Skocz do zawartości
Nerwica.com

BlueOrange

Użytkownik
  • Postów

    186
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez BlueOrange

  1. dobra, uszczęśliwię cię chłopcze, już mnie nie ma tutaj, uff
  2. ogólnie mówię do młodszych facetów, nie do dziewczyn/kobiet, bo taki jest temat i nie twierdzę, że wiem wszystko, ale mam swój bagaż doświadczeń i dlatego się udzielam, a jak komuś to nie w smak - trudno, mówię co myślę, można to olać albo przemyśleć, to wszystko jak powiedziałem wcześniej - przyjaźń między kobietą a mężczyzną jest mrzonka, można w to uwierzyć, albo olać i przekonać sie samemu, proste
  3. pokorę sugerowałbym młodszym w stosunku do starszych, ale w dzisiejszych czasach jest to nie do pomyślenia raczej i nie dziwi mnie to wcale przyjaźń między kobietą i mężczyzną jest nieosiągalna, zapomnij lepiej, albo się łudź do 40tki może, twój wybór istnieją oczywiście wspólne zainteresowania i tematy, ale to inna bajka współczuję, że miałaś tylko facecików, z którymi 'mogłaś się pokazać', współczuję i tobie i im, choć pewnie 'oni' po prostu mieli frajdę z seksu z tobą i resztę mieli w tyłku, podobnie jak ty zresztą a tych 'wielce wartościowych' też olałaś, bo pewnie uważasz sie za superlaseczkę (to nie potrwa długo), więc o czym ty mówisz w ogóle? "No widzę że chyba czas najwyższy, żeby w ten temat wkroczyła kobieta!!! " na razie ty do tej grupy nie należysz, zwłaszcza te wykrzykniki wskazuja na (...), chciałabyś, ale na razie jesteś tylko laseczką i pewnie prócz urody nic nie ma (jeśli w ogóle uroda jest), stąd nie ma o czym z tobą gadać, bo nic innego nie można znaleźć zbanują mnie za czepianie się bogu ducha winnej dziewczynki z tymże ona zaczęła
  4. "Na moj stan umyslu ma wplyw srodowisko zewnetrzne tzn. bulimia, gwalt, samotne wychowywanie dziecka, rozpad rodziny, odrzucenie od strony matki, bezdomnosc, rozpad kolejnych zwiazkow." wg mnie za dużo myślisz pod kątem 'psychologii', co widać jak używasz tych terminów, co samo w sobie może nakręcać w Tobie różne pierdoły, bo ogólnie nikt nie jest do końca "normalny" psychiatra daje leki, ale on/a ogólnie zajmuje sie farmakologią, tutaj nic więcej się zrobić nie da, psycholog plus leki może zadziałać ja ogólnie rzecz biorąc nie byłem nigdy w amoku/transie, zwłaszcza w kwestii samobójstwa, ale nie przekonuje mnie teza "nie mam żadnej kontroli nad sobą", masz zawsze kontrolę, tylko możesz 'chcieć' jej nie mieć, wypierać kontrolę, żeby było łatwiej np zrobić jakąś głupotę w stylu samobójstwo nie wierzę w 'brak kontroli' zupełnej chyba, że masz totalną schizofrenię, a nie masz w każdym razie same leki raczej nie rozwiążą problemu w Twoim przypadku (to tylko opinia, lekarzem nie jestem)
  5. jej, weź się zastanów Piotruś póki masz jeszcze czas, choć wątpię, znajdź sobie lepszy cel na pier(...) głupot ok? 19letni moderator, świetny pomysł... po tyłku nie dostał, może zaczął jakieś studia i gotowy jest sprzedawać swoje idealistyczne pomysły na życie, o którym nie ma jeszcze bladego pojęcia (choć jest tak pewny swoich racji), bo dopiero wkracza w realia, a wkroczy w nie naprawdę jak te studia ewentualne skończy, założy rodzinę, zacznie pracować, urodzi mu się dziecko itd... co Ty wiesz Piotrek o realnym życiu? mieszkasz pewnie z rodzicami, a może w akademiku itp mało jeszcze wiesz o życiu, więc zluzuj nieco, bo jak dla mnie jesteś nieporozumieniem moderatora na tym forum, ale może masz znajomych itp możesz wykasować ten post jak się boisz, że ktoś to przeczyta ogólnie niewiele mamy ze sobą wspólnego... może kiedyś, jak zauważysz pewne rzeczy, których teraz nie widzisz i że jesteś 'napakowany' różnymi bzdetami - to znajdziemy porozumienie, na razie jest to niemożliwe, bo nadajemy na innych falach, więc lepiej nie pakujmy się w konflikty, a jeśli już - pisz na priv (podobno to tak ma być, więc...)
