inbvo

WRÓCIŁEM DO DOMU I JUŻ JESTEM ZŁY! mam za swoje że uciekłem z zajęć.... czy oni nie potrafią mnie nie denerwować?!

WRÓCIŁEM DO DOMU I JUŻ JESTEM ZŁY! mam za swoje że uciekłem z zajęć.... czy oni nie potrafią mnie nie denerwować?!

To po prostu znaczy, ze nie jest Toba zainteresowana a odpisala z grzecznosci. Kobiety sa delikatniejsze i ni3e pisza "sorry ale nie jestes w moim typie, wypad! " a ja mam odpał w drugą stronę i WCIĄŻ myślę że ktośmi odpisuje tylko z grzecznościale walczę z tym no i napiszę tylko raz i nie męczę potem.

To po prostu znaczy, ze nie jest Toba zainteresowana a odpisala z grzecznosci. Kobiety sa delikatniejsze i ni3e pisza "sorry ale nie jestes w moim typie, wypad! " a ja mam odpał w drugą stronę i WCIĄŻ myślę że ktośmi odpisuje tylko z grzecznościale walczę z tym no i napiszę tylko raz i nie męczę potem.

kolejny raz prawda, tylko właśnie.... nie wolno rezygnować... a jak sięma silny lęk przed odrzuceniem wyrobiony w przeszłości to już gorzej...

kolejny raz prawda, tylko właśnie.... nie wolno rezygnować... a jak sięma silny lęk przed odrzuceniem wyrobiony w przeszłości to już gorzej...

prawda, o ile ma sięsiłę do przezwyciężenie odrzucenia. ja wiem ile razy by mi się udało, gdyby nie to...

prawda, o ile ma sięsiłę do przezwyciężenie odrzucenia. ja wiem ile razy by mi się udało, gdyby nie to...

nie wiem... nie mam pojęcia.

nie wiem... nie mam pojęcia.

Candy14, nawet mój pesymizm mnie zawiódł.

Candy14, nawet mój pesymizm mnie zawiódł.

Candy14, i znowu mnie gdzieś nie przyjęli znowu to samo teraz już należę?

Candy14, i znowu mnie gdzieś nie przyjęli znowu to samo teraz już należę?

nie uwierzę że 90 % kobiet to podłe manipulantki... znam trochę kobiet i na pewno nie powiem że 90% z nich taka jest.

nie uwierzę że 90 % kobiet to podłe manipulantki... znam trochę kobiet i na pewno nie powiem że 90% z nich taka jest.

*Wiola*, jak zawsze trzeźwe spojrzenie i oczywistość na którą nieraz ciężko wpaść...

*Wiola*, jak zawsze trzeźwe spojrzenie i oczywistość na którą nieraz ciężko wpaść...

a ja mogę się czuć przynajmniej odrzucony? czy raczej dyskryminowany...

a ja mogę się czuć przynajmniej odrzucony? czy raczej dyskryminowany...

Werty, ja od dawna sie dziwie , ze forumowe kobitki ich jeszcze nie poderwaly a podobno tyle tu samotnych laseczek... wystarczy wejsc do tematu "Samotnosc" zeby poczytac narzekaniato może my powinniśmy popróbować...

Werty, ja od dawna sie dziwie , ze forumowe kobitki ich jeszcze nie poderwaly a podobno tyle tu samotnych laseczek... wystarczy wejsc do tematu "Samotnosc" zeby poczytac narzekaniato może my powinniśmy popróbować...

nie, to nie byłem ja ale... w sumie nie wiem jak jest kobietom, nie mam prawa wiedzieć bo jestem facetem ale jeżeli chodzi o nawiązywanie znajomości to mogę się zgodzić że kobieta ma nieco łatwiej.. faceci zabiegają o jej wpływy.. gorsza sprawa się zaczyna, gdy żadnych "zabiegających" nie ma..., więc wszystko ma swoje wady..zalety itp.

nie, to nie byłem ja ale... w sumie nie wiem jak jest kobietom, nie mam prawa wiedzieć bo jestem facetem ale jeżeli chodzi o nawiązywanie znajomości to mogę się zgodzić że kobieta ma nieco łatwiej.. faceci zabiegają o jej wpływy.. gorsza sprawa się zaczyna, gdy żadnych "zabiegających" nie ma..., więc wszystko ma swoje wady..zalety itp.

SweetLady, sens mojej wypowiedzi był raczej podsumowaniem panującego tu pesymizmu :/