Skocz do zawartości
Nerwica.com

piti_88

Użytkownik
  • Postów

    121
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez piti_88

  1. Coś Ci powiem. W czasie liceum miałem dziesiątki jak nie setki znajomych i kilku "przyjaciół". Grałem w teatrze, zespole muzycznym i byłem przewodniczącym szkoły. Po liceum zostało może 10 osób, z którymi miałem jakikolwiek kontakt. Dzisiaj, z liceum nie został nikt. Przyjaciela nie mam ani jednego. Bliskich znajomych może dwóch. Tyle. Nie liczy się ilość a jakość.
  2. piti_88

    DDD - czyli?

    Typowa rodzina dysfunkcyjna to taka, gdzie po prostu coś bardzo mocno nie gra jak powinno. Nie ma czegoś takiego, jak kanon rodziny dysfunkcyjnej. Ona może się objawiać wieloma czynnikami. Np.: - rodzice nie radzą sobie z zapewnieniem środków do życia - nie potrafią się zająć dzieckiem - znęcają się psychicznie nad sobą i dziećmi - wychowują dzieciaki w sposób nieprawidłowy Rodzina dysfunkcyjna to też taka, gdzie obydwoje rodziców ciągle nie ma, a dziecko wychowuje szkoła i ulica. U mnie dysfunkcja rodziny polegała na tym, że rodzice zdradzali się wzajemnie,a w awantury i swoje gierki wciągali dzieci.
  3. Kakunia, rwanie w pachwinach to też węzły. Czyli masz to samo co ja. W kupie raźniej. Damy radę! A tak poza tym, to chude są fajne
  4. piti_88

    Co teraz robisz?

    Bez zmian. Dalej leże w łóżku. W tej samej pozycji. Jutro też tu będę.
  5. piti_88

    Witam wszystkich

    Uda się, uda. Raz napiszesz, a potem leciii jak z wodospadu. Zacząłem pisać dwa tygodnie temu, a już mam kilka stałych kontaktów z którymi rozmawiam na wszelkie tematy :)
  6. Naprawiłem w końcu tą jarzeniówkę w kuchni. Tydzień nie działała. To sukces, biorąc pod uwagę że od prawie dwóch tygodni nie wstaję z łóżka..
  7. piti_88

    X czy Y?

    Kubota Mercedes czy Polonez?
  8. piti_88

    czego aktualnie słuchasz?

    [videoyoutube=] [/videoyoutube] Bardzo stare kawałki Tylko dla fanów gatunku.
  9. Tak jak Arsha mówi. U mnie nerwica pojawiła się ponownie po kłótni z partnerką. Tak się wściekłem, że momentalnie dostałem ataku. Trzyma mnie już prawie dwa tygodnie.
  10. piti_88

    zadajesz pytanie

    Lepiej żebyś nie wiedziała. Jaki masz kolor majtek?
  11. No to witaj w klubie. U mnie jest tak samo. Leczę się prywatnie, a dwóch lekarzy olało węzły chłonne jako czynnik mało znaczący. W środę mam lekarza. Wymuszam USG wątroby + usg węzłów chłonnych. Mam schizy, że umieram od trzech lat.TRZECH LAT. Nic nie planuję, nic nie robię na przód. Jestem na etapie życia, gdzie powinienem myśleć o dzieciach. A nie myślę nawet o jutrze... Nawet przed chwilą rozmawiałem o tym, że mam raka i na pewno umieram. Co za popierniczone życie.
  12. Drętwienie jednej części ciała może mieć wiele podłoży. Nigdy na nic nie chorowałeś? Najpierw staraj się wyeliminować kwestie zdrowotne. Czyli zrób sobie wszystkie najważniejsza badania krwi. Potem poczekaj na ten tomograf komputerowy. On wiele podpowie. Jeżeli tomografia, usg jamy brzusznej, badania krwi i inne zlecone przez lekarza nic nie wykażą, wtedy możemy szukać przyczyny w nerwicy. Młody jesteś. Będzie ok Pamiętaj. Mi nerwicę wmawiano przez 3 lata, kiedy jej nie miałem. Dopiero teraz uderzyła we mnie z ogromną siłą. Nagle. Z sekundy na sekundę. Okazało się, że prawdopodobnie moje problemy zdrowotne wynikają z HCV i jego następstw. Nerwica lękowa przyszła przy okazji, bo bojąc się cały czas o swoje zdrowie, kiedy wszystkie wyniki miałem "ok" organizm przestał panować nad stresem i strachem. Potrafię być zdenerwowany lub się czegoś bać, totalnie bez powodu. Nerwica to będzie ostatni punkt podczas diagnozowania Twojego przypadku. Na spokojnie. Nie denerwuj się. Teraz bardzo szybko dorastasz i organizm może wariować. Ja za szybko rosłem i miałem problem z chodzeniem, albo mdlałem gdy za szybko wstawałem. Ale po latach mi przeszło i nie ma śladu.
  13. Teraz to już naprawdę wszędzie. Ponoć od wirusowego zapalenia wątroby. Będę miał diagnozowane co i jak. Ja mam podwyższone wyniki od pod ponad.. 2 lat. Wątroba nie młodnieje... Niecałe 3 lata temu wątroba była w stanie perfekto a objawy miałem identyczne. Zobaczymy co tym razem. Ponoć 90% z tego co mi dolega to nerwica. Muszę się z tego wygrzebać, bo w razie przeszczepu odpadnę.
  14. piti_88

