Skocz do zawartości
Nerwica.com

Akasha

Użytkownik
  • Postów

    162
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Akasha

  1. Bakus, nie mogę oglądać video w telefonie. Mniejsza o to, bo to tylko w formie anegdotki było przytoczone. Marsal2, gdybym mogła wrócić czas, podeszłabym do sprawy własnego dziewictwa całkiem inaczej. Miałam tak zaniżone poczucie własnej wartości, że robiłam wszystko, co facet chciał, łącznie z seksem, aby tylko chciał się ze mną spotykać. Choć w ogóle potrzeb większych niż całowanie i trzymanie się za rękę wówczas nie miałam. Schemat szmacenia się za odrobinę komplementów, przytulenia powielałam, aż w końcu udało mi się z tego za pomocą psychologa wyjść. Czułam się dumna, gdy mogłam komuś odmówić, a często przez Internet dostawałam niemoralne propozycje bez zobowiązań. Ale natury nie oszukasz. Seks jest czymś potrzebnym, jednak po zasmakowaniu seksu uprawianego z obustronnej miłości, nie byłabym w stanie zdecydować się na kolejne szmacenie się w imię tego, co sama mogę sobie zrobić własną ręką. Dla mnie seks z facetem to to, czym dla was owy nie jest. Nie pamiętam samych stosunków, ale zapach skóry, bicie jego serca, "uderzanie" jego rzęs o mój policzek, nawet jego sapanie w moje ucho jak już po wszystkim zasnął. Nie chcę przeżywać tego co rusz z kimś innym i kolekcjonować takich doznań, nie pamiętając nawet imion bohaterów tych wspomnień. Seks to świetne uzupełnienie związku, seks uprawiany z kim popadnie, nie daje takich samych długotrwałych doznań. Ja lubię delektować się, poznawać i przyzwyczajać do tego, co mi daje jeden facet. Nie kręci mnie wiedzieć, jak to by było z innymi.
  2. Bakus, koleś miał więcej niż 26 i dla mnie był przystojny!
  3. Cudak, z tymi zabawkami to miał być ostatni żart, domyślasz się jakie:-D Jak będę mieć 40 lat, to już mi się nie będzie chciało tyle ruch... ruchu zażywać:-D Przypomniał mi się taki program... "Moment prawdy". Facet około trzydziestki, przystojny, odpowiada twierdząco na pytanie, czy uważa swoje życie seksualne za udane. Potwierdza się, że to prawda. Za chwilę kolejne pytanie pada: "Czy jesteś prawiczkiem?". Również pada twierdząca odpowiedź i to sie okazuje prawdą. Nie wiem jaki z tego morał, hehe
  4. Sorry za przygnębiające żarty. Mnie do śmiechu też w sumie nie jest, za długo już żyję jak zakonnica, to frustrujące i dołujące, jak młoda kobita marnuje swój seksualny potencjał... No nic, zabieram do łóżka swoje zabawki, a wam dobrej nocy życzę. P.S. Właśnie spojrzałam oczami wyobraźni w swoją metrykę. Ja już nawet młoda nie jest;-(
  5. Ja myślę i mówię :-D Czy ja na pewno jestem kobietą?:-)
  6. Milutka_27, och, jak ja to dobrze znam. Tylko szkoła w weekendy i to nie zawsze nawet tyle mi się chciało robić. A praca to obowiązek. Jak mi się zachce leżeć w łóżku cały dzień i beczeć, to nie ma mowy o spełnianiu obowiązków.
  7. Kiya, byłam z facetem, co mieszka na innym kontynencie. Heh, inne plany na życie, moja nerwica, chad plus trochę nieprawidłowości z jego strony były o wiele cięższe do przezwyciężenia niż odległość.
  8. Haha Candy14, pogadać, pogadać, ty od razu takie myśli masz nieczyste:-D Marsal2, Knurów. Ale off-topa walnęlim. Mam nawrót Chad, tzn. jestem w fazie głupawej wesołości. Jutro zatem pewnie będę płakać:-/
  9. Marsal2, a gdzie mieszkasz? Bo ja mam rodzinę koło Gliwic, to mogę wpaść w odwiedziny;-)
  10. Marsal2, ja jestem tu sama ze środkowego wybrzeża:-(
  11. Mushroom, próbowałam pół roku i nic z tego:-) No ni cholery. A tu tylu facetów... Chyba zagnieżdzę się w tym wątku:-D
  12. Mushroom, a nade mną też się faceci znęcają. Wolna i chętna i co? No i wolna i chętna, i nic w tym temacie się nie rusza:-) Dziś weszłam w tryb "chcę być znowu zakochana".
  13. Seks to jedyna rzecz, która mi w życiu wychodzi:-) A raczej wychodziła. Już od dawna nie mam na kim trenować. Boję się, że wyjdę z wprawy;-(
  14. Akasha

    Samotność

    Candy14, późno wróciłam, nogi mnie bolą, więc to chyba dobrze:-)
  15. Ale też chyba ważne co się czuje łykając tabletki, pijąc płyn do naczyń (przykład z tv;-)), robiąc takiego typu różne głupie głupoty, które na chłopski rozum wiadomo, że skutków śmiertelnych nie przynoszą. Czy się czuje, że nie chce się obudzić, czy łykamy tabletki po czym informujemy kogoś o tym itd. Nie znam się, fakt, ale w każdym bądź razie każda wzmianka o tym, że ktoś ma ochotę ze sobą skończyć traktuję poważnie. Bo wiem, że jak znowu ja sama będę mieć takie myśli, to nie wiem czy dam radę je odgonić, przeczekać. Dwa razy się udało, bez żadnych prób "demonstracyjnych". Po prostu odeszły. I oby nie wróciły, czego każdemu życzę. Amen:-D
  16. Akasha

    witam

    Witaj.
  17. Od myśli do czynu nie taka długa droga. U mnie to trwało ze 2-3 tygodnie.
  18. Akasha

    Samotność

    Nie da się żyć tylko pisząc na fb, dlatego idę jutro, tzn. już dziś w tango, choćbym miała się zrzygać ze stresu, że mam być w towarzystwie, poza domem cały dzień.
  19. Skierowanie od lekarza rodzinnego lub psychiatry. Prywatnie nic mi nie pomogli, na NFZ nawet w miarę dobrego miałam psychologa. Przewertowałam już swoje problemy wzdłuż i w poprzek i już mi się nie chce z nim gadać;-)
  20. Akasha

    Co ostatnio kupiliście?

    Candy14, aż tak je zajeździłaś?:-D Ja chyba gumę kupiłam jako ostatnią. Do żucia, się wie;-)
  21. Akasha

    Samotność

    Przegadałam kilka godzin ze znajomym na fb, a i tak czuję się dziś megasamotna! Popieprzone uczucie.
  22. Bieganie boso po trawie. Dlaczego już tego nie robię? Najprzyjemniejsze doznanie seksualne, gdy jego rzęsy dotykały mojego policzka heh.
  23. Jednym z moich najlepszych wspomnień są wyjazdy do Warszawy na koncerty z moimi ówczesnymi listownymi koleżankami.
×