Skocz do zawartości
Nerwica.com

Tukaszwili

Użytkownik
  • Postów

    966
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Tukaszwili

  1. Wszystko przemyślałem bez obaw, jestem wyjątkowo spokojny, mimo że boli mnie lewa ręka od kilku godzin. Ale sporo pompek robiłem przez ostatni dni, zatem mam wytłumaczenie
  2. Mój układ immunologiczny i pokarmowy są w normie, morfologię mam bardzo dobrą, kolonoskopia nie wykazała żadnych pataologii, od jej czasu robię jeden zdrowy stolec dziennie Byłem dziś u ortopedy, powiedziałem babce, że boję się raka kości, spojrzała na mnie rozbawiona i powiedziała, że rak kości dotyczy niestety głównie dzieci i ma zupełnie inne objawy nawet mi lepiej teraz.
  3. Chyba, że tak, to wtedy będę musiał wrócić do wyszukiwania innych chorób :)
  4. Odebrałem dziś wyniki badania na boleriozę, IGM mam ujemny, czyli świeżej bolerki nie ma, natomiast IGG mam wątpliwy, zatem istnieje opcja, że ten syf ongiś w sobie miałem, bądź jest w stanie rozwoju. Za 2-3 tygodnie mam powtórzyć badanie, we will see. A stawy pobolewają.
  5. Agusko41, tak mam już wyniki. Jestem zaskoczony, bo istnieje prawdopodobieństwo, że mam boleriozę. Będę musiał za dwa tygodnie powtórzyć badanie. Wyniki: IGM 4,5 - wynik negatywny poniżej 18, zatem mamy klarowność, że świeżej boleriozy w sobie nie mam IGG 13,4 - wyniki negatywny poniżej 10, wynik wątpliwy 10 - 15, wynik dodatni powyżej 15, zatem istnieje pewna opcja, że ten syf już ongiś przebyłem i dalej tkwi w mojej krwi, ewentualnie jest rozwinięty Poniżej wyników jest zalecenie, abym za 2-3 tygodnie powtórzył badanie i tak też zrobię. Potem wizyta u neurologa, jeśli nic się nie poprawi. Chucz wie, może całe lata leczyłem nerwicę, a ja mam boleriozę Kleszcz nigdy mnie nie ugryzł, ale bolerkę mogą również meszki i czasem komary przenosić, wiele osób o tym nie wie nawet.
  6. lockheed, lęk przed badaniem i czekaniem na wynik to chyba nasza nerwicowa domena. nie masz żadnego ALS, jesteś zdrów jak ryba. będziesz musiał szybko do psychiatry wrócić po badaniach, bo zaraz sobie wkręcisz kolejną chorobę, jestem przekonany. mi też się wydawało, że po kolonoskopii nastąpi koniec z "szajbami" a już rozważam rezonans magnetyczny nóg i lędźwi.
  7. Oczywiście, że tak, ale to raczej normalna sprawa. Wstawać się szybko nie powinno.
  8. Mezus - wszystkie badania mam darmowe, oprócz oczywiście tego na boleriozę. Moja mama ma w swojej firmie bardzo dobre ubezpieczenie lekarskie z LuxMedem. Mogła włączyć w nie całą swoją najbliższą rodzinę, więc ja tylko wchodzę w mój profil na portalu pacjenta i się zapisuję . Mam szeroki wachlarz lekarzy do wyboru większość bez skierowania. Jedynie do proktologa potrzebowałem takowe.
  9. dziś chyba jakiś zły dzień. mnie też już szajba wzięła, wydałem 79 złotych w laboratorium, aby zrobić badanie na boleriozę. nogi mnie bolą na zmianę w różnych miejscach, ciągle napinam mięśnie, wciskam palce gdzieś pod kolana, aby sprawdzić czy zaboli. odebrałem RTG kręgosłupa, odcinek piersiowy, nic poważnego tam nie ma. jestem bardzo wyczerpany.
  10. mnie ciągle nogi bolą od dwóch dni, pod kolanem, udo, łydka, kostka. raz jak chodzę, raz jak siedzę, raz jak chodzę. dziś zrobiłem badanie na boreliozę...wynik wieczorem. jutro ortopeda, bo do neurologa za późne terminy, niech mi skierowanie da na rezonans, bo muszę wiedzieć czy jest co leczyć. już przed chwilą napieprzałem pompki na pięściach, aby sprawdzić, czy złamie mi się kość. chyba zaczyna się na nowo.
  11. rezonans to najchętniej całego ciała bym sobie zrobił bo muszę zobaczyć czy nie ma tak jakiejs innej zarazy, której nie wykaże RTG
