Skocz do zawartości
Nerwica.com

cleo27

Użytkownik
  • Postów

    338
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez cleo27

  1. powiem ci ,ze ja i chyba wiele innych osób przed zasnięciem tez mam takie dziwne nagłe ruchy nóg i całego ciała więc daj sobie z tym spokój bo to zapewne jest nerwicowe!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
  2. A ja staram sie przywyknąć,ale jakoś nie moge.....dzisiaj nocą co prawda ataku samego w sobie nie mialam ,ale ze snu obudziłam sie z jakims lekiem i szybkim biciem serca tak jakbym z jakiegoś koszmaru sie wybudzała a niic złego mi sie nie sniło. Wogóle często tak mam ze wybudzam się w nocy z bijącym szybko sercem tak jakby mnie ktos nagle przestraszył
  3. Nie jestem lekarzem, ale z opisanych objawów wydaje mi się,ze to może być nerwica. Najlepiej jednak będzie jezeli pójdziesz do lekarza{ napewno w Irlandii znajdziesz polska przychodnię} i zrobisz badania ,ekg ,echo serca, holtera ,badania tarczycy i jezleli to wyjdzie ok to pewnie jest to nerwica.
  4. nie znam sie na tym ,ale to moze jakis uraz od kręgosłupa jest,moze masz ucisk na jakieś nerwy kiedy leżysz. Nie wiem w sumie nic nie przychodzi mi do głowy innego...chyba,ze to rzewiście nerwica tak ci sie objawia.
  5. Byłam na echo serca i niby lekarz powiedział,ze wszystko jest ok,ale mnie jednak zaniepokoiła jedna rzecz....a mianowicie mam sladowe niedomykalności zastawki mitralnej i trókdzielnej oraz płucenej sladowa/+. No i oczywiście zmartwiło mnie to...
  6. kochasz go kochasz....gdybyś nie kochała to z pewnością bys o tym wiedziała. Oprocz tarczycy to nerwica napewno tez ma wpływ na ochotę na seks. A może jesteś przepracowana trochę ?...
  7. Jestem z legionowa pod Warszawą i napewno będę miala do Ciebie jeszcze mnóstwo pytań...
  8. a badałaś tarczycę? przy niedoczynności często nie ma sie ochoty na seks
  9. dzięki za info...dobrze się tak z pierwszego żródła dowiedzieć co i jak. Ja jak bym miała rodzic czy to naturalnie czy przez CC to tylko w prywatnej klinice ,nie wyobrażam sobie jakoś porodu w naszej państwowej słuzbie zdrowia
  10. to zimno to całą noc mnie pózniej meczyło az poszłam i taka polarną piżamę załozyłam i wtedy dopiero mi przeszło
  11. Słuchajcie a czy macie tak czasami,ze przed samym atakiem zalewa was takie zimno po całym ciele.....od kilku dni mam zupełnie inne objawy,kiedyś to czułam gorąco przed atakiem a teraz zalewa mnie zimno i dopiero za chwile serce zaczyna przyśpieszać choc dzisiaj nie pozwoliłam nerwicy na opanowanie mnie i zdusilam ja zanim serce na maksa przyspieszyło
  12. wspólczuję naprawdę, mam często napady częstoskurczu,lekarze mówią,ze to nerwica a ja się doszukuję wpw .
  13. pytam bo ja mam strach przed wszelkimi lekami, boje sie ze cos mi sie po nich stanie i myślałam,ze przed cesarka daja może jakieś tabletki czy Bóg wie co jeszcze ,ale jeśli to byłoby tylko znieczulenie{ choć samo myslenie o tym,ze to w kregosłup przyprawia mnie o dreszcze} to pół biedy. A tą kroplówke to dają jak rozumiem juz po zabiegu . A czy w czasie zabiegu tez masz jakąs kroplówke podłączoną. Dla takich histeryczek jak ja to powinni jakieś inne metody porodu wymyśleć bo mi ani naturalny ani cesarka nie podchodzi ...a wogóle to ile czasu to trwało wszystko?
  14. Jaśkowa a powiedz mi czy przy cesarce podają jakieś inne leki oprócz tego znieczulenia w kregosłup np jakieś kroplówki czy tabletki do połkinięcia bo tego się w sumie najbardziej bym bała ze mi zaszkodzą
