
ladywind
Użytkownik-
Postów
7 583 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez ladywind
-
Teraz rozumiem ,ja w domu też piszę z tableta i wiem jakie to uzupełnianie jest wkurzajace . Ale klon z pewnością swoje paluchy tu dolozyl ;-) Najbardziej przeszkadza mi stałe zamartiwanie się ,anhedonia i nastrój depresyjny . Poza itym odczuwanie napiecia , niemożność zrelaksowania się , to taki stan jakbym stale była w gotowości do czegoś . Lepiej nie potrafię tego ująć . Głównie bralam antydepy z różnym skutkiem ,jeśli był to niestety nie nadługo , bralam też pramolan ale on mnie tylko otepial . Co do zaburzeń to wydaje mi się że każdy kto leczy się psychiatryczne to je ma . Bo zab osobowości powodują nerwice ,depresje , nie na odwrót .
-
Podzielam zdanie koleżanki .
-
Na 60 procent dopiszcie mnie , może do tej pory cudowne leki zaczną dzialac a ja poczynie autorapie wobec unikania . Jak coś to chciałabym się zabrać z Moniką ;-)
-
Co się dzieje z bigfish ?
-
[videoyoutube=6pegIRlg29Q][/videoyoutube] ...
-
[videoyoutube=Sv6dMFF_yts][/videoyoutube]
-
Tańczący z lękami, kto pół życia to pół życia Ale masz rację, że w naszym przypadku porównywanie się ze zdrowymi nie ma żadnego sensu nie pomoże a zaszkodzi napewno. Natomiast czekając przebłysków, to szybciej doczekamy się tych po letniej burzy . Jest cięższe, wszedzie o tym piszą lekarze, niekiedy poprawa jest krótkotrwała, a dystymia moze prowadzic do depresji dużej, tak jak to było wielokrotnie u mnie. Popiół, to bedziesz musiał jeszcze trochę poczekać nim dorobie się grubej gotówki miko84, nic dodać, nic ująć.
-
Ma może ktoś ochotę wybrać się do pracy za granicę? z chęcią wybiorę się z kims chętnym, wiadomo we dwoje raźniej.
-
Czy ze mną jest coś nie tak?
ladywind odpowiedział(a) na gitywity temat w Problemy w związkach i w rodzinie
gitywity, z jakim potworem Ty chodziles Jestem w szoku czytając jak zachowywała się w stosunku do Ciebie Poprostu miałeś pecha trafić na taką jedze :-\ -
Dystymia leczenie i przebieg Waszej choroby
ladywind odpowiedział(a) na januszw temat w Depresja i CHAD
sqnik8, tylko prawda jest taka, że dotychczas nie ma skutecznych leków na leczenie dystymii:/trzeba długo szukac, kombinowac z dawkami aż trafi sie na ten najlepszy. -
Zbieg okoliczności, bo mój lekarz też łączy SSRI z litem, wiem też że w ten sposob leczy swojego pacjenta, który bujał się po szptlach psychiatrycznych przez przeszło 20 lat, aż po 50 r.z. trafił do niego i ten mu pomogł własnie mixem serty z litem na nerwice natrectw i dwubiegonówke. Mój poprzedni lekarz sądził, że moge miec CHAD, bo czesto po okresie poprawy przerywałam samoistnie leczenie, twierdząc że leki są mi już niepotrzebne. Miko84 wiesz nad czym sie wielokrotnie zastnawiałam, czy jest możliwe by chorować na CHAD i być introwertykiem...zwykle myślałam że na ten rodzaj choroby zapadaja ekstra, dlatego mnie sie wydawało że raczej mało prawdopodobne bym miała CHAD. Ale tego nie wykluczam. -- 05 wrz 2013, 09:03 -- Taa kartofle parowane to dawno temu jadłam u mojej babci na wsi a wczoraj jadłam mmm pyszną lasagne
-
elfrid, trochę mam opory przed braniem neuroleptykow ,wiesz dyskinezy i te sprawy Dżejmson, możesz się przyłączyć do wspólnego biznesu ,tylko byśmy nie poszli z torbami bo okaże się że spozytkujemy wszystek towar Popiół, choroba tak zniekształca odczuwanie przez Ciebie rzeczywistości , pewnie masz derealizacje , a to właśnie polega na odczuwaniu za tzw szybą . I nie szczuj bagietka ,bo jadlam lepszą kolację