
Widmo
Użytkownik-
Postów
682 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Widmo
-
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
Widmo odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
Sluchajcie, nie mozecie calej hipo/manii a w niej zachowan seksualnych tak upraszczac. Tak jak napisalem powyzej pewien kac moralny nie musi wynikac z wynaturzen ale z zachowan innych niz dyktuje nasza osobowosc w stanie rownowagi. Dlatego seks moze odbywac sie w sposob mechaniczny u tych co takie maja w zasadzie podejscie do seksu. Moze tez w hipomanii dojsc do poteznego wybuchu zakochania kompletnie niezwiazanego z seksem (znam to). Bardzo latwo przy chad wejsc w schemat: mania = codziennie inna/inny. A wlasnie...zwazcie na roznice miedzy kobietami a mezczyznami. Np. Dżejmson pisze o zachowaniu, ktore wsrod wielu osob np. obecnych nastolatkow traktowane jest jako normalne zachowanie!!! Dlatego wszelkie generalizowanie jest bez sensu. Ogolnie w hipo/manii wzrasta zainteresowanie seksem a poziom tego i zachowania to juz indywidualne i skomplikowane osobnicze zachowanie. Mozna szukac cech wspolnych ale nie generalizowac. Stad tez widac jak trudno zdiagnozowac fakt wystapienia hipomanii. U jednego cos bedzie wyskokiem i innego pewnym sposobem zycia. Stad wazna tez jest rozmowa z lekarzem i dokladnie opisanie siebie w roznych okresach zycia. -
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
Widmo odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
Malgosia, Domyslam, ze sama eksperymentujesz z antydepresantem. Jak sobie przypomnisz co pisalem to jest to bardzo ryzykowne. Nie jest prawda, ze antydepresanty sa zakazane w chad ale i nie jest prawda, ze mozna je z latwoscia aplikowac. Tylko lekarz moze dobrac odpowiedni specyfik i tylko on ze swiadomym pacjetem moze przypilnowac aby nie bylo wyskokow w hipomanie. Ale bardziej interesuje mnie jak napisalas "czuję się jak warzywo". Szczegolnie chcialbym sie do tego odniesc w kontekscie ostatnich wpisow i opisywanych: przekroczen predkosci, niezwyklych zachowan seksualnych i ogolnie poszukiwaniu adrenaliny. (Oj cos tu wszyscy widze nakreceni jestescie ) Moim zdaniem nalezy sobie zdawac sprawe, ze nie ma czegos takiego jak standardowe zachowania w hipo/manii. Zawsze podstawa bedzie nasza osobowosc. To tak jak po alkoholu jeden placze, inny skory jest do bojki a wiekszosc zachowuje sie w miare normalnie. Podobnie gdy mozg w manii dostaje zmiksowany koktail neuroprzekaznikow jeden narobi dlugow, wyprowadzi sie z domu a inny bedzie "tylko" klotliwy i gadatliwy. Podstawa zawsze jest nasz najglebszy poklad naszej osobowosci! Wiec dla jednego zycie bez adrenaliny (jak warzywo) bedzie przyzwitym ustabilizowanym zyciem. Inny zas bedzie potzrebowal ciaglych bodzcow. W koncu wyruszaja na wyprawy, skacza ze spadachronem, oplywaja swiat ludzie nie chorujacy na chad. Problem w dochodzeniu do remisji jest znalezienie wlasciwego dla siebie (a wiec nie podczas depresji i manii) poziomu energii i aktywnosci. Dla mnie tez swiat bez wyzwan i ekscytacji jest depresyjny. Ktos pytal o wydolnosc fizyczna - wysilek fizyczny - sport. Tak rosnie ona w manii a spada w depresji. Ostatnio nawet jest ona dla mnie kolejnym wskaznikiem wahania nastroju. Jak teze chce wysunac? Chadowiec kiedy zostaje sprowadzony lekami w okolice rownowagi od nowa musi sie nauczyc swojej osoby. Poznac swoja osobowosc, swoje reakcje ktore wczesniej byly zawsze przesloniete przez depresje i hipomanie. Ktos kto nie byl nie pamieta swojego stanu remisji nagle ma doczynienia z soba - kims obcym. Ale w tym momencie jest najwazniejszy czas na nowe zbudowanie swojej osobowosci. Moze sie wiec okazac, ze przyjemnosc zacznie sprawiac najzwyklejszy spacer zamiast szalenczej jazdy rowerem. Przyjemna rozmowa i przelotny flirt zamiast szybkiego seksu itp. Wiem, ze teoretyzuje i z checia (jak by sie dalo bez konsekwencji) rzucilbym bym sie niczym wilk i szarpal nowe swieze zycie ktore czeka gdzies tam za rogiem :) Ale czy to mi sie oplaca? Chyba kazdy tu juz pisal, ze teskni za hipomania. Kiedys pisalem, ze to bez sensu ale sam tesknie. Poniewaz tesknimy wylacznie za tym co pamietamy a pamietamy wylacznie mile chwile. Gdy myslimy o wodce z kumplami nie myslimy o kacu. Gdy za pol roku wspominamy udana impreze nie pamietamy bolacej glowy i zgubionej stowki. Moze wiec warto sie dokladnie zastanowic jaka mamy osobowosc, czym dla nas jest remisja i jak ona powinna wygladac. Pozniej porownac to z opinia bliskich i lekarza choc w przypadku bliskich oni czesto lubia nas i wylacznie widza takich hipomaniakalnych. Znajac odpowiedz czym jest dla nas remisja (i poddajac to obiektywnemu ogladowi swiata) mozemy w rzeczywistosci wytyczyc sobie wlasna droge. I podobno bez chadowych ekscytacji nie jest ona taka nudna :) Barsinister, "(...)odniosę się do wzmożonych kontaktów seksualnych, wg moich doświadczeń same w sobie nie świadczą o hipomanii (czy manii), ważniejsze wydaje mi niezwracanie uwagi na uczucia drugiej osoby albo ignorowanie tych uczuć albo brak szacunku dla nich (...)" Sadze, ze jest wprost przeciwnie. Masa ludzi np. zdradza i postepuje zle a jest zdrowa. W chad nie chodzi nawet o rodzaj zachowan ale ich intensywnosc w stosunku do stanu remisji. Choc w hipomanii czesto jestesmy przekonani o tym, ze postepujemy slusznie. Liczby tez nie beda wazne, bo wszystko zawsze sie odnosi do stanu rownowagi. Wiec nie ogolna skala wariactwa i niegodziwosci jest wazna ale odniesienie tego poziomu do naszego pojecia o naszej osobowosci w stanie rownowagi. Mi akurat poza ostatnim przypadkiem stan hipomanii zapewnial naprawde mile przezycia choc nie ustrzeglem sie w calym zyciu nielicznych swinstw. Uwazam, ze bylo to zwiazane jednak z wychowaniem i pewnym kregoslupem moralnym. -
