-
Postów
587 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez anka00
-
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
anka00 odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
jovana trzymam kciuki. Wiem jak bardzo sie denerwujesz. Postaraj sie o tym nie myślec, wiem jakie to trudne. Daj znac co powiedział lekarz. Z tego co piszesz to ten liszaj którego podejrzewasz to nie jest jakas straszna choroba. Ja wiem ze ,myslisz o najgorszym. Ja miałam wiele razy najróżniejsze infekcje intymne ale koloru warg za cholere niepamietam. Pamietam jak kiedys dopadła mnie infekcja i poszłam do apteki i kupiłam sobie globulki na które chyba dostałam uczulenia. Ból niedoopisania, wargi sromowe tak mi spuchły ze nie byłam w stanie złączyc nóg ani założyc majtek, dostałam gorączki, swędzenie pieczenie i ból, do tego zaczęła mi schodzic skóra i pootwierały mi sie takie małe ranki z których sączyła sie krew. To była niedziela. Ubłagałam jednego lekarza zeby mnie przyjął. Macie pojęcia jak ja sie bałam? Okazało sie ze to była silna infekcja sromu połączona z bardzo silna reakcją alergiczną. jeraha nieodpowiedziałas na moje pytanie. Czy byłas kiedykolwiek u psychiatry lub u psychologa??? Przy nerwicy i tym podobnych problemach bardzo ciężko jest poradzic sobie samemu, nawet pozwole sobie stwierdzic ze jest to raczej niemożliwe. paulag24 brawo. Ta wizyta to była najlepsza decyzja jaką mogłaś podjąć. Ja tez leczyłam sie na depresje. Na wynik działania takich leków, przynajmniej tych które ja brałam, trzeba czekac minimum 2 tygodnie. Trzymam za Ciebie kciuki Dziewczyny ja dziekuje bogu ze udało mi sie osiągnąc to co jest teraz. Kosztowało mnie to mnóstwo wysiłku. Moja terapia trwała rok. Było trudno, były wzloty i upadki, załamania, czasem juz chciałam przerwac terapie bo wydawało mi sie ze ona nic nie daje, ale nie przerwałam. Teraz jest wmiare dobrze. Cały czas walcze, musze sie pilnowac zeby nie czytac w necie, zeby myslec pozytywnie, zeby sie nie załamywac. Prawda jest taka ze nie mam pojecia jak sie zachowam kiedy zobacze jakies nowe zgrubienie, pieprzyk i tego sie boje najbardziej. Naprawde warto zawalczyc o siebie. Gdybysmy choc połowe tej energi którą zużywamy na szukanie objawów i czytanie o chorobach przeznaczyły na walke z hipochondrią to sukces mówrowany -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
anka00 odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
jeraha to jesli cie to niepokoi to idz do lekarza. Ja miałam to samo, jedno przechodziło i zaczynało sie nastepne -- 18 mar 2013, 16:29 -- jeraha czy ty byłaś kiedykolwiek u psychiatry albo psychologa??? -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
anka00 odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
jovana , jeraha najgorsze co moze byc to diagnozowanie samego siebie za pomocą internetu. Szególnie w naszym przypadku, kiedy zmagamy sie z hipochondrią. Wiem to sama po sobie. Wiadomo ze kiedy człowiekowi cos dolega to trzeba isc do lekarza i wyjasnic co sie dzieje, ale nie mozna odrazu z góry panikowac ze to rak albo inna straszna choroba. Wiem że łatwo sie mówi. Akurat czerniak był i jest moim najwiekszym lękiem i koszmarem. Przezyłam piekło. I naprawde czytanie w necie o chorobach i ich objawach to jest najgorsze co mnie mogło w życiu spotkac. My nie jestesmy lekarzami, nie konczylismy medycyny, nie mamy odpowiedniej wiedzy i nie potrafimy odpowiednio weryfikowac informacji które czytamy. Mi czytac w necie zabronił internista a potem mój ginekolog prosił zebym nie czytała w sieci. Mówił ze jesli mam jakiekolwiek wątpliwosci to mam o wszystko pytac jego i on mi wszystko wytłumaczy. Opowiadał ze nieraz przychodziły do niego roztrzesione i przerazone pacjentki które twierdziły ze mają objawy raka itp a potem sie okazywało ze wszystko jest ok a te biedne kobiety naczytały sie w necie i odrazu brały wszystko do siebie. Niestety tak to jakos jest ze ja jak np czytam o jakiejs chorobie to odrazu dostrzegam u siebie jej objawy. Dziewczyny marnujemy swoje zdrowie przez te nerwy. Ja nie twierdze ze powinno sie bagatelizowac obajwy ale nie wolno tak sie zadręczac. Inaczej życie upłynie nam na ciągłym strachu przed rakiem którego nigdy nie dostaniemy a wykoncza nas nerwy i stres. jovana