
Candy14
Użytkownik-
Postów
21 372 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Candy14
-
Jagus tylko bez mojej terapeutki nie osiagnelabym tego... mialam swiadomosc co ze mna i moim zyciem nie tak, wiedzialam skad sie wzielo ale sama nie potrafilam tego zmienic...pewnych rzeczy moja swiadomosc nie dopuszczala i dopiero poprowadzona przez nia moglam pewne rzeczy przepracowac, dojsc do "jak dla mnie" odkrywczych wnioskow, spojrzec na pewne sprawy z jej perspektywy i uznac, ze ma racje (chociaz ona sie wlasciwie nie odzywala ale czasami wystarczylo jedno zdanie na sesji zebym zobaczyla sprawy w nowym swietle). Byc moze mialam wielkiego farta bo nie dosc , ze terapia refundowana to terapeutka z prawdziwego zdarzenia i w ciagu roku udalo sie jej postawic mnie na nogi. No ale ja mialam tylko zaburzenia wniesione z dziecinstwa i depreche reaktywna.
-
Jagus tylko bez mojej terapeutki nie osiagnelabym tego... mialam swiadomosc co ze mna i moim zyciem nie tak, wiedzialam skad sie wzielo ale sama nie potrafilam tego zmienic...pewnych rzeczy moja swiadomosc nie dopuszczala i dopiero poprowadzona przez nia moglam pewne rzeczy przepracowac, dojsc do "jak dla mnie" odkrywczych wnioskow, spojrzec na pewne sprawy z jej perspektywy i uznac, ze ma racje (chociaz ona sie wlasciwie nie odzywala ale czasami wystarczylo jedno zdanie na sesji zebym zobaczyla sprawy w nowym swietle). Byc moze mialam wielkiego farta bo nie dosc , ze terapia refundowana to terapeutka z prawdziwego zdarzenia i w ciagu roku udalo sie jej postawic mnie na nogi. No ale ja mialam tylko zaburzenia wniesione z dziecinstwa i depreche reaktywna.
-
Bylam po 40 jak trafilam na terapie. Zmienilo sie u mnie wszystko. Przeszlam przez rozwod, wybralam nowego , cudownego partnera, zmienilam sposob myslenia , pokonczylam toksyczne znajomosci, odcielam sie definitywnie od matki ktora jest przyczyna moich zaburzen. Bylo dobrze. W sumie jest dobrze i nie mam pojecia skad ten spadek. Licze wiec ze to chwilowe.
-
Bylam po 40 jak trafilam na terapie. Zmienilo sie u mnie wszystko. Przeszlam przez rozwod, wybralam nowego , cudownego partnera, zmienilam sposob myslenia , pokonczylam toksyczne znajomosci, odcielam sie definitywnie od matki ktora jest przyczyna moich zaburzen. Bylo dobrze. W sumie jest dobrze i nie mam pojecia skad ten spadek. Licze wiec ze to chwilowe.
-
to witaj w klubie. Dzis akurat czuje sie strasznie i sama na siebie wkurzam bo nie mam konkretnego powodu zeby tak sie czuc. Nie czulam sie tak kilka lat i jestem przerazona, ze nie potrafie nad tym zapanowac. Niby tlumacze sobie racjonalnie, ze to pewnie zachwiane hormony i dlatego nie jestem soba ale mnie to frustruje strasznie. Mam nadzieje ze to przejsciowe. Trzymaj sie Jaga i nigdy nie mysl, ze jestes wybrakowana. Nikt nie jest doskonaly a jezeli uwaza ze jest to cos z nim nie hallo.
-
to witaj w klubie. Dzis akurat czuje sie strasznie i sama na siebie wkurzam bo nie mam konkretnego powodu zeby tak sie czuc. Nie czulam sie tak kilka lat i jestem przerazona, ze nie potrafie nad tym zapanowac. Niby tlumacze sobie racjonalnie, ze to pewnie zachwiane hormony i dlatego nie jestem soba ale mnie to frustruje strasznie. Mam nadzieje ze to przejsciowe. Trzymaj sie Jaga i nigdy nie mysl, ze jestes wybrakowana. Nikt nie jest doskonaly a jezeli uwaza ze jest to cos z nim nie hallo.
-
hmm.. dla mnie to sa normalne sformulowania..posluguje sie takimi na co dzien..nie przyszslo mi do glowy , ze dla kogos moga byc niecodzienne inne zdanie przyjmuje... nie dokonca spodobala mi sie agresywna forma w jakiej zostalo wypowiedziane nie zirytowalam sie...raczej zdziwilam atakiem bo przecie4z nie napisalam nic zlego czy uwlaczajacego komus
-
hmm.. dla mnie to sa normalne sformulowania..posluguje sie takimi na co dzien..nie przyszslo mi do glowy , ze dla kogos moga byc niecodzienne inne zdanie przyjmuje... nie dokonca spodobala mi sie agresywna forma w jakiej zostalo wypowiedziane nie zirytowalam sie...raczej zdziwilam atakiem bo przecie4z nie napisalam nic zlego czy uwlaczajacego komus
-
Rozumierem. Jezeli chcialas pomocy i wyraznie o nia prosilas to kiepsko sie zachowali.
-
Rozumierem. Jezeli chcialas pomocy i wyraznie o nia prosilas to kiepsko sie zachowali.
-
Gdansk pewnie okolo 17,00.
-
Gdansk pewnie okolo 17,00.