  15. ja po ataku mam zawsze takie dreszcze silne? ciekawe skąd to sie bierze?
  16. Jaśkowa...czy mogłabyś i mnie dać namiar na tą psycholog !!!!!!!!!!!!!!!!
  17. Moniczka jak ja się wkręcałam w guza mózgu to tez mialam już wszystkie objawy i co i nic wszystko było dobrze. według mnie masz atak migreny i na to zwykłe leki przeciwbólowe nie pomoga, to może trwać nawet kilka dni. Mam tak bardzo rzadko raz na kilka lat i tez mam mdłości wymioty a łeb boli tak jakby miał wybuchnąć
  18. wiem jovita,ale jak juz dostane tego pulsu 100 to ja juz nie potrafie o niczym innym myslec bo sie wydaje ze jest mega wysoki.....ale dziekuje Ci za wsparcie, wiem ze chcialas mi to wyperswadować,ale wiesz sama ze nerwicowiec jak juz sobie coś wkęci to koniec...tylko pogotowie go ratuje . teraz czuję się juz lepiej.....
  19. Kochani znowu jestem gdyz pojechalam na pogotowie....tam nowy lekarz{ dzięki Bogu bo wszyscy starzy mnie juz znaja} ciśnienie zmierzyl 110/70 więc ok puls w pogotowiu 88 więc pan lekarz pyta o co mi chodzi, ja mu mówię,ze mialam szybki puls i podjrzewam zapalenie miesnia i ze chcialabym ekg, on mi na toze nie mam zadnego zapalenie miesnia i raczej poleca wizyte u psychiatry. Ekg mi nie zrobił ...znowu wyszlam na wariatke
  20. ja mam dzisiaj puls prawie 100 w spoczynku i ciagłe uczucie,ze rośnie mi cisnienie i za chwilę opada. Boje się ze może mam zapalenie mięsnia sercowego. nie wiem juz co myslec i co robić. wzielam kalms i nic nie pomogł.
  21. Współczuję Ci naprawdę....ja dzisiaj juz po 2 óch atakach jestem ....tak zle to chyba jeszcze nie było żeby 2 dziennie mieć. Ja już nie wiem co mam robić, biorę sobie ten calms ale on jest chyba jednak za słaby bo to taki zwykły ziołowy lek. Wczoraj zapisałam sie znowu na echo i na holtera ,zrobiłam też dzisiaj badania krwi. Jescze do niedawna wierzyłam,ze wyjde z tego,ale teraz już nie wierzę
  22. wspólczuję Ci naprawdę.....ja np jestem teraz na etapie choroby serca. a mam ogólnie pytanie do wszystkich: czy sni wam sie czasami ,ze macie atak. Mnie właśnie dziasiaj się coś takiego sniło i zastanawiam się czy byl to sen czy tez może atak byl tylko sie nie obudziłam
  23. hmm...pewnie byłoby warto,ale jedynym badaniem ,ktore by potwierdziło albo rozwiało moją nową teorię ....jest to badanie elektrofizjologiczne gdzie wprowadzają do serca coś tam ,pobudzaja je( już samo to zwala mnie z nog) i sprawdzają. Wszystkie inne badania wychodzą mi bardzo dobrze a na to sie chyba nigdy nie odważę....brrr. Pozdrawiam i dziękuję za pocieszenie
  24. dzięki za pocieszenie !!!! to nie jest tak,ze ja na siłę chce sobie jakąś chorobę serca wmówić.... ja przez te 2 lata odkąd to mam wierzyłam ,ze to nerwica naprawdę,ale po 2 och ostatnich atakach ,które były nagle odrazu ze skokiem cisnienia i z waleniem serca a nie tak jak zawsze,ze zaczynam czuc niepokój, ze ręce sie pocą itp....przestałam już w to wierzyć , poczytalam troche w necie i to mi pasuje na ten zespół WPW{ ta dodatkową droge przewodzenia} i to leczy sie kurna strasznym zabiegiem jakim jest ablacja ,która i tak nie daję 100 procentowej szansy na wyleczenie. Nie wiem może niektóre osoby tu na forum moga być pewne,ze to nerwica bo może miały ten częstoskurcz uchwycony na ekg albo holterze,ja niestety nie mialam więc gwarancji,ze te nerwica nie mam. Wiem,ze jestem już nudna z ta gadka od wczoraj,ale zrozum mnie...po wczorajszym załamałam się na maksa....nic mi sie nie chce,cały wieczór wczoraj przeryczałam i tyle.
  25. ja jestem z Legionowo więc w sumie też nie az tak bardzo daleko!!
×