a skąd ty wytrzasnęłas ten liszaj? Zasugerował Ci to jakis lekarz? A moze to zwykła grzybica? Skąd wiesz ze bedziesz miała robiony wycinek? Dziewczyny wiem co przezywacie i strasznie mi was szkoda. U mnie tez bywa różnie ale narazie dzielnie walcze. Przez te lęki straciłam 2 lata swojego życia. Zamiast zaoszczędzic pieniądze albo wydac na ciuchy, kosmetyki, fryzjera ja wydawałam na badania i wizyty. Spłukałam sie totalnie, przestałam o siebie dbac. Przezywałam koszmar ze 100 razy czekając na wizyty, czekajac na wyniki przeróżnych badan, czekając na wynik wyciętego znamienia. Podejrzewałam u siebie juz chyba wszystkie mozliwe nowotwory i straszne śmiertelne choroby nawet te najrzadsze. Potem patrzyłam jak na raka umiera moja teściowa, staliśmy przy jej łóżku, trzymaliśmy za rece, głaskalismy po głowie. Dopadły mnie takie lęki ze myślałam ze oszaleje, ale chyba tesciowa pomogła z góry sie z tym uporac. 2 miesiące przed teściową na raka zmarł brat naszego przyjaciela. Tez było cięzko. Jestem po rocznej terapi. Jest dobrze. Nie twierdze ze juz sie nie boje, bo boje sie, czasem nawet bardzo ale nie pozwalam temu strachowi mną zawładnąć. Nieraz jak rozbieram sie do kąpieli i spojrze na swoje pieprzyki na plecach to przechodzi mnie dreszcz, ale trwa to chwilke. Dzieki bozej pomocy udaje mi sie to pokonac. I mam nadzieje ze tak juz zostanie. jovana kiedy masz tą wizyte? -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
anka00 odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
jeraha spokojnie. Ja sie wcale nie dziwie ze jak żyjesz w takim stresie to sie okres zatrzymał. Mi sie kiedys zatrzymał na 3 miesiące. Idz do ginekologa, ale na spokojnie. A pozatym ty juz dawno powinnas isc do psychologa albo psychiatry i zająć sie swoim problemem. Zacznij działac i leczyc psychike -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
anka00 odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
jeraha spokojnie. Ja sie wcale nie dziwie ze jak żyjesz w takim stresie to sie okres zatrzymał. Mi sie kiedys zatrzymał na 3 miesiące. Idz do ginekologa, ale na spokojnie. A pozatym ty juz dawno powinnas isc do psychologa albo psychiatry i zająć sie swoim problemem. Zacznij działac i leczyc psychike -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
anka00 odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
jeraha rozumiem ze byłas u ginekologa. Nie zapytałas o ten jajnik który cie tak martwi? Ja uwazam ze gdyby lekarz podejrzewał cokolwiek szczególnie jakis nowotwór to napewno zleciłby ci dodatkowe badania, powiedział cokolwiek a nie przepisał luteine i olał temat. -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
anka00 odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
jeraha rozumiem ze byłas u ginekologa. Nie zapytałas o ten jajnik który cie tak martwi? Ja uwazam ze gdyby lekarz podejrzewał cokolwiek szczególnie jakis nowotwór to napewno zleciłby ci dodatkowe badania, powiedział cokolwiek a nie przepisał luteine i olał temat. -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
anka00 odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
perla86 daj znac co powiedział lekarz. Mam nadzieje ze cie uspokoi. Mnie właśnie dopadła silna pokusa zeby wejsc na forum onkologiczne związane z czerniakiem czyli moim najwiekszym koszmarem. Ale udało mi sie to zwalczyc. Musze usunąc historie przeglądania zeby mi sie to forum juz nie wyświetlało -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
anka00 odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
perla86 daj znac co powiedział lekarz. Mam nadzieje ze cie uspokoi. Mnie właśnie dopadła silna pokusa zeby wejsc na forum onkologiczne związane z czerniakiem czyli moim najwiekszym koszmarem. Ale udało mi sie to zwalczyc. Musze usunąc historie przeglądania zeby mi sie to forum juz nie wyświetlało -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
anka00 odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
jovana to prawda ze trafiło mi sie to mieszkanie jak ślepej kurze ziarno. Bardzo sie ciesze z tego powodu, ale utrzymanie go to juz nie jest tak kolorowo. W zyciu nie myslałam, nawet nie marzyłam ze bede miec własne mieszkanie. Staram sie teraz wyluzowac i zacząc wreszcie cieszyc sie życiem, tak powolutku, małymi kroczkami mi sie to udaje perla86 kurcze nie mam pojecia co Ci doradzic. A kiedy była sytuacja z tą gumą? Nie słyszałam nigdy zeby ktos sie udusił gumą i to taka malutką. A pytałas o to jakiegos lekarza? -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
