Skocz do zawartości
Nerwica.com

2004borys

Użytkownik
  • Postów

    104
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez 2004borys

  1. Oj słabiutki ten lek, słabiutki. Bardziej mi przypomina suplement diety niż medykament.
  2. Velaxin to bardzo dobry lek. Na początku możesz czuć się nieco dziwnie, ale to jeden z najskuteczniejszych leków. Afobam masz w bardzo małej dawce także możesz śmiało go zażywać bez strachu o uzależnienie.
  3. Hydroksyzyna jest dobra jak ma się gorszy dzień, to raczej suplement diety niż lek.
  4. Ja łykałem sulpiryd przez 2 lata. Po tym czasie przestał na mnie działać więc przesiadłem się na amisulpryd w nadziei, że on zadziała. Niestety nie zadziałał więc odstawiłem.
  5. Dla mnie działał jak placebo , a łykałem dawki 2 x 25 mg. Po odstawieniu dostałem ataku padaczki , gdzie nigdy w życiu wcześniej u mnie epilepsja nie występowała.
  6. Witam! Czy zdarzyło się komuś z Was na risperidonie przytyć? Ja do tej pory brałem olanzapinę i przytyłem prawie 20 kg i chcę zmienić na speridan.
  7. Na masturbację jest jeden zajebisty sposób. Trzeba zacząć zażywać fluoksetynę. Po ok miesiącu zażywania totalny brak zainteresowania sexem. Wiem to z autopsji. Ostatnio nawet kumpel wyciągnął mnie na dziwki, ale po 10 minutach wyszedłem, bo mi się bzykać nie chciało.
  8. Ja mam ponad 30 lat , a zachowuje się jak dziecko. Dzwonię komuś do drzwi i uciekam. Robię głupie miny do ludzi w autobusie itd. Jest mi z tym dobrze. Problem polega na tym, że rówieśnicy myślą, że jestem stuknięty.
  9. Benzo można łatwo odstawić. Najprostrzym sposobem jest zastąpić je alkoholem i ziołem. Do tego w chwilach zwiększonego stresu amfetamina lub kokaina (w zależności od zasobności portfela).
  10. Muszę przetestować tą paroksetyne. Do tej pory zażywam fluoksetynę, ale ta wcale na mnie nie działa.
  11. mi się po fluoksetynie wcale nie chce bzykać. Żona nawet podejrzewa , że ją zdradzam.
  12. A ja wiem, że w poprzednim wcieleniu byłem HITLEREM. Teraz odpokutowuję swoje postępowanie. Wszyscy dookoła mnie to żydzi. Niszczą moją psychikę. Torturują mnie w każdy możliwy sposób. Myślą, że nie wiem, że jak palę papierosa to tak naprawdę inhaluję cyklon b. Wmawiają mi, że jem kurze serduszka, a są to jądra moich poległych braci nazistów. Obserwują mnie 24 godziny na dobę. Boje się zasnąć , bo wiem , że będą mnie przez sen dusić. Mój psychiatra to żydowski wysłannik. Myśli, że mu zaufam i opowiem wszystko co myślę i czego się dowiedziałem. Może sobie pomarzyć. Jedno trzeba przyznać. Jadę na lekach: fluoksetyna + wenlafaksyna + sulpiryd + olanzapina + clorazepas - niezła jest po nich jazda. Tylko ten clorazepas za słaby, od listopada przesiadam się na clonazepam i paroksetynę zamiast fluoksetyny. Będzie jeszcze lepiej. Nawet pić piwa po tym miksach mi się nie chcę, a chlałem od 20 lat dzień w dzień.
  13. Olanzapina powinna być przepisywana ludziom z niedowagą. Ja w 3 miesiące przytyłem 15 kg.
  14. Olanzapina to bardzo nietypowy lek, trochę pomaga, ale tyje się jak po najgorszego typu fastfuudach. Ja po olanzapinie przytyłem 15 kg, gdzie wcześniej przez 10 lat trzymałem jednakową wagę.
  15. Clorazepas to jeden z najsłabszych benzo. Czuć po nim tylko lekkie zamulenie i nic więcej. Ja od listopada przesiadam się na Clonazepam - to jest lek, który ma prawdziwą moc.
  16. Sulpiryd to bardzo dobry lek. Jego problemem jest natomiast to, że po pewnym czasie przestaje działać.
  17. Często jest tak, że osoba dotknięta depresją nie jest tego świadoma i popada w alkoholizm. Piciem zastępuje w takim przypadku leki psychotropowe, poprawia nastrój. Dlatego jeżeli chcemy przejść na leczenie depresji poprzez psychiatrię , a nie leczyć się pod budką z piwem alkohol należy odstawić. Leki są po to, żeby poprawić samopoczucie, dlatego jest to idealna sytuacja, żeby pozbyć się nałogu alkoholowego. Pijąc i zażywając psychotropy zaczynamy uzależniać się również od leków. Dochodzi wówczas do tragedii. W takiej sytuacji co pomoże nam rzucić picie? Hmm... Zawsze można zacząć spidować, palić zioło ...
×