
edurbi
Użytkownik-
Postów
85 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez edurbi
-
Witajcie, w swieta lece do Anglii - sama. Boje sie... Boje sie, ze bede miala dusznosci i spanikuje. Jak mam ataki to nie moge usiedziec w miejscu, musze wtedy otworzyc okno i pooddychac troche swiezym powietrzem. W samolocie jednak to niemozliwe. Czy ktos z was lecial juz samolotem majac nerwice lekowa z atakami paniki??
-
Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta
edurbi odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
Witam Cie serdecznie... napisalas, ze borykasz sie z nerwica od kilku lat, a od jak dawna bierzesz leki?? Tez odczuwam "brak oddechu". Raz jest lepiej a raz jest gorzej. Ogolnie rzecz biorac staje na nogi! ale wiem, ze to dzieki psychoterapii. Leki lagodza ataki paniki ale psychoterapia sprawia, ze zaczynam to wszystko rozumiec. Skad sie to bierze. Dusznosci sa zdecydowanie odzwierciedleniem tego, ze nie wyrazasz swoich uczuc i emocji, badz poprostu nie masz swojego zdania. Byc moze boisz sie kogos zranic. Trafilam?? czy nie?? Badz soba! Mysl o sobie i o tym czego oczekujesz. To jest najwazniejsze. Nikt za Ciebie tego nie zrobi. Sama decydujesz o sobie! -
Mona doskonale Cie rozumiem. Tez mam dwojke malych dzieci i wiem jak jest ciezko, ale to wlasnie dla nich musimy byc silne i wziasc sie w garsc...
-
hehe, tez reagowalam na psychoterapie jak Ty marfa. Ale teraz jestem wdzieczna, ze cos takiego istnieje. Poprzez psychoterapie wreszcie przetarlam oczy i czuje sie o niebo lepiej...
-
Dziekuje Ci.. Sprawiles usmiech na mojej twarzy Pozdrawiam Cie cieplo i slonecznie...
-
Dziekuje Ci Piotrek za odpowiedz, zawsze jestes wtedy gdzy potrzebuje pomocy i szybiej odpowiedzi. Mam wrazenie ze non-stop jestes przed komputerem i wspierasz nas wszystkich, dzieki czemu nie czujemy sie lekcewazeni. Jak ty to robisz?? Skad masz tyle sily?? aha i dziekuje za sloneczka :-)od razu mi lepiej.
-
Witajcie :-) tydzien czasu czulam sie rewelacyjnie, spokojnie, bez suchosci w gardle, dusznosci ale od wczoraj to wrocilo, znow mam dola. Co robic, zeby to pokonac??, a wogole jak Wy sie dzis czujecie, moze pogoda ma taki wplyw, ten straszny wiatr i brak slonca... juz sama niewiem...
-
Witam Cie serdecznie, na dzialanie leku trzeba poczekac jakies 3-4 tygodnie. Ja wytrwalam i czuje sie o niebo lepiej. Ale glownie praca samej nad soba jest dla mnie najlepszym lekarstwem. Zycze Ci duzo sily i wytrwalosci... bedzie dobrze!