anka00 odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
jovana to prawda ze trafiło mi sie to mieszkanie jak ślepej kurze ziarno. Bardzo sie ciesze z tego powodu, ale utrzymanie go to juz nie jest tak kolorowo. W zyciu nie myslałam, nawet nie marzyłam ze bede miec własne mieszkanie. Staram sie teraz wyluzowac i zacząc wreszcie cieszyc sie życiem, tak powolutku, małymi kroczkami mi sie to udaje perla86 kurcze nie mam pojecia co Ci doradzic. A kiedy była sytuacja z tą gumą? Nie słyszałam nigdy zeby ktos sie udusił gumą i to taka malutką. A pytałas o to jakiegos lekarza? -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
anka00 odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
jovana80 u mnie materialnie nie jest zbyt wesoło. Mamy własne mieszkanie dzieki sprzedazy działki moich dziadków. Mąż ma fajną prace ale finansowo bez rewelacji, tzn starcza nam na życie, ale na przyjemności juz niebardzo. Mamy odłożone pieniądze na specjalnym koncie, ale sa niedoruszenia bo to są pieniądze na dziecko jakby sie wreszcie udało. Ja nie mam pracy, cały czas jej szukam. Niedawno przezylismy straszna tragedie tzn chorobe i śmierc tesciowej, miała dopiero 56 lat. Bylismy przy niej kiedy umierała.... eh cieżkie to strasznie... Do tego mój tesc to hazardzista i alkoholik i ciągle z jakis powodów sie na niego wkurzamy, denerwujemy, przezywamy. Naszczęscie dzieli nas od niego 10 kilometrów wiec nie mamy częstego kontaktu. Moze to niewiele ale mogło byc gorzej. jovana ja mam to samo co ty. Nie umiem sie cieszyc, gdzies w głowie mam zaprogramowane ze nie moze byc wszystko dobrze, ze zawsze cos jest zle. Nawet jak w moim zyciu było super to ja niepotrafiłam sie z tego cieszyc tylko czekałam kiedy to sie zepsuje. Mam własne mieszkanie, męża, rodziców,. Ogólnie jak ktos z boku popatrzy to stwierdza ze mi zazdrości małżeństwa, super rodziców, itp Z tymi staraniami o dziecko tez chyba przesadzam. W tym sensie ze staram sie rok i miesiąc. To nie jest jakos strasznie długo z medycznego punktu widzenia. Ludzie sie nieraz całymi latami starają. To dopiero musi byc bolesne. -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
anka00 odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
jovana80 u mnie materialnie nie jest zbyt wesoło. Mamy własne mieszkanie dzieki sprzedazy działki moich dziadków. Mąż ma fajną prace ale finansowo bez rewelacji, tzn starcza nam na życie, ale na przyjemności juz niebardzo. Mamy odłożone pieniądze na specjalnym koncie, ale sa niedoruszenia bo to są pieniądze na dziecko jakby sie wreszcie udało. Ja nie mam pracy, cały czas jej szukam. Niedawno przezylismy straszna tragedie tzn chorobe i śmierc tesciowej, miała dopiero 56 lat. Bylismy przy niej kiedy umierała.... eh cieżkie to strasznie... Do tego mój tesc to hazardzista i alkoholik i ciągle z jakis powodów sie na niego wkurzamy, denerwujemy, przezywamy. Naszczęscie dzieli nas od niego 10 kilometrów wiec nie mamy częstego kontaktu. Moze to niewiele ale mogło byc gorzej. jovana ja mam to samo co ty. Nie umiem sie cieszyc, gdzies w głowie mam zaprogramowane ze nie moze byc wszystko dobrze, ze zawsze cos jest zle. Nawet jak w moim zyciu było super to ja niepotrafiłam sie z tego cieszyc tylko czekałam kiedy to sie zepsuje. Mam własne mieszkanie, męża, rodziców,. Ogólnie jak ktos z boku popatrzy to stwierdza ze mi zazdrości małżeństwa, super rodziców, itp Z tymi staraniami o dziecko tez chyba przesadzam. W tym sensie ze staram sie rok i miesiąc. To nie jest jakos strasznie długo z medycznego punktu widzenia. Ludzie sie nieraz całymi latami starają. To dopiero musi byc bolesne. -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
anka00 odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