-
Dziewnie odebralas moj post. I dlaczego tak agresywnie? Wyrazilam swoja opinie do ktorej mam prawo, napisalam jak ja to widze. Jezeli idziesz na terapie z nastawieniem ze psychoterapeuta jest glupi i nie zaufam mu to chyba raczej nie jestes gotowy na wspolprace nie? I gdzie poczucie wyzszosci widzisz?
-
Dziewnie odebralas moj post. I dlaczego tak agresywnie? Wyrazilam swoja opinie do ktorej mam prawo, napisalam jak ja to widze. Jezeli idziesz na terapie z nastawieniem ze psychoterapeuta jest glupi i nie zaufam mu to chyba raczej nie jestes gotowy na wspolprace nie? I gdzie poczucie wyzszosci widzisz?
-
po wypiciu alkoholu budze sie ok 3-4 nad ranem, pomozcie-pro
Candy14 odpowiedział(a) na bekcs7 temat w Nerwica lękowa
Masz kaca po prostu -
po wypiciu alkoholu budze sie ok 3-4 nad ranem, pomozcie-pro
Candy14 odpowiedział(a) na bekcs7 temat w Nerwica lękowa
Masz kaca po prostu -
Wszyscy posneli? :)
-
Wszyscy posneli? :)
-
Nie dziwi mnie , ze nie dzialaly Tu najwyrazniej nie byles gotowy na wspolprace jeszcze. Chociaz mogles rzeczywiscie trafic na glupiego lub niegodnego zaufania.. nie wiem Mnie sie wydawalo ze terapia jest po to zebysmy mieli wlasne przemyslenia i wcielali je w zycie ..a nie terapeuty jak mialo pomoc skoro on nie sluchal Ciebie a Ty jego? Terapeuta nie jest po to zeby dziamgac i dawac gotowe rozwiazania. Prawdziwa terapia to samemu dochodzenie do rozwiazan , dostrzeganie bledow w dotychczasowym postepowaniu i utrwalanie zdrowych zachowan. no raczej..zaczac od nowa jest cholernie trudno...dziwie sie, ze ona to bagatelizuje
-
Nie dziwi mnie , ze nie dzialaly Tu najwyrazniej nie byles gotowy na wspolprace jeszcze. Chociaz mogles rzeczywiscie trafic na glupiego lub niegodnego zaufania.. nie wiem Mnie sie wydawalo ze terapia jest po to zebysmy mieli wlasne przemyslenia i wcielali je w zycie ..a nie terapeuty jak mialo pomoc skoro on nie sluchal Ciebie a Ty jego? Terapeuta nie jest po to zeby dziamgac i dawac gotowe rozwiazania. Prawdziwa terapia to samemu dochodzenie do rozwiazan , dostrzeganie bledow w dotychczasowym postepowaniu i utrwalanie zdrowych zachowan. no raczej..zaczac od nowa jest cholernie trudno...dziwie sie, ze ona to bagatelizuje
-
mysle, ze nie mieli pojecia co zrobic...a TY czego oczekiwalas? Bo w depresji z jednej strony nie chcemy byc z tym sami a z drugiej nie chcemy nikogo widziec. Ja zamknelam sie w domu, nie odbieralam telefonow, nie odpisywalam na smsy pomimo, ze czulam sie bardzo samotnie to nie chcialam miec z nikim kontaktu. Nie mialam na to sily. Tez myslalam, ze jak umre to psy mnie obgryza zanim mnie ktos znajdzie. Ty tez nie prosilas...liczylas na to, ze sie domysla ze chcesz zaopiekowania a to tak nie dziala. Mnie sie wydaje, ze jedni mieli mnie gdzies ( glownie moja rodzina) a drudzy uszanowali to ze nie chce nikogo widziec bo wyraznie dawalam to do zrozumienia. POkrecone to i kto nie przezyl nie ma pojecia jak pomoc, czego sie od niego oczekuje, co zrobic . Dlatego nie mam pretensji do otoczenia. W koncu wszystko sie jakos ulozylo.
-
mysle, ze nie mieli pojecia co zrobic...a TY czego oczekiwalas? Bo w depresji z jednej strony nie chcemy byc z tym sami a z drugiej nie chcemy nikogo widziec. Ja zamknelam sie w domu, nie odbieralam telefonow, nie odpisywalam na smsy pomimo, ze czulam sie bardzo samotnie to nie chcialam miec z nikim kontaktu. Nie mialam na to sily. Tez myslalam, ze jak umre to psy mnie obgryza zanim mnie ktos znajdzie. Ty tez nie prosilas...liczylas na to, ze sie domysla ze chcesz zaopiekowania a to tak nie dziala. Mnie sie wydaje, ze jedni mieli mnie gdzies ( glownie moja rodzina) a drudzy uszanowali to ze nie chce nikogo widziec bo wyraznie dawalam to do zrozumienia. POkrecone to i kto nie przezyl nie ma pojecia jak pomoc, czego sie od niego oczekuje, co zrobic . Dlatego nie mam pretensji do otoczenia. W koncu wszystko sie jakos ulozylo.
-
Fajny.. chociaz jak mowi Mara pewne rzeczy byly do przewidzenia. Najbardziej zainteresowal mnie ojciec z NN
-
Fajny.. chociaz jak mowi Mara pewne rzeczy byly do przewidzenia. Najbardziej zainteresowal mnie ojciec z NN