  6. Piotruś (moderator) - jak sądzę my już sobie wyjaśniliśmy sprawę, więc za przeproszeniem - odwal sie ode mnie, masz jakiś problem? za stary jestem, żeby przejmować sie duperelami ... żebyś nie musiał wysilać znowu swoje szare komórki próbując mnie ugryźć, to nie będę w ogóle z Tobą dyskutował, czyli mówiąc po prostacku "zlewam Twoje texty smętnym kalafiorem" lepiej zajmij się czymś bardziej sensownym, bo mając 19 lat (...) naprawdę nie masz żadnego pojęcia o realiach (wiem, że taki text boli, ale młodzian przestań się wymądrzać, bo piszesz bzdety.... zresztą rób jak chcesz, sobie zbanuj i bądź zadowolony) los_mags : "ale od początków istnienia ludzkości mężczyzna nie był prawdziwym mężczyzną bez kobiety u swego boku " no, to jest bardzo ciekawa teoria, możesz ją udowodnić? totalna bzdura - mężczyzna bez kobiety to nie mężczyzna - brawo... coś jakby 'gwałt' na byciu mężczyzną, żałosne, samogwałt "Sorry stary ale....gadasz od rzeczy....,,każdy jest w jakimś sensie mężczyzną,nie ma czegoś takiego jak konkretne cechy prawdziwego mężczyzny" mam inną opinię, mogę mieć? a może nie mogę "ponieważ pojęcie prawdziwego mężczyzny dla kobiet jest różne" a dlaczego kobiety mają decydować o 'męskości'? nadal jesteś 'uzależniony' od opinii kobiet na Twój temat, resztę sobie dośpiewaj "jeżeli człowieka nie radzącego sobie w życiu zkobietami nazywasz cipą to sorry ale jesteś prostakiem.." niemniej to Cię kopnęło w tyłek prawda? może dobrze, a to czy jestem prostakiem to możesz sobie w buty wsadzić, bo nic o mnie nie wiesz i niewiele mnie to obchodzi top23 wydaje się, że zrozumiał o co mi chodzi i nie jest jakoś 'obrażony' metodą, w której to opisałem, bo taką samą metodą opisał mi to mój przyjaciel jak byłem w wieku 18 lat i dało mi to dużo do myślenia ogólnie - jak ktoś jest wkurzony poprzez moje posty - przepraszam, nikomu na odcisk nie chcę stawać, mówię używając różnych słów i metod, jak komuś nie pasuje - trudno, mnie to nie obchodzi, bo mam swoje (jak sądzę wystarczająco dojrzałe) myślenie o sobie i moich poglądach, najmniej interesują mnie słowa wypowiadane przez np Piotrusia (bez urazy, ale jesteś szczawik) i tego typu osób, które nie mają ŻADNEGO pojęcia
