
jasaw
Użytkownik-
Postów
8 399 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez jasaw
-
Też popijam herbatkę i rozmyślam...smutno mi.
-
amelia83, Karinko, dziękuję Ci bardzo
-
Chciałabym wyjść z dołka...grudzień, styczeń to miesiące utkane dosłownie różnymi problemami. Ale tak musi być widocznie...marzę, by to się skończyło.
-
comatom, tak czy siak, uważaj na brzuszek
-
Mam zamiar zasnąć za chwilę-zbyt długie drzemki w ciągu dnia zabierają nocny sen ?
-
Divinity, ja też życzę Ci szczęścia i miłości, bo to leki najlepsze, najskuteczniejsze Ja również jestem zdania, że te wszystkie leki, którymi, tak często beztrosko, lekarze faszerują młodych ludzi, mogą zdziałać wiele złego. Rozumiem, że są sytuacje gdzie farmakologia musi być włączona, jednak często można obyć się bez niej, a przynajmniej ograniczyć do minimum. Z wielką radością, przyjemnością, nadzieją i optymizmem czyta się takie piękne historie, na pewno wielu osobom to pomoże, pocieszy, da wiarę, że jednak można...serdeczne dzięki za to
-
pinda, drobiazg, naprawdę, ważne, by udało Ci się znaleźć odpowiednią terapię -- 22 sty 2014, 04:19 -- pinda, terapia naprawdę działa, pod warunkiem, że trafisz na odpowiednią osobę, której zaufasz i otworzysz się przed nią...
-
comatom, o tak, to hit ponadczasowy! A Marlon Brando - mistrz!
-
comatom, ostatnio w ogóle nie mogę skupić się na żadnej fabule. Od kilku dni wyłączam tv wieczorem i słucham muzyki relaksacyjnej, chyba potrzebuję po prostu wyciszenia /?/. Oczywiście klasykę kina lubię bardzo, choć nie wszystko.
-
comatom, było na co popatrzeć. Dobre widowisko sportowe, wg.mnie, zawsze lepsze niż film, bo arcydzieł jest naprawdę mało
-
amelia83, tak Jednak będę świętować w weekend Różnie Karinko, bo pojawiło się kilka problemów zdrowotnych i u mnie i u Męża, ale powinniśmy to jakoś do połowy marca ogarnąć. Cały czas optymizm we mnie aktywny, na szczęście
-
amelia83, cieszę się, bo wyraźnie jesteś w dobrej formie Karinko ...oby tak dalej!
-
Tomcio Nerwica, Candy14, kochani, rencistka ma czas i chce jeszcze cokolwiek zrobić dla innych, szczególnie, że z problemami nerwicowymi żyje od dziecka, więc prawie pół wieku i wie, jak to wszystko jest trudne... pinda, podaję Ci kilka linków, trzeba dzwonić: http://www.zozwola.pl/przychodnia/?id=43 - znajoma korzystała tu z psychoterapii i była zadowolona /Mariańska w pobliżu Ronda ONZ, prostopadła do Świętokrzyskiej; http://www.centrum-psych.com.pl/ - tutaj dzwoniąc zapytaj, czy wizyty są refundowane, bo są wymienieni jako pracujący w ramach NFZ, ale na stronie nic nie wspominają - trzeba śmiało pytać http://www.przychodniapsyche.pl/lokalizacja/ Poniżej jest wykaz placówek, które być może Ci również będą Ci pasować: http://www.nfz-warszawa.pl/leczenie/IKTU304/IBUM404170000102/IMSC918123/index.html
-
pinda, interesuje Cię terapia na NFZ, czy prywatnie?
-
kasiątko, witaj moja droga Kasiu -- 21 sty 2014, 14:49 -- haniu33,
-
haniu33, ja przez wiele lat miałam podobne objawy, ale teraz, kiedy wiem, uświadomiłam sobie-w dużym stopniu dzięki psychoterapii-, że większość moich dolegliwości powoduje nerwica, czuję się pewniej, lepiej, nie wpadam w panikę, choć objawów mam jeszcze mnóstwo. Jednak mam to wszystko rozpracowane...trwało to trochę, jednak jest dużo, dużo lepiej.
-
pinda, w jakiej dzielnicy mieszkasz teraz, może Ci pomóc w poszukiwaniach?
-
Psychoterapia dziala!Czekam na każdego posta z wasza opinia
jasaw odpowiedział(a) na maura temat w Psychoterapia
“Doświadczenie bliskiego spotkania z terapeutą ma dla człowieka implikacje znacznie szersze niż związki ze wszystkimi innymi ludźmi. Nie szkodzi, że związek pacjenta z terapeutą jest ‘czasowy’; doświadczenie bliskości jest trwałe. Nikt mu tego nie odbierze. Istnieje w wewnętrznym świecie człowieka jako stały punkt odniesienia: przypomnienie o zdolności do bliskości. Odkrycie siebie, które jest skutkiem bliskości, również jest trwałe… To relacja leczy!” Irvin Yalom To, moim zdaniem, bardzo ważny cytat... -
Muzyki relaksacyjnej.
-
wieslawpas, być może za długo rozmawiałeś ze znajomym. Byłeś może zmęczony?? Ja w takich momentach przepraszam i odchodzę. Zauważyłam, że wówczas objawy słabną...
-
Pierwsze szczepienie p/żółtaczce:) Trochę to dziwne może się wydawać, ale to też pokonanie kolejnej bariery lękowej...
-
JKB, ja mam to szczęście, że trafiłam na lekarza rodzinnego z prawdziwego zdarzenia, korzystającego ze skutecznych metod medycyny niekonwencjonalnej, ale zmieniłam ich kilku w niedługim czasie, to fakt. Zgadzam się, że to rzadkość. Mąż mój leczy się u kardiologa-prof prywatnie, bo ma poważną wadę i chorobę serca, a na NFZ każda wizyta polegała na przepisaniu kolejnej recepty itd,itd... Sama niedawno próbowałam dostać się do specjalisty, ale niestety skończyłam w prywatnym gabinecie. W razie potrzeby pilnej nie zastanawiam się, idę płacę, choć renta nie za duża:), ale co mam zrobić/??/. JKB, ja odkwaszam organizm zielonym jęczmieniem - paskudztwo, ale skuteczne: http://www.podarujzdrowie.pl/mlodyjeczmien-200g Dużo można byłoby pisać na temat, który ledwo poruszyliśmy, jednak brak czasu, a raczej szkoda naszego czasu... Pozdrawiam Cię
-
Mój nasilający się lęk przed zabiegiem diagnostycznym /jeszcze nie wiadomo kiedy?/
-
amelia83, to chyba dobrze Karinko? Czy nie lubisz zimy?