Perla86 poczytałam sobie o modlitwie do św Dominika i mysle ze warto prosic go o pomoc. Dzieki za sugestie paulag24 dziekuje bardzo, ja tez pomodle sie za Ciebie i za wszystkich z tego forum zebysmy wreszcie odnaleźli spokój, nabrali siły i uporali sie z naszymi problemami. jovana80 jestem pewna ze dałam sobie rade dzieki pomocy z góry. Sama w życiu bym sie nie uporała z tym. Byłam 1,5 miesiąca temu w częstochowie, akurat przejeżdzalismy z mężem przez to miasto wracając od rodziny ze śląska wiec wstąpiliśmy na jasną góre zeby sie pomodlic. Pozatym juz wspomniana przezemne koronka tez bardzo pomaga. Autentycznie czuje sie silniejsza. Prosiłam tez o pomoc swoją zmarłą teściową modląc sie nad jej grobem. Poruszyłam wiec niebo i ziemie Masz racje mamy tu niezłe kółko różancowe hahaha Prawda jest taka ze gdyby nie te wszystkie nieszczęścia nie modliłabym sie tak duzo. Nawet niewiem czy wogule, pewnie bym zapominała o modlitwie. W moim przypadku sprawdza sie powiedzenie : jak trwoga to do boga. Zawsze byłam wierząca, chodziłam do kościoła, ale zeby tak odmówic różaniec to gdzietam, nie miałam czasu, nie myślałam o tym. Czasem mysle sobie ze ten koszmar przez który przeszłam był swego rodzaju błogosławieństwem. Przybliżyłam sie bardzo do boga, do wiary. Czuje autentyczną siłe jaka płynie z modlitwy. Czuje sie innym, lepszym człowiekiem. Moze w moim przypadku potrzebna była do tego taka droga? Sama niewiem czy dobrze to interpretuje. To co przeszłam było potworne, straszne, chwilami nie do zniesienia, zreszta sami dobrze wiecie o czym mówie. Ale wychodze na prostą i to jest najważniejsze -- 13 mar 2013, 12:31 -- paulag trzymam za Ciebie mocno kciuki. Kochana to co piszesz to tez troche wygląda jak depresja. Ja miałam depresje dawno temu. Człowiekowi nie chce sie wstac z łóżka, nie chce sie ubrac, niechce sie wyjsc, nie widzi celu, sensu. A juz to porządkowanie szaf?! Opowiedz koniecznie o wszystkim lekarzowi. To bardzo dobrze ze idziesz do psychiatry. Ja w swoim życiu byłam u 3 psychiatrów. To nic strasznego. Najważniejsze to szukac pomocy i walczyc o siebie i swoje szczęscie. Wiem ze na początku jest ciężko, ale naprawde warto -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
anka00 odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
Perla86 poczytałam sobie o modlitwie do św Dominika i mysle ze warto prosic go o pomoc. Dzieki za sugestie paulag24 dziekuje bardzo, ja tez pomodle sie za Ciebie i za wszystkich z tego forum zebysmy wreszcie odnaleźli spokój, nabrali siły i uporali sie z naszymi problemami. jovana80 jestem pewna ze dałam sobie rade dzieki pomocy z góry. Sama w życiu bym sie nie uporała z tym. Byłam 1,5 miesiąca temu w częstochowie, akurat przejeżdzalismy z mężem przez to miasto wracając od rodziny ze śląska wiec wstąpiliśmy na jasną góre zeby sie pomodlic. Pozatym juz wspomniana przezemne koronka tez bardzo pomaga. Autentycznie czuje sie silniejsza. Prosiłam tez o pomoc swoją zmarłą teściową modląc sie nad jej grobem. Poruszyłam wiec niebo i ziemie Masz racje mamy tu niezłe kółko różancowe hahaha Prawda jest taka ze gdyby nie te wszystkie nieszczęścia nie modliłabym sie tak duzo. Nawet niewiem czy wogule, pewnie bym zapominała o modlitwie. W moim przypadku sprawdza sie powiedzenie : jak trwoga to do boga. Zawsze byłam wierząca, chodziłam do kościoła, ale zeby tak odmówic różaniec to gdzietam, nie miałam czasu, nie myślałam o tym. Czasem mysle sobie ze ten koszmar przez który przeszłam był swego rodzaju błogosławieństwem. Przybliżyłam sie bardzo do boga, do wiary. Czuje autentyczną siłe jaka płynie z modlitwy. Czuje sie innym, lepszym człowiekiem. Moze w moim przypadku potrzebna była do tego taka droga? Sama niewiem czy dobrze to interpretuje. To co przeszłam było potworne, straszne, chwilami nie do zniesienia, zreszta sami dobrze wiecie o czym mówie. Ale wychodze na prostą i to jest najważniejsze -- 13 mar 2013, 12:31 -- paulag trzymam za Ciebie mocno kciuki. Kochana to co piszesz to tez troche wygląda jak depresja. Ja miałam depresje dawno temu. Człowiekowi nie chce sie wstac z łóżka, nie chce sie ubrac, niechce sie wyjsc, nie widzi celu, sensu. A juz to porządkowanie szaf?! Opowiedz koniecznie o wszystkim lekarzowi. To bardzo dobrze ze idziesz do psychiatry. Ja w swoim życiu byłam u 3 psychiatrów. To nic strasznego. Najważniejsze to szukac pomocy i walczyc o siebie i swoje szczęscie. Wiem ze na początku jest ciężko, ale naprawde warto -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
