Mightman, ja walczę bez leków, ale wiadomo, mogę sobie na to pozwolić, bo nie pracuję.
Mnie terapia bardzo pomaga, ale wiem, że nie załatwi moich problemów, tylko wskaże, w jakim iść kierunku.
Szukajmy własnych dróg wyjścia z tego - powoli, cierpliwie...
Lubisz zajęcia na siłowni, spróbuj...bez przesady. Nie rezygnuj, nie uciekaj od tego co kochasz...