opowiem wam krótką historię, niepełną, którą przeżyłem w młodości: ogólnie rzeczy narastały jakiś czas - imprezy, chlanie, trawka, źli ludzie itp, ale prawdziwy dramat zdarzył się jak w głupocie spróbowałem LSD, wtedy coś porypało mi się w mózgu na dobre i zacząłem 'inaczej' rozumieć ludzi, zwłaszcza słowa, które do mnie mówili... nie chcę tego opisywać w szczegółach, bo się nie da, w każdym razie w końcu doszedłem do wniosku, że już nic nie czaję i nie wytrzymam i poszedłem do psychiatry...
leczenie na samym początku było nawet gorsze niż LSD, koszmary, brak kontaktu z rzeczywistością, nie mogłem wyjść z pokoju ani skupić się na czymkolwiek, nie da się opisać, cierpienie jakiego nie życzyłbym nawet najgorszemu wrogowi, totalny syf
ale z czasem brałem mniejsze dawki psychotropów, uspokoiłem się i krok za krokiem zacząłem normalnie funkcjonować... głupie 'powiązania' myśli zaczęły blednąć, przestałem szukac jakichś przekazów 'drugiego dna' i stopniowo wyszedłem na prostą
dzisiaj, choć mam depresję, bo rozleciało mi się małżeństwo w katastrofalny sposób - nie pojawiają już się te skojarzenia, zdarzają się raz na tydzień może i mnie rozbawiają swoją głupotą
dlaczego o tym piszę? żebyście się nie załamywali, bo można wyjść z takiego gówna, że nawet nie wszedłbyś na sieć, przeczytał cokolwiek, czy uruchomił komputer
takie samo mam podejście do mojej chwilowej depresji - cierpię, ale to się zmieni, bo wszystko jest tymczasowe, naprawdę wszystko mija, nawet umieranie, więc teraz mamy doła czy straszliwy problem, ale to się zmieni, trzeba poczekać, pracować nad poprawą swojej sytuacji, leczyć się, ale też zaakceptować tą sytuację, że teraz cierpię, ale to nie będzie ciągłe cierpienie, to się zmieni jak pora roku
nie załamujcie się i kiedy upadasz - weź coś z tej podłogi :)
[ Dodano: Dzisiaj o godz. 8:57 am ]
a tak poza tym, świetnie działają afirmacje - zamiast myśleć o pierdołach pragramujesz swoje myślenie świadomie, bombardujesz je przekazem (każdy musi opracować ten przekaz sam, musi być krótki i pozbawiony negatywów) i nie masz czasu na 'głupie myśli', bo zagłuszasz je koncentrując się na takich myślach, jakie chcesz, żeby Twój umysł miał...
fizyczne objawy często biorą górę, ale do pewnego czasu i masz ciągle ten wybór: skupiać się na problemach albo programować swój mózg na określone tory
afirmacje to bardzo potężna rzecz, ale tak jak każdy 'lek' - działa powoli, zapewniam że skutecznie, trzeba tylko maksymalnie bombardować nimi swój umysł