Zaglądam tu czasem, nieregularnie czytam różne wypowiedzi. Brak mi kontaktu z wrażliwcami, z osobami, które widzą i czują więcej a czasem po prostu ich to przerasta albo się gubią....
Marzy mi się takie spotkanie samopomocowe, może cykl spotkań, lub zlot nerwicowców, gdzie można się wymienić sposobami, wesprzeć, poznać. Czy to w ogóle możliwe? We Wroclawiu, w dużym wojwódzkim mieście nie ma na to szans. Nie ma na to pieniędzy. Porażka.
Cieszę się, że tu zajrzałam. Uspokoiłam się, że nie jestem sama z moimi dziwnymi fazami... które przeciez różnie już tłumaczono... artystyczna dusza, indywidualistka, trudne dzieciństwo, chwiejna osobowość, filozof...
Kontakt z psychologami i terapie, w tym również naturalne, nie są mi obce.
Pozdrawiam Was i czekam na kontakty, opinie:)