-
Postów
394 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Majkel86
-
No ja nie miałem wcześniej derealizacji, może za dzieciaka pamiętam jakiś krótki epizod, że coś tam wtedy miałem ale nie wiedziałem nawet co to i jak to opisać, teraz wiem, że to było odrealnienie. Miałem ataki paniki i lęki, zacząłem brać paro bo 3 lata wstecz mi w miarę pomogła bez żadnych skutków ubocznych. Za drugim razem już tak nie podziałało, ataki paniki wyleczyłem ale była derealizacja i jakieś stany depresyjne więc odstawiłem ale to do końca nie zniknęło niestety. DD czasami tak mi miesza w głowie, że czuję jakby mi psycha całkiem siadła nie czuję się sobą, mega kijowe uczucie.
-
Zacząłem brać po jednej na wieczór psychiatra przepisała 2x dziennie więc najwyżej dorzucę jeszcze. Też brałem paroxetyne i też miałem po niej derealizacje, odstawiłem kilka miesięcy temu a nadal czuję jakieś dziwne jazdy w głowie tylko nie wiem czy to nerwica czy skutki uboczne ssrii.
-
A jakie działanie ma jeszcze perazyna? Wycisza, uspokaja myśli? Bo w sumie do tej pory wspomagałem się hydroxyzyną ale ona jedynie trochę uspokaja nic poza tym, może perazyna w moim przypadku by się lepiej sprawdziła bo mam czasem derealizację i jakieś błędne myśli.
-
Alkohol i marihuana a nerwica i derealizacja.
Majkel86 odpowiedział(a) na Notatnikkk temat w Nerwica lękowa
Mi na kacu zawsze nerwy się nasilają, dlatego wolę nie pić jak wiem, że np na drugi dzień gdzieś idę. Kiedyś po mega imprezach wstawałem jakby nic, wychodziłem na dwór, łaziłem z kumplami po mieście itd itp ehh piękne czasy ;/ -
Musiałbym mieć na jakiś dłuższy czas poprawę zdrowia żeby z kimś się zacząć spotykać, z objawami nerwicy nie widzę na to sensu. Czasami się trafią lepsze dni/tygodnie wtedy czuję chęć żeby kogoś poznać, zaczynam szukać, pisać itd ale nerwica potem jakoś mnie blokuje żeby iść dalej. Często sobie tłumaczę, że i tak nie miał bym za bardzo czasu dla dziewczyny więc lepiej jak jej nie ma ale czas się znajdzie zawsze jak komuś zależy No i pytanie czy jak bym z kimś był, zakochał się to by nerwica minęła? Cholera wie, w przeszłości jakoś się przełamywałem i spotykałem z dziewczynami a nerwica i tak była. Może jakbym się na prawdę zabujał to kto wie ale potem jakby doszło do rozstania i to ja bym był tym zostawionym to pewnie bym się nie pozbierał łatwo, bez takich problemów jest ciężko po co sobie jeszcze dowalać No ale tak jak ktoś wyżej pisał, czekam na jakąś poprawę i pewnie spróbuję z kimś coś wykombinować
-
Czy komuś pomogła perazyna na derealizacje? Jeśli tak to w jakich dawkach
-
Brałem ssrii 2 razy w życiu, za pierwszym razem pamiętam, że mi pomogło i to bez żadnych negatywnych skutków, jakieś 2-3 lata miałem w miarę spokój, potem nerwica znowu się rozkręciła spróbowałem ssrii drugi raz, prawie rok było ok nieźle działało ale potem coś zaczęło słabnąć i doszły derealizacje. Teraz czuję, że znowu nerwica zaczyna wchodzić na obroty, kolejny raz po ssrii mam nadzieję, nie sięgnę. Podejrzewam, że ssrii rozregulowało mi mechanizmy sterowania poziomem serotoniny, problem w tym, że nie wiadomo w którą stronę. Chcę spróbować 5htp bo jeżeli mam obniżony poziom serotoniny to powinno trochę pomóc i wyregulować, jednak jeśli mam za wysoki to poczuję się najwyżej jeszcze gorzej, wtedy odstawie. Ryzyko warte swojej ceny moim zdaniem Chyba, że macie jakieś lepsze rozwiązania dla mnie, chętnie posłucham?
