jasaw

Gratuluję Porządnym Chłopom...moje typy wygrały i Arashy, za niebanalne pomysły /w końcu tytuł zobowiązuje , nieprawdaż /.

Pędzę do Biedronki po warzywa, bo o tej porze zwykle wyłożone sa świeże Tymczasem papa... -- 17 sty 2015, 20:12 -- Niedługo wrócę

Maggda92, to bardzo ważne, wiadomo... Moja była na tyle profesjonalna, że wyczuła moje obawy, gdy okazało się, iż dzieli nas róznica światopoglądowa i w sposób niezwykle subtelny zapewniła, że to dla Niej nie ma znaczenia...

Moja Psychoterapetka była cudowna, rozumiałyśmy się wspaniale...często Ją wspominam

Maggda92, zgadzam się z Tobą oczywiście... Ja też chcę troszkę zgubić, bo nie wiem dlaczego, mam ok. 3-4 kg więcej, utrzymując tę samą dietę /cukrzyca/. Może to za sprawą problemów z tarczycą? Od kilku dni częściej wychodzę, ćwiczę w domu, to powinno pomóc, choć wiadomo, że w moim wieku i moich chorobach, przemiana materii jest spowolniona.

Ja też witam wszystkich ciepło Chciałabym, aby Wiesio w końcu zmobilizował się, ale jak widzę, to trudne dla Niego. Ja rozumiem, że do wielu decyzji musimy dojrzeć, jednak w niektórych sytuacjach przyśpieszenie jest konieczne... Poczytałam sobie Wasze posty i u każdego coś się dzieje, co wymaga decyzji, rezygnacji, walki... Człowiek postawiony pod murem, albo podejmuje decydujące kroki, albo nadal męczy się. Dzisiaj był u mnie starszy Wnuczek przez kilka godzin, bo Rodzice mieli coś do załatwienia-jak ja Go bardzo kocham Zrobiłam obiad, chwilę jeszcze posiedzieli z nami.. Jutro wpadnie młodszy...nie mniejszym darzę Go uczuciem<3 Nie czuję się najlepiej /jeszcze coś siedzi we mnie/, ale muszę za chwilkę wyjść do Biedronki, albo do Almy, by dokupić co nieco na jutrzejszy wspólny obiad...

wieslawpas, amelia83 ma rację, dostałeś już tyle wskazówek, rad, że trzeba podjąć męską decyzję i ruszać do boju...bo jeśli chcesz żyć jak człowiek, wyjścia innego nie masz. W Warszawie jest mnóstwo mozliwości, a kwitków w Zusie się już nie załatwia, bo jest ewuś, więc nie oszukaj sam siebie. Ja, będąc w Twojej sytuacji, już dawno byłabym w szpitalu...trzeba wykonać kilka telefonów i już. Sądzę, że większości z nas, jest po prostu przykro, bo naprawdę bardzo przejęliśmy się Twoim stanem, a Ty nie robisz nic, sorry, ale taka jest prawda.

Arasha, są różne odmiany, mniej i bardziej słodkie, wszystkie bardzo wartościowe i smaczne, moim zdaniem -- 16 sty 2015, 20:58 -- cyklopka, oczywiście, że fajnie, bo to podnosi nas na duchu, dowartościowuje, nie ma co ukrywać

cyklopka, poziom Twojej inteligencji emocjonalnej jest bardzo wysoki -- 16 sty 2015, 20:19 -- Arasha, nawet nie wiedziłam, że można cos takiego zrobić Eh, ależ ja jestem opóźniona w stosunku do Was, młodych... Avatar ciekawy

amelia83, mobilizujesz się znakomicie Wszyscy, którzy Cię kochają, przesyłają Ci mnóstwo pozytywnej energii, a Ty "wyłapujesz" ją Będzie dobrze Kochana...

mirunia, podobno Lesio jest najlepszy, a tym, które ja wypożyczyłam, jestem rozczarowana...już więcej nie wypożyczę Jej książek, bo nie tego szukam w literaturze. Kryminały bardzo lubię, ale nie tej autorki. -- 16 sty 2015, 19:57 -- mirunia, dziękuję , naprawdę to wiele dla mnie znaczy...

