
bittersweet
Użytkownik-
Postów
5 256 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez bittersweet
-
Poczucie własnej wartości
bittersweet odpowiedział(a) na Angel26 temat w Odpowiedzi i pytania do psychologa
No właśnie, ludzie zachowuja sie jak kretyni - próbują udowodnić szefowi i współpracownikom, że oni sa najlepsi i wyrobią 300 % normy, sami śrubuja sobie i innym wymagania. Dlatego nienawidzę pracy w zespole -
Poczucie własnej wartości
bittersweet odpowiedział(a) na Angel26 temat w Odpowiedzi i pytania do psychologa
No właśnie, ludzie zachowuja sie jak kretyni - próbują udowodnić szefowi i współpracownikom, że oni sa najlepsi i wyrobią 300 % normy, sami śrubuja sobie i innym wymagania. Dlatego nienawidzę pracy w zespole -
Czemu nie zadasz tego pytania dziewczynom, które tak sie zachowywały wobec Ciebie? Bo myslę, ze MY, tzn dziewczyny piszące na tym forum, nie nie gadają takich pierdół do nikogo
-
Czemu nie zadasz tego pytania dziewczynom, które tak sie zachowywały wobec Ciebie? Bo myslę, ze MY, tzn dziewczyny piszące na tym forum, nie nie gadają takich pierdół do nikogo
-
Czemu nie zadasz tego pytania dziewczynom, które tak sie zachowywały wobec Ciebie? Bo myslę, ze MY, tzn dziewczyny piszące na tym forum, nie nie gadają takich pierdół do nikogo
-
kapseicyna, podzielam zdanie taheli, nikt nikogo do niczego nie zmusza /chyba / Każdemu w/g zasług, każdemu w/g potrzeb @cerebro hi hi, to byłyby niemowlęta z niezłym doświadczeniem życiowym pomarszczone ze zgryzoty
-
kapseicyna, podzielam zdanie taheli, nikt nikogo do niczego nie zmusza /chyba / Każdemu w/g zasług, każdemu w/g potrzeb @cerebro hi hi, to byłyby niemowlęta z niezłym doświadczeniem życiowym pomarszczone ze zgryzoty
-
kapseicyna, podzielam zdanie taheli, nikt nikogo do niczego nie zmusza /chyba / Każdemu w/g zasług, każdemu w/g potrzeb @cerebro hi hi, to byłyby niemowlęta z niezłym doświadczeniem życiowym pomarszczone ze zgryzoty
-
Flea takie zachowanie rodziców to chyba cos więcej niz opiernicz - jesli opierdziel jest codziennie, są to wyzwiska i presja psychiczna, że dzieciak nie moze w domu wytrzymać - to jest to dla mnie patologia. Ciężkie warunki bytowe, zmęczenie nie sa wytłumaczeniem. Rodzice są dorosli i zakładam potrafia czytac i pisać, nie żyją w buszu, mogą się zgłosic do psychologa, jesli sobie nie radzą. A nie wyżywać sie na dziecku, bo im ciężko.
-
Niemowlęta też są pomarszczone
-
A jestes pełnoletni ?
-
Hej ho, będę we Wrocku od niedzieli, możemy się jakoś stuknąć mi pasi najbardziej środek tygodnia
-
abraxas, masz PW
-
Na afirmacje nie ma zadnych argumentów.... nie musisz jej absolutnie popierać. Przeciez afirmacja przedstawia to, czego nam brakuje i czego sobie odmawiamy.... jesli czuję sie niekochana, tworzę afirmacje " Ja zasługuje na miłość ". Im wiekszy sprzeciw czuję przy tej myśli, tym bardziej powinnam sie zastanowić - dlaczego ? Odczucia wyjasniajace owo "dlaczego" mogą zająć i cały zeszyt. To tylko znak, jak bardzo jestesmy zafiksowani na negatywnym mysleniu o sobie. Ale oczywiście nikogo nie namawiam do tej metody, próbuje tylko wyjasnić, czemu wydaje się mało skuteczna. No i na pewno nie jest to lekarstwo na wszystkie bolączki myślę, że takiego cudownego środka na wszystko nie ma ale im więcej narzędzi sie używa, tym lepiej
-
Pozwole sobie przytoczyć, co juz pisałam o afirmacjach. : Afirmacja to nie jest mechaniczne powtarzanie pozytywnych stwierdzeń, wtedy byłaby to autohipnoza. Afirmacja to tworzenie pozytywów w miejsce negatywów. Więc na początek należy odszukać przyczyne negatywnego nastwienia. Żeby dojść przyczynę, obok każdej afirmacji / najlepiej je pisac / trzeba zostawic sobie miejsce na tzw. odczucia, jakie wywołuje w nas to stwierdzenie, np. AFIRMACJA : - ODCZUCIA : Ja, Jasio, zasługuje na miłość - nie , to nieprawda ! czuję gniew ! Ja, Jasio, zasługuje na miłość - przeciez nikt mnie nie kochał ! Ja, Jasio, zasługuje na miłość - rodzice zawsze bardziej kochali siostrę ! itd... po jakims czasie, mozna wylać siebie wszystkie powody, dla których uważamy siebie samych za niezasługujących na miłość. Czasami są one absurdalne. Zamiast negatywnych odczuć i sprzeciwu, jaki odczuwamy w zetknieciu z afirmacją, zaczniemy sie do niej przekonywać, i wtedy zacznie działać. Ja osobiście do kazdej afirmacji dodawała słowa " i czuję sie z tym bezpiecznie i niewinnie", które tez wywoływała mnóstwo emocji. Kolejna wazna sprawa- afirmacja nie powinna zawierac słowa NIE.