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
Widmo odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
Magic, Uwazam, ze nie jest tak latwo rozdzielic objawy pochodzace od chad od zaburzen osobowosci. Wiele zaburzen jest leczonych lekami. Dawna nerwica zmienila nazwe na zaburzenia lekowe. Sadze, ze wiele z tych zaburzen w przyszlosci "stanie sie" chorobami lub ich przejawem okreslanymi na czystym podlozu biologicznym i w ten sposob leczonymi. Ciezko sie walczy z zaburzeniami poniewaz sa one trudne do okreslenia. Jak czytam fora to wiele osob ma za soba lata psychoterapii zaburzen osobowosci po ktorych nagle wyskakuje diagnoza chad. Ja np. ucieszylem sie (ku zdziwieniu lekarza), ze mam spektrum a nie jakies nieokeslone zaburzenia ktore nie wiadomo jak bedzie sie leczylo. Warto wiec sobie sie przyjrzec bo moze sie okazac, ze zaburzenia sa po prostu objawem chad. Pierwszy z brzegu przyklad to fobia spoleczna w depresji. -
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
Widmo odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
PannoAlicjo, Zgadzam sie z Barsinisterem. Kolejny raz napisze, ze to zly pomysl odstawienie lekow. Widac jak skaczesz w dol i w gore. Dziewczyny po Waszych wpisach wyraznie widac, ze samopoczucie w chad to nie tylko dobrze dobrane leki ale duzy wplyw szczegolnie w czasie osiagania remisji maja nierozwiazane sprawy i problemy. Chad jest po prostu jak krzywa soczewka w ktorej wszelkie nasze sprawy zyciowe nie dosc, ze ulegaja powiekszeniu to jeszcze sprawy zyciowe wraz z chad sie wzmacniaja. U mnie poglebiajaca sie depresje powodowal niesatysfakcjonujacy zwiazek, ktorego nie mialem sily ani naprawiac ani konczyc. Zapetlalo to sie i zapetlalo az w koncu rozwalilo. Pozniej juz bylo coraz gorzej co skonczylo sie wizyta u lekarza. Obecnie rowniez kazda trudniejsza sprawa sciaga mnie w gorszy nastroj dlatego staram sie juz na samym poczatku dzialac i podejmowac jakies decyzje. Tutaj jest wlasnie ten przyklad, kiedy mozna dzialac "metodami psychologicznymi". W momencie kiedy jeszcze sprawy nie powoduja wyraznego wplywu na nastroj. Nie odnosze sie do poszczegolnych przypadkow i nie ma co tu radzic ale warto zwrocic uwage na to na ile sprawy zyciowe jednak obciazaja i wywoluja w danej chwili objawy chad. I wracajac do psychologii. Moze w tym wypadku warto pojsc na 1-2 wizyty i przedyskutowac dokladnie dany problem z osoba postronna? Z banalnych rzeczy to naprawde polecam kiedys sprobowac i w podobnych sytuacjach zachowac sie inaczej niz dotychczas. Malgosia, Jak sadze, to dawkowanie zwiekszylas z lekarzem? U mnie dobrze. Ostatnie obnizenie nastroju mialem chyba przed wakacjami - pisalem o tym. Pewnie to tez wynik tego, ze ostatnio dobrze sie wszystko ukladalo. Oczywiscie male wahniecia, parodniowe to cos co dostrzegam i odczuwam ale staram sie je wygasic i nie przeszkadza to funcjonowac jakos wyraznie. Wazne jest to, ze staram sie nie robic za duzo, kiedy przychodzi podwyzszony nastroj. Problem w tym, ze pojawia sie to czesto, kiedy w pracy pojawiaja sie dobre pomysly nad ktorymi zarliwie pracuje. A jak sa jakies sukcesiki to wtedy ciezko nienakrecic sie na zycie towarzyskie, alkohol itp. Chyba juz rozpoznaje to wlasnie uczucie, kiedy zaczyna gdzies ciagnac. Z drugiesj strony ekscytujace wydarzenia w zyciu osobistym utrudniaja skupienie na pracy. Ale jakos udaje sie nad tym panowac. Oczywiscie kazdy stan podekscytowania konczy sie problemem z zasypianiem. A w ciagu dnia trudnoscia ze skupieniem nad czynnosciami. Taki oto chyba mechanizm u mnie funkcjonuje, ktory staram sie jak najlepiej opanowac :) I z tego co mi sie wydaje to wiecej mozemy zrobic i pomoc sobie w przyszlosci kontrolujac wysoki nastroj niz obnizony. Podwyzszanie nastroju mozna na poczatku postarac sie zahamowac. Z obnizonym nastrojem jakos nigdy mi sie nie udalo. -
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
Widmo odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
Sens, Gratuluje!!! Duzo zdrowia!!! -
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
Widmo odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
Barsinister, Nie zastanawialem sie zbytnio czy 6% to duzo czy malo. Zartujac to spory procent zostal podkradziony depresji. Okazuje sie, ze sporo osob przez pierwsze lata jest blednie leczona na depresje czyli antydepresantami co powoduje zmiany biegunow i gdzie hipomania jest odbierana jako stan ozdrowienia - "normalny". http://www.mp.pl/artykuly/66309 W linku podanym przez Dżejmsona jest opisany podobny przypadek. Jakie leczenie? Moge tylko napisac jak u mnie wyglada/lo. Lit (dolne granice dawki wlasciwej dla remisji) + Sertralina ok. 3 mies - w odpowiednim momencie wycofana. Do tego przez kilka miesiecy Ketrel 25mg na noc rowniez wprowadzony jako reakcja na klopoty ze snem na kilka miesiecy. Obecnie sam lit + jakis czas temu znowu Ketrel bo spodziewalem sie trudnych tygodni. Jak widac leczenie typowe dla typowego chadu + ciagly kontakt z lekarzem i korekta. Tez bylem przekonany o braniu lekow do konca zycia. O ile pamietam to na poczatku w wielu przypadkach podejmuje sie probe odstawienia. Oczywiscie mysle, ze nawrot objawow skutkuje decyzja brania lekow do konca zycia. Tak to rozumiem. Mnie czeka odstawienie. Z tymi skutkami ubocznymi to trzeba uwazac i nie przesadzac. Moze mi latwiej bo mam szanse byc bez lekow. Nie dam sobie glowy uciac ale watpie, ze stabilizatory rozkrecaja sie miesiacami. Stabilizator ma trzymac na zero ale sa i inne leki, ktore w zaleznosci od fazy maja w pierwszych tygodniach, miesiacach czlowieka w ten