
Saanna
Użytkownik-
Postów
985 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Saanna
-
no, mnie powiedzieli- pani psychozy nie ma, wiec prosze 'out" moze nie az tak, ale cos w ten desen. ja juz naprawde spac nie moge. ja napawde sie bezsennosci nabawilam na ssri i nic mi nie pomaga., mnie juz naprawde odwala, choc bylam normalna osoba :(ja juz nawet nie wiem kim jestem to ja pomagalam innym, ba nawet diagnozowalam stany depresyjne
-
no, mnie powiedzieli- pani psychozy nie ma, wiec prosze 'out" moze nie az tak, ale cos w ten desen. ja juz naprawde spac nie moge. ja napawde sie bezsennosci nabawilam na ssri i nic mi nie pomaga., mnie juz naprawde odwala, choc bylam normalna osoba :(ja juz nawet nie wiem kim jestem to ja pomagalam innym, ba nawet diagnozowalam stany depresyjne
-
jak ktos chcialby sie spotkac, pogadac, to why not. niestety piwo u mnie odpada, choc juz 2 miechy nei pilam:/ - jak wyznanie alkoholiczki
-
jak ktos chcialby sie spotkac, pogadac, to why not. niestety piwo u mnie odpada, choc juz 2 miechy nei pilam:/ - jak wyznanie alkoholiczki
-
wiem, co piszesz, bo zachowuje sie podobnie, tzn. ograniczylam kontakty... leków nie poszukuje, bo co ci dajdzaleki.. co to wogole jest dystonia? czlowiek przeszkadza, inni tez maja prawo zyc... swoim zyciem... ja to rozumiem i siebie i ich. jak dlugo chodzisz na terapie?
-
wiem, co piszesz, bo zachowuje sie podobnie, tzn. ograniczylam kontakty... leków nie poszukuje, bo co ci dajdzaleki.. co to wogole jest dystonia? czlowiek przeszkadza, inni tez maja prawo zyc... swoim zyciem... ja to rozumiem i siebie i ich. jak dlugo chodzisz na terapie?
-
ja mam to samo, raz ze apatiacolerna, to jeszcze mi doszla bezsennosc calkowita:( z dnia na dzien coraz slabsza i coraz bardziej ... zmeczona( -- 09 lip 2012, 17:18 -- a do szpitala mnie nie chca przyjac,, krde mam z nozem tam przyjechac, czy co?
-
ja mam to samo, raz ze apatiacolerna, to jeszcze mi doszla bezsennosc calkowita:( z dnia na dzien coraz slabsza i coraz bardziej ... zmeczona( -- 09 lip 2012, 17:18 -- a do szpitala mnie nie chca przyjac,, krde mam z nozem tam przyjechac, czy co?
-
rany ja by usnac, musze wziac pigułkę - co sie ze mna stało ;(
-
rany ja by usnac, musze wziac pigułkę - co sie ze mna stało ;(
-
ppsychoterapia nie jest zła... zalezy przez kogo prowadzona - mnie rozwalila, totalnie i jeszcze dobiła. to było rozwalanie gieee. na atomy. a mnie trzeba bylo wsparcia, laska mi wmowila problemy. poczatkowo zaprzeczalam, a potem poszlo. . bylam osob a normalna, wyprowadzilam sie, zaczelam budpwac kariere i terapia mi w tym pomogla, uwierzyc w siebie, inna mi to pogrzebała.
-
ppsychoterapia nie jest zła... zalezy przez kogo prowadzona - mnie rozwalila, totalnie i jeszcze dobiła. to było rozwalanie gieee. na atomy. a mnie trzeba bylo wsparcia, laska mi wmowila problemy. poczatkowo zaprzeczalam, a potem poszlo. . bylam osob a normalna, wyprowadzilam sie, zaczelam budpwac kariere i terapia mi w tym pomogla, uwierzyc w siebie, inna mi to pogrzebała.
