
ladywind
Użytkownik-
Postów
7 583 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez ladywind
-
Czy nie pociągam swojego męża?
ladywind odpowiedział(a) na temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Równiez to zauwazyłam, ze mocno odbiegła od tematu i okazało sie że problem zostal rozwiązany jakkowliek to brzmi, zaś cała dyskusja sprowadza sie na idealizowaniu męża i chwaleniu się, co mi mąż zapewnił, co kupił itd az do znudzenia -
Czy nie pociągam swojego męża?
ladywind odpowiedział(a) na temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Maz? Maz nigdy wobec mnie nie stosowal zadnego przymusu ani sankcji :) Maz ma szaroświeckie podejscie do kobiet - szacunek, odsuwanie krzesla itd., uwaza tez ze mezczyzna ma obowiazek sie opiekowac kobieta (zwlaszcza jesli chodzi o obowiazek zarobienia na potrzeby rodziny). Ale to daje niesamowite poczucie bezpieczeństwa którego mi cale życie brakowało. Dlatego w związku szukałaś "ojca' i mąż spełnia te oczekiwania -
Czy nie pociągam swojego męża?
ladywind odpowiedział(a) na temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Bardzo dobrze, że nie macie własnych dzieci. Powiem tak - mój ojciec był apodyktyczny, zamiast wychowania miałem w domu tresurę. Kary cielesne oczywiście też się zdarzały nierzadko. Zapewne wiele z moich problemów psychicznych jest związane z tym co przeżyłem w dzieciństwie, dlatego uważam, że jak ktoś się nie nadaje na rodzica, lepiej żeby nie miał dzieci. Sam też nie zamierzam mieć, bo pewnie byłbym fatalnym ojcem - zarówno ze względu na ChAD jak i własne doświadczenia (brak stosownych wzorców). Rozumiem też fakt, że jesteś ze starszym facetem, bo Ci to rekompensuje braki z dzieciństwa. Sam też mam takie i ... no cóż, pociągają mnie starsze ode mnie kobiety. Ale w wieku 42 chyba pora przestać zachowywać się infantylnie. Ps. Jestem trochę młodszy od Ciebie, ale nie aż tak drastycznie, żebym nie rozumiał Twojego pokolenia Mozna mieć podobne wychowanie i przezycia, ale co charakter to charakter. Na forum jest wiele osob DDA, ale pierwszy raz spotykam sie tutaj z taka wyzszościa i narcyzmem u autorki tematu -
Czy nie pociągam swojego męża?
ladywind odpowiedział(a) na temat w Problemy w związkach i w rodzinie
mirunia opisy kobiet zwlaszcza na kafeterii ukazuja "zalety" posiadania duzo starszego od siebie meża. Dobre to jest na poczatku, bo mozna miec materialne korzysci, gorzej jest kiedy maż sie starzeje:) -
Czy nie pociągam swojego męża?
ladywind odpowiedział(a) na temat w Problemy w związkach i w rodzinie
To tłumaczy dlaczego lubicie takie osoby wszak sami jesteście dziecinni i niedojrzali Maz nie jest, ja w zyciu prywatnym jestem. Przerabialam to na terapii. Wynika to z tego, ze po poznaniu meza "nadrabialam" brak dziecinstwa. Ale latwo sie nad kims pastwic, nie? Owszem, jestem niedojrzala emocjonalnie, bo w domu rodzinnym nie mialam szansy dojrzec. I zdaje sobie z tego sprawe i nigdy nie zaprzeczam. Ale staram sie nikomu nie szkodzic. I nie lubie kiedy ktos na mnie najezdza, tak jak zrobila to agusia - tylko dlatego, ze jej zdaniem jestem zbyt sztywna. I tylko tyle, jesli chodzi o te bezsensowna awanture. Czy ktoś sie tu nad toba pastwi? Skoro opisujesz tu jak mniemam swoje życie, to musisz sie liczyc z oceną innych uzytwkoników. Nie szkodzisz? Nie lubisz jak ktos najezdza na ciebie, a czyz sama nie najezdzasz na agusiaww? Przeczytaj sobie jeszcze raz swoje posty i zauwaz jaka jestes w swoich wypowiedziach cyniczna i jak traktujesz ludzi na tym forum z góry -
Czy nie pociągam swojego męża?