  7. macho w hiszpańskim oznacza po prostu mężczyznę i wszelkie inne znaczenia tego słowa są jakimś wytworem wyobraźni problem leży wewnątrz psychiki, bo nie każda 'samiczka' jest kobietą i nie każdy 'samiec' mężczyzną i to jest widoczne przez innych od razu, nie trzeba mieć dowodu, żeby to potwierdzić myślę, że dotyczy to obu płci (choć nadal uważam, że stać się meżczyzną jest trudniej w dzisiejszych czasach, niż kobietą) - jest pewien określony sposób zachowania i spójność z innymi mężczyznami/kobietami, który ma źródło w psychice, ta więź jest wyczuwalna niemal fizycznie wracając do mężczyzn - nie ma znaczenia czy masz mięśnie jak Arnold, czy rzucasz mięchem na lewo i prawo itd. itp., mężczyzna powinien być zdolny do walki (głównie psychicznej dzisiaj), być mocny psychicznie, odpowiedzialny (to jest b ważne), niezależny, mający swoje cele i samodzielny (to też jest b ważne), umiejący odróżniać wrogów od przyjaciół, działający stanowcxzo kiedy trzeba i łagodnie w innych sytuacjach to tak po krótce, bo to trudno opisać i wielu się starało, a przede wszystkim musi czuć się mężczyzną i jest mu z tym dobrze, musi czuć 'męską energię' w sobie, odrębną od żeńskiej i równie cenną, wręcz docenianą to nie oznacza traktowania kobiet jak przedmioty czy coś w tym stylu, wręcz przeciwnie, bycie świadomym swojej męskiej natury nie powoduje chamstwa i braku szacunku do kobiet (takie efekty daje przegięcie i niezrozumienie różnego rodzaju psycholi) oznacza tylko samoświadomość swojej męskiej natury, pilnowanie granic własnego terytorium itp, bycie mężczyzną oznacza męską czułość, inną niż żeńska, podobną, ale inną, równie istotną, NIE MNIEJ istotną w dzisiejszym świecie jest zwykle przeginanie w jedną, albo w drugą stronę - 'mężczyźni' drący ryja pod blokiem i chamscy w stosunku do kobiet, albo 'ciepłe kluchy' z ptaszkiem jest taka linia po środku i tego należy szukać, mówiąc prostacko (wg Piotrusia) - pomiędzy 'cipą' a 'chamem' to jest dłuuuugi temat i mając 35 lat mogę tylko go zarysować
  8. No to ja już to przemilczę bo widzę że nic i tak to nie da gratuluję dobrego wyboru
  9. to niech sobie widzą, myślisz, że mnie to obchodzi?
  10. No to miłe nie było! Ale też mądrością nie grzeszysz! Kto ci powiedział, że człowiek nerwica nie jest mężczyzną? żeby przyznać się do własnych słabości trzeba był 100% facetem i mieć jaja! Więc następnym razem zamiast obrzucać ludzi wyzwiskami skup się na udzielaniu MĄDRYCH rad!] Ps. mnie Lusi możesz zbanować nie chodzi o wyzwiska
  11. a co w tym ci przeszkadza w życiu? jeśli szukasz mocnych doznań i adrenaliny - to rób to, gdzie tu nerwica jest?