bezpieczny zakres sprowadzic. Stad moze wrazenie, ze stabilizator rozkreca sie miesiacami? W manii trzeba "zbic nastroj" w depresji "podbic". I tak wszytsko doprawic aby stopniowo wyciszac wahania - pisalem o tym pare dni temu dlaczego moze to byc tak trudne. Nie wiem co to znaczy lagodniejsze stany. OK, moze wiem bo calkiem dobrze i nawet z sukcesami udalo mi sie przezyc od 15 roku zycia a podejrzewam, ze od wtedy zaczelo sie cos dziac. Niestety ostatnich lat juz sie nie dalo przezyc w miare normalnie. Strasznie mi nawet zal tych "straconych", lat kiedy moglem zrobic wiecej, czuc sie lepiej. Zreszta dziekuje za zycie bez lekow zato z poczuciem beznadziei, bycia w matni i myslami samobojczymi. Napisanie, ze dostalem nowe zycie bedzie przegieciem. Ale nie bedzie klamstwem, ze duzo lepsze niz w ostatnich latach. Intel, Kurcze czasami mam wrazenie, ze dopada mnie stan mieszany. Dawno temu juz mialem dni w ktorych czulem sie skrajnie w danych porach. Lub tez zmiany byly w zakresie dni. Moze to tez bylo zwiazane z depresja przy ktorej czlowiek rozkreca sie wieczorem? Najczesciej mam tego typu poczucie, ze najpierw zaczyna sie obnizac nastroj a pozniej pojawia sie wk...nie. Wtedy tez mam wrazenie wycofania wzgledem tego cos sie dzieje wokol mnie. Ale czesto jestem wstanie opanowac obnizenie nastroju. Pewne poczucie odklejenia od swiata mialem czesto ale glownie chyba w subdepresji co jest dla niej typowe. Jedno jest pewne jak czytam opisy miksa to nadal nie do konca jestem w stanie sobie to wyobrazic. Gdzies tez czytalem, ze stan mieszany moze sie pojawic po jakims czasie leczenia ale nie wiem na ile to prawda. -
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
Widmo odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
Dżejmson, Tu masz wszystko napisane http://online.synapsis.pl/Choroba-afektywna-dwubiegunowa-ChAD-podstawowe-informacje/ChAD-odmiany-i-typy-choroby.html http://online.synapsis.pl/Spectrum-zaburzen-afektywnych-dwubiegunowych/ Polecam poczytac rowniez calosc. Jezeli juz ktos chce spektrum chad diagnozowac http://www.medforum.com.pl/upload/fil/pol_artsp/Nastroje_18.pdf Moim (podkreslam) zdaniem obecnie (pewnie tez za przyczyna dostepnosci do wiedzy i lekarzy a nawet pewnej modzie na bycie pod opieka psychologa) coraz wiecej osob zglasza sie do lekarza z problemami w tym z problemami zaburzen nastroju. Jezeli uwzglednimy fakt, ze nie sa to zaburzenia typu chad I (tu sie raczej pacjent nie zglasza) i wyrazne chad II. Jesli wezmimy pod uwage, ze chad moze sie rozwijac w roznym wieku, z roznym natezeniem i wystapienie objawow choroby wiaze sie rowniez z sytuacja zyciowa. Jesli dolozymy do tego rozne/mozliwe zaburzenia osobowosci. A na dokladke dodamy, ze pacjent zazwyczaj bedzie mial trudnosci w rozpoznaniu w pewnych okresach swojego zycia objawow hipomanii lub tez jej objawy nie beda znaczace. Wtedy jasno bedzie widac jak trudno zdiagnozowac inne postaci chad niz te ktore uznane byly dotychczas za klasyczne. Na te klasyczne choruje ok 0,8–2,6% http://online.synapsis.pl/Choroba-afektywna-dwubiegunowa-ChAD-podstawowe-informacje/Rozpowszechnienie.html Ale podajac za cytowaniem razem z innymi postaciami jest to 6% lub przedzial 5-10%. To czy spektrum chad jest lagodniejsze od klasycznych postaci? W zasadzie nie dostalem potwierdzenia od lekarza. Dowiedzialem sie zas nie ma raczej ryzyka przejscia w postac typu chad I W cytowanym linku jest napisane: "W literaturze pojawiają się jednak też i przypuszczenia, że liczbami bliższymi prawdy jest przedział 5-10% dla całej tej grupy chorych (Angst i wsp., badania „Zurich Study”). Z pewnością pewna część tych chorych choruje łagodnie, jednak przebieg typu spektrum może być bardzo dotkliwym problemem zdrowotnym. " Stad nalezy zrozumiec, ze w przypadku zaburzen ktore nie sa jasno zdefiniowane lekarz ma wyrazny problem z diagnoza gdyz musi wziac pod uwage chocby zaburzenia osobowosci (dokladny test psychologiczny). Do tego pojecie spektrum chad jest dosyc swiezym...obecnie chyba nawet jeszcze nadal nie weszlo do klasyfikacjach chorób i zaburzeń stad moze nie byc bliskie wielu psychiatrom. Z drugiej strony nalezy wziac pod uwage, ze bardzo latwo mozna pomyslic sie w druga strone i naznaczyc pacjeta choroba. "Niewątpliwie brak ścisłych granic i kryteriów tego pojęcia diagnostycznego może sprzyjać błędom w rozpoznawaniu zaburzeń, a nawet nadużywaniu leków. Stawianie tego rodzaju diagnozy powinno zostawić się doświadczonym klinicystom." Stad nie dziwie sie, ze pacjenci trzymani sa w pewnej niepewnosci. Argumentem za wydaniem diagnozy moze byc zas refundacja lekow. Dlatego nie przejmowal bym sie brakiem Fki lub Fka jezeli leki dzialaja. Podejrzewam, ze lekarz moze zakladac, ze po poprawie na skutek przyjmowania lekow przez 1-2 latach, pacjent juz nigdy nie bedzie wykazywal objawow. A jesli wroci z nimi wtedy na pewniaka dostanie diagnoze. Ale to takie luzne dywagacje. -
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
Widmo odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
Lolil, Sens Ja bym nie kombinowal. A co to znaczy muli? Wiem, ze po wielu neuroleptykach spi sie dluzej i jest sie przymulonym przez dzien. Ale z drugiej strony jesli jest chec i motywacja do nauki to nie powinno byc problemem aby pozostale godziny pozytecznie spozytkowac. Wiekszym problemem moze byc wskoczenie w lekcewazaca hipomanie czy zejscie w niemoc depresji. Uwazam tez, ze trzeba byc czujnym aby przypadkiem nie pomylic zmulenia lekami ze zmuleniem, ktorego przyczyna jest subdepresja. Chusteczka, Ksiazki sa dostepne w wielu ksiegarniach internetowych, na allegro itd. To chyba jedyny podrecznik dla pacjeta chad w Polsce. Przyznam, ze nie rozumiem tego ze ludzi biora stabilizatory a nie maja diagnozy. Moze lekarze nie chca naznaczac pacjeta Fka? Ale w tym przypadku pacjent nie moze sie sam ustosunkowac i mierzyc w odpowiedni sposob jesli rzeczywiscie ma chad. Ale nie znam sie i powyzsze to moje wlasne luzne dywagacje. Ale sadze, ze terapia b-p dla chadowcow nie powinna zaszkodzic :) -
