Aranjani, wiem co czujesz, mam identycznie.
Dzwonek do drzwi, pukanie, telefon... Strasznie się boję, wpadam w popłoch. Nie wiem, z jakiego powodu tak się dzieje, potem ciężko mi się uspokoić.
Mnie towarzyszy GAD, czyli lęk wolno płynący, nie wiem czy takie sytuacje, jak pukanie do drzwi, też się w to wkomponowują, myślę raczej, że nakłada się na to kolejny lęk, spotęgowany tym permanentnym niepokojem.