Skocz do zawartości
Nerwica.com

ewelka91

Użytkownik
  • Postów

    297
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez ewelka91

  1. To jest forum psychologiczne, prawda? Forum nerwicowe, prawda? Gdybym przeciekała, to poszłabym do lekarza, czy kupiła grubszą podpaskę. Mnie irytuje sam fakt, że mam okres - jest to w psychice. Boję się wtedy siadać koło kogokolwiek, bo mam wrażenie, że każdy wie, widzi, i czuje. Nieważne jak często się myję, jak bardzo zapachowe podpaski mam - czuję się brudna i okropna. Rezygnuję wtedy z życia (chociaż ja nie mam życia) ale np. wyjazd, kino czy inne bzdety. NIE WYCHODZĘ Z DOMU. Czuję okropnie, źle i nienawidzę tego zjawiska. Po okresie mam wrażenie, że wszystkie spodnie/rajstopy/dresy w których chodziłam są " naznaczone" okresem
  2. Więc jeśli nastolatka miesiączkuje od 10 r.ż (a już zdarzają się takie przypadki, dość często) i pierwszego chłopaka ma w wieku 16 lat, to na co te 6 lat męki? Ja myślę, że natura sobie zakpiła trochę z czasu rozpoczęcia okresu... -- 23 gru 2013, 10:59 -- Jestem
  3. Akceptuję kobiecość, ale nie znoszę miesiączki, jest to okres wyjęty z życia. Przez 5 dni nie chcę wychodzić z domu, i zazwyczaj to robię
  4. Ja też tego nienawidzę nicinikt nienawidzę tego, że nie potrafię normalnie żyć, to chyba jest najbardziej przygnębiające
  5. Takie pieprzenie walił mi lekarz.pfffff. to ja dziękuję za takie coś. poradził mi, żebym spróbowała się wyprowadzić z domu i znaleźć pracę, bo moim problemem było nie-dogadywanie się z rodziną i brak spełnienia marzeń przez brak pieniędzy. i co? sraka. Rok szukam pracy i czuję się jak śmieć. Co ja mogę chcieć? moje chęci niewiele mogą... i powiem ci tak - wiele a nawet BARDZO wiele zmieniło by posiadanie pracy. Dlatego czuję się jak nikt. Nie mam na nic, mieszkam rodzicami i nie mam sensu życia. Nie jestem nikomu potrzebna (w sklepie na kasę mnie nie chcą bo mam wyższe wykszt... ), co ja mogę sama?????? Dlatego lekarzom nie ufam, bo to gnoje i ściągacze kasy
  6. Miałam wycinanie chirurgiczne znamienia. na nosie wnerwia mnie plaster na nosie, który muszę nosić z opatrunkiem cholera by to wzięła ludzie - jak wyjdę na dwór - patrzą się na mnie jak na ufo.... jeszcze 2 dni, nie dam rady, ile można?!?! -- 19 gru 2013, 22:41 -- O właśnie. Na samą myśl,- że będę musiała pieprzyć farmazony dzieląc się opłatkiem, - robi mi się niedobrze. na co to po co to komu?!?! jeszcze mój "braciszek" z którym NIGDY nie się pogodzę........ po co mam z nim się dzielić? co roku to samo, słabo mi!! -- 20 gru 2013, 20:24 -- lekarz mi zabronił się dżwigać a ciągle słyszę od brata czemu nic nie robię? nie sprzątam? kurva oszczędzać się to oszczędzać.... kurva jakbym miała operację to by mnie na 2-gi dzień ciągali do roboty, co za rodzina
  7. ja ćwiczyłam rok teraz mi się nie chce..... ale fajnie było jak miałam samozaparcie, a teraz mam w dupie nic mi się nie chce
  8. jak wy przechodzicie okres???? czy wy go w ogóle macie??? mnie się zdaje, że tylko ja jedna na świecie mam taką okropną menstruację albo w ogóle ją mam, a inne laski w ogóle nie przechodzą okresu!!!!!
  9. Nigdy się do tego nie przyzwyczaję Po co nam to kobietom, nie rozumiem???????
  10. karoll007 - jak się po 12 h to ludzie mówią, czy mi nie żal tego czasu. Nie żal. Bo nie muszę patrzeć na ten bezsensowny świat.
  11. nie chcę miesiączki, zabierzcie to GÓWNO ode mnie błagam!!!!!!!!!! chyba zmienię płeć
  12. piątek 13-go nie znam się na przytyciu, za to shcudnac nie moge schudlam 10 kg, a teraz zostało mi 4-5kg i nie moge, nei da sie.
  13. robotnica, weź sobie moje 5 kg, w sumie 4kg, bede szczesliwa i ja i ty