  12. U mnie już po jakiś 4-5 spotkaniach było lepiej, ale dodatkowo łykałem Seronil. Dziś odebrałem wynik prześwietlenia odcinka piersiowego kręgosłupa. Lekkie skrzywienie, ogólnie żadnych strasznych rzeczy, a myślałem, że ostro będzie. Muszę się zapisać do neurologa, bo chyba bez resonansu magnetycznego się nie obędzie.
  13. Mamy:-). Przynajmniej ja. Nagłe, mimowolne wciągnięcie powietrza i uczucie zachłyśnięcia. Jest to oczywiście powód do panikowania u mnie. Choć od czasu jak biorę leki, to mniej się tym stresuję. Chciałem również dopisać się do tej grupy, również tak miewam. Czasem przy takim głębokim oddechu mam wrażenie połykania serca. Bardzo nieprzyjemne i lękotwórcze.
  14. Te raki skórne to chyba tak mają, Hugh Jackman chyba już trzy razy mial takowego wycinanego z nosa. No to trzymam kciuki za Ciebie :)
  15. Nie no, ja na razie się dopiero rozkręcam jeszcze w szajbę nie wpadłem. W sumie to, że coś mnie boli o niczym nie świadczy, ba ja nawet nie wiem czy to kość po prostu mój mózg szuka jakiegoś punktu zaczepnego, aby spotęgować lęk.
  16. Dzięki za odpowiedz:) ja nie chce się już badać , robić żadnych prześwietleń bo wiem ze to błędne koło tylko te bóle są takie realne ze nie chce mi się wierzyć czasami ze to nerwica a nie jakaś śmiertelna choroba Wiem doskonale co czujesz, teraz mnie kości bolą w różnych miejscach (chyba kości, według mojego mózgu kości), chyba nie muszę mówić jaka nowa choroba kołacze mi się po głowie.
  17. Wiem, to moja zaleta, bywam zabawny choć sam chyba coraz bardziej rozkręcam "wkrętkę" na raka kości. Boli mnie pod prawym kolanem, teraz jak siedzę czuję jakiś dyskomfort w lewym udzie. Wczoraj parę razy pobolewała mnie prawa i lewa ręka. Rano budzę się z bólem w boku żeber, po prawej stronie. Dziś idę na prześwietlenie odcinka piersiowego, bo 2 tygodnie temu ostro go sobie przedźwignąłem. Poza tym znów mój krzyż się odzywa, a na dyskopatię lędzwiową cierpię już 5 lat, która objawia się z reguły jakimś promieniowaniem do nóg, bądź bioder. Ostatnimi czasy też te nogi męczyłem, co chwilę jakieś rozciąganie, chyba źle wykonywane, aby sprawdzać, czy będą bolały, jakieś uciskanie mięśnie itp.. Zaraz się zacznie wariactwo, już to czuję. A wszystko z powodu jazdy, podczas urojonego raka jelita, że mam przerzut na kości. Teraz rak jelita odszedł w siną dal, ale ten kości został przy mnie.
  18. ucisk w klatce jest dość normalny przy stanach nerwicowych. podczas epizodów "zawałowych" zdarzało mi się, że z powodu ucisku przez kilka minut miałem problem, aby złapać powietrze. Także Gosiiak nie martw się :)
  19. Pozwoliłem sobie wytłuszczyć jedno zdanie. JAKIM DO KURCZY NĘDZY MOIM RACZYSKU?! Nie moim, tylko urojonym jak już, bo chora na nowotwór nie jesteś. W ogóle nie używaj takich zwrotów, zdrowa kobieto :)
  20. lockheed, jestem przekonany, że jedyne co w ciągu dnia robisz to wsłuchiwanie się w swój organizm i oczekiwanie na ból, drżenie mięśni itp. itd.. Wiem o tym, bo robiłem to samo.
  21. Aguska, nic Ci nie jest. Zapewniam. Naprawdę sądzisz, że ten Twój urojony aż tak długo się rozwija? jesteś przebadana i zdrowa. Nie masz żadnych objawów raka, masz chorą głowę jak każde nas. Poza tym jak powiesz jakiemukolwiek lekarzowi, że obawiasz się choroby, a potem dodasz ile badań wykonałaś, to od razu wyśle Cię do psychoatryka.
  22. Bardzo ciepło, dla mnie za ciepło, bo preferuję zimniejsze klimaty akurat teraz przeniosłem się do Gdańska, choć dziś będę miał przyjemność być w Gdyni
  23. Agusko, Ty jesteś tak przebadana, że pewnie 100 lat dożyjesz w zdrowiu
  24. U Ciebie to pewnie będzie chora głowa ale dobrze, że idziesz do urologa, z jajami nie ma żartów! Gdyby Ci coś poważnego dolegało to miałbyś już pewnie jajo jak arbuz.
  25. Agusko41, tak dla jaj napisałem, aby nie powtarzać ciągle nowotwór trochę luzu wprowadzić chciałem
×