    zadajesz pytanie

    Nie. Jakich narkotyków zażywałeś?
  15. A moim zdaniem dawanie na lewo i prawo to kwestia zmian kulturowych w naszym życiu. Pamiętam, że jeszcze za moich czasów gimnazjalnych (jakieś 13 lat temu), nawet w głowie nie mieściło mi się, aby dziewczyna chciała pójść ze mną do łóżka. One były bardziej zamknięte w sobie. Ja byłem cały naładowany hormonami, a one jakieś nie wykazywały takiego nabuzowania. Pamiętam słowa mojej koleżanki Patrycji na pytanie, czemu nie chce "iść do toalety". Odpowiedź była prosta - w tym wieku nie myślę o seksie, i jakoś nie jest to coś, czego w jakikolwiek sposób bym potrzebowała. I tego się trzymało 99% dziewczyn w klasie. Nie, bo nie czuję tego i koniec. Nie było takiego dostępu do erotyki czy pornosów. Było to cięższe do znalezienia. Mniej promowane. Oczywiście w liceum się to zmieniło, ale i u dziewczyn hormony się mocniej aktywują "Pierwszy raz" to było przeżycie mistyczne, coś na co się czekało i planowało a zazwyczaj przychodziło w najmniej oczekiwanym momencie. Dzisiaj w świecie seksu, gdzie nawet w telewizji bez ogródek mówi się o tym codziennie w programach śniadaniowych, to nie jest już temat tabu. Rozwiązły tryb życia jest wręcz promowany. Z sexu nie robi się już czegoś ważnego w życiu uczuciowym, a zwyczajne zaspokojenie potrzeb fizycznych. Dzisiaj rypiąca się aż trociny lecą 14-sto latka nie robi na nikim wrażenia. Ludzie płaczą o pedofilię, że ktoś "zgwałcił" 13-sto letnią dziewczynkę. Zgwałcił? Obiecał jej, że kupi laptopa za dobry sex, a że nie kupił to gówniara idzie na policję. Dzisiejsze 13-sto latki są bardziej doświadczone w sprawach sexu, niż ja w wieku 17 lat. Pedofilia jest nakręcana przez media, a potem wszyscy zdziwieni że mamy tak wysoki odsetek dewiacji w kraju. Mam przyjaciółkę - bardzo fajna dziewczyna. Młodsza, życie seksualne rozpoczęła jakiś rok temu, a już miała kilku partnerów. Na moje pytanie - dlaczego? Odpowiada prosto - zabezpieczenia w dzisiejszych czasach dobre, prezerwatywy dobre, a chodzić z kimś aby potem iść z nim do łóżka do strata czasu. Potrzebę masz ty i ja. Skoro podobamy się sobie fizycznie i się znamy - to w czym problem? Antykoncepcja tabletka + prezerwatywa to 100%. Nie ma obaw o niechcianą ciążę. Czemu się ograniczać? - I to niech dla was będzie wykładnią. A jeszcze wrócę do edukacji seksualnej dziecka. Temat nie daje mi zwyczajnie spokoju. Często zajmowałem się moją kuzynką. Moja ciotka sobie nie krzywdowała imprez po nocach. Ja więc jako nastolatek musiałem się nauczyć ja myć, wysadzać i karmić. Oczywiście za pieniążka. Inne czasy były. Ja się wtedy nie bałem, że ktoś mi zarzuci że podczas mycia gdzieś ją dotknąłem, a ciotka nie miała żadnej schizy, że coś mogę zrobić jej dziecku. Było inaczej. Nawet do myśli mi jakieś dziwne akcje nie przychodziły. Byłem tak wychowany i koniec. Jakiś rok-dwa jak skończyłem się nią zajmować, miała 9 lat. Przybiegła do mnie, przytuliła się. Wziąłem ją na ręce żeby uściskać. A ta zaczęła podskakiwać, jak w pozycji "na jeźdźca stojąco" i coś tam śpiewać i się śmiać. Zwątpiłem. Naprawdę. Popatrzyłem na ciotkę, i ona widziała moją nietęgą minę. Zaraz zaczęła tłumaczyć przez śmiech, że to taki taniec mają nagrany na DVD i kuzynka się go nauczyła. Pomyślałem lekko zniesmaczony - ok. Może mała nie wie co to znaczy, albo ja jestem już spaczony. Chodź szczerze mówiąc, była to już era Internetu i mało w to wierzyłem. Raczej coś podejrzała na filmie, i myślała że jest to zabawne. Nawet sama mina mojej ciotki wiele mówiła. Za parę lat (miała 15) na święto rodzinne przyprowadziła chłopaka. 25 lat.Ponoć byli już ze sobą od 2 lat. OD DWÓCH LAT. Ten koleś miał 23 lata i spotykał się z 13-sto latką. Rodzice nie widzieli w tym żadnego problemu. Po co to piszę? Dlatego, że jak wychowujemy społeczeństwo (wszyscy!) tak mamy. Dlatego rypiące się na potęgę laski, które mają 1000 partnera nie robią już na mnie wrażenia. Po prostu wiem jaki mechanizm działa. P.S. Pamiętajcie. Mamy niż demograficzny. Doświadczone kobiety wiedzą jak się zabezpieczyć. Nastolatki nie. Moim zdaniem sex i rozwiązły tryb życia jest promowany, bo rodzina już nie dociera do świadomości młodych kobiet. Skoro nie chcą się żenić i robić dzieci, to nich się walą wzajemnie jak potłuczeni. Jest szansa, że kiedyś wpadną.
  16. Od kilku dni pojawił się u mnie jadłowstręt i uczucie, że ciągle mi niedobrze. Głodny jestem, ale nic nie mogę wziąć do ust. Od razu chce mi się wymiotować. Przed wczoraj nie zjadłem nic. Wczoraj miseczkę rizotto. Dzisiaj rano wypiłem szklankę wody i z trzy łyżeczki rizotto. Czuję wyraźnie głód, ale nie mogę nic zjeść. Macie na to jakieś sposoby?
  17. Wczoraj przyszły moje wyniki. Wszystko OK oprócz chemii wątroby. Walczę z nią od wielu lat. Mam przewlekle powiększone węzły chłonne. Ja ciągle wiem, że mam raka, marskość wątroby, zapalenie trzustki i nerek. Choć nic mi nie zdiagnozowano jeszcze... Odbiera mi to sens i chęć życia.
  18. piti_88

