Skocz do zawartości
Nerwica.com

girl anachronism

Użytkownik
  • Postów

    1 404
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez girl anachronism

  1. Josephine29, czeskie najlepsze po Pilsnerze piwo
  2. Dla mnie to dzień, który zapowiada całoweekendowe tyranie w pracy
  3. Ja też, dlatego "nie pojęłam skali Twojego problemu". Problem masz, ale nie tam, gdzie go widzisz i wcale nie taki duży. Otwórz się przed osobą, z którą jesteś blisko, wyjawiłeś jej swoje obawy i teraz przestań zakładać, że ona będzie dążyła do skrzywdzenia Ciebie, bo sam zepsujesz ten związek.
  4. Moja granica leży tam, gdzie dorosłe i świadome osoby wspólnie ją sobie postawią, nie raniąc przy tym nikogo. Niezależnie od tego, ile tych osób jest i co sobie wymyślą. Dlatego nigdy nie zgodzę się na stawianie w jednym szeregu pedofilii i zoofilii z homoseksualizmem, BDSM i seksem grupowym.
  5. Wow, no to świetnie trafiłaś A to, czy fajne, czy nie fajne, to już moim zdaniem zależy od nasilenia cech
  6. anonimowy9, nie napisałeś wcześniej, że rozmawiałeś o tym z ukochaną. Ja akurat mam za sobą parokrotny trójkątny seks i uważam, że był super i jeśli miał wpływ na mój związek, to tylko pozytywny, bo utwierdził nas w przekonaniu, że kręci nas to samo i że jest nam razem świetnie. Pojęcie zazdrości i zdrady nie istnieje, kiedy partnerzy mają wspólną wizję i oboje się na to godzą, ale to temat na osobną dyskusję. Mam wrażenie, że swoje brudne w Twoim mniemaniu myśli próbujesz skontrować idealizacją partnerki i widzieć ją czystą kieby liliję To tak nie działa, kobiety to też stworzenia seksualne i nie domyślasz się, co nam chodzi po głowach :) Jednak jasno zaznaczasz, że nie chcesz spełniać tych fantazji, dlaczego więc nadal boisz się, że partnerka będzie tego chciała? Jeśli wie, nie powinna naciskać. Jeśli będzie, pozostaje znaleźć zgodną w temacie dziewczynę. I owszem, seks to wspaniała zabawa, jeśli podchodzi się do niej odpowiedzialnie. Nie ma co stawiać ołtarzy i z gromnicą gonić kosmatych myśli
  7. Witaj, anonimowy9. Po przeczytaniu Twoje postu wydaje mi się, że Twoim problemem jest nie tyle sama masturbacja i fantazje, co wyrzuty sumienia, które one powodują. Czy próbowałeś kiedyś zaakceptować swoje fantazje? Wiesz, dorośli ludzie mają ich bardzo wiele, często fantazje dotyczą seksu grupowego, gwałtów itd., - najczęściej ograniczają się one do głowy i nigdy