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
Widmo odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
Lolil, Moim zadaniem lepiej skonsultowac to z glownym lekarzem, ktory Cie zna i prowadzi od 1.5 roku. Nie wiesz tez jak nalezy odstawiac. Pojedynczo, zmniejszajac dawki itp. Sama zas mozesz sie zastanowic, ktory moment roku akademickiego, pora roku itd. zazwyczaj byly bez objawow. Podobnie pomyslec, kiedy takich momentow mozesz sie spodziewac w przyszlosci. Bierzesz leki 1.5 roku wiec 0.5 lub rok dluzej to naprawde nic wobec perspektywy dlugiej lub nawet trwajacej do konca zycia remisji. Przyspieszenie odstawienia moze skutkowac nawrotem (oczywiscie jest to mozliwe tez przy "prawidlowym" odstawieniu) i podobno ustawianie na nowo lekow jest trudniejsze. Jesli nie masz innych problemow ze zdrowiem zwiazanych z lekami i dobrze je znosisz nie ma sie co spieszyc. Sam bylem i jestem w podobnej sytuacji i zamiast rok biore leki prawie juz 2 lata poniewaz ostatni rok mial byc i byl dla mnie pelen stresow i wyzwan. W najblizszych miesiacach jak wszytsko bedzie dobrze szlo tez bede w porozumieniu z lekarzem szukal najlepszego terminu do odstawienia lekow. -
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
Widmo odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
Waplo mam takie same przemyslenia jak zawarles w swoim wpisie. Moim haslem jest zas: INACZEJ - NA ODWROT. Pisalem juz o tym kiedys. Oznacza to dla mnie, ze staram sie w wielu sytuacjach, postepowac, podejmowac decyzje, myslec inaczej niz dotychczas. Z pelna premedytacja staram sie lamac schematy. Nie oznacza to oczywiscie, ze stalem sie kims innym. Sertralina... bralem razem z litem przez ok 3 miesiace. Dala mi duzo sily psychicznej,radosci po latach i sil do ulozenia sie z chad. I co najwazniejsze w odpowiednim momencie zostala odstawiona. W sumie nie powinienem pisac powyzszych zdan poniewaz strasznie mnie wkurza to opisywanie lekow jakie bierzemy. Normalnie leki bada sie w warunkach klinicznych, podwojne slepe proby, badania naukowe. A my jedynie mozemy sobie popisywac o tym ktory lek kom pomogl a co gorsze kto mial jakie objawy uboczne i co nie pomoglo. Z natury wiec bedzie wiecej opinii negatywnych. Tak jak z natury na forum bedzie wiecej narzekan i wiecej osob ktore sa poza remisja. Tak wiec wszelkie opinie na temat lekow nijak sie maja do obiektywnej prawdy. Jest tyle kombinacji, dawek, postaci chad i okresow choroby w ktorym dane leki sie aplikuje, ze nie sposob uzywac jednoznacznych opinii. Jezeli do tego wezmie sie kompetencje lekarzy, arcywazna komunikacje miedzy pacjetem a lekarzem widac jasno jak trudno o wszelkie uogolnienia. Wazne sa rady, opinie, sposoby radzenia sobie ale najwazniejsza rada moim zdaniem jestes nastepujaca. Trzeba kazdego dnia, usilnie starac sie w nikac w swoja osobe i w chorobe. Jak napisal Waplo jest to ciagly, nieustajacy proces. Mam swiadomosc, ze kazdy jest inny i choruje inaczej, co nie zawsze mozna okraslic jako ciezej. Stad widac, ze kazdy ma swoja droge do przejscia i ze kazdy bedzie mial swoje przeszkody, ktore dla jednych moga byc prozaiczne dla innych nie do przejscia. Przykladem moze byc np. praca z ktora u mnie wiaza sie typowe dla chad problemy ale przez jej specyfike pozwala ona mi funkcjonowac, nawet w depresji bylem wstanie ja utrzymac a nawet okresy mobilizacji i spokoju sa w nia wpisane. Inny przyklad to JOSE ktory paradoksalnie radzi sobie na wymagajacym stanowisku, nie jest zapewnie na wysokiej emeryturze a zycie emeryckie doslownie go zabija. Stad wszelkie rozwazania o typie pracy dla chorego na czad bywaja tez mialkie. Mam namysli tu w miare ustabilizowana chorobe. Na koncu jeszcze o chad "bez" (hipo)manii. W przypadku CHAD I sprawa zawsze byla jasna i ten typ opisywany jest/byl w gazetach itp. W chad II sprawa juz nie jest prosta. Depresje przewazaja a hipomanie wcale nie musza byc ostre. W spektrum chad sprawa jest jeszcze bardziej skomplikowana. Stad do samej wizyty/diagnozy nie do konca bylem w stanie sobie uswiadomic czy rzeczywiscie kiedys mialem hipomanie. Teraz po czasie okazuje sie, ze mialem. W trakcie studiow prowadzilem nawet przez kilka lat dziennik i po latach pieknie ulazaly sie okresy depresyjne i podwyzszonego nastroju. Czym jest wiec hipomania? Jest oczywiscie wiele podstawowych objawow. Kazdy moze sobie je znalezc. Ale kluczowe jest, ze dla kazdego beda one inne i w innej skali. I na tym polega wlasnie trud o ktorym pisalem wnikniecie w swoja chorobe aby potrafic dostrzegac zmiany nastroju, te drobne objawy. Tylko wtedy (znowu potwierdzam slowa Waplo) bedzie mozna odpowiednio reagowac. A reakcja taka ma sens kiedy tylko nieznacznie odchylamy sie od remisji. A objawy...? Zwiekszony apetyty seksualny to klasyczny objaw :) -- 01 wrz 2013, 12:36 -- Chusteczka, Lekarz to znaczy psychiatra? Czy bierzesz jakies leki na chad? Jak dlugo jestes pod opieka tego lekarza? Moze najnormalniej caly czas Cie obserwuje aby nie podjac pochopnej diagnozy. Co mozna wiec zrobic? Isc do innego lekarza. W miedzy czasie sprobowac sobie radzic z wahaniami nastroju za pomoca metod np. opisanych: Zaburzenia Afektywne Dwubiegunowe. Podręcznik Pacjenta Ramirez Basco Monica Dodam, ze analogiczna, ciekawa i obszerniejsza jest tez jej ksiazka dla terapeutow. Jako psycholog na pewno ja docenisz i zrozumiesz zalozenia terapii. Zaburzenia afektywne dwubiegunowe. Terapia poznawczo-behawioralna Ramirez Basco Monica, Rush John A -