  12. ok, to nie będzie miłe i pewnie to jakiś moderator zbanuje, ale widzę, że nie jarzysz zupełnie (co mija z wiekiem) jak będziesz zachowywał się jak "cipa" i lgnął do kobiet jakby od tego wszystko zależało (= cipa), to nic nie osiągniesz, choćbyś nie wiem jak się starał, bo kobiety 'widzą' kim jesteś zanim cokolwiek powiesz, mają dużo większe rozumienie gestów niż mężczyźni, subtelnych gestów i zachowań, z których sobie nie zdajesz sprawy dopóki nie staniesz sie 'mężczyzną' - nie będziesz atrakcyjny dla kobiet i żadne wysiłki/techniki tego nie zmienią, więc problem nie leży w tym - jak wyrwać laskę, ale jak stać się mężczyzną problem nie jest w laskach, problem jest w 'tobie'
  13. dobra, to kolejny stary dowcip " JEJ pamiętnik: "Sobota wieczorem, wydał mi się trochę dziwny. Umówiliśmy się na drinka w barze. Ponieważ całe popołudnie z koleżankami byłam na zakupach, myślałam, że może to moja wina...dotarłam trochę z opóźnieniem ; ale on nic nie powiedział. Żadnego komentarza. Rozmowa była jakaś spięta, więc ja proponowałam pójść w inne miejsce, bardziej spokojne, intymne. W drodze do ładnej restauracji on dalej był dziwny. Był jakby nieobecny. Próbowałam go rozbawić, i zaczęłam się zastanawiać czy to moja wina czy nie! Pytałam czy coś nie tak zrobiłam, on powiedział że nie mam z tym nic wspólnego, ale jego odpowiedź nie była przekonująca. Później w drodze do domu objęłam go i powiedziałam że go bardzo kocham ale on dał mi tylko zimny pocałunek bez żadnego słowa. Nie wiem jak tłumaczyć jego zachowanie, nic nie powiedział... nie powiedział że mnie kocha... bardzo się tym martwię! W końcu byliśmy w domu; w tamtej chwili byłam pewna że on chciał mnie zostawić; próbowałam z nim rozmawiać, ale on włączył telewizor i oglądał coś zanurzony w myślach, chcąc jakby powiedzieć że wszystko się skończyło. W końcu poddałam się i poszłam spać. Ale dziesięć minut później, niespodziewanie on też przyszedł do łóżka, i o dziwo oddał moje pieszczoty, i kochaliśmy się, mimo że cały czas był jakiś zimny, jakby daleko ode mnie. Próbowałam rozmawiać znowu o naszej sytuacji, o jego zachowaniu, ale on już spał. Zaczęłam płakać, i płakałam całą noc aż zasnęłam. Jestem pewna że on myśli o innej, moje życie jest takie trudne." JEGO pamiętnik "Legia przegrała... ale przynajmniej był sex !"
  14. zły humorek bethi masz dzisiaj taki dowcip stary, ale jary: "Panowie, uszczęśliwienie kobiety jest bardzo proste, podaję zasady... A. Należy tylko być: 1. przyjacielem 2. partnerem 3. kochankiem 4. bratem 5. ojcem 6. nauczycielem 7. wychowawcą 8. spowiednikiem 9. powiernikiem 10. kucharzem 11. mechanikiem 12. monterem 13. elektrykiem 14. szoferem 15. tragarzem 16. sprzątaczką 17. stewardem 18. hydraulikiem 19. stolarzem 20. modelem 21. architektem wnętrz 22. seksuologiem 23. psychologiem 24. psychiatrą 25. psychoterapeutą. B. Ważne też są inne cechy. Należy być: 1. sympatycznym 2. wysportowanym ale 3. inteligentnym ale 4. silnym 5. kulturalnym ale 6. twardym ale 7. łagodnym 8. czułym ale 9. zdecydowanym ale 10. romantycznym ale 11. męskim 12. dowcipnym i 13. wesołym ale 14. poważnym i 15. dystyngowanym 16. odważnym ale 17. misiem ale 18. energicznym 19. zapobiegawczym 20. kreatywnym 21. pomysłowym 22. zdolnym ale 23. skromnym i 24. wyrozumiałym 25. eleganckim ale 26. stanowczym 27. ciepłym ale 28. zimnym ale 29. namiętnym 