Dzisiaj trochę pojęczę
Mój dzień był do dupy, bez sensu, rano wyjechałam do mieszkania w Poznaniu, tam wiercili i było zimno, a przy mojej nadwrażliwości słuchowej nerwów niezłych się nabawiłam, jestem chora, mam wszystko w dupie, nic mi się nie chce, nawet już ciąć mi się nie chce.
Ale śmieszy mnie moja mamusia która powiedziała że jakbym chciała wypić piwo czy drinka to mam do niej przyjść. Hahaha.