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
Widmo odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
pannaAlicja, Zaczalem sprawdzac teraz w necie ulotki i nie znalazlem potwierdzenia tego co napisalem powyzej Na ten moment wycofuje sie z tego co napisalem o depresyjnym dzialaniu benzo a raczej powinienem napisac depresjogennym. Warto tez usystematyzowac terminologie (czesto popelniam ten blad): działanie tłumiące (depresyjne) np. alkohol i wlasnie benzo depresjogenne - wywolujace depresje -
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
Widmo odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
PannaAlicja, malgosia7602 Wasze wpisy dot. lekow jakie przyjmujecie nasunely mi pewna mysl. Przedstawie to obrazowo. Zagniatajac ciasto w pewnym momencie zazwyczaj dodajemy troche wody, pozniej maki, wody az uzyskamy odpowiednia konsystencje. Podobnie jest naprzyklad gdy gotujemy zupe. Czasami trzeba pokombinowac z gazem i pokrywka aby nie bulgotalo tylko aby w sam raz zupa byla byla w stanie wrzenia. Kazdy moze sobie przypomniec wiele podobnych przykladow z zycia gdzie trzeba troche czegos dodac, podregulowac itp. aby uzyskac porzadany stan rownowagi. W takich procesach wiele czynnikow wplywa na stan koncowy a co najwazniejsze uklady takie maja pewna bezwladnosc czy wraecz zachowuja sie chaotycznie. Do czego zmierzam. Zmierzam do bardzo skomplikowanego ukladu do osoby chadowca a w zasadzie do jego mozgu. W naszym przypadku lek/leki maja wplywac na mozg. Jest wiele mozliwosci zarowno do wyboru lekow jak i ich dawek. Do tego odpowiedz mozgu na leki zachodzi z pewnym opoznieniem, bezwladnoscia. Wyzwanie polega wiec na tym jak opanowac, skierowac w strone rownowagi uklad ktory ma duza tendencje to zachowan chaotycznych, charakteryzuje sie duza bezwladnosci. Do tego dochodza czynniki zewnetrzne czyli sprawy zyciowe, uzywki. Do tego przeciez mozg implikuje nasze zachowania a one z kolei znowu wplywaja na mozg. Stad jak widac nie tak latwo nawet majac do dyspozycji caly arsenal lekow ustabilizowac chadowca. Stad wydaje sie, ze dobra znajomosc i komunikacja miedzy pacjetem a lekarzem daje mozliwosc nieustannej dynamicznej kontroli chad. Mozna tez sie pocieszyc, ze przy tak duzej kombinacji lekow trafienie na odpowiedni zestaw musi byc tylko kwestia czasu. p.s. przyklady kulinarne niezamierzone :) -- 28 sie 2013, 19:36 -- pannaAlicja, W przypadku wiekszosci benzo na ulotkach jest napisane - nie podawac w depresji. Jeszcze przed diagnoza kiedy bylem w depresji i coraz bardziej prowalony probowalem nie myslec i jakos opanowac sie za pomoca benzo ale bylo coraz gorzej. Moze warto hipomanie jakos inaczej przewalczyc i nie karmic lub brac inny spowalniacz? Zgodnie z tym co pisalem wyzej czym mocniej sie bujniemy z hipo w strone zera tym wieksza szansa na przelecenie az do depresji. I na odwrot...czym mocniej i szybciej sie wybijemy z dola tym wieksza mamy szanse poleciec nad zero. U mnie przy poczatku hipo najwazniejsze jest ograniczenie bodzcow, sen i unikanie alkoholu. -
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
Widmo odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
Lepszy znany wróg niż nieznany przyjaciel -
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
Widmo odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
Dżejmson, Widzisz, to ja tu jestem chyba jedynym przypadkiem, ktory sie ucieszyl gdy uslyszal diagnoze - spektrum chad. Od 15 roku zycia, kiedy podejrzewam pojawily sie male objawy przez ponad 20 lat staczalem sie po rowni pochylej. Ale to nie bylo tak, ze sobie nie radzilem. W tym czasie bardzo duzo osiagnalem. Ale 1.5 roku temu juz sie nie dalo tak funkcjonowac. W pracy nie wychodzilo, zycie osobiste sie rozwalilo i problemy ze zdrowiem. Wszystko przed ciagnaca sie podstepnie subdepresje. Przez wszystkie te lata kombinowalem co jest ze mna nie tak i nie moglem znalesc sposobu na siebie. Stad informacja o chad byla niczym napisy do filmu. W koncu dostalem instrukcje obslugi i narzedzia - leki. Faktem tez jest, ze wizyta byla na przejsciu z depresji w fajna hipomanie w dzieki ktorej moze zrobilem pierwsze kroki i oswoilem swoj chad. A co do brania lekow przez cale zycie. Za pierwszym razem, po jakims czasie gdy pacjent jest w remisji, probuje sie odstawic leki. Ale nie przeczytasz o tym chyba nigdzie. Mnie to czeka i moze tez stad wiekszy optymizm? Jak na razie mam stracha przed czekajacym mnie odstawieniem (rok temu po ustaleniach z lekarzem postanowilem kontynuowac farmakoterapie z uwagi na roczna zmiane miejsca zamieszkania, pracy itp. co jak slusznie podejrzewalem wiazalo sie z wiekszymi wahaniami nastroju) -- 27 sie 2013, 22:03 -- malgosia7602, Uwazam (ja tak mam), ze fobia spoleczna jest typowym objawem depresji. Przy obnizonym nastroju, zawsze mam problemy z zalatwieniem spraw, wyjsciem do sklepu itd. W glebszej depresji czasami katorga byla jazda tramwajem. Zgodze sie z Intelem, ze sam stabilizator w Twoim przypadku to moze byc za malo. Jest problem w chad bo antydepresanty moga podbijac w manie ale trzymanie pacjenta na bezpieczym acz nie milym poziomie pod kreska zero to nie fajna rzecz. Z tym, ze z tego co pisza ludzie nie latwo wstrzelic sie w zero. -
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
Widmo odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