  14. chcialam brac anty tabelki bo mam bolesne miesiaczki a tu czytam, że po tabletkach może lecieć wada nosz kur...... nic mi nie wolno - przemeczac wzroku, nie wolno mi skakać, nosić ciężkich rzeczy, nie wolno tabletek, jako ze mam wade mam prawo jazdy na czas okreslony, przez zasrana wade nic nie moge, a jak mi wypadnie iść bez soczewek i okularów do lazienki to czuje sie jak ślepiec co idzie po ścianach
  15. od 18 r.ż miałam stałą wadę, aż do teraz (mam 22 lata, w sumie zaraz 23) i znów mi zaczęła lecieć, chce mi się płakać, może mit z komputerami, ale jak siedzę na uczelni i "muszę" się gapić w ekrany to mnie potem oczy bolą, strasznie mi jest źle, obraz mi się rozmazuje. od stresu też mi leci wzrok, a ja mam dużo stresu w domu i stany depresyjne, czasem nerwicę to już nie mam sił nie chce mieć dzeci bo słyszałam, że podczas porodu idzie ciśnienie w gałki i się powiększa wzrok okulistka mi mówiła "może się tak zdarzyć, ale nie musi" rzeczywiście mnie pocieszyła. pójdę np. w ciąży z wadą -10, a wyjdę z - 15:/ to dziękuje bardzo -- 13 gru 2013, 13:31 -- nie lubie okularów robotnica. wręcz nienawidze, jak odkryłam soczewki to myślałam, że stał się cud
  16. robotnica trochę się odniosę do twojego postu właśnie zdałam sobie sprawę, że w większość rzeczy w życiu jestem w stanie zmienić (fizycznie), np. tak jak wagę, wygląd itp - mogę ćwiczyć, przemalować włosy, robić make up ale nie jestem w stanie zmienić jednej rzeczy - wzroku pisałam mam -10 i dziś poszłam po krople do oczu, siedziała taka optyczka a ja zaczęłam przyglądać sie okularom. ona do mnie, że mrużę oczy, więc pewnie większą mam wadę. a ja, że nie, zaczęłam ściemniać, że dobre itp. jak wyszłam to całą drogę do domu płakałam, spotkał mnie znajomy, zaczął żartować, a ja płakałam, nic nie mówiłam. oczy to najważniejsza część ciała, bez tego gówno mogę. pół roku temu podwyższałam wadę i co?teraz znów? a jak pójdę do pracy przed komp? to za 5 lat będę mieć -20. siedzę i ryczę bo na operację mnie nei stać, a jak będzie mnei stać to będę tak ślepa, że nic się nie będzie dało uratować. mam nadzieję, że ktoś to przeczyta
  17. tarantula dziś spałam 9h nie umiem krócej u mnie 9-12h to minimum.
  18. śliwka o,boże masakrycznie życie jest do dupy
  19. chyba tak:( teraz medycyna się posunęła do przodu. a mi się wada zmieniała co pół roku , wyobraź sobie przez ileś tam lat (chyba przez 10) zmieniaj szkła co pół roku. i jeszcze z czego mam odkładać? dzieckiem byłam, za wszystko rodzice musieli płacić teraz też nie zarabiam -- 11 gru 2013, 16:28 -- życie by mi się poprawiło, gdybym znalazła pracę ale to nierealne niedługo stuknie rok jak wysyłam CV zero odzewu zero rozmów mama niedługo wypieprzy mnie z domu, bo nie będzie mnie utrzymywać do 30. -- 11 gru 2013, 16:31 -- śmiać mi się chce, bo nie mam kasy, żeby do psychologa dojechać w sumie to nie jest śmieszne
  20. no, ale to tez cholernie kosztuje. wszystko kosztuje żyć mi się nie chce. wiem, że NIGDY wady do końca nie zniweluje
  21. Przeżyłam,ale nie skończy się to na 1-dnej wizycie tylko na kilku jeszcze jutro i po nowym roku. sama chciałabym mieć -2, a chyba tyle miałam przy urodzeniu, bo w wieku 7 lat miałam już -5
  22. Jeczę! 1) Mam pierwotną ślepotę ( -10 dioptrii!!! ) 2) Mam krzywe nogi i kolana 3) Mam skrzywiony kręgosłup (skolioza), który napier... mnie prawie codziennie 4) Jestem do niczego 5) Nie mam pieniędzy Za 2h mam leczenie kanałowe zęba, aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
  23. Dziś spałam 12 h. Może i mam depresję, co z tego? Przynajmniej się wyspałam. Padłam wczoraj o 21 i wstałam przed 9. Nigdzie nie musiałam iść, wstać też nie musiałam. Świetne uczucie.
  24. mam kanałowe w środę, boję się jak cholera
×