-
L.E., mnie by interesowało to, nazywa sie trikolori bodajże : Pokój dwuosobowy z łazienką,Za pokój: 130-160 zł,Łazienka z kabiną prysznicową, 2 łóżka jednoosobowe. W cenę pokoju wliczone są: śniadanie, sieć internetowa Wi-Fi, pościel, ręczniki, kawa oraz herbata bez ograniczeń. Jesli nie znajdzie się żadna współlokatorka /ta opcja jest niestety najdroższa/ sama pokryje koszty za pokój. W przyszłym tygodniu raczej znikne z netu, prześlę Ci swoja kom na PW w celach komunikacyjnych na wszelki wypadek
-
Tak samo jak rodzice osądzają własne dziecko bez skrupułów..... więc jak nawarzyli piwa, niech je teraz piją a że nie ze swojej winy spieprzyli sprawę ... to jest wytłumaczenie, ale nie usprawiedliwienie.
-
Hm, a może prace chociażby dorywcze typu niania ? z doświadczenia wiem, że na takie "kobiece" umiejętności zawsze jest popyt, ale najczęściej w szarej strefie. Pieniądze oczywiście są potrzebne, ale nie widze korelacji między brakiem pracy a brakiem znajomych, uważam że jedno nie ma z drugim nic wspólnego. Znajomych i przyjaciół się posiada niezaleznie od statusu majątkowego. Moze ci bogatsi inaczej spędzają czas niż mniej zamożni, ale co z tego ? Tez nie jeżdżę do Japonii, natomiast chętnie posłucham o tym kraju od kogos, kto miał okazje tam wyjechać. Jednym słowem, mozna znaleźć wspólna płaszczyznę porozumienia...
-
Problem z zachowaniem dziewczyny
bittersweet odpowiedział(a) na marco84 temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Czyli, wierzysz jej ale nie do końca, tak jakby częściowo ? to jak byc częściowo w ciązy -
Problem z zachowaniem dziewczyny
bittersweet odpowiedział(a) na marco84 temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Każdy sądzi w/g siebie. -
Problem z zachowaniem dziewczyny
bittersweet odpowiedział(a) na marco84 temat w Problemy w związkach i w rodzinie
marco84, przeczysz sobie, bo piszesz że podstawa zwiazku jest wiernośc i zaufanie, a sam nie ufasz swojej dziewczynie. Gdybys ufał, nie przyszło bi Ci do głowy, że jej gesty do jakiegos goscia maja jakieś dziwne podteksty. Prawie wszyscy piszą, ze jej zachowanie wyrażało troskę a nie chęć podrywu. Dlaczego Ty jej nie wierzysz ? -
Problem z zachowaniem dziewczyny
bittersweet odpowiedział(a) na marco84 temat w Problemy w związkach i w rodzinie
marco84, buziak w usta powodem do rozejscia ? w tym momencie sam sobie przeczysz jesli sie komuś ufa, to takie drobiazgi nie sa zagrozeniem dla stabilności związku. Wiec Ty tak naprawde nie ufasz swojej dziewczynie, skoro jedem gest wystarczy, zebys podejrzewał ją o niewierność .... -
Temat odnośnie tego co wciska się dzieciakom w szkołach
bittersweet odpowiedział(a) na hasacz temat w Socjologia
Ale dlaczego ta ksiazka nabija się z katolików ? bo nie wierze, żeby te teksty powyżej ktoś potraktował na serio -
Nie łudź sie, że starzy sie zmienią /no chyba że chodza na terapię . Nie lubię wracać do domu, bo predzej czy później zostaje potraktowana jak gówniara i cały schemat znany z dzieciństwa wraca. Razem z towarzyszącymi temu emocjami. Jeśli odwiedzam stare smieci to bardziej jako turystka, oddaje sie swoim zajęciom i przyjemnością, nie szukam kontaktu uczuciowego z rodziną.
-
Problem z zachowaniem dziewczyny
bittersweet odpowiedział(a) na marco84 temat w Problemy w związkach i w rodzinie
A Twoje zachowanie teraz ją rani, skoro płacze.... i jakos się tym nie przejmujesz. Szkoda mi Twojej dziewczyny, robisz jej wyrzuty bo przejechała komuś reka po plecach ? W tym momencie kazdemu ze swoich facetów powinnam była robic sceny, bo tanczyli z innymi, oglądali się na ulicy, gapili w dekolt itd.