-
Derealizacje, czasami totalną siadakę umysłową, nagłe stany depresyjne, dziwne widzenie świata. Nigdy podczas przygody z nerwicą nie miałem jazd na psychice, zaczęły się podczas brania ssrii, nawet psychiatra powiedziała, że ten lek może to wywoływać więc odstawimy, odstawiłem z początkiem roku i dalej to często czuję, choć widać, że w porównaniu z tamtym okresem to w dużo mniejszym stopniu ale kiedy to minie całkowicie? To mnie najbardziej ciekawi. Są suplementy podnoszące poziom serotoniny np. 5-htp, mam zamiar tego spróbować, tylko jeżeli już teraz mam zbyt wysoki poziom a nie zbyt niski to jeszcze sobie pogorszę sprawę no ale kto nie ryzykuje ten nie ma :)
-
Już prawie rok nie biorę ssrii a nadal odczuwam negatywne działanie tego czegoś, pewnie mi nieźle rozregulowało serotonine w mózgu, pytanie tylko jak to z powrotem poukładać?
-
Pieprze taki mechanizm obronny, ten niby mechanizm obronny tak miesza w głowie, że nakręca lęk a lęk + dd to jest hardkorowe połączenie, nie polecam.
-
Ja jak nie mam derealizacji to bardziej odczuwam jakieś napięcia i objawy somatyczne a jak jest derealka to wtedy tylko jazdy na psychice żadnych innych objawów. Leków nie biorę żadnych ale raz w pracy mnie taka derealka dopadła, że nie dawałem rady i wziąłem 1/2 benzo i się uspokoiłem i przeszło, także to głównie ze stresu jest mimo, że czasami wydaje mi się, że niczym się nie denerwuje a i tak dopada. Rok temu brałem paroxetyne i praktycznie cały czas deralizacja, rzadko kiedy puszczała, odstawiłem i jest dużo lepiej pod tym względem ale nie idealnie, może to po tym gównianym leku i po jakimś czasie minie całkowicie, nie wiem.
-
Normalnie mam to samo Mi dd się nasila najbardziej w pracy. Jakieś lekkie odrealnienie idzie ogarnąć, olać itd... ale jak mocniej dopadnie to wtedy sam nie wiem gdzie jestem, wydaje mi się, że zwariowałem albo zaraz zwariuje, nie będę wiedział kim jestem, nie poznam ludzi, okropne uczucie. Są dni gdzie tego dziadostwa praktycznie nie mam ale już z przyzwyczajenia co chwilę o tym myślę i się zastanawiam jak to możliwe, że tak dobrze się czuję, przypominam sobie o tym i to potem znowu wraca, ciężko o tym zapomnieć mając nawroty.
-
Chcesz się pozbyć nerwicy lękowej w parę tygodni?
Majkel86 odpowiedział(a) na tomakin temat w Nerwica lękowa
Jak będą zauważalne postępy i utrzymają się dłużej to na pewno się pochwalę i będę wszystkich zachęcał do tej terapii, póki co nie czuję się w pełni zdrów ;d -
No ja też sobie z tym nie radzę, przez 7 lat miałem objawy nerwicy czyli lęki, panika, objawy somatyczne ale nigdy derealizacji, z tą mam do czynienia jakiś rok z różnym nasileniem, czasami odpuści prawie całkowicie a potem znowu buum i nie radzę sobie ze swoimi własnymi myślami, przerażają mnie, wydaje mi się, że zwariuje całkiem ;/
-
A jakie są te mechanizmy? Może coś zdradzisz i pomożesz innym ;D Mnie to gówno łapie na przemian, albo derealka i ta pieprzona mgła umysłowa albo depersonalizacja i to dziwne uczucie i sprawdzanie czy ja to ja, znani ludzie wydają mi się obcy, sam sobie wydaję się obcy, chore to jest. Zdarzą się dni gdzie jest prawie, że normalnie ale jak taki stan utrzymać na dłużej to się jeszcze nie nauczyłem.
