Skocz do zawartości
Nerwica.com

pisanka

Użytkownik
  • Postów

    1 843
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez pisanka

  1. Ja też codziennie się ważę i mimo lepszych i gorszych dni jedzeniowych, to nie mogę się tego ważenia pozbyć. Cholerny rytuał poranny i jeden z moich zachowań obsesyjno-kompulsywnych - WAGA. Oszaleje
  2. Ja sobie często przypisywałam różne choroby, a teraz niestety wiele potwierdza się na papierku zawsze miałam wymówkę, że to tylko w mojej głowie i tak naprawdę nic mi nie jest, a teraz wymówki już nie mam
  3. Przeżyłam kolejną gastroskopię i to bez paniki :)
  4. odkopuję temat... dzisiaj byłam rano u neurologa z wynikami mojego EEG (wynik nieprawidłowy, migrena, EPI w obserwacji. Wynik nieco dziwaczny, poprzedni neurolog przepisał Depakine chrono 300 - 2 x dziennie, jednak olałam temat, bo biorę też Siofor 3 x 500, Euthyrox 25, i poza Hashimoto, insulinoopornością, celiakią, alergią i nietolerancją, mam niedobór estradiolu i progesteronu, więc uznałam, że przy moich zaburzeniach hormonalnych Depakine wcale nie poprawi mojego zdrowia...) i nowa neurolog (póki co wydaje się całkiem ok) popukała mnie młoteczkiem po twarzy, zbadała, pogadała i podejrzewa tężyczkę. Czytając objawy, praktycznie wszystkie by do mnie pasowały... W sobotę idę na próbę tężyczkową, mam też sprawdzić parathormon. Czy jest sens sprawdzać jeszcze poziom magnezu i wapnia? Suplementuje wit D (5000), bo miałam duży niedobór i zastanawiam się czy sprawdzac magnez i wapń, czy nie i czy to, że suplementuje wit D nie wpłynie na wynik wapnia. Orientuje się ktoś może?
  5. Hej. Mam podobny problem co tarantula. neurolog przepisał mi depakine chrono 300. Mam brać 2 x dziennie. Męczę się z anoreksją i bulimią na zmianę, jestem w trakcie terapii, a tu taki gratis. Pomijam fakt, że jestem rozwalona psychicznie, bo mam insulinooporność (od której się tyje), Hashimoto z niedoczynnością tarczycy (od której się tyje...) i teraz Depakine (od której się tyje!!!). Czy to jakieś fatum nade mną krąży? Mam być po prostu gruba? Takie jest moje przeznaczenie? Od ostatnich 3 miesięcy przytyłam 11 kg od progesteronu. Nadal nadwagi nie mam, ale to był dla mnie cios.. już nie daje rady. Czy to prawda, że Depakine nasila objawy niedoczynności tarczycy? Jak zacznę przyjmować tyroksynę na tarczyce, jest szansa, że waga nie skoczy tak bardzo i objawy tarczycowe nie będą tak bardzo dokuczliwe? I jeszcze kolejne pytanie: w poniedziałek mam robić badania hormonalne. Depakine ma duży wpływ na wyniki? Wstrzymać się z braniem jej do poniedziałku, czy 3 dni dawki wprowadzającej (jedna tabletka 300) nie powinny dużych problemów zasiać?
  6. mam teraz podobny stan co autorka tematu gdy pisała pierwszy wpis. Z drugiej strony męczy mnie wkurw i złość bez powodu, ale w środku nic nie czuję. kompletna pustka. ostatnio mi się to nasila. czy to może się w końcu zatrzymać?
  7. hej wszystkim, są tu jacyś borderzy, którzy egzystują bez leków? ja próbuję i zapieram się, żeby ich nie brać, ale chyba przestaję dawać radę...
  8. pisanka

    Wkurza mnie:

    wkurza mnie cholernie ta pustka w środku, którą odwiecznie próbuję czymś zapełnić. ale zapełniam ją wszystkim tym co mi szkodzi. ech.
  9. póki co zrobiłam wszystko co zaplanowalam ;P
  10. od rana pracuję, byłam na zakupach i odreagowuje po wczorajszych wycieczkach po restauracjach z narzeczonym, matką i przyszłą teściową -_-
  11. pisanka

    Co teraz robisz?

    odpoczywam i rozmyślam :)
  12. zakupy dla naszych dwóch kociaków, które adoptowaliśmy i jutro do nas przyjadą :)
  13. pisanka

    Co teraz robisz?