ladywind odpowiedział(a) na temat w Problemy w związkach i w rodzinie
To tłumaczy dlaczego lubicie takie osoby wszak sami jesteście dziecinni i niedojrzali -
Czy nie pociągam swojego męża?
ladywind odpowiedział(a) na temat w Problemy w związkach i w rodzinie
To nie jest prawda. Dla CIEBIE ważniejsza. Tak? Podaj więc kontrargumenty. Wierz mi że dla wielu ludzi jest bardzo ważna:) -
Czy nie pociągam swojego męża?
ladywind odpowiedział(a) na temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Co do tej 70 tki to musisz wiedzieć że wiedzą i umiejętności nutę zawsze idą w parze z inteligencją emocjonalną, która jest w życiu dużo ważniejsza i dzięki takiej można być zarówno szczęśliwym jak i spelnionym człowiekiem. I mieć dystans do siebie i pozytywny stosunek do innych. Wracając więc do tej mądrej persony, niestety zostało coś kosztem czegoś. Niech zgadne? To stara panna lub mąż leży już w grobie bo go wyskoczyła? -
Czy nie pociągam swojego męża?
ladywind odpowiedział(a) na temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Oj, żebyś wiedział, że strzeżcie się narody takiej inteligencji! A skala i poziom problemów autorki faktycznie odbiega i to dużo, od tych 42 lat. Też zauważyłam tę zbytnią szczerość autorki i tyle szczegółów z życia, że wydaje mi się aż niemożliwe, żeby ktoś z "takimi aspiracjami" tak bardzo się obnażał. A może to taka infantylna osobowość? Albo wielki spam... W każdym razie przydałaby się ten osobie porządną psychoterapia -
Czy nie pociągam swojego męża?
ladywind odpowiedział(a) na temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Bardzo możliwe że i tak jest:) -
Czy nie pociągam swojego męża?
ladywind odpowiedział(a) na temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Jak czytam jej postu to co mi się od razu rzuca w oczy, to napewno wychodzenie męża na piedestał, robienie z niego guru uczelni. Niestety dla mnie jest to marny guru, który ma satysfakcję z tego jak poniza studentów i manipuluje nimi. Autorka wątku mało pisze o swojej karierze pewne niewie osiągnęła na uczelni i bardzo się jej podoba stosunek jej męża do studentów. Napewno nie chciałabym mieć z takimi ludźmi do czynienia. Owszem zdarzały się przypadku takich gburow na uczelni i powiem ci autorko tego mialkiego wątku że działa to w obie strony. Myślisz że studenci są na tyle infantylni że nie wyczaja kogoś takiego jak twój mąż? Oni też nie mają szacunku do takiej osoby. Pytałaś się czy zostałam oblana? Wiem że bardzo by cie to ucieszyło:). Ale nie, nie zostałam. Miałam na studiach takie dwa przypadki gdzie byłam super hiper przygotowana aegzaminatorka wstawiala mi niższa ocenę bo. .. pewne byłam ładniejsza od niej. Inne ładne dziewczyny też zostały potraktowane Tak samo mimo że były przygotowane od "deski do deski". Tak mi się śmiać chce że zaraz napiszę że pijaja herbatkę z szafranem -
Czy nie pociągam swojego męża?
ladywind odpowiedział(a) na temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Można, co niezle wychodzi użytkowniczce iwaa Ktoś, kto kieruje sie w życiu tylko logika, bedzie zawsze nieszczesliwy. Brakuje w tym spontanicznosci a myslenie jest mało elastyczne. Czytajac iwaa czy kiedy pisze o swoim mezu, moge sobie tylko wyobrazic jacy sa to smutni ludzie. No i szkoda tych biednych studentów, na których moga przelewac swoje żale w nieudanym zyciu. Niestety tak to jest na uczelniach, bo sama tego doswiadczyłam, na szczescie nie od wszystkich wykładowców -
Czy nie pociągam swojego męża?
ladywind odpowiedział(a) na temat w Problemy w związkach i w rodzinie
próbujesz udawac ę i ą a choćby tu wychodzi twoje buractwo i frustracja -
Czy nie pociągam swojego męża?