Witam wszystkich po wakacjach. Jak widze troche sie nazbieralo tematow. Zaczynajac od konca to dobra rada dla wszystkich, ktorzy na podstawie tego forum chca sie samodiagnozowac. Jak widac kazdy choruje inaczej wiec zamiast kombinowac trzeba podjac decyzje i zarejstrowac sie do PSYCHIATRY. Psycholog moze podszepnac, nakierowac (w zasadzie nie powinien nic wiecej) ale tylko psychiatra moze ostatecznie rozwiac watpliwosci. Sam uczeszczam prywatnie ale znam osoby, ktore trafily na kompetentnych lekarzy z NFZ a do tego skierowanie jest nie potrzebne. CHAD ma rozne oblicza i wcale nie musi przybierac klasycznej postaci CHAD I (ok. 1% w populacji). Wszystkie inne postaci a na koncu spektrum chad sa w zasadzie nie w pelni okreslone stad i zachowania w obydwu fazach jak i wiele innych objawow majacych wplywa na postepowanie w zyciu i jego jakosc bedzie bardzo rozna u roznych osob. Przykladow wraz z moim jest az nadto na tym forum. Poruszona byla sprawa Ketrelu. Pisalem o tym, ze 2 miesiace temu na miesiac wrocilem do niego tzn. 25mg przed snem. Mialem goracy okres i stwierdzilem razem z lekarzem, ze dobry sen i spokoj bedzie mi potrzebny. Wydaje sie, ze dzieki niemu mialem odpowiedni luz i dystans do trudnych spraw a byly takie. Niby wydawalo mi sie, ze mnie mulil i spowalnia. Ale nie mialem klopotu z praca umyslowa a gorsze, przejsciowe, zyciowe chwile przyjmowalem ze pozadanym spokojem. Wydawalo mi sie, ze mialem po nim tez bogate sny (jak pisalo w ulotce). Tylko, ze jak okazalo sie pozniej czytalem o snach w ulotce dot. innego leku. Pisze ta przypowiastke po to aby kolejny raz pokazac jak latwo nakrecic sie na rozne nieporzadane objawy lekow. Czy leki mula i oglupiaja i kastruja z uczuc? Ja biore ten straszny lit co jak czytalem na forach niektorzy lekarze traktuja jako ostatecznosc (FALSZ). Pisalem tez kiedys jak wkrecalem sobie objawy uboczne. Sadze, ze naprawde to oglupia i otepiaja nas symptomy chad. A szczegolnie depresja. Mania nie lepsza. Podsumowujac nie jestesmy w stanie stwierdzic czesto co jest objawem chad a co dzialaniem ubocznym lekow. A dostajemy je (i zmieniamy) wtedy kiedy mamy rozhustana psychike. A wracajac z fajnej hipomanii do remisji czy depresji zawsze bedziemy czuli sie wykastrowani. Ale w duzej mierze bedzie to kastracja z falszywego poczucia sily, inteligencji, uczuciowosci, milosci. Chyba... bo jak kazdy chadowiec teskie czasami i wspominam ta czesc pieknych chwil z hipomanii. Z tym, ze zazwyczaj koloryzujemy zarowno pozytywne jak i negatywne okresy z przeszlosci. Pamietam moja krotka ale intensywna hipomanie ktora mnie przestraszyla. Ze strachem widzialem jak z jednej strony chcialem ja kontrolowac, zgasic ale nie moglem jej opanowac. Mialem jej wtedy i zaraz po dosyc ale teraz to troche sie ciesze z rzeczy, ktore wyprawialem choc chyba tylko dlatego, ze cudem nie bylo konsekwencji. Na koniec odniose sie do szans na "wygrana" z chad. Uwazam, ze mozna choc moze to zalezec od intensywnosci objawow ale i wielu czynikow, czesto w zyciu losowych. Warto tez zauwazyc, ze nie zawsze jest tak, ze zycie chadowca jest zle. Najczesciej to wlasnie jego mniemanie o wlasnych zyciu jest zle (i dobre w manii). I to jest wlasnie istota choroby. Jesli do tego wezmiemy, ze mniemanie o wlasnej osobie i obiektywny obraz (realna sytuacja zyciowa) w chorobie chad sie zapetlaja, indukuja wzajemnie to jednoznaczna ocena swojego zdrowia przez chadowca bedzie dosyc trudna i zazwyczaj nieprawdziwa. Tu jest miejsce na pozadna terapie poznawczo-behawioralna. Jak to ugryzc? Wydaje mi sie, ze najwazniejszym kryterium jest spelnianie swoich rol spolecznych. Jezeli dajemy sobie jakos rade z podstawowymi funkcjami (a czesto pewnie sie okaze, ze chadowiec radzi sobie calkiem dobrze...choc zazwyczaj chce za duzo i to go czesto dreczy) to jest to juz jakas trampolina do zbudowania "nowego ja z CHAD". Pamietam jak wchodzilem na to forum 1.5 roku temu. Przestraszylem sie. Wiekszosc cierpiala. Malo bylo ludzi w remisji. Jest tu pewna rotacja i pewnie tez sporo ludzi odeszlo (zaleczonych?) I chyba nieprawda jest, ze zostaja najbardziej chorzy. Mysle, ze sporo z nas lubi tez po prostu pisac na forum(ach). I co najwazniejsze chyba powoli wiekszosc notuje poprawe swojego stanu zdrowia. Dlugasny wpis nawet jak na miesiac nieobecnosci :) Aha...literatura. Czasami troche dziwie sie, ze ludzie pytaja o podstawy kiedy caly zapas wiedzy jest w necie. Tu troche tego zebrane http://forum.gazeta.pl/forum/w,15184,146450646,146450646,ksiazki_poradniki_na_temat_chad.html O tej ksiazce juz wielokrotnie tu pisalem. Zaburzenia afektywne dwubiegunowe. Podręcznik pacjenta Monica Ramirez Basco Bardzo mnie zaciekawila ta ksiazka http://www.ksiegarnia.tacyjakja.pl/books/view/11 (na dole jest kilka stron w pdf) Mozna wywnioskowac z tych skrawkow jak istotne jest porozumienie z psychiatra jak i wglad we wlasne objawy. A przepis jest prosty :/ (glupi zart ) Dobrane leki Zmiana wlasnych zachowan w swietle zachorowania na chad (psychoterapia) I w miare szczesliwe okolicznosci zyciowe. -
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
Widmo odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
Sens, Nie ma za co przepraszac. Kazdy z nas wie przeciez czym jest nastroj depresyjny. Pytajac czy ktos bliski wie mialem na mysli, ze dobrze aby byl ktos taki kto wie czym jest chad i kto w ciezszych chwilach bedzie powiernikiem i bedzie byl wstanie skutecznie pomoc. Teraz jade na wakacje i fajnie jak po powrocie dowiem sie, ze znalazlas ze swoim lekarzem dobre rozwiazanie. Powodzenia! -
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
Widmo odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
