
edurbi
Użytkownik-
Postów
85 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez edurbi
-
Witam Cie awangarda trzymam kciuki za Twoje dobre samopoczucie!
-
Nerwica a trudności z oddychaniem (astma,duszności)
edurbi odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
Witam, mam pytanie, czy jednym z objawow nerwicy jest taki ucisk (skorcz) w dole szyjnym?? Jak wdycham powietrze i probuje je zatrzymac to w w dolku czuje jak bym miala jakas deske. Niewiem jak dokladnie mam to opisac. Robilam sobie badania laryngologiczne i gastrologoczne i wszystko niby ok. Jednak objawy nadal sie utrzymuja i do tego ogolnie dusznosci. Masakra. Boje sie... -
WITAJCIE. Ja jestem po trzech psychoterapiach indywidualnych i jestem zadowolona, jeszcze zostaly mi dwa spotkania. Poprawa?? Jest !! Chociaz dzis mam znow gorszy dzien, wczoraj mialam atak paniki a dzis od rana mam dusznosci i suchosc w ustach, chce mi sie plakac, bo juz myslalam, ze jest mi duzo lepiej. Rzeczywiscie psychoterapia- psychoterapia ale wcielic wnioski w zycie to trudna sprawa...
-
Wlasnie... musimy miec kontrole nad tym co mowimy i jak postepujemy. Slowa maja olbrzymie znaczenie i odzwierciedlenie w naszym samopoczuciu i samopoczuciu innych. Musimy kontrolowac swoje emocje i zdac sobie sprawe, ze jestesmy "Panem i Wladca naszego swiata".
-
Ja wlasnie zapadlam na nerwice bo "gryzlam sie w jezyk" Nie wyrazalam swoich emocji, nie mowilam co mnie boli. Dusilam je w sobie. I zachorowalam. Moim glownym objawem bylo faktyczne duszenie sie i sciskanie w gardle. Teraz wiem, ze nalezy miec wlasne zdanie i umiec mowic NIE. Musimy myslec o swoich potrzebach... tylko grzecznie, zeby nikomu nie zrobic przykrosci. np. powiedziec "szanuje Twoja rade, dziekuje, ale zrobie po swojemu..." To pomaga
-
Witaj, Napisales wiele pieknych slow... Z ta wiedza na pewno Ci sie uda pokonac wszystkie swoje obawy.Pozdrawiam
-
Witam Cie Grzechu20 Dobrze, ze zapisales sie na psychoterapie. Ja chodze na psychoterapie indywidualna od miesiaca i widze znaczna poprawe swojego samopoczucia. Nie wiem dokladnie na czym polega terapia grupowa ale z opinii slyszalam dobre zdanie na ten temat. Zobaczysz i sie przekonasz. Wydaje mi sie, ze masz bardzo niska samoocene ( jak wiekszosc z nas) i na pewno jest Ci ciezko... ale uwazam, ze zlym pomyslem jest alkohol, zwlaszcza przy lekach . To nie rozwiaze Twojego problemu, wiesz, jakie Twoj ojciec popelnia(l) bledy wiec nie pojdz w jego slady. Chcesz sobie pomoc to podazaj odpowiednia droga... Ciesze sie, ze trafiles na to forum, bo to jest znak ze chcesz sobie pomoc. Nie zmarnuj tego! pozdrawiam
-
czesc NeurotiC Nawet sie nie zastanawiaj i udaj sie do specjalisty - psychiatry. Mnie pomogly juz trzy psychoterapie + leki (juz je powoli odstawiam). Czuje sie o niebo lepiej, uswiadomilam sobie co bylo przyczyna moich dolegliwosci i staram sie miec nad tym kontrole. jak juz na 100% sobie wszystko poukladam to bede na 100% zdrowa. Ale wiem jak duzo dala mi psychoterapia. Tobie tez sie uda i wszystko sobie poukladasz. Bylam w takim samym stanie jak Ty. Powodzenia...
-
Musimy jakos to zwalczyc... czujemy sie zmeczeni tez na pewno przez nadejscie wiosny... juz sama niewiem. Sport jest waznym elementem w leczeniu nerwicy ale skad brac na niego sily?? Ja po wysilku mam totalne dusznosci. Kurcze, przydalby sie relaks na bezludnej plazy, szum fal, goracy piasek i ja na mieciutkim kocyku. To by mi naladowalo akumulatory. hmmm. marzenie...
