
slow motion
Użytkownik-
Postów
10 007 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez slow motion
-
Variable, ja znalazłam coś co mi zastąpiło wino, więc i Tobie tego życzę :*
-
Variable, też taki kiedyś miałam, więc rozumiem ..........
-
Variable, uł jeee. ostatni raz piłam na zlocie z Wami, a i tak w niewielkich ilościach
-
wypiłam wino i jestem w stanie nieważkości pierwszy raz od 5 miesięcy. Chyba potrzebowałam takiego resetu.
-
Odpowiedz sobie na jedno ważne pytanie. Za co ją tak naprawdę kochasz....
-
ja właśnie wpierdzieliłam milka daim, kosmos smakowy. polecam!
-
mateusz_, jak nie bedzie jak bedzie. Tylko z inną dziewczyną :) Pierwszy krok już masz za sobą, Gratulację :)
-
Ja jestem DDA w związku z DDD. Twoja dziewczyna ma dosyć duży problem. Szkoda tylko, że tego nie dostrzega przez co zamęcza nie tylko Ciebie, ale i siebie. Ja również na początku mojej znajomości z chłopakiem miałam różne wkręty dotyczące innych kobiet. często oskarżałam mojego partnera nie widząc jakiejkolwiek winy w sobie, łatwo się obrażałam, oczekując przeprosin. Miałam poroblem z kontrolowaniem. Twoja dziewczyna nie wie jak powinien wyglądać normalny związek (napisałeś, że wcześniej była w związku z facetami z problemem) Często osoba z syndromem DDA nie potrafi odnaleźć się w "normalnym", stabilnym związku, bo jest dla niej za spokojnie, nic się nie dzieje. Przecież w przeszłości ojciec lał matkę, przecież były ciągłe kłótnie, więc w jej mniemaniu tak powinien wyglądać wasz zwiazek. Brawa dla Ciebie za cierpliwość, ale kiedyś ona może się skończyć. Jeśli Twoja dziewczyna nie zrozumie, że ma problem i wymaga psychoterapii to są dwa wyjścia: zaakceptować ten stan rzeczy i dać się zamęczyć lub odejść. Mi pomaga grupa DDA, bardzo wiele z niej wynoszę, można powiedzieć, że uczę się od nowa życia....wszystko od podstaw oraz wsparcie mojego cudownego Mężczyzny. Dużo rozmawiamy, wyjaśniamy sobie co nas boli, co nam się nie podoba. Czasem jeszcze się gubię, bo wiadomo nie od razu Rzym zbudowano, ale jestem na dobrej drodze! :)
-
czarnydiabeł,
-
"Wszyscy jesteśmy Scrooge'ami" czyli hejt na święta!
slow motion odpowiedział(a) na deader temat w Off-topic
w przypływie weny stworzę swoją wersję tego utworu.... a jak się jeszcze do tego wkurzę to faktycznie może być to dla kogoś Last Christmas -
"Wszyscy jesteśmy Scrooge'ami" czyli hejt na święta!
slow motion odpowiedział(a) na deader temat w Off-topic
light, jako wzorowy przykład DDA nie potrafię, bo wyrzuty sumienia, bo przecież rodzice źle dla mnie nie chcieli, nie ich wina... i takie tam. Nasrane mam w głowie hyperactive, odważnie Candy14, coś w tym jest. Ja póki co nie mogę(albo i mogę, ale mam nasrane w głowie tak jak to wcześniej zaznaczyłam) kiedyś będę miała na święta wywalone, wyjadę sobie z partnerem gdzieś się zaszyć albo zrobię coś szalonego. deader, przeciez wiadomo, że te wierszyki to masówki. -
"Wszyscy jesteśmy Scrooge'ami" czyli hejt na święta!
slow motion odpowiedział(a) na deader temat w Off-topic
no te smsy są niezłe. X:"blablablablabla(..skopiowany wierszyk.)" JA: "no, wszystkiego najlepszego" Kokojoko, smutno bez Ryszarda -
"Wszyscy jesteśmy Scrooge'ami" czyli hejt na święta!
slow motion odpowiedział(a) na deader temat w Off-topic
light, we wish you a merry christmas we wish you a merry christmas. Śmiercionauta, max payne uwielbiam patrzeć jak ktoś gra. -
"Wszyscy jesteśmy Scrooge'ami" czyli hejt na święta!
slow motion odpowiedział(a) na deader temat w Off-topic
deader, *usłyszeć od rodziców którzy dwa razy do roku chodzą do kościoła rozkaz, żeby iść na pasterkę. (bo jak to tak można w świeta nie iść?) *życzenia co roku te same, które się nie spełniają z wykur.iscie sztucznym usmiechem. *zobaczyć biednego ojca, który jest wiecznie skrzywdzony przez całą rodzinę, bo nikt nie docenia, że tyra za granicą, nikt go nie kocha *zobaczyć brata alkoholika, który ma wyjeb.ne na wszystko w koło i robi wszystko by wkurzyć rodziców. *usłyszeć narzekania na temat brata, oczywiście nie po to wyprowadziłam się z domu, żeby nie patrzeć na to cholerstwo. *słyszeć od matki przedświąteczne jęczenie jaka to ja jestem beznadziejna, bo szukam pracy ale jakoś jej nie mam, że "nie liczą się chęci tylko to co jest"(WTF?!) i, że zapewne "będę taka jak mój brat" - kocham ten tekst! *patrzeć na ojca pedanta, który wszystkich ustawia w koło i biega ze szczotką, zmiotką bo trzeba kuźwa sprzątać, święta! jedyne z czego sie ciesze to to, ze siostra z dzieciakami przyjezdza, bo strasznie za nimi tesknie no i to, że zobacze moją ukochaną babcię. Plusem jest też to, że będę miała obok mojego Mężczyznę. Już trzęsę się na samą myśl o tym wszystkim. -
monk.2000, super! zawsze to jakieś zajęcie, a i grosik wpadnie :)
-
monk.2000, wróciłeś do poprzedniego zajęcia? A ja jem śniadanie i będę się szykowała do biblioteki i UP.
-
Moje plany na najbliższy czas: !PRIORYTET! pokonać lęki związane z szukaniem pracy. -rozpocząć trening siłowy, MARZENIE zrobić kurs instruktora fitness -- 14 gru 2013, 18:40 -- detektywmonk, dobry plan nie jest zły
-
comatom, oby taki był, miłego dnia
-
Kokojoko, widać, że nie ma swojego życia.
-
pije zieloną herbatę, jem pieguski i układam myśli na dzisiejszą grupę.
-
mój M
-
wątek Dzienne Wrony służy do takich "problemów"
-
na rurkę z kremem, gofra z bitą śmietaną ewentualnie przekładańca ale tylko z jednej piekarni warmińskiej.
-
bolący brzuszek. Chlip chlip
-
NieznanySprawca, byłam pierwsza ja pizze 50 zjadłam z moim M w godzinę Sayace, tarantula, chociażby ma pizze ze szpinakiem. Ja muszę się przyznać, że z rukolą nie jadłam, ale na pewno jest pyszna.