    Uspokajam się po porannej histerii i wyprawie do PIPu i sądu -_-
  14. mimo, ze nie poszłam na trening bo mam takie zakwasy w udach ze nie moge chodzic to nie mam do siebie o to pretensji :)
  15. mimo, ze nie poszłam na trening bo mam takie zakwasy w udach ze nie moge chodzic to nie mam do siebie o to pretensji :)
  16. pisanka

    Co teraz robisz?

    wróciłam z zakupów i piję kawkę :3
  17. pisanka

    Co teraz robisz?

    wróciłam z zakupów i piję kawkę :3
  18. a ja nasyłałam kontrole i ciągałam po Sądach, służę uprzejmie -- 16 mar 2013, 11:00 -- no kogo kogo? jaki ciekawski od rana... ooo to się do Ciebie uśmiechnę o radę chodzi o to, że ten burak namącił w umowach i w rozliczeniach i we wszystkim. miałam podpisane z nim dwie umowy (zlecenie - w lipcu 2012 jak zaczynałam pracować i w lutym jak AWANSOWAŁAM - też zlecenie oczywiście). dostawałam jednak wypłaty z dwóch kont: mniejsza część z jego konta firmowego, większa część z konta firmy jego żony z którą nigdy nie miałam podpisanej umowy, a przelewy szły z tematem 'umowa o dzieło' ;> dostałam teraz PITy od dwóch firm: jego z którą miałam umowę, i z jej z którą nie miałam umowy. Zwolniłam się teraz a on mi karze podpisywać 'zaległe' umowy o których nigdy nie było mowy, nigdy nie było mowy o umowach o dzieło, a tym bardziej z firmą jego żony. Powiedziałam mu, że ma mi wysłać te umowy na maila, ogólnie przeciągałam ten temat strasznie, a on na domiar tego wszystkiego w piątek robił wypłaty i mój awans polegał na tym, że dostałam jeszcze mniejszą kwotę niż przed podwyżką "bo tak wyliczył z godzin", ale, że jest ŁASKAWY to naliczy mi premię uznaniową 30% (oczywiście podkreślił, że w umowach mamy max 20% ale on jest taki super...) ale przelew zrobi w poniedziałek i muszę mu w poniedziałek odesłać podpisane umowy. Szlag mnie trafił. Napisałam mu, że do wtorku nie ma mnie w Warszawie i umowy będę mogła dostarczyć dopiero we wtorek, ale, że z racji, że część wypłaty zrobi mi dopiero po terminie to ma to zrobić w pn rano, żebym dostała ten przelew w pn. tak to wygląda. Zastanawiam się co powinnam w tej sytuacji zrobić. Czy jak nie podpiszę tych umów to coś mi grozi, co mam zrobić z tym PITem od jego żony, jak odzyskać swoją kasę itd... szlag mnie trafia ;(
  19. a ja nasyłałam kontrole i ciągałam po Sądach, służę uprzejmie -- 16 mar 2013, 11:00 -- no kogo kogo? jaki ciekawski od rana... ooo to się do Ciebie uśmiechnę o radę chodzi o to, że ten burak namącił w umowach i w rozliczeniach i we wszystkim. miałam podpisane z nim dwie umowy (zlecenie - w lipcu 2012 jak zaczynałam pracować i w lutym jak AWANSOWAŁAM - też zlecenie oczywiście). dostawałam jednak wypłaty z dwóch kont: mniejsza część z jego konta firmowego, większa część z konta firmy jego żony z którą nigdy nie miałam podpisanej umowy, a przelewy szły z tematem 'umowa o dzieło' ;> dostałam teraz PITy od dwóch firm: jego z którą miałam umowę, i z jej z którą nie miałam umowy. Zwolniłam się teraz a on mi karze podpisywać 'zaległe' umowy o których nigdy nie było mowy, nigdy nie było mowy o umowach o dzieło, a tym bardziej z firmą jego żony. Powiedziałam mu, że ma mi wysłać te umowy na maila, ogólnie przeciągałam ten temat strasznie, a on na domiar tego wszystkiego w piątek robił wypłaty i mój awans polegał na tym, że dostałam jeszcze mniejszą kwotę niż przed podwyżką "bo tak wyliczył z godzin", ale, że jest ŁASKAWY to naliczy mi premię uznaniową 30% (oczywiście podkreślił, że w umowach mamy max 20% ale on jest taki super...) ale przelew zrobi w poniedziałek i muszę mu w poniedziałek odesłać podpisane umowy. Szlag mnie trafił. Napisałam mu, że do wtorku nie ma mnie w Warszawie i umowy będę mogła dostarczyć dopiero we wtorek, ale, że z racji, że część wypłaty zrobi mi dopiero po terminie to ma to zrobić w pn rano, żebym dostała ten przelew w pn. tak to wygląda. Zastanawiam się co powinnam w tej sytuacji zrobić. Czy jak nie podpiszę tych umów to coś mi grozi, co mam zrobić z tym PITem od jego żony, jak odzyskać swoją kasę itd... szlag mnie trafia ;(
  20. mimo wszystko spokój z jakim się obudziłam mimo wczorajszego wkurzenia (były szef robi mnie w konia na kasę i umowy, będę chyba musiała zgłosić sprawę do PIPu -_- jest tu jakaś księgowa albo prawnik może? )
×