-
Witam Cie Pando
-
Witam Cie muSk ja macham nogami zaraz po przebudzeniu, stopami krece pod koldra i teraz to wydaje mi sie smieszne, ale wiem, ze to na tle nerwowym, takie napiecie i tyle, nie jestem w stanie tego kontrolowac. Pozdrawiam i witam na forum
-
justynka26 fajnie, ze juz jestes na dobrej drodze, ja jeszcze nie jestem na tyle silna aby odstawic leki. Dobrze, ze nie zywisz urazy do swojego bylego, nie trujesz sie negatywnymi myslami. Masz racje, to doswiadczenie na pewno pomoglo Ci spojrzec na siebie z innej perspektywy i wzmocnilo Cie. Walcz o swoje szczescie i zycze Ci samych wspanialych chwil. Milej pracy
-
Tez mam takie mysli, zwlaszcza gdy rano wstaje to mysle wtedy: pewnie znow bede miala dusznosci, pewnie znow ten ucisk w gardle. I zaraz sie gorzej czuje. Wtedy znajduje sobie jakies zajecie (czasem sie zmuszam) i zapominam o dolegliwosciach a one przechodza, pozniej znow do tego wracam i znow przychodza leki i obawy ale juz slabsze. I wierze gleboko, ze to mija, stopniowo. Razem z wiosna budze sie do zycia Lidio zrob porzadki w swojej glowie i kieruj sie tym czego pragniesz i co dobre dla Ciebie, wyrazaj swoje emocje, nie tlum ich w sobie. Wszystko minie, zobaczysz... Ewo125 ciesze sie, ze masz to za soba. Buziaki
-
Przy nerwicy czy w ogole przy stresie mozesz miec obnizona odpornosc. Pytasz jek sobie radze z dolegliwosciami?? Poszlam do psychiatry, ktory znalazl przyczyne moich fizycznych dolegliwosci i od tego zaczelam. Naprawiam swoje zycie, swoje mysli... Juz jest lepiej, nie wczuwam sie tak bardzo w swoje cialo... :-)
-
Witam Cie AGA777 Ja tez mam tak, ze wsluchuje sie we wlasne cialo i wpadam w panike gdy wyszukam jakas nieprawidlowosc. pozdrawiam Cie i trzymam kciuki za twoje dobre samopoczucie
-
Witam Cie Kusi dobrze, ze tu trafilas
-
Lidia czasem jest mi b. ciezko myslec pozytywnie i walczyc , sa momenty ze prawie sie poddaje, ale raczej staram sie to pokonac. Najgorzej jest jak nie mam zadnego zajecia i skupiam sie na sobie ( np. na swoim oddechu) i w momencie moje samopoczucie sie pogarsza, boje sie wtedy o siebie i zamartwiam, ze nigdy z tego nie wyjde. Staram sie wtedy zmienic mysli na inny tor. I to pomaga. LIDIA - Pokonamy to!. Duzo pomogla mi psychoterapia. Czy ty chodzisz na psychoterapie?? Ja ukladam sobie wszystko w glowie i zaczynam miec kontrole nad soba. I nigdy w zyciu nie dopuszcze do takiego stanu. To gorsze niz porod :-) A nawet dwa razem wziete... Ale dam rade wyjsc z tego bo chce i mam sile walczyc o swoje szczescie i przy tym szczescie swoich bliskich. Bo oni tez odczuwaja moj stan. I Ty tez Lidio To pokonasz, tylko uwierz w siebie i w swoja sile. Na to potrzeba troche czasu i cierpliwosci ale to jest do pokonania... Pozdrawiam i sciskam Cie Cieplo i dziekuje za wszystkie odpowiedzi
-
gracias GRACJO za tytul tej ksiazki, watro ja kupic. A co do tego o czym piszemy to ja sie ucze takiego podejscia. Wczesciej nie wyrazalam swoich emocji, tlumilam je w sobie i cierpialam az dopadla mnie nerwica, ktora przetarla mi oczy ( z jednej strony jestem jej wdzieczna bo z drugiej mam juz jej dosc :-)). Widze teraz jak niszczylam siebie nie walczac o swoje szczescie. Teraz koniec! chce zyc w zgodzie ze soba.
-
Witaj Patrycja... Ja miewam podobne leki.. pozdrawiam cieplutko i wiosennie :-)
-
Witajcie, Paula wydaje mi sie ze rzeczywiscie masz depresje. Tesknisz za Robertem i masz wyrzuty sumienia ze z nim zerwalas i to dodatkowo poteguje Twoje kiepskie samopoczucie. Przeanalizuj jeszcze raz ten zwiazek... Czy powodem zerwania byla Twoja depresja i widzialas wszystko w czarnych barwach, czy na prawde cos bylo niedobrego w tym zwiazku.?? Porozmawiaj szczerze z Robertem i zobacz jak on to widzi... Moze dojdziecie do wspolnych wnioskow i zejdziecie sie?? Nigdy nic nie wiedomo. Tylko w role wchodzi tez terazniejszy Twoj partner. Jaki on jest?? pozdrawiam Bethi tkwisz w bardzo trudnym zwiazku. Troche toksycznym. Sama przezywalam cos podobnego, ale cale szczescie mam to za soba. Zerwalam calkowicie kontakt z tym czlowiekiem i odetchnelam z ulga. Nie bylo latwo, ale gdyby nie ta decyzja to nie bylabym teraz szczesliwa mezatka. Buziaki i trzymam za Was kciuki