30. tolerancyjnym ale 31. zasadniczym i 32. honorowym i 33. szlachetnym ale 34. praktycznym i 35. pragmatycznym 36. praworządnym ale 37. gotowym zrobić dla niej wszystko [np. skok na bank] czyli 38. zdesperowanym [z miłości] ale 39. opanowanym 40. szarmanckim ale 41. stałym i 42. wiernym 43. uważnym ale 44. rozmarzonym ale 45. ambitnym 46. godnym zaufania i 47. szacunku 48. gotowym do poświęceń i, przede wszystkim, 49. wypłacalnym. C. Jednocześnie musi mężczyzna uważać na to, aby: a) nie był zazdrosny, a jednak zainteresowany b) dobrze rozumiał się ze swoją rodziną, nie poświęcał jej jednak więcej czasu niż danej kobiecie c) pozostawił kobiecie swobodę, ale okazywał troskę i zainteresowanie gdzie była i co robiła d) ubierał się w garnitur, ale był gotów przenosić ją na rękach przez błoto po kolana i wchodzić do domu przez balkon, gdy ona zapomni kluczy, lub gonić, dogonić i pobić złodzieja, który wyrwał jej torebkę, w której przecież miała tak niezbędne do życia lusterko i szminkę. D. Ważne jest aby nie zapominać jej: 1. urodzin 2. imienin 3. daty ślubu 4. daty pierwszego pocałunku 5. okresu 6. wizyty u stomatologa 7. rocznic 8. urodzin jej najlepszej przyjaciółki i ulubionej cioci. Niestety, nawet najbardziej doskonałe wykonanie powyższych zaleceń nie gwarantuje pełnego sukcesu. Kobieta mogłaby się bowiem czuć zmęczona obecnością w jej życiu idealnego mężczyzny oraz poczuć się zdominowaną przez niego i uciec z pierwszym lepszym menelem z gitarą, którego napotka. A teraz druga strona medalu. Uszczęśliwić mężczyznę jest zadaniem daleko trudniejszym, ponieważ mężczyzna potrzebuje: 1. seksu i 2. jedzenia Większość kobiet jest oczywiście tak wygórowanymi męskimi potrzebami mocno przeciążona. Zaspokojenie tych potrzeb przerasta siły naszych pań. Wniosek : Harmonijne współżycie można łatwo osiągnąć, pod warunkiem, że mężczyźni wreszcie zrozumieją, iż muszą nieco ograniczyć swoje zapędy i pohamować swoją roszczeniową postawę!"
  15. dobrze powiedziane Marian bethi - luz, przecież takie drobne docinki to jest fun dla obu płci
  16. dlatego opisałem to w sposób - seks dla przyjemności czy potrzeby za porozumieniem stron może być/jest zupełnie normalny i dojrzały, nie ma w tym nic niedojrzałego wbrew pozorom bardziej niedojrzałe zachowania obserwujemy na codzień: - panienka 16 lat w ciąży, koleś spieprza, bo nie chce przyjąć odpowiedzialnosci, więc ona zajmuje się dzieckiem - koleś chce być ojcem, a ona daje na boku - oboje nie mają zamiaru mieć dziecka i ona usuwa ciążę - oboje nie chcą mieć dziecka, ale się rodzi, związek się rozpada, bo oboje nie są dojrzali na tyle, żeby mieć dziecko itp itd teraz mi powiedz co jest niedojrzałe? btw upierdliwy jesteś MaRiAnEk topiki się czasem kierują w inne strony, co w tym dziwnego? kasuj sobie jak chcesz i baw się w moderatora, ale nikt tu nikogo nie obraża, po prostu lekko zbaczamy z tematu, luz man
  17. "czemu chociaż się starałem dziewczyny mnie odpychały????????hmmm??????" zero spania na razie, ech Ty myślisz, że się starałeś i starałeś się, zakładam się, że nawet bardzo problem w tym, że starałeś się tak jakbyś łowił rybę z pustym haczykiem (to takie porównanie, bez urazy dziewczyny) możesz się zajebiście starać i dzień w dzień jechać na ryby z pustym haczykiem, w końcu się starasz, starasz się jak (...) ... dwa wnioski - albo ryby są (...), albo Ty nie wiesz jak łowić ja stawiam na to drugie, bo uwierz mi - też tak myślałem kiedyś, dokładnie to samo btw 'związek' da tylko chwilowe szczeście, to nie będzie 'wypełnienie', ale jakiś czas bedziesz na haju, ale obojętnie co powiem - nie uwierzysz dopóki nie przeżyjesz, teraz to jest info bez wartości, ale może kiedyś sobie przypomnisz albo wyciągniesz wnioski z tego, co zostało powiedziane (głównie przez kobiety), albo ciągle będziesz "tępym rybakiem"