ladywind odpowiedział(a) na temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Jeszcze nie czepiłabym się jakbys napisała, że poprostu nie chcesz miec dzieci, bo nie czujesz takiej potrzeby. Ale pisać, że seks jest gorszy poźniej? To jest właśnie ten egoizm , o który pytasz . Albo zarzucac użytkowniczce agusiww , że przekona sie jak to bedzie robic z mezem, kiedy on bedzie po 50-ce. I ty uwazasz, ze jestes w porzadku wobec innych uzytkownikow? -
Czy nie pociągam swojego męża?
ladywind odpowiedział(a) na temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Oj nie powinien, bo zrobiłby dziecku tylko krzywdę. Rozumiem z problemów zdrowotnych, tudzież psychicznych, że ktoś nie decyduje sie na dziecko, ale z takiego egoizmu i jak ktoś słusznie zauwazył megalomanii, że aż kipi?...., poprostu jak sie to czyta to żal mi autorki tego wątku. Albo, że seks bedzie gorszy po urodzeniu dziecka. Pomysl o tym, że mąż jest duzo starszy od ciebie, a życ wiecznie nie bedzie. Wtedy może inaczej spojrzysz na życie i zastanowisz sie nad sobą. -
Czy nie pociągam swojego męża?
ladywind odpowiedział(a) na temat w Problemy w związkach i w rodzinie
tym leczy swoje kompleksy -
Czy nie pociągam swojego męża?
ladywind odpowiedział(a) na temat w Problemy w związkach i w rodzinie
to jest przerost formy nad treścią -
Czy nie pociągam swojego męża?
ladywind odpowiedział(a) na temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Dlategoniemaszdzieci? -
Czy nie pociągam swojego męża?
ladywind odpowiedział(a) na temat w Problemy w związkach i w rodzinie
nie zapominaj jednak, że dalej te studentki sąmłode:) -
Czy nie pociągam swojego męża?
ladywind odpowiedział(a) na temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Kochanie - po pierwsze - nie mam wielkich problemów. To, że może Ty masz, nie znaczy, że każdy musi. Ale cóż - każdy sądzi podług siebie. Może Ty życie małżeńskie spychasz na margines, ja tego nie robię. Co do problemów - mam rzeczy do rozwiązania w pracy, lecz (wybacz), nie będę o nich deliberować na forum i wątpię, by były one Twoją sprawą. Dwa - może, co nie znaczy, że się ogląda. Sferę potencjalnych działań możliwych dla danego podmiotu mylisz ze sferą wolitywną (czy tam wolicjonalną, nazwij sobie jak chcesz). Możność zachowania nie oznacza podjęcia tego zachowania. No cóż, ja przynajmniej nie snuję planów o wystawianiu walizek za drzwi "jakby co", bo nie mam takich powodów. Owszem, masz prawo - tylko nie zagalopuj się w tych swoich prawach, pamiętaj, że wiem o nich ciut więcej niż Ty. Powiedzenie: "jak będziesz zaglądał do" - cytuję - "studni sąsiadki" to coś tam jest rozmową? Mamy chyba inne standardy rozmowy, wybacz, nie skorzystam z Twoich. Wyobraź sobie, kochanie, że ani nie siedzę na bezrobociu, ani nie jestem zatrudniona. Jest jeszcze coś takiego jak prowadzenie działalności gospodarczej. I wyobraź sobie, że mam wolne wtedy, kiedy ja o tym decyduję. Wiem, to bardzo trudne do zrozumienia dla kogoś, kto żyje od 8 do 16, od poniedziałku do piątku. Swoją drogą, zajmij się proszę dzieckiem, bo mąż się zdenerwuje i przestanie dawać pieniądze. A o zatrudnienie dla młodej matki naprawdę trudno. My nie zatrudniamy. Wyobraź też sobie - wczoraj pracowałam do 4 nad ranem, więc dzisiaj mam prawo (tym oto pojęciem się posługujesz, więc parafrazuję) do wolnego - chyba mi go nie odmówisz? O moje zmarszczki się nie martw. Mikrolipofiling nie jest dla mnie nieosiągalnym luksusem, a i tryb życia (jak to ujęłaś - bezproblemowy) nie niesie