-
Czesc Gepard, Twoja zona ma wielkie szczescie, ze jest przy boku tak fantastycznego mezczyzny. Moj maz tez mnie wspiera i dodaje mi sil... To jest bardzo wazne... . Pozdrawiam
-
Witam Cie serdecznie
-
Dokladnie tak jest. Moje zycie strasznie sie zmienilo...
-
Nerwica a trudności z oddychaniem (astma,duszności)
edurbi odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
Dzieki Piotrek , Nigdy tego wczesniej nie laczylam dusznosci z kawa. Ale cos w tym jest... -
Witajcie, czy to normalne przy nerwicy, ze sie tak szybko mecze? Troche pobawie sie z dziecmi a czuje jak bym przebiegla caly maraton. To normalne
-
stilnox jest niezly,
-
Witaj Elvisex "razem nam razniej"
-
dzieki, mam nadzieje, ze mi sie uda, dzis mam chyba slabszy dzien i nie mam checi walczyc, ale pewnie przez potworny bol glowy. Mam dola Licze na lepsze jutro
-
Witam Cie Bethi. Bardzo dobrze, ze tu trafilas. Zycze Ci wytrwalosci i oczywiscie wygranej. Pozdrawiam.
-
Mój problem początkiem moich zmagań z nerwica
edurbi odpowiedział(a) na edurbi temat w Nerwica lękowa
Dzieki GRACJA za odpowiedz. Z siostra mam dobry kontakt, lecz ona rowniez boi sie wybuchow mamy z tym, ze swietnie sobie radzi z tym problemem. Zawsze mamie przytakuje i lagodzi jej nerwy. ja natomiast daje sie prowokowac. Nie umiem sie zdystansowac do calej tej sytuacji. Ale staram sie i dlatego chodze na psychoterapie. czuje sie lepiej bo wiem gdzie tkwi przyczyna moich dolegliwosci. Pracuje nad tym dosc intensywnie. jestem dobrej mysli. -
Witam, konflikty rodzinne czesto sprawiaja, ze czujemy sie beznadziejni i bezsilni w obec narastajacych sie problemow. dobrze, ze szukasz pomocy, udaj sie do lekarza rodzinnego i powiedz mu o swoim stresie i zlym samopoczuciu. Lub od razu udaj sie do psychoterapeuty. to zaden wstyd pomoc samemu sobie. Psychoterapia dziala cuda!!! Mysl pozytywnie!!! Jestes przed wspaniala przyszloscia, ktora na pewno zrekompensuje ci Terazniejszosc. UDA SIE!!!
-
Witam Od pewnego czasu mam nerwice ( zdiagnozowana przez kilku lekarzy). Czulam pustke w glowie, nie wiedzialam skad sie ona wziela, co bylo przyczyna. Poszlam do psychiatry bo chcialam sobie pomoc. Teraz chodze na psychoterapie i wiem gdzie tkwi problem. W mojej przeszlosci... Majac 15 lat dowiedzialam sie od mojej siostry ze rodzice sie rozwiedli. bylam na nich zla, ze ukryli ten fakt przede mna. oni twierdzili, ze chcieli dla mnie dobrze. ja cierpialam. Mialam mysli samobojcze. Ale przezwyciezylam to. Minelo ponad 10 lat a ja do tego wrocilam. Kloce sie z mama. Mam wrazenie, ze ona mnie nie akceptuje. Czesto mowi, ze jestem taka sama jak ojciec. Mama probuje ingerowac w moje zycie. Mowi ze sama jestem zla matka (mam sliczna parke). Ja patrze na nia troche przez pryzmat przeszlosci i mam do niej zal, ale nie moge jej tego powiedziec. Mama czesto sie obraza, a gdzies w srodku nie chce jej zranic raniac siebie. Dusze sie z tym. Doslownie i w przenosni. Mam leki przed spotkaniem z nia, przed rozmowa z nia (musze kontrolowac slowa). Z drugiej strony mam potrzeby jej bliskosci. To jest chore. Dlatego zachorowalam na nerwice. Tlumie w sobie zle uczucia. Dlatego chodze na psychoterapie i robie wszystko by sie wyleczyc. Poradzcie, co o tym myslicie?? Moj problem poczatkiem moich zmagan z nerwica.
-
Witam Piotrus... damy rade to pokonac ...