Witam Spamową Mój dzień także pełen wrażeń był... - wizyta w banku, bo zablokowałam sobie kartę kodów - wizyta w sklepie z ziołami, głównie dla Męża, bo u mnie trochę lepiej-dokupiłam gripovitę, bo juz się skończyła, nowy syrop dla diabetyków a także Zioła zakonnika, które wspomagają przemianę materii /czyli jakby na odchudzanie, choć w to nie wierzę/ - zakupy w Biedronce również były - z granatem włącznie, ale obierał mój Mąż, bo On to robi jakoś "bezboleśnie" dla mojej kuchni , a ja dostaję gotowe do jedzenia /mam szczęście/, poza tym tak jak wspomniała Araszka, dzisiaj były obniżki ręczników papierowych i papieru, kupiłamwięc ten największy, bo jest bardzo wydajny. Te obniżki nie są zbyt duże, ale człowiek ma satysfakcje, gdy kupi cokolwiek troszkę taniej, nie rezygnując z dobrej jakości - ponowne wyjście z pieskiem Opisałam to wszystko po to, by nawet sobie uświadomić, że już mogę, chcę, jestem szczęśliwa, że powracam do normalnego funkcjonowania, prawie bez lęków, z lekkimi zawrotami głowy i chociaż noc miałam bezsenną, znowu udało się Wiatam nową koleżankę zaczarowanaą

Powrót bezsenności

DOBRANOC...już czas na mnie

Zagrałam przed chwilą i przegrałam, bo śpieszyłam się do Was i nie byłam skupiona odpowiednio...a co tam, to tylko zabawa -- 16 sty 2015, 01:31 -- benzowiec84, prowadzi zupełnie luźne rozmowy na tematy wszelkie

chocovanilla, Dobranoc cyklopka, intrygująca postać...avatary zazwyczaj są "blisko" nas, w pewnym sensie.

Zapomniałam wyjąć pranie z pralki...musiałam teraz powiesić -- 16 sty 2015, 01:05 -- cyklopka, nowy avatar Niesamowity... -- 16 sty 2015, 01:07 -- O własnie cyklopka, napisała mi w poście, jak wklejac różne obrazki, a ja nie zanotowałam, teraz nie mogę znaleźć go. Kiedyś muszę poświęcic więcej czasu i poszukać...

chocovanilla, rejestrujesz się na stronie kurnik.pl i tam wybierasz grę, która interesuje Cię. Literaki są podobne do Scrabbli, z innymi sobie nie radzę, a próbowałam..

chocovanilla, ja też mam problemy, choć Koleżanki z forum uczyły mnie, ale wiesz, w moim wieku wszystko już trudniej przychodzi Ty na pewno nauczysz się , więcej wiary w siebie

chocovanilla, zostań z nami , myślałam, że wybierasz się spać -- 16 sty 2015, 00:46 -- Ja zagram sobie jeszcze w literaki, Zebrec, wie, że uwielbiam tę grę

Zebrec, jakbym czytała o sobie sprzed lat...zacytuję tu słowa piosenki Tolerancja Stanisława Soyki: Dlaczego nie mówimy o tym, co nas boli otwarcie? Budować ściany wokół siebie - marna sztuka Wrażliwe słowo, czuły dotyk wystarczą Czasami tylko tego pragnę, tego szukam Na miły Bóg,.. Życie nie tylko po to jest, by brać Życie nie po to, by bezczynnie trwać I aby żyć siebie samego trzeba dać Problemy twoje, moje, nasze boje, polityka A przecież każdy włos jak nasze lata policzony Kto jest bez winy niechaj pierwszy rzuci kamień, niech rzuci Daleko raj, gdy na człowieka się zamykam Na miły Bóg,.. Życie nie tylko po to jest, by brać Życie nie po to, by bezczynnie trwać I aby żyć siebie samego trzeba dać Na miły Bóg,.. Życie nie tylko po to jest, by brać Życie nie po to, by bezczynnie trwać I aby żyć siebie samego trzeba dać !! Skłania do refleksji... -- 16 sty 2015, 00:32 -- chocovanilla, śpij spokojnie i staraj się nie rozdrapywać ran...idź do przodu

chocovanilla, słuszna decyzja. To wszystko dojrzeje w Tobie, i wtedy będzie Ci łatwiej. Jestem z Tobą

Zebrec, naprawdę warto nad tym popracować, zachować odpowiedni dystans do rzeczy, ludzi, sytuacji, na które nie mamy wpływu... Naprawdę można to zmienić... Mnie to się udaje od ok.2 lat, czyli od psychoterapii, choć bywa, że z różnym skutkiem.

Arasha, zgadzam się z Tobą

Zebrec, wiem z doświadczenia, że trzeba to wyważyć, by nie szkodzić sobie