Skocz do zawartości
Nerwica.com

Vilgefortz

Użytkownik
  • Postów

    312
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Vilgefortz

  1. Paletka, Usmiałem się z tego drobiazgowego opisu. A po co az 3 ręczniki?
  2. Candy14, genialne nie wpadłbym na to sam
  3. Vilgefortz

    Samotność

    Wydaje mi się, że większość z tego wątku coś robi ze swoim życiem tylko efekty nie przychodzą od razu i wiadomo jak jest to zniechęca i powoduje żal
  4. To, że od dwóch dni nie ma zimnej wody, zero informacji na klatce schodowej, lokatorów mieszkań w moim pionie nie ma albo nie są zainteresowani problemem choć też zimnej wody nie mają i to że się w końcu dowiaduje, że panowie od gazu zakręcili główny zawór. Wysilili się, że poinformowali jedną panią trzeba im oddać tylko wtf?
  5. Vilgefortz

    Samotność

    Rodzina to śliski temat, czasem doprowadza do szału, czasem coś fajnego sie dzieje razem, ale tak sobie myśle, że wszedzie tak jest, z tą rożnicą, że inni ludzie przychodzą i odchodzą a rodzina jest
  6. Vilgefortz

    Samotność

    Kestrel, a co Ci zrobili?
  7. Vilgefortz

    Samotność

    cisza tutaj dzisiaj zapanowała
  8. Vilgefortz

    Samotność

    Co sie tutaj dzieje. Od wczoraj do jakiego wątku nie zajrzeć to Aurora albo rozmowa o Aurorze. Boje sie ze jak otworze lodówke to tam też będzie Aurora.
  9. Vilgefortz

    Samotność

    No to tylko popatrzysz
  10. Vilgefortz

    Samotność

    hehe co tam trójkat, moze od razu zrobmy orgie?
  11. Vilgefortz

    Samotność

    Kwestia niezrealizowanych oczekiwań. Rozumiem, że wkurzające jest pracować na produkcji po studiach ze świadomośącią, że, że inni robią to samo bez wysiłku i czasu włozonego w studia. Z drugiej strony znam masę ludzi, ktorzy nie pracują fizycznie i też nie w głowie im fora psychologiczne. A i pewnie się znajdą robotnicy, co mają problemy emocjonalne tylko mam takie wrażenie, że "rozwiązują" je alkoholem.
  12. Vilgefortz

    Samotność

    oj tam carlosbueno, na pewno bys tak biegle postów nie pisał po podstawówce
  13. Vilgefortz

    Samotność

    no to jest chyba jeden z tych wątków, gdzie niezależnie co się napisze to jest na temat
  14. Vilgefortz

    Samotność

    Wstyd da się chyba przeżyć, jak mnie raz złapał nauczyciel to powiedział mi żebym sobie jedynkę wpisał na kartce i musiałem ją oddać. Raz też oddałem sprawdzian ze sciągą w środku bo zapomniałem wyjąc i też pała była, to był dopiero wstyd
  15. Vilgefortz

    Samotność

    Tez tak uważam, wszystkiego to się można uczyć jak sie w teleturniejach widzi swoją przyszłość.
  16. Vilgefortz

    Samotność

    U mnie na studiach przed egzaminem pisemnym był festiwal ściąg na ksero, nikomu się nie chciało pisać więc ludzie kserowali gotowe... a ja uważam, że pisanie sciąg samemu jest jedną z lepszych form uczenia się, trzeba przeczytać, zdecydować jakie informacje są najistotniejsze i przepisać je utrwalając tym samym wiadomości. Mi się od pisania sciąg drobnym maczkiem wzrok popsuł, opatrzność mnie ukarała...
  17. W sobote odpada bo umowiony jestem. W niedziele poki co tak. Poza bezzwrotnym wpisowym o którym kolega Mashroom wspomniał, trzeba też przynieść cv i list motywacyjny. A serio to wpadaj, jak jest info na forum to do wszystkich raczej.
  18. że jak kobieta mówi "raczej nie" to mam się domyślić, że to oznacza "jeszcze nie wiem czy dam radę ale bardzo bym chciała"
  19. Vilgefortz

    Samotność

    no domyslam sie, żadko takie niecodzienne propozycje udaje sie zrealizowac No coż pozostaje jakaś gra karciana na kurniku zamiast
  20. Vilgefortz

    Samotność

    ooo no popatrz to wpadaj do mnie Kiya, łóżko już pościelone , poza tym można inne rzeczy wspólnie robić np bałaganić i nie sprzątać też lubie
  21. Vilgefortz

    Samotność

    no hobby wspolne to dobra sprawa, ja w wolnych chwilach śpie, chętnie pośpie sobie z kimś
  22. Vilgefortz

    Samotność

    no to probuj to zobaczysz, ja nie jestem przekonany do portali randkowych bo kojarza mi sie z tym ze tam sie 'bajeruje laski' a ja nie ten typ
  23. Vilgefortz

    Samotność

    kokos84, nie walcze bo to walka z wiatrakami bylaby, siedze i rozkminiam zycie, ale z rozkminiania tez za wiele nie wynika, podobno to dobrze tak sobie posiedziec w poczuciu beznadziejnosci i bezsilnosci bez dobijania sie dodatkowo tylko tak stosownie do tego jak jest wiec probuje A jak tam u Ciebie?
  24. ... mozna by kupic nowy samochod albo miec spory wklad wlasny do nowego mieszkania... boli jak cholera ale co zrobic, chyba tylko pozostaje cieszyc sie ze mimo wszystko stać bo są ludzie którzy nie mają tego przywileju i wtedy jest duzo trudniej
  25. Vilgefortz

    Samotność

    Dla mnie odległość to tez duzy problem Na szczescie mieszkam w wiekszym miescie a skoro wieksze to moze wiecej opcji na poznanie sie ale hnmm jakos nie zauwazam na codzien :/ Ale serio jak ktos jest z drugiego konca polski to bezsilnosc murowana -- 24 paź 2013, 20:38 -- Jakies forum podobne do tego tyljo dla niesmialych
×