To wlasnie na tym polega chad, ze nastroj jest niezalezny od zewnetrznych okolicznosci choc one go poteguja i rowniez wyzwalaja. Ale czym jest bodziec? Czasami moze to byc przelotna mysl, na poczatku nie ujawniona o czyms niemilym. Ostatnio zauwazam, ze nadmierny wysilek fizyczny, kontuzja itp. moze obnizac nastroj. Kiedys pisalismy o zwyklych przeziebieniach. Dlatego pomimo lekow, wazna jest samoobserwacja. Ja akurat z drugiej strony czuje, ze z urlopem moze sie zblizac gorka. Po diagnozie przeanalizowalem przeszlosc i wiem, ze jak nie bede sie pilnowal to przez jakis tydz bede nakrecony z krotszym snem, uzywkami a pozniej energetyczny i psychiczny zjazd. Teraz wszytsko sie uklada w znana historie. Jestem elokwentny, towarzyski, kobiety na ulicy zdaja sie bardziej pociagajace i nie widze przeszkod w przyszlosci. Ale i zaciskam zeby, ciezko mi sie skupic na kilku rzeczach osobno. Ale na razie to tylko sie wychylam w gore i jest normalnie dobrze ale boje sie aby nie za duzo. Podobna analize mozna sobie zrobic na krawedzi dolka. Wiadomo, ze pisac o tym jednak teraz nie bede. -
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
Widmo odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
Na tak 0 ucieklo...moze dlatego, ze staram sie widziec zawsze na + -
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
Widmo odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
Moi drodzy (wiem brzmi glupawo:) ) ale troche wiecej luzu. Nie zgadzam sie ale i zgadzam z ) Rh+ Intel ja nie pisalem tylko o tym, ze chadowiec moze byc dobrym ojcem. Zgodzisz sie, chyba ze moze. Przynajmniej stara sie a to juz duzo. Pisalem tez o tym, ze nie moze nas determinowac te nascie % genow. Z K2 nie wraca ok 1/3 ludzi. 33%. Inteligentnych z osiagnieciami, wlasnymi firmami itp. Przez spora czesc swojego zycia podejmowalem decyzje tymi %. Ale nie jest tak prosto. Jak przypomnisz sobie moj poprzedni wpis to naoisalem w nim, ze jezeli do kupy wezmiemy wszelkie przypadlosci genetyczne itp to szansa na szczesliwe zdrowe zycie naszych dzieci ludzi "zdrowych" nie jest wcale taka pewna. Stwierdzenie mam chad nie robie dzieci zakrawa o eugenike!!! Nie bez przyczyny pisalem o doborze naturalnym (ewolucja). Zbyt chory chadowiec dzieci mial nie bedzie (rowniez jak kazdy zdrowy z przyczyn losowych spolecznych itp) Traktujac zycie jako matematyczna ukladanke robimy sobie krzywde. Potrzebowalem na to aby sie o tym przekonac 35 lat zycia. Decyzja o dziecku jak i wiele innych nie jest tego typu. Choc w dzisiejszym swiecie coraz bardziej ludzie chca nad swoim zyciem miec pelna (zludna) kontrole. I tak JOSE pisal "dzieki Bogu geny zony byly silniejsze". (Na marginesie JOSE doszukujesz sie niepotrzebnie symptomow u wnuka) Tak dziala dobor naturalny. Calkiem mozliwe, ze krok dzieli wariata od geniusza. A wracajac do naszego "trola stanczyka" Przyznam, ze mierzil mnie ten pewien styl ale czuc, ze glupoty za tym nie ma. Dystans, otwartosc wystarcza. Spac wczesnie chadowcy - wprost przeciwnie -
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
Widmo odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
Bylo troche dyskusji dotyczacych spraw okolo forumowych. Czas sie odniesc do sprawy posiadania dzieci przez chadowcow. Nie zgadzam sie z JOSE i Intelem. Zgadzam sie, ze ryzyko odziedziczenia przez potomstwo jest bardzo silne. http://online.synapsis.pl/Choroba-afektywna-dwubiegunowa-ChAD-podstawowe-informacje/Genetyka-i-dziedziczenie-ChAD.html "(...)Ryzyko zachorowania u krewnych I stopnia (rodzice, dzieci, rodzeństwo) wynosi 15-20%. Jeśli jednak choroba występowała w kilku pokoleniach, to ryzyko jest większe. (...)" Jednak jezeli dodatkowo uwzglednic uwarunkowania zyciowe to sprawa nie jest wcale taka jasna. Wydaje mi sie, ze w duzym stopniu dziala tu dobor naturalny. Mysle wiec, ze swiadome zaplanowanie dziecka przez swiadomego swojej choroby chadowca znacznie ogranicza ryzyko. Sam chcialbym zostac ojcem, jednak tak sie zlozylo, ze obecnie jest to juz dla mnie ostatni dzwonek. Albo sie zlozylo, albo zbieg okolicznosci albo zadzialal dobor naturalny. Wielokrotnie pisalem, ze jestem ostatnim, ktory by nie mial w powazaniu dokonan naukowych i nie traktowal powaznie racjonalnego podejscia. Jednak ostatnimi czasy a szczegolnie po diagnozie uswiadomilem sobie jak wazne jest w zyciu podejscie intuicyjne - w sensie nieokreslone i zdanie sie na los i przypadek. Powiem wiecej, myslenie zbyt schematyczne czesto powodowalo dodatkowe problemy i powodowalo zmiane nastrojow. Dlatego dobor naturalny tak bedzie dzialal, ze chadowiec, ktory "jest w stanie" podolac rodzicielstwu bedzie mial dziecko. Powyzsze jest oczywiscie bardzo duzym uproszczeniem bo wiemy ze jest wiele czynnikow dzialajacych u zdrowych ludzi. Np. najzwyczajniejszy przypadek - koleje losu. Dlatego wszelkie teksty o samolubstwie, oskazywaniu potencjanych pociech na szpital psychitaryczny sa grubym przegieciem. Choc u mnie w rodzinie nie byly stwierdzone przypadki zachorowania na chad to po wnikliwym rozwazeniu jestem w stanie domyslac sie w ktorej galezi drzewa przejawialy sie pewne cechy wskazujace na dwubiegunowosc. I co mam to wszytsko wykreslic? Intel czy zamienilbys decyzje Twojego ojca o nie/posiadaniu potomstwa na Twoj niebyt? W zasadzie to marne i teoretyczne rozwazania. Juz sama sprawa posiadania potomstwa przez zdrowych ludzi w dzisiejszych czasach jest skomplikowana. Chad jej za wiele nie komplikuje bardziej. Jest tyle patologii na swiecie, ze rozsadny chadowiec w remisji moze byc na pewno wzorem przykladnego rodzica. A jak zauwazylem mozna bardzo latwo naznaczyc sie potworem chad zapominajac o podstawowych cechach swojej osobowisci. Wiem, ze nascie % prawdopodobienstwa, ze moje potomstwo odziedziczy zle geny to duzo. Ale przy calej skomplikowanej etiologii chad uwazam, ze nadal istnieje duza szansa aby powolac na swiat szczesliwego czlowieka. Bo jakby do kupy zebrac wszelkie inne choroby genetyczne to szanse na urodzenie dziecka z inna choroba dotykajaca cielesnosci czlowieka sa pewnie rownie spore. -