    Co teraz robisz?

    Leże na łóżku w sypialni. Przede mną leci telewizor. Nawet nie wiem co. Na nogach leży York. Dzisiaj się nawet ubrałem, a nie jak od 1,5 tygodnia tylko w piżamie...
  19. Ogolona piczka daje możliwość pełniejszego czerpania z walorów estetycznych. A należy pamiętać, że faceci to wzrokowcy! Powoduje wrażenie świeżości i zadbania. Pomimo bycia chłopem, sam się "golę" tam. Jak wracałem z roweru albo z pracy, pot który tam się znajdował "kisł" powodował raczej niemiłe walory estetyczne. Teraz nie mam z tym problemu, chodź golenie się "tam" to dodatkowy problem. Golić,golić i jeszcze raz golić. Zauważcie, że ludzie teraz rodzą się z dużo mniejszym i słabszym owłosieniem niż kiedyś. Dżungla na klacie to był standard. Teraz coraz rzadsze zjawisko.
  20. piti_88

    zadajesz pytanie

    To zależy od dnia. Czasami na pierwszym, i nie ma nic ważniejszego. A niekiedy w ogóle o tym nie myślę. Czy zdarzało Ci się w myślach zdradzać partnera z osobą Ci znaną?
  21. U mnie ataki są jakieś popaprane. W sumie są dwa rodzaje. Jeden to taki, że z powodu nerwów zaczynam szybciej oddychać. To powoduje hiperwentylacje nie do opanowania żadnymi sposobami. Nie pomaga ani torebka, ani oddychanie w ręce - nic. Są one dość mocne. Łącznie trwają około godziny. Najpierw strach i nie panuje nad oddychaniem Potem, sam zaczynam kontrolować oddech. Pojawia się hiperwentylacja, kiedy to mrowieją mi ręce i nogi. Czuję jakbym tracił przytomność. Następnie zaczynam z tego żartować i uspokajam się. Drugi typ to taki, że czuję przez cały dzień poddenerwowanie nie do opanowania. Bez powodu - po prostu. Naglę opadam z sił i nie mam siły nawet wstać z łóżka. Leże cały dzień bez życia. Najlepiej się czuje rano i wieczorem, po godzinie 18-stej wracam do życia. W ciągu dnia jest najciężej.
  22. Od tygodnia tak wcześnie nie wstałem. To chyba dobry znak :) 7:30 na nogach. Dla porównania - wczoraj 12:00...
  23. Dzisiaj prywatnie zarejestrowałem się u psychiatry. Termin na lipiec. PRYWATNIE. Nie wiem zatem, ile trzeba czekać z NFZ. Normalnie koszmar.
  24. Hej! Temat ciekawy i godny uwagi. Ktoś się już zgłosił? Ja jestem zainteresowany sprawą.
×