umarlam
A co ja robie?
1. Jem
2. Żałuję, że zjadłam, więc jem więcej żeby zabić żal
3. Oglądam zdjęcia Grycanek jako inspirację
4. Zbieram przepisy
5. Piję alkohol- bo kaloryczny
6. Mam powód by nie ruszać się cały dzień z domu, bo wtedy tyję
btw. popieram to co robisz, by wyzdrowieć, sama kiedyś chciałam ćwiczyć jogę lub medytować, ale brak mi samozaparcia
miśka123, zdecydowanie potrzeba czasu i dobrego psychologa, Stark, ma rację, poszukaj, jeśli tu piszesz to znaczy, że chcesz pomocy więc i jestem pewna, że uda Ci się znaleść dobrego lekarza i poprawisz swój stan
dwa apapy a mnie dalej brzuch boli
miśka123, nie ma się czego wstydzić! mówisz, że dopiero 4 miesiące... ale myślę, że z każdym dniem będzie coraz lepiej, że już jest lepiej niż np. 3 miesiące temu, przesyłam e-wsparcie :)
amelia83, niestety nie
od dziecka się interesowałam taki sprawami, spirytyzm, okultyzm itp i w koncu odkryłam, że na 99% to pic na wode i czuję się jak dziecko, ktore odkrylo, że św. mikołaj nie istnieje
*Wiola*, Mad_Scientist, a po % to i bez muzyki można tańczyć
Marsal2, no wlasnie mnie jest łatwiej, trzepiesz się na prawo i lewo troche jak przy pogo, tylko delikatniej XD
Studniówka? moja to była porażka! podczas tańca mó parnet trzymał się jednego kroku, pouczał mnie jak mam tańczyć i poprawiał. Tak jakbym o 4 rano zwracała jeeszcze uwagę jak nogi stawiam
no na pewno bardzo mnie to zajmuje, gorzej z wiarą w takie rzeczy
*Wiola*, a ja lubię "cztery razy po dwa razy" chociaż szczerze nie podzielam Waszego zdania co do tanca do takiej muzyki... nie umiem się bawić na weselach itp. już mi lepiej idzie takaś techniawa.. bo do tego nie trzeba umieć tanczyć
Laima, gdzie pracujesz?
i co, dasz się nawrócić?
Przypomniał mi się zeszłoroczny koncert 30 seconds to mars, poszłam z przekonaniem, że idę na komercyjny zespół na piszczących nastolatek... a potem zachowywałam się tak jak one. Ale nie szkodzi, wspomienie super, to był taki szczęśliwy okres mojego życia