-
byc moze t zalezy gdzie- moze im bardziej na zachod tym ukrainski ma wiecej lask. jak jechalam kiedys na krym, to spotkalam parke- chlopak mial mloda zone- rosjanke. powiedzial, ze nie mowil swojej babce, ze jego zona to rosjanka, bo by nie dala blogoslawienstwa, czy jakos tak.
-
byc moze t zalezy gdzie- moze im bardziej na zachod tym ukrainski ma wiecej lask. jak jechalam kiedys na krym, to spotkalam parke- chlopak mial mloda zone- rosjanke. powiedzial, ze nie mowil swojej babce, ze jego zona to rosjanka, bo by nie dala blogoslawienstwa, czy jakos tak.
-
Ja nie wiem kiedy używa się w liczbie mnogiej -ovi.Tigar - tigarovi. zmaj- zmajevi noz- nozevi kurcze, ja to robie z automatu, kiedys nam tlumaczyla babeczka - na bank przy jednosylabówkach (a jak jest literka z ptaszkiem jak Ż, albo j - to o->e). do tego dochodzi palatalizacja. jak gdzies znajde notatke, to ci przesle knjiga- knjizi orah-orasi -- 09 lip 2012, 11:39 -- a wicie dlaczego w chorwacji lepiej nie mowic "kurcze"? bo to znaczy doslownie ty "*uju!"
-
Ja nie wiem kiedy używa się w liczbie mnogiej -ovi.Tigar - tigarovi. zmaj- zmajevi noz- nozevi kurcze, ja to robie z automatu, kiedys nam tlumaczyla babeczka - na bank przy jednosylabówkach (a jak jest literka z ptaszkiem jak Ż, albo j - to o->e). do tego dochodzi palatalizacja. jak gdzies znajde notatke, to ci przesle knjiga- knjizi orah-orasi -- 09 lip 2012, 11:39 -- a wicie dlaczego w chorwacji lepiej nie mowic "kurcze"? bo to znaczy doslownie ty "*uju!"
-
podobno na ukrainie jak sie mowi po ukrainsku, to mozna byc posadzonym o bycie nacjonalista. w dobrym tonie jest tam znac ukraincki, ale niekoniecznie sie z nim afiszowac. dziwne to dla mnie. lepiej podobno po rosyjsku mowic bo to znaczy, ze jestes otwarty na innych. -- 09 lip 2012, 11:33 -- Bosniacki jest ciekawy bo ma mase turcyzmów. nam lektorka pokazywala roznice jez. na przykladzie slowa kawa kafa- serb kava- chor kahva - bosn
-
podobno na ukrainie jak sie mowi po ukrainsku, to mozna byc posadzonym o bycie nacjonalista. w dobrym tonie jest tam znac ukraincki, ale niekoniecznie sie z nim afiszowac. dziwne to dla mnie. lepiej podobno po rosyjsku mowic bo to znaczy, ze jestes otwarty na innych. -- 09 lip 2012, 11:33 -- Bosniacki jest ciekawy bo ma mase turcyzmów. nam lektorka pokazywala roznice jez. na przykladzie slowa kawa kafa- serb kava- chor kahva - bosn
-
Ja učim i volim srpski jezik. Niestety mało jest materiałów do nauki. Więc nie które rzeczy ciężko trochę ogarnąć, np. mam problemy z liczbą mnogą. odlicno :) ale uczysz sie samodzielnie? materiałów fakt mało - mam gdzies ksiazke "ucimo srpski" . liczba mnoga to dla mnie pryszcz, gorzej z przypadkami. ja to mysle jedno z drugim. i serbski i chorawcki. ale oni tez - ekonomija reci komu wygodniej tego wariantu uzywa. ja ze wzgl na latwizne zawsze mowilam "idem za Beograd" (za+ Biernik (bez koncówki) to wersja chorwacka) zamiast Idem u Beogradu (wersja serbska) . chorwaci mają fiola na punkcie jezyka wymyslaja takie cuda jak brzogriz - czyli fast food. oczywiscie sie nie przyjeło. samolot to zrakolplot - choc w sumie sensowne bo zrak to powietrze (po serbsku vazduh/avion) ja sie uczylam z piosenek, głównie cecy i innego turbofolku -- 09 lip 2012, 11:28 -- ale są nieludzkie tyyyle gramatycznego bełkotu- mam jedna z nich. ja ma ksiazke serbska i łątwiejsza do ogarniecia. jest tez chyba strona serbianschool.com
