
jasaw
Użytkownik-
Postów
8 399 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez jasaw
-
amelia83, dużo emocji i wrażeń doświadczyłaś spotykając się z Rodziną, to normalne, ale i trochę męczące. Szczególnie nas
-
Witaj mirunia, nie piszę, ale jestem codziennie. Mam zepsutą klapę laptopa i czasem ciężko mi pisać. Poza tym staram się mniej siedzieć przed monitorem, bo i oczy,i kręgosłup mam słaby bardzo-oszczędzam się
-
amelia83, już przełączyłam
-
Ramanujan, dla mnie uczuciowość, wrażliwość, człowieka zawsze była najważniejsza i na szczęście między nami jest silna więż uczuciowo-emocjonalna, na zdrowym poziomie oczywiście. Nie wiesz do końca, co czuje Twoja Mama. Jeśli nie rozmawia się na ten temat, ocenić trudno. Ponieważ mnie brakowało tego ze strony mojej Mamy, ja nie popełniam tego, uważam, błędu, wobec Nich. Wyrażam, mówię, daję wyraźnie do zrozumienia...
-
Ramanujan, po prostu wymagasz dłuższej pracy, to nic dziwnego, taki jesteś i już. Do mnie łatwo dotrzeć, bo jesli ufam komuś - Psychoterapeutce - otwieram się bez problemów, potrafię otwarcie rozmawiać o swoich problemach. -- 14 lip 2014, 19:19 -- amelia83, Karinko ja tez podziwiam platek rozy,
-
amelia83, -- 14 lip 2014, 19:14 -- Synowie - że myslą o matce /o mnie znaczy/,że potrafia okazywać to co czują Jestem dumna z Nich
-
Ramanujan, może masz jakieś bariery, których sam nie chcesz pokonać?
-
Ja podobnie. Znowu nie wyjdę z domu, bo gorąco, albo boli mnie głowa, albo kręgosłup. Ciągle coś... Syn zaproponował nam wspolny wyjazd-z Wnuczkiem kochanym-na Mazury /w sierpniu/, na kilka dni. Ja cieszę,, się, ale już myślę-na pewno będę dla nich problemem, nie dam rady, itd...eh, chyba nomalna już nie będę.
-
monk.2000, kiedy ja zaczynałam pracę miałam bardzo niską samoocenę, dojeżdżałam do stolicy z małego miasta / 20 km/, nie potrafiłam odnaleźć się tam, było mi potwornie trudno... Nie rozumiałam postepowania i zachowania ludzi, z którymi przszło mi spędzać 8 godzin. Nie miałam zdiagnozowanej nerwicy, bo wówczas nikt nie zajmował się tym problemem na poważnie, a ja czułam sie inna, czułam się źle, a nie wiedziałam dlaczego...cierpałam bardzo. Minęło chyba ze 20 lat zanim zrozumiałam, że nie jestem ani gorsza, ani głupsza niż ci ludzie, potrafię nie mniej i nie zachowują sie wcale dziwniej niż większość. Dojrzałam, ale nerwica niszczyła mnie mimo wszystko. Żałuję, że wtedy nie trafiłam do psychologa, dzięki któremu uniknęłabym wielu problemów, chorób i smutków... Zanim podejmiesz pracę, zbuduj siebie tak, byś w zderzeniu z rzeczywistością nie cierpiał, nie poddał się...
-
Ostatnia noc bezsenna była Nie męczyłam się za bardzo, po prostu nie chciało mi się spać. Ciekawa jestem, jak będzie dzisiaj. Och, to już 1 Jeszcze posiedzę trochę
-
Żałuję , że już mistrzostwa skończyły się...obejrzałam wszystkie mecze, może kilka tylko mniej uważnie. Nie uważam tego czasu za stracony, bo to był naprawdę dobry turniej...
-
Marcin2013, oby, dzięki! Tobie również
-
Kestrel, ja wczoraj nie zmęczyłam się, spędzałam leniwie czas, dlatego więc i snu mniej potrzebowałam /chyba?/.
-
Dobry Dzień Spałam krótko /2h/, ale czuję się dobrze
-
Ja też wstaję koło południa
-
Zebrec, do rana nie zgłodniejesz raczej Tobie też życzę spokojnego, zdrowego snu!!!
-
Zebrec, poczułam się zmęczona siedzeniem przed monitorem Dokończę oglądanie filmu w łóżku Dobranoc Jeszcze tylko odpowiedz mi, czy zjadłeś i ile pierogów ?
-
Myślę, że tak-teoretycznie. Lubisz siebie?
-
mark123, lepiej byłoby gdybyśmy nie musieli przekonać się o tym kiedykolwiek...jestem pacyfistką od urodzenia
-
Zebrec, stary, dobry thriller z 1980 r. W przebraniu mordercy z moją ulubioną aktorką A Dickinson
-
mark123, eh, tak źle by nie było To tylko Twój czarny scenariusz...
-
advanced, tak, mam naprawdę mądrego Męża, to przede wszystkim, kochane, dorosłe już, Dzieci/2 Synów/. Wiem , że dzięki nim daję radę, a poza tym, tak bardzo Ich kocham, że chcę sprawiać Im, jak najmniej problemów i smutków -- 13 lip 2014, 01:21 -- advanced, możesz pisać na pw, jeśli masz taką potrzebę...
-
Zebrec, spoglądam na film w tv2, siedze na forum - nie jestem śpiąca. Właściwie masz rację - chce sie jeść, trzeba zjeść, dlaczego nie
-
Zebrec, poważnie, o tej porze
-
advanced, wiele zależy od psychoterapauty, na pewno. Trzeba znaleźć kogoś, kto ma dobrą opinię-to pewne. Jednak trzeba też otworzyć się przed nim, jeśli chcemy autentycznej pomocy. Ja nie miałam z tym problemu. Może z tym wiekiem przesadziłam, choć do końca nie jestem pewna. Ale co do mojej psychoterapii, to Pani stwierdziła, że teorię mam w jednym palcu, więc już sama muszę wprowadzić ją w zycie, a to trudna, długa praca, nad sobą, ze sobą, Ja nie poddaję sie, mimo wszystko... -- 13 lip 2014, 01:12 -- Ja, gdyby wybuchła wojna, popadłbym chyba w dużo większe zaburzenia. Ja też, albo zmarłabym na zawał Ale nie ze strachu o siebie, a moich Bliskich...