  18. classic może dlatego, że kobiety kobiety nie potrzebują? ogólnie jeśli po powiedzmy kilku minutach kobieta nie czuje do ciebie mięty - zapomnij, szkoda czasu [ Dodano: Dzisiaj o godz. 11:33 pm ] Kiedyś myślałem tak samo,ale zmieniłem zdanie... każdy jest kowalem swojego losu, idę spać
  19. lol, ale gg podał :) szkoda ogólnie omawiać temat dalej, wygląd dla kobiet ma drugorzędne znaczenie większość 'takich' problemów nie polega na wyglądzie, chyba że ktoś ma naprawdę okropny wygląd jak Freddy Krueger, ale na byciu atrakcyjnym dla kobiet, a to nie jest to samo jak bycie atrakcyjnym wśród mężczyzn np można mieć mięśnie wypasione na siłowni przez 3 lata i to ma niewielkie przełożenia na atrakcyjność dla kobiet, think about it
  20. Nie ma sprawy. Trochę mnie wkurzają. Chyba nie przerobli lekcji z autorskiego tematu Olimpa Bathorego PO ZERWANIU Z DZEWCZYNĄ MOJE ŻYCIE STRACIŁO SENS Odsyłam wszystkich jejczących nieważne co przerobili, dlatego sądzę (nie tylko ja przecież), że trudniej jest przejść chłopcom w stan 'mężczyzna', bo teraz zanikły jakiekolwiek wzorce jak to zrobić, dlatego rośnie od dawna pokolenie płaczliwych facetów, którzy nie mogą wyrwać się z chłopięctwa, bo ich ojcowie też się nie wyrwali (nie mam na myśli płaczu jako takiego), tacy 'piotruś pan' albo na drugim biegunie 'chamy' traktujący kobiety i innych mężczyzn jak przedmioty to trudny temat jest, ja też nie czuję się w pełni mężczyzną, choć miałem żonę i mam dziecko, ale to nie ma nic wspólnego z nimi... to jest po prostu pewna rzecz, której nie ma, a powinna być wiem już jak rozwinąć pewne męskie cechy i je rozwijam, staram się, nadal jednak czegoś mi brakuje... pozostaje szukać i być dobrej mysli [ Dodano: Dzisiaj o godz. 11:11 pm ] a może nie trzeba starać się to pokazywać? może to po prostu widać i nie trzeba o tym krzyczeć? realia są takie, że we wnętrzu każdego jest tak samo wiele szajsu, jak dobrych rzeczy (ogólnie mówiąc), więc nie idealizujmy tego "wnętrza"
  21. no kurde, dokładnie, dzieki, ze to napisałaś tu przecież wszystko jest jak na dłoni
  22. Qrcze, rozumiem, że masz stygmę związaną ze związkami z kobietą/kobietami, ale Brachu trochę przeginasz. lol, to jest cytat z pewnej książki niejakiego Roberta Bly, polecam zresztą chyba napisałem wyraźnie, że nie chodzi o to, by szukać w kobietach wad, ale żeby nie przeginać w drugą stronę każdy puszcza bąki w czym rzecz? takie jest życie po prostu
  23. dokładnie, jeśli mogę dodać - ale nie złośliwie, nie chodzi o to, żeby szukać u kobiet wad na siłę, a raczej żeby spojrzeć na nie w mniej idealistycznym świetle, a bardziej realistycznym z pewnością kobieta puszczająca bąka w windzie nie jest utkana ze słonecznych promieni w wieku 20 itp lat jest trudniej, bo (...) masa lęków różnych, co mogę z perspektywy czasu doradzić - bądź mężczyzną zwyczajnie i rozwijaj męskie cechy, z czasem kobiety same się pojawią
×