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
Widmo odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
Sens, Nie bede sie bawil i owijal w bawelne wiec nie chciana dosadnosc prosze nie traktuj jaka zla wole. Na innych forach na taki jak Twoj wpis ludzie dzwonia na policje. Napisze krotko. Moze warto zastanowic sie nad blyskawiczna wizyta u lekarza a nawet nad szpitalem? Sens bardzo mi przykro patrzec jak ta depresja Ciebie wyniszcza. Rozwiazanie moze tkwic w glupich ale dobrze dobranych i pomocnych kilku pigulkach. Czy ktos bliski wie o tym co bylo wczoraj? Czy masz kogos kto duzo wie o chad i bedzie w stanie w pewnym momencie podjac decyzje za Ciebie i zawiesc do lekarza itp? (w sumie my tu wszyscy staramy sie w jakims stopniu to wypelnic ale z racji forum mozemy tylko pisac na odleglosc). Moze jestem lekomanem ale wiem jedno. Nigdy w zyciu cos tak malego jak tabletka antydepresyjna nie dalo mi tyle dobrego :) Ale trzeba po nia jednak wyjsc z domu i moim zdaniem warto abys to rozwazyla. Intel, Kurcze, mnie nawet mniej obciazajace sprawy potrafia zdolowac. W Twojej sytuacji nawet zdrowy czlowiek bylby zdolowany. Podobnie jak Sens napisze to co mowi moj lekarz. Leki sa po to zeby nam pomagac. Sam wrocilem do Ketrelu bo zapowiadaly sie gorsze okolicznosci i powiem Wam, ze trzyma mnie w kupie. Moze wiec warto sie wspomoc. Posumowujac chad jest bardzo dynamiczna choroba. Bardzo mi utkil kiedys wpis Admina ktory pisal, ze leki leki i jeszcze raz leki sa najwazniejsze. I ze wiele ich kombinacji juz probowal i musial zmieniac bo bylo i zle ale ostatecznie to leki znowu go prostowaly. -
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
Widmo odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
Wiola, Moim zdaniem, obrazil. To jedno zdanie bylo obrazliwe. Tak to wyglada, ze czesto wiazanka epitetow moze byc mniej obrazliwa niz na pozor niewinne zdanie. p.s. A w ogole to czasami trzeba pozwolic facetom sie troche ponapierdzielac dla oczyszczenia atmosfery -
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
Widmo odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
Sens, Tam jest napisane wytluszczona czcionka: "(...) Jeżeli cierpisz na zaburzenia psychiczne pamiętaj również, że ani suplementy diety, ani właściwa dieta, nie są w stanie zastąpić leków psychotropowych, w przypadku jeżeli istnieją u Ciebie wskazania do stosowania takich preparatów (dieta i suplementy mają wyłącznie działanie uzupełniające i wspomagające!). (...)" -
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
Widmo odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
Sens, Pozwol, ze bede wystepowal w roli adwokata diabla. Nie ulega watpliwosci, ze to co jemy wplywa na nasz caly organizm. Artykul do ktorego podalas linka jest ciekawy. Sa nawet wspominane jakies badania z podwojna slepa proba (a przewaznie w takim przypadku mozna mowic o wiarygodnych wynikach naukowych). Pomimo tego na koncu jest napisane, ze jest to dopiero poczatek badan. Zyje juz troche na tym swiecie i nigdy nie spotkalem sie z tym aby jakas powazna choroba byla skutecznie leczona (nie wspomagana) przez specjalna diete. Czesto przez analogie do chad podaje sie cukrzyce (nieuleczalna, potrzeba brania lekow do konca zycia) gdzie wlasciwa dieta jest wymagana i duzo daje ale bez insuliny (czyli u nas bez dobrze dobranego leku) jest na nic. Sprobowac mozna ale bardzo latwo tez poszukujac takiego cudownego sposobu popasc w obsesje i natrectwa. Dobrze jesli proponowana dieta jest zblizona do obecnej ale jesli trzeba bedzie sie mocniej przestawic to po jakims czasie skonczy sie to frustracja. Bardzo latwo tez zapomniec o zdrowym rozsadku i najprostszych rozwiazaniach. Co w koncu silniej dziala na nasz mozg. Schabowy czy wszelakie uzywki. Jakis aminokwas (na marginesie cieple mleko od lat pomaga zasypiac) czy po prostu dbanie o higiene snu? Pewnie kazdy z nas gdzies tez w glebi wierzy, ze kiedys w koncu bez tych lekow i jakims fajnym sposobem pozbedziemy sie chad. Co do tego, ze warto pogadac o tym z lekarzem zgadzam sie w 100%. A odchodzac juz troche od tematu to wydaje mi sie, ze najwieksza korzysc (oprocz oczywiscie lekow) przyniosla mi codzienna obserwacja i analiza swojego nastroju i funkcjonowania. Wyczucie swoich nastrojow i proby radzenia sobie z tym. Analiza moich zachowan w przyszlosci i proby rozwiazywania analogicznych sytuacji w inny sposob. Zrozumienie siebie w swietle chad. Dosyc duzo analizuje i staram sie odgadnac w kluczowych momentach (oczywiscie bez przesady bo mozna by mocniej zeswirowac) w jaki sposob moja choroba we mnie sie przejawia. Jak sie nie da pozbyc tego zwierza to trzeba go oswoic :) -
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
Widmo odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
Sens, Wielokrotnie W przypadku zlych okolicznosci zajadam sie weglowodanami. Przy nieznacznym obnizonym nastroju lekko przybieram na wadze i na odwrot mniej jem w hipo :) Watpie jednak, zeby dieta miala powazny wplyw. Warto zauwazyc, ze wiekszosc antydepresantow dziala na wychwyt zwrotny serotoniny i innych neuroprzekaznikow. Mozna wiec chyba przyjac, ze spozywanie pokarmow majacych wplyw na wydzielanie serotoniny na mozgi chadowcow raczej nie zadziala. To tak jakby wrzucac kostki lodu do kotla z wrzatkiem stajacego na palniku w celu uzyskania zimnej wody. A tu trzeba wylaczyc gaz. Ale moge sie mylic. A w ogole to sadze, ze wszelkie tego typu zabiegi moga byc tylko dodatkiem. Podstawa do dobre leki.