-
Ja učim i volim srpski jezik. Niestety mało jest materiałów do nauki. Więc nie które rzeczy ciężko trochę ogarnąć, np. mam problemy z liczbą mnogą. odlicno :) ale uczysz sie samodzielnie? materiałów fakt mało - mam gdzies ksiazke "ucimo srpski" . liczba mnoga to dla mnie pryszcz, gorzej z przypadkami. ja to mysle jedno z drugim. i serbski i chorawcki. ale oni tez - ekonomija reci komu wygodniej tego wariantu uzywa. ja ze wzgl na latwizne zawsze mowilam "idem za Beograd" (za+ Biernik (bez koncówki) to wersja chorwacka) zamiast Idem u Beogradu (wersja serbska) . chorwaci mają fiola na punkcie jezyka wymyslaja takie cuda jak brzogriz - czyli fast food. oczywiscie sie nie przyjeło. samolot to zrakolplot - choc w sumie sensowne bo zrak to powietrze (po serbsku vazduh/avion) ja sie uczylam z piosenek, głównie cecy i innego turbofolku -- 09 lip 2012, 11:28 -- ale są nieludzkie tyyyle gramatycznego bełkotu- mam jedna z nich. ja ma ksiazke serbska i łątwiejsza do ogarniecia. jest tez chyba strona serbianschool.com
-
nie chce mi sie, juz jestem 6 lat po studiach. wole pojsc na kurs i zrobic sobie certyfikat. tak mialam z serbskim, z tymze nie podeszlam do egzaminu. chcialam studiowac w letniej szkole w belgradzie, ale nie wyszlo. kurs euro stanal mi na przeszkodzie :)
-
nie chce mi sie, juz jestem 6 lat po studiach. wole pojsc na kurs i zrobic sobie certyfikat. tak mialam z serbskim, z tymze nie podeszlam do egzaminu. chcialam studiowac w letniej szkole w belgradzie, ale nie wyszlo. kurs euro stanal mi na przeszkodzie :)
-
to nie lepiej od razu perski. a do tureckiego podobniy jest gramatycznie? bo jesli tak, to by sie zgadzalo, bo tam chyba zamieszkuja ludy ugrofinskie - tak mi przynajmniej znajoma z hungarystyki mowila i faktyczne, z tego co aj sorientowalam. to wegierski, turecki, finski to w sumie "jedne" pies - skleja sie wyrazy. ja to zaluje ze nie poszlam na fillogie (chcialam isc na orienyalistyke lub slawistyke - poludniowa). ale przez 2 lata pracowalam z jezykami i musialam miec nosa do slwotworsta i pochodzenia wyrazów , osobiscie lubie etymologie
-
to nie lepiej od razu perski. a do tureckiego podobniy jest gramatycznie? bo jesli tak, to by sie zgadzalo, bo tam chyba zamieszkuja ludy ugrofinskie - tak mi przynajmniej znajoma z hungarystyki mowila i faktyczne, z tego co aj sorientowalam. to wegierski, turecki, finski to w sumie "jedne" pies - skleja sie wyrazy. ja to zaluje ze nie poszlam na fillogie (chcialam isc na orienyalistyke lub slawistyke - poludniowa). ale przez 2 lata pracowalam z jezykami i musialam miec nosa do slwotworsta i pochodzenia wyrazów , osobiscie lubie etymologie
-
askad zainteresowanie kirgiskim i tureckim? ja kiedys myslalam o arabskim. jestem zafascynowana swiatem orientu :) a azja centralna to bylo moje marzenie podroznicze