-
A jaka to różnica czy w domu czy 500km od niego? Mi to np. nic nie daje, w domu też potrafi mnie dopadać derealka więc to nie ma znaczenia gdzie jestem. Tak samo nie dociera do mnie, że to od stresu. Dam przykład, od 2 tyg jestem na urlopie, totalna laba zero stresów, słońce, działka, siłownia, rower itd same przyjemności a i tak w ciągu takiego by się wydawało relaksującego dnia potrafię mieć chwilami DD i te dziwne uczucie obcości otoczenia albo chwilowe stany depresyjne.
-
Dokładnie tak mam. Są dni/tygodnie, że czuję się prawie jak zdrowy człowiek, wtedy nie mam większych problemów z czymkolwiek. A potem nagle lęk się pojawia albo D/D i te czynności które wcześniej były niczym nagle powodują strach. Nie potrafię tego zrozumieć.
-
Ja pojechałem nad morze z derealką, dopadła mnie dzień przed wyjazdem ale pojechałem, kierowałem, przeżyłem Tyle, że nie czułem tak jak chciałem tego, że jestem na wakacjach i to jest w tym najgorsze.
-
Haha ja to raczej staram się grac jak najmniej bo jak gram to zazwyczaj szlak mnie trafia i nerwy puszczają zwłaszcza jak gram w piłkę i trafiam na jakiś cymbałów
-
Na kacu też zawsze jestem bardziej pobudzony, gorzej się czuję itd po prostu alkohol działa jakoś na układ nerwowy. Jak nie miałem nerwicy to po chlaniu na drugi dzień czułem się jedynie zmęczony a teraz to czasami jest ostra jazda Więc się nie przejmuj i nie dziw, że na kacu Ci się wszystko nasila bo to normalne Lepiej się skup na tym co w ogóle u Ciebie wywołuje objawy nerwicowe, skoro mówisz, że na trzeźwo też tam jakieś masz tylko, że mniejsze
-
Ale po takim dniu zapierdalu jak wieczorem usiądziesz i jesteś zmęczony to nie odpoczywasz? Czy objawy pojawiają się w takie dni gdzie nic nie robisz? Bo ja jak cały dzień przesiedze w domu to mnie na wieczór aż od środka roznosi, dlatego tak nie lubię jesieni i zimy bo więcej się czasu siedzi bezczynnie.
-
Bo zazwyczaj w nerwach za szybko mówimy, trzeba się na tym łapać i starać się zwolnić, wtedy się bardziej uspokajasz i inny Cię lepiej zrozumieją
-
Nie chce Cię straszyć ale poczytaj sobie na ulotce skutki uboczne paroksetyny, na pewno jest napisane, że może wywoływać derealizację Miałem to samo, brałem 20mg rok czasu było ok potem nagle derealizacja, powiedziałem o tym lekarce i stwierdziła, że to może być po paroksetynie i kazała odstawić. Pół roku nie biorę a czasami jeszcze mam derealkę no ale w porównaniu do tego co wtedy to nie ma porównania.
-
Chcesz się pozbyć nerwicy lękowej w parę tygodni?
Majkel86 odpowiedział(a) na tomakin temat w Nerwica lękowa
Ja bym spróbował ale na razie mi brakuje miejsca w szafce na kolejne suple ;d -
czego się boimy? Lęk przed.................
Majkel86 odpowiedział(a) na mysia temat w Nerwica lękowa
Jedyny lęk jaki mi dokucza to świadomość, że może do końca życia będzie ze mną nerwica