za sobą zbyt wielu zmarszczek. Lica gładkie? Czasem z tym ciężko, bo sporo boryka się z trądzikiem. Opowiem Ci o moim dzisiejszym spacerze z psem bladym świtem. Prowadzę sobie swojego berneńczyka (waży więcej niż ja, kawał psiska). Podbiega do niego jakiś ratler i oczywiście ujada zawzięcie. Mój berneńczyk nie reaguje - ta kropka biegnie za nami i nadal ujada. Jak zaczął mu się kręcić pod łapami, to mój pies się zirytował, przystanął i podniósł łapę. Kropka zwiała z piskiem i schowała się za nogi pana, mimo że mój nawet owej kropki nie dotknął. Oczywiście nie przywołuję tutaj tej historii bezcelowo. Jest takie przysłowie, które przypomina mi się w kontaktach z niektórymi osobami. Nie muszę chyba mówić, jakie Ja nawet nie jestem poirytowana. Ja po prostu spoglądam na niektóre osoby z przymrużeniem oka Żebym była poirytowana, to musi mi zależeć na czyjejś opinii. Pochlebiasz sobie, kochanie. PS Odnośnie innego tematu życzę Ci, żeby Twój mężczyzna (chyba nie mąż już, z takim podejściem...) w wieku 58 lat (słownie: pięćdziesiąt osiem) miał ochotę na seks minimum 2 razy w tygodniu. A może nawet i teraz Ci tego życzę, wszak koleżanki, które rodziły żaliły się, że to już "nie to samo". I to nie jest złośliwość., a coś, co zostało potwierdzone ich doświadczeniem kauzalnym. PS 2 Na ogół nie jestem złośliwa. Chyba, że ktoś w bardzo wyraźny sposób o to nieustannie zabiega, albo jeżeli jego poziom wypowiedzi zahacza o rynsztokowy. Wtedy może zacząć być niemiło. Jeśli masz jakieś obiekcje - zauważ, że innym odpowiadam zupełnie inaczej. PS 3 Mówiłaś o tym, że jesteś taka "wyluzowana". Nie jesteś. Widać, jak się w Tobie gotuje (czyżby nerwica?), co w połączeniu z obcesowością wypada dość... mhm... kompromitująco. I tym przemiłym akcentem pragnę zakończyć ów uroczy dyskurs z Tobą. Miłego dnia Wiem, że nie piszesz tego do mnie, ale powiem ci jedno. Przyszłas na forum dla ludzi z problemami dużo poważniejszymi od twoich pisać o tym jakiego masz wspaniałego meza i prace. Że jezdzicie sobie tu i tam. Życie ci sie sie wspaniale ukałada, sadzac po twoich postach. Wiec czego oczekujesz? Że ci każdy bedzie kadził i słodko pierdział. Albo wynika to z kompleksów albo przyszłas sie tu chwalic. W kazdym razie musisz sie liczyc z tym, że ktos moze miec swoje zdanie. -
Czy nie pociągam swojego męża?
ladywind odpowiedział(a) na temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Nic dodać nic ująć -
TRAZODON (Azoneurax, Trazodone Neuraxpharm, Trittico CR/XR)
ladywind odpowiedział(a) na jowita temat w Leki przeciwdepresyjne
Mam takie same poglądy jak Ty dotyczące badań na skazanych za zabójstwa jak i tego, że każde życie jest najwyższą wartością. Nie ma lepszych/gorszych. To ludzie sobie tworza takie iluzje. Także ponownie się z Tobą zgadzam, z resztą nie tylko w tym temacie. -
TRAZODON (Azoneurax, Trazodone Neuraxpharm, Trittico CR/XR)
ladywind odpowiedział(a) na jowita temat w Leki przeciwdepresyjne
Absolutu trochę więcej szacunku dla szczurów , tyczy się torównież innych użytkowników, którzy tak pochwalaja wszelkie badania na szczurach. A leki stosuje się nie tylko na szczurach bo leki testują się też pach i kotach o czym się już nie mówi. Kotom rozwala się czaszkę i wszczepia do mózgu różne chujnie. Ktoś chce dowodów proszę bardzo. Tylko będzie niemilo i drastycznie :/ także trochę więcej szacunku dla czyjegoś istnienia -
Czy nie pociągam swojego męża?
ladywind odpowiedział(a) na temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Hihihi