Skocz do zawartości
Nerwica.com

ewelka91

Użytkownik
  • Postów

    297
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez ewelka91

  1. Po prostu maciek - do czasu, uwierz, do czasu.... zazdrościłam ładnym laskom, ale potem jak zobaczyłam jakimi ścieżkami poszły, co robią i jak się puszczają, z kim mają a z kim nie mają dziecka to cieszę się, że nie poszłam w ich ślady Są ładne i co? ale przez to, że są ładne, myślą, że wszystko im się należy, a nie tak świat działa
  2. Indifference1 - nie bój się, nie wiem, czy jestem w gimnazjum czy liceum, ale na studiach takie tępe dziwki pierwsze odpadają, więc ucz się dla siebie, bo na studiach to się przyda. Wiem co mówię. Sama miałam takie lafiryndy to studiów nie pokończyły, bo za bardzo je obchodził makijaż, niż nauka, i w końcu wykładowcy widzieli jak ściągają, a jak zaczęły się kłócić to miały przerąbane w zdaniu egzaminu... także, głowa do góry!! Ja dziś mam ochotę położyć się umrzeć. Nie dość, że musiałam wstać na te yebane studia na 8 (a ja dojeżdżam, więc wstałam o 5!), to jeszcze wszyscy coś ode mnie chcą!!!!!!!! -- 09 gru 2013, 16:31 -- Indiffenernce1 - ja mam jedną koleżankę obecnie, a w szkole nie miałam żadnej na przerwach siedziałam sama, i dobrze mi tak było jestem zosia-samosia
  3. "Zrób to, zrób tamto - bo jesteś kobietą". Żygam tym, jak można robić ze mnie niewolnicę?????
  4. nienawidze zimy, mam "nerwice natrectw" związaną z barachanami - nie znoszę czapek, szalików, rękawiczek, kurtek, butów. Ani to poręczne ani co. Mam w kurtce zimowej małe kieszenie i nic mi się nie zmieści -ani czapka ani nic, z rękawu wypada - nie wiadomo gdzie to upchnąć, włożyć, szczególnie w szkole/na studiach - ani to poręczne ani jakie. Ograniczam się do minimum - kurtka, buty, czasem czapka
  5. Ja sie nie odnajduje w Polsce,a co dopiero za granicą? mam taka nerwicę że mam dość. Rano spieszyłam się na bus,i mi rodzinka zajęła łazienkę,przez co sie spóźniłam(kolejny nerw),potem nie kupiłam prezentu bo kitajce za wcześnie sprzątneli stragany...teraz siedzi u mnie facet a ja mam go dość,a jestem z nim pier...4lata,a nic się nie dzieje,strasznie on mnie denerwuje,roztył się matka ciągle coś ode mnie chce-ciągle sie gapi;/ prawie rozwaliłam ścianę-mam dość!!!
  6. Zwariuję w tym domu!!!!!! Zwariuję!!!!! Nie znoszę mojej rodziny, a dobija mnie fakt, że nie mogę znaleźć pracy (czyt. jestem beznadziejna), i nie mogę się wyprowadzić!!!!!!
  7. ewela6 - to jest beznadziejność nad beznadziejnościami, kochana, wiem, co czujesz, ja miałam taki okres w życiu, dopiero powoli dochodzę do siebie, ale to będzie trwać i NIKT mi nie zagwarantuje, że depresja nie powróci. śniło mi się, że jestem w ciąży! obudziłam się oblana potem, ze strachu, że być może taka prawda. Wtedy chyba bym nie miała po co żyć. Nie jestem gotowa na takie sprawy Cześć Vett
  8. light czemu,co jest ewela6 ja nigdy nie bylam dusza towarzystwa, ludzie mnie stresuja
  9. ciężki dzień nie miałam ochoty przebywać wśród ludzi, a musiałam być 5h na uczelni, w dodatku Ci patrzący się ćwiczeniowcy, a ja stresowo dotykałam włosów, drapałam sie, nie lubię
  10. ciągle ktoś coś chce ode mnie, ciągle mi włażą do pokoju, ciągle coś chcą - matka, brat jezu ://///// ja uwielbiam spokój, nie lubię jak mi ktoś wierci dziurę w dupie
  11. Mój brat się leczy na nerwice lękową (jest dość silna) bierze leki od 15 r.ż (a ma prawie 17), ale nikt o tym nie wie... Nie było go raz miesiąc - mówił, że chorował, nikt go nie dopytywał. Boję się o niego, bo o ile ja to rozumiem, o tyle boję się, że jego przyszła dziewczyna (o ile będzie miał) go wyśmieje. -- 03 gru 2013, 13:54 -- Nie mogłam usnąć, tłukłam się od 23 do 4 nad ranem, płakałam, wietrzyłam pokój, piłam wodę, nic. Usnęłam dopiero koło 4, a o 8 musiałam wstać na zajęcia (opuściłam te na godzinę . Koszmar
  12. O tym wiedziała mama, chyba ojciec i w sumie chłopak Pisałam, raz powiedziałam koleżance, to powiedziała,że do psychologa czy psychiatry chodzą ludzie chorzy psychicznie. Albo słyszałam (nie odnośnie do mnie - tylko w rozmowie czasami) - że ludzie wymyślają sobie depresję, żeby nic nie robić, albo nie chcą wziąć się za siebie!!! Większych głupot nie słyszałam.
  13. Jak mnie wkurwia to, że matka chce wszystko wiedzieć, jak mnie to denerwuje i irytuje. Nie lubię, nie znoszę, nienawidzę. Jak ktoś mi zadaje tysiąc pytań. Miałam okres i źle się czułam, wzięłam tabletkę, i potem pytam koleżanki czy ma drugą, a ona "głowa cię boli", ja mówię nie, ona drąży - "nogi?" i tak w kółko, mówię okres!!! bo się wkurzyłam już, no i po co komu to wiedzieć??? Matka wchodzi, 100 pytań - np. kupię sobie spodnie, a ona już musi wiedzieć, skąd, gdzie, za ile, czy nie za ciasne, czy ten kolor na pewno taki, do czego będę nosić i inne. Ku.wa!!!!!!!!! Wszystko chce wiedzieć, niedługo będzie się pytać jakim papierem sobie dupę w szkole podcierałam i czy nie był za szorstki!
  14. o matko, też bym nie mogła, koszmar... nie lubię siebie, nie lubię ludzi, chybabym zwariowała
  15. ewela_6 a jako kto pracujesz? (jeśli to nie tajemnica)
  16. Czasem mam takie przebłyski, że mam ochotę wszystko zrobić, ostatnio zafascynował mnie kurs fakturzystki, lub też kurs makijażu, fascynuje mnie język hiszpański, ale potem pytam rodziców, czy by mi dali na taki kurs, i się okazuje, że nie stać ich, więc ogarnia mnie beznadzieja, i siedzę w domu. Sama nie zarabiam, bo wysyłam CV, a nikt nie oddzwania, po prostu jestem beznadziejna, chodząca beznadziejność ze mnie.
  17. Dokładnie. Ja wstaję o 10-11, jem, siadam na komputer, znów jem, potem ćwiczę, potem jem, TV, komp i spać... -- 02 gru 2013, 19:08 -- Ja też ćwiczę. Trenuję od roku (wow, pierwszy raz w życiu tyle wytrwałam!), ale co z tego, podczas treningu jestem pełna życia, a po? Nic mi się nie chce.
  18. Jak nie ma sensu życia, to dla mnie spanie po 10- 12 h jest czymś naturalnym,bo potem i tak cały dzień nic nie robię... no i w czasie snu nie muszę zajmować się życiem, myśleć o tym, co robić, czego się uczyć itp.
  19. dziś spałam 11 h Uwielbiam takie dni, ale chyba u mnie lepiej, bo jakoś czuję, że za dużo snu. Może zdrowieję?
  20. Po prostu maciek - ja mam dość tego, i przez te całe lęki, przez pieprz...depresję straciłam kilka lat życia, wiem teraz, że powinnam pójść na coś innego, na inne studia, inaczej rozplanować życie, inaczej to wszystko zrobić. A ja poszłam na studia, z koleżanką i cały czas się jej trzymałam, bo nie umiałam się odnaleźć. ewela_6 - ja też się martwię, że nie mam pracy, że mieszkam z rodzicami, chcę stąd uciec, zwiać, ale mamy taki popierd...system, że bez pracy to można tylko na ulicy spać.... ja też kiedyś tak płakałam, że dostawałam napadu szału, aż oddychać nie mogłam. Pamiętam te czasy... hyperactive - dla mnie studia to męki totalne, jaką ulgę miałam kiedy skończyłam licencjat i odebrałam papierek. czułam się jakby ktoś mi zdjął kamień z serca, a teraz znów studiuję obecnie mgr i znów czuję jaki ucisk, koszmar... inaczej to miałam rozegrać. Najgorsze jest to, że wszystko potoczyło się NIE PO MOJEJ MYŚLI, i mnie te studia męczą dalej. Może ty podświadomie boisz się matki? Tak czytam, tak to odbieram? Bo oszukiwałeś ją, że studiujesz, czyli się boisz, co sobie pomyśli? Ja tak mam, bo matka mi wpaja, że jak nie będę mieć mgr to gó...no w życiu osiągnę, a ja patrzę na moich znajomych, bliższych,dalszych - którzy są po liceum/zawodówce i robią taką kasę, że żadne mgr mi tego nie dadzą. Dla niej licencjat to nic nie znaczy, nawet jak to jest wykszt. wyższe wg dzisiejszych standardów, dla niej tym lic.mogę sobie tylko tyłek podetrzeć, ona musi mieć córunię MAGISTRA
  21. hyperactive - mieszkasz z rodzicami podczas studiów? Ja nie mam tyle siły, żeby się sprzeciwi matce, bo ciągnę teraz mgr, dziennie, tak jak mamusia chciała... Mieszkam z nimi, bo w sumie oni podjęli za mnie decyzję, że mam studiować, i gdzie mam studiować (blisko domu). I też mi się nie chce studiować, nic nie rozumiem, siedzę, teraz zaczynam się denerwować, bo to już grudzień, zaliczenia, egzaminy - i znów zamiast cieszyć się wigilią to będę myśleć, że tego czy tamtego nie umiem.
×