Spooky

Agasaya, Nie podchodź do fluo jak do środka odchudzającego, bo zawiedziesz się. Tutaj 99% to siła woli niestety...

Jeśli Tobą huśta, to więcej pozytywów przyniesie Tegretol. Chociaż to loteria jak z każdym lekiem. Trirrico to właściwie chwilowy lek na bezsenność i libido...

Ja brałem 3 miesiące 20-60 mg. Efekty mizerne niestety. W zasadzie wyraźnie odczuwalne tylko skutki uboczne...

Efedryna pewnie. Tylko po co?

kpi_pl, portal nawet fajny. Ciekawi mnie tylko dlaczego psycholog jest około 4 razy droższy od polonisty? Pewnie chęć niesienia pomocy jest bezcenna?

kpi_pl, U mnie było to samo. Gdybym potrafił odpowiedzieć na pytanie, jaką mam wizję na przyszłość, to pewnie bym nie szukał pomocy.

W sumie temat dobry i pytanie ''co potem?''. Nie czuję się wcale lepiej niż będąc w nałogu...

Za małe, żeby wypełnić tą pustkę ale fajne

Pozostaje pustka którą ciężko (o ile w ogóle to możliwe) czymś wypełnić. Mam wrażenie, że człowiek na siłę szuka nowego nałogu.

To znaczy, że nałogowcem jest się całe życie. Można tylko nie być czynnym. Jaki w tym paradoks?

Anielica, znaleść bogatą damulkę

http://i1.kwejk.pl/site_media/obrazki/2012/01/e6be8ecefaa2cce974b69908ecd1c09e.jpg?1326323363

[videoyoutube=k6p2IYs8DHw][/videoyoutube]

strach

Moze w dwójkę było by raźniej w sumie nie mam jakiś wielkich mysli samobójczych, nie mam mega doła, po prostu nic mnie nie bawi i decyzja o tym, to raczej kalkulacja na chłodno, na zasadzie zysków i strat...

no road back. No way ticket.

tahela, eee, cała zabawa traci wtedy urok

no też

[videoyoutube=L7nbnlD_eb4][/videoyoutube]

Z chamskich okładek to mi pierwsze na myśl przychodzi:

płytka genialna tak czy owak

ehhhhhh. Poszło duuuużo benzo. Jutro znowu zombiaty dzień... -- 19 sty 2012, 01:21 -- miałem jeszcze na uwadze jeden awatar:p

chuj, nie spanie

Midas,

żeby przeszły mi zawroty głowy. A Ty?