anka00 odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
jovana z tym martwieniem sie o mężą to ja mam to samo. Mój mąż 2 razy w tygodniu gra w piłke. Na boisko jeździ samochodem, dojazd zajmuje mu raptem 5- 10 minut. Mija półtorej godziny i jest spowrotem, ale... no właśnie ale... ja przez ten czas mam 100 różnych czarnych scenariuszy z wypadkami samochodowymi włącznie i tez siedze z telefonem w ręku i czekam kiedy da znac ze skonczył gre i wraca. Nawet umówiliśmy sie tak ze po dojechaniu na boisko mąż puszcza mi sygnał i wtedy juz sie nie martwie bo wiem ze bezpiecznie dotarł na miejsce. Wczoraj wieczorem dopadły mnie lęki. Rozebrałam sie zeby sie wykąpac i zaczęłam wgapiac sie w moje pieprzyki na plecach. Tradycyjnie ścisnęło mi sie wszystko w środku, serce zaczęło walic, zaczęłam czuc panike, silny strach. Trwało to moze 2 minuty. Wkoncu stanełam i dosłownie na głos powiedziałam nosz kurwa mac, teraz kiedy tyle osiągnęłam nie dam Ci sie nerwico! Jestem od Ciebie silniejsza! Odpierdol sie odemnie wreszcie raz na zawsze!!! I podziałało . Moze słownictwo nie było zbyt wyszukane ale co tam Ja od jakiegos czasu odmawiam sobie koronke do miłosierdzia bozego. Moze nie codziennie, ale tak 3, 4 razy w tygodniu. Wkoncu będą mieli dosc mojego marudzenia tam na górze Mightman dziekuje za twój podbudowujący wpis. Mam taka nadzieje ze wkoncu doczekam sie tych dwóch kresek na teście ciążowym. Ja tobie tez życze powodzenia. Piona i jazda Dzisiaj jak mnie dopadł dołek, kupiłam doniczki, ziemie ogrodową i poprzesadzałam kwiatki. Upaprałam sie jak małe dziecko, potem musiałam odkurzac i myc łazienke ale jaka frajda -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
anka00 odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
jovana z tym martwieniem sie o mężą to ja mam to samo. Mój mąż 2 razy w tygodniu gra w piłke. Na boisko jeździ samochodem, dojazd zajmuje mu raptem 5- 10 minut. Mija półtorej godziny i jest spowrotem, ale... no właśnie ale... ja przez ten czas mam 100 różnych czarnych scenariuszy z wypadkami samochodowymi włącznie i tez siedze z telefonem w ręku i czekam kiedy da znac ze skonczył gre i wraca. Nawet umówiliśmy sie tak ze po dojechaniu na boisko mąż puszcza mi sygnał i wtedy juz sie nie martwie bo wiem ze bezpiecznie dotarł na miejsce. Wczoraj wieczorem dopadły mnie lęki. Rozebrałam sie zeby sie wykąpac i zaczęłam wgapiac sie w moje pieprzyki na plecach. Tradycyjnie ścisnęło mi sie wszystko w środku, serce zaczęło walic, zaczęłam czuc panike, silny strach. Trwało to moze 2 minuty. Wkoncu stanełam i dosłownie na głos powiedziałam nosz kurwa mac, teraz kiedy tyle osiągnęłam nie dam Ci sie nerwico! Jestem od Ciebie silniejsza! Odpierdol sie odemnie wreszcie raz na zawsze!!! I podziałało . Moze słownictwo nie było zbyt wyszukane ale co tam Ja od jakiegos czasu odmawiam sobie koronke do miłosierdzia bozego. Moze nie codziennie, ale tak 3, 4 razy w tygodniu. Wkoncu będą mieli dosc mojego marudzenia tam na górze Mightman dziekuje za twój podbudowujący wpis. Mam taka nadzieje ze wkoncu doczekam sie tych dwóch kresek na teście ciążowym. Ja tobie tez życze powodzenia. Piona i jazda Dzisiaj jak mnie dopadł dołek, kupiłam doniczki, ziemie ogrodową i poprzesadzałam kwiatki. Upaprałam sie jak małe dziecko, potem musiałam odkurzac i myc łazienke ale jaka frajda -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
anka00 odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
jovana to prawda mój poziom zadowolenia z zycia jest na dosc średnim, zeby nie powiedziec niskim poziomie. Nie mam pracy, nie moge zajsc w ciąże. Siedze od roku w domu. To jest strasznie przygnębiające. W ten weekend pracowalismy razem z mężem przy przedsięwzięciu realizowanym przez jego firmę. Mimo ze byłam strasznie zmęczona to spotkałam sporo fajnych ludzi i psychicznie czułam sie bardzo dobrze. No i troche kaski wpadło. Ja pierwszą prolaktyne zawsze miałam w normie ale po obciążeniu wynik kosmiczny i musze brac na to leki. Mam hiperprolaktynemie czynnościową tzn pod wpływem stresu moja prolaktyna rośnie masakrycznie. To mi moze blokowac owulacje i rozwalac cały cykl. Do tego niedoczynnosc tarczcy, naszczęscie juz opanowana i wyniki są ok. Pracy szukam cały czas ale jest straszna porażka. Niestety duzo trace z tego powodu ze nie mam prawa jazdy a w wielu ofertach jest to warunek konieczny albo praca jest w takim miejscu ze trzeba miec samochód zeby tam dojechac. Najbardziej dołujące jest to ze siedze sama w domu, nie mam sie do kogo odezwac. Mąż wraca z pracy ok 16, 17 godz. Chodze w dresie, nie maluje sie, nie układam włosów. To jest takie dołujące. Jak gdzies wychodzimy i zrobie sobie fryzure i makijarz to stwierdzam ze nawet niezła zemnie laska -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
anka00 odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
jovana to prawda mój poziom zadowolenia z zycia jest na dosc średnim, zeby nie powiedziec niskim poziomie. Nie mam pracy, nie moge zajsc w ciąże. Siedze od roku w domu. To jest strasznie przygnębiające. W ten weekend pracowalismy razem z mężem przy przedsięwzięciu realizowanym przez jego firmę. Mimo ze byłam strasznie zmęczona to spotkałam sporo fajnych ludzi i psychicznie czułam sie bardzo dobrze. No i troche kaski wpadło. Ja pierwszą prolaktyne zawsze miałam w normie ale po obciążeniu wynik kosmiczny i musze brac na to leki. Mam hiperprolaktynemie czynnościową tzn pod wpływem stresu moja prolaktyna rośnie masakrycznie. To mi moze blokowac owulacje i rozwalac cały cykl. Do tego niedoczynnosc tarczcy, naszczęscie juz opanowana i wyniki są ok. Pracy szukam cały czas ale jest straszna porażka. Niestety duzo trace z tego powodu ze nie mam prawa jazdy a w wielu ofertach jest to warunek konieczny albo praca jest w takim miejscu ze trzeba miec samochód zeby tam dojechac. Najbardziej dołujące jest to ze siedze sama w domu, nie mam sie do kogo odezwac. Mąż wraca z pracy ok 16, 17 godz. Chodze w dresie, nie maluje sie, nie układam włosów. To jest takie dołujące. Jak gdzies wychodzimy i zrobie sobie fryzure i makijarz to stwierdzam ze nawet niezła zemnie laska -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
anka00 odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
U mnie jesli chodzi o choroby jest naprawde super! Duzo sie modliłam i chyba mnie wkoncu tam na górze mieli dosc i dla świetego spokoju spełnili moje prośby Mam nadzieje ze juz tak zostanie i ze nie mówie tego w złą godzine. jovana80 oj z węzłami to ja miałam niezłe jazdy. Do tej pory mam kilka wyczuwalnych na szyi ale sie tym juz nieprzejmuje. Swego czasu przewaliłam cały internet i różne fora onkologiczne. Latałam po lekarzach. Szłam do jednego, który mówił ze on tu nic nie widzi niepokojącego, a ja to wyraźnie czułam wiec na drugi dzien szłam do nastepnego. Istna paranoja. Jesli cie cos niepokoi to idz do lekarza, ale bez paniki. Węzły powiekszają mi sie np przy każdym przeziębieniu. Z tym alkoholem to próbowałam, ale przy lekach które przyjmuje moge wypic naprawde niewielkie ilości bo potem źle sie czuje. Tzn nie jestem nawet lekko wstawiona a juz robi mi sie niedobrze. Ale jedna lampka czerwonego winka albo 2 lub 3 kieliszki wódki są jak najbardziej ok. Jezeli chodzi o wyjazdy to nie mozemy sobie na to pożwolic z powodu pracy mojego męża no i braku kasy. Ostatnio bylismy w styczniu w górach, ale nie trafilismy w tym czasie na owulacje. To prawda że brakuje luzu zarówno mi jak i mojemu mężowi. Mamy ostatnio same stresy. Ale w ten weekend szykują sie dwie imprezy. Jedna w piatek a druga w sobote, wiec sie odstresujemy -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
anka00 odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
U mnie jesli chodzi o choroby jest naprawde super! Duzo sie modliłam i chyba mnie wkoncu tam na górze mieli dosc i dla świetego spokoju spełnili moje prośby Mam nadzieje ze juz tak zostanie i ze nie mówie tego w złą godzine. jovana80 oj z węzłami to ja miałam niezłe jazdy. Do tej pory mam kilka wyczuwalnych na szyi ale sie tym juz nieprzejmuje. Swego czasu przewaliłam cały internet i różne fora onkologiczne. Latałam po lekarzach. Szłam do jednego, który mówił ze on tu nic nie widzi niepokojącego, a ja to wyraźnie czułam wiec na drugi dzien szłam do nastepnego. Istna paranoja. Jesli cie cos niepokoi to idz do lekarza, ale bez paniki. Węzły powiekszają mi sie np przy każdym przeziębieniu. Z tym alkoholem to próbowałam, ale przy lekach które przyjmuje moge wypic naprawde niewielkie ilości bo potem źle sie czuje. Tzn nie jestem nawet lekko wstawiona a juz robi mi sie niedobrze. Ale jedna lampka czerwonego winka albo 2 lub 3 kieliszki wódki są jak najbardziej ok. Jezeli chodzi o wyjazdy to nie mozemy sobie na to pożwolic z powodu pracy mojego męża no i braku kasy. Ostatnio bylismy w styczniu w górach, ale nie trafilismy w tym czasie na owulacje. To prawda że brakuje luzu zarówno mi jak i mojemu mężowi. Mamy ostatnio same stresy. Ale w ten weekend szykują sie dwie imprezy. Jedna w piatek a druga w sobote, wiec sie odstresujemy -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
anka00 odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
Czapla to pawda robie cos zeby z tego wyjsc, nie poddaje sie, walcze. Ale wydaje mi sie ze u mnie te lęki ustapiły bo pojawiło sie cos innego. Tzn jest mi strasznie przykro, smutno i ciężko bo od roku nie moge zajsc w ciąże. Mam PCO i niedoczynnosc tarczycy, lecze sie, jestem pod stałą kontrolą lekarzy i dupa. Ciązy jak nie było tak nie ma. Wylałam juz chyba moze łez Teraz powoli odzyskuję spokój. Zaczynam życ normalnie. Szukam sobie celów innych niz ciąża zeby wkoło nie myslec i nie wpasc w depresje. Dookoła wszyscy zachodzą w ciąże mają dzieci, ciągle dowiaduje sie o ciążach swoich koleżanek. To boli jak cholera. Ten temat tez przerabiałam juz z psychologiem ale niewiele pomogło. Musze sama sobie z tym radzic. Mój mąż ma inne podejscie, inny charakter, jest pełen nadziei i pozytywnych mysli... i całe szczęście. Słuchajcie moze wpisujcie jakies swoje sposoby na radzenie sobie z tymi trudnymi chwilami, lękami itp Ja np zaczęłam haftowac, moze to głupie ale mnie bardzo uspokaja, lubie tez rozmawiac z ludzmi, żartować. Takim moim sposobem są tez czasem gry komputerowe. Jakies zwykłe proste gierki, nic skomplikowanego ale wtedy skupiam sie na czyms innym niż strach, ból . Bardzo lubie czytac. Ogólnie jak jestem czyms zajęta to czuje sie o niebo lepiej. No i oczywiscie jak juz sie ogarne ze swoim lękiem, uspokoje to nie ma nic bardziej odstresowującego i rozluźniającego jak sex z mężem -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
anka00 odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
Czapla to pawda robie cos zeby z tego wyjsc, nie poddaje sie, walcze. Ale wydaje mi sie ze u mnie te lęki ustapiły bo pojawiło sie cos innego. Tzn jest mi strasznie przykro, smutno i ciężko bo od roku nie moge zajsc w ciąże. Mam PCO i niedoczynnosc tarczycy, lecze sie, jestem pod stałą kontrolą lekarzy i dupa. Ciązy jak nie było tak nie ma. Wylałam juz chyba moze łez Teraz powoli odzyskuję spokój. Zaczynam życ normalnie. Szukam sobie celów innych niz ciąża zeby wkoło nie myslec i nie wpasc w depresje. Dookoła wszyscy zachodzą w ciąże mają dzieci, ciągle dowiaduje sie o ciążach swoich koleżanek. To boli jak cholera. Ten temat tez przerabiałam juz z psychologiem ale niewiele pomogło. Musze sama sobie z tym radzic. Mój mąż ma inne podejscie, inny charakter, jest pełen nadziei i pozytywnych mysli... i całe szczęście. Słuchajcie moze wpisujcie jakies swoje sposoby na radzenie sobie z tymi trudnymi chwilami, lękami itp Ja np zaczęłam haftowac, moze to głupie ale mnie bardzo uspokaja, lubie tez rozmawiac z ludzmi, żartować. Takim moim sposobem są tez czasem gry komputerowe. Jakies zwykłe proste gierki, nic skomplikowanego ale wtedy skupiam sie na czyms innym niż strach, ból . Bardzo lubie czytac. Ogólnie jak jestem czyms zajęta to czuje sie o niebo lepiej. No i oczywiscie jak juz sie ogarne ze swoim lękiem, uspokoje to nie ma nic bardziej odstresowującego i rozluźniającego jak sex z mężem -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
anka00 odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
Nerwica to tak naprawde ciągła walka z samym sobą. Przynajmniej tak jest w moim przypadku. Musze sie ciągle pilnowac zeby nie popłynąc znowu w ten paniczny lęk, strach, grzebanie w necie, obsesyjne macanie i oglądanie swojego ciała. Bardzo sie pilnuje, a internet kusi, oj kusi... Ale dobrze wiem jak sie konczy w moim przypadku czytanie o objawach chorób wiec za wszelka cene tego nie robie. Narazie sie udaje i mam nadzieje ze tak zostanie. Gdyby mi ktos powiedział 2 lata temu jak to sie skonczy w zyciu bym nie wpisała w wyszukiwarce słowa czerniak, albo objawy raka mózgu, piersi itd. Przeszłam koszmar dosłownie, nie miałam juz siły życ. Teraz wychodze na prostą po prawie rocznej terapi. Polecam wszystkim szukanie pomocy u specjalistów. To naprawde pomaga, choc nie odrazu. Z kazdej wizyty u pani psycholog wychodziłam silniejsza, bardziej świadoma wielu rzeczy. Duzo sie tez modle i to mi bardzo pomaga. Czasem jak juz było bardzo zle, to wychodziłam z domu i szłam do kościoła. Mimo ze nie było żadnej mszy, to wystarczyło ze uklęknęłam na chwilke, pomodliłam sie i czułam taki wewnętrzny spokój. Teraz jest dobrze. Mam oczywiscie gorsze momenty, chwile załamania ale nie sa one juz tak silne, ani tak częste jak kiedys. Dobrze jest znalesc sobie jakies zajęcie, obojętnie co byleby nie siedziec w necie i nie czytac o chorobach albo nie myslec o głupotach. Ja np zaczęłam haftowac, bardzo mnie to uspokaja. Niestety nie pracuje wiec mam sporo wolnego czasu. Wiadomo ze jesli człowiekowi cos dolega, cos go boli, ma jakis problem to trzeba uisc do lekarza, spokojnie wyjasnic co sie dzieje ale nie latac w panice tak jak ja to robiłam. W zeszłym roku byłam 6 razy u dermatologa!!! Ciągle oglądałam swoje pieprzyki i widziałam w nich raka. Jeden nawet wycięłam. Przeczytałam chyba wszystkie fora na których pisali ludzie zmagający sie z tą chorobą. Przeryczałam wiele nocy. Do tej pory czasem jak sobie pomyśle o moich pieprzykach na plecach to przechodzi mnie zimny dreszcz, ale odrazu staram sie odciągnąc mysli w inną strone. Bardzo wazne jest to zeby sie niepoddawac, zeby szukac pomocy wszędzie gdzie sie da. Ja straciłam 2 lata swojego życia. Jestem młoda, mam męża, rodzine, powinnam byc szczęsliwa. Trzeba o siebie zawalczyc bo nikt za nas tego nie zrobi. Jest to trudne, cholernie trudne, ale warto -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
anka00 odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
Nerwica to tak naprawde ciągła walka z samym sobą. Przynajmniej tak jest w moim przypadku. Musze sie ciągle pilnowac zeby nie popłynąc znowu w ten paniczny lęk, strach, grzebanie w necie, obsesyjne macanie i oglądanie swojego ciała. Bardzo sie pilnuje, a internet kusi, oj kusi... Ale dobrze wiem jak sie konczy w moim przypadku czytanie o objawach chorób wiec za wszelka cene tego nie robie. Narazie sie udaje i mam nadzieje ze tak zostanie. Gdyby mi ktos powiedział 2 lata temu jak to sie skonczy w zyciu bym nie wpisała w wyszukiwarce słowa czerniak, albo objawy raka mózgu, piersi itd. Przeszłam koszmar dosłownie, nie miałam juz siły życ. Teraz wychodze na prostą po prawie rocznej terapi. Polecam wszystkim szukanie pomocy u specjalistów. To naprawde pomaga, choc nie odrazu. Z kazdej wizyty u pani psycholog wychodziłam silniejsza, bardziej świadoma wielu rzeczy. Duzo sie tez modle i to mi bardzo pomaga. Czasem jak juz było bardzo zle, to wychodziłam z domu i szłam do kościoła. Mimo ze nie było żadnej mszy, to wystarczyło ze uklęknęłam na chwilke, pomodliłam sie i czułam taki wewnętrzny spokój. Teraz jest dobrze. Mam oczywiscie gorsze momenty, chwile załamania ale nie sa one juz tak silne, ani tak częste jak kiedys. Dobrze jest znalesc sobie jakies zajęcie, obojętnie co byleby nie siedziec w necie i nie czytac o chorobach albo nie myslec o głupotach. Ja np zaczęłam haftowac, bardzo mnie to uspokaja. Niestety nie pracuje wiec mam sporo wolnego czasu. Wiadomo ze jesli człowiekowi cos dolega, cos go boli, ma jakis problem to trzeba uisc do lekarza, spokojnie wyjasnic co sie dzieje ale nie latac w panice tak jak ja to robiłam. W zeszłym roku byłam 6 razy u dermatologa!!! Ciągle oglądałam swoje pieprzyki i widziałam w nich raka. Jeden nawet wycięłam. Przeczytałam chyba wszystkie fora na których pisali ludzie zmagający sie z tą chorobą. Przeryczałam wiele nocy. Do tej pory czasem jak sobie pomyśle o moich pieprzykach na plecach to przechodzi mnie zimny dreszcz, ale odrazu staram sie odciągnąc mysli w inną strone. Bardzo wazne jest to zeby sie niepoddawac, zeby szukac pomocy wszędzie gdzie sie da. Ja straciłam 2 lata swojego życia. Jestem młoda, mam męża, rodzine, powinnam byc szczęsliwa. Trzeba o siebie zawalczyc bo nikt za nas tego nie zrobi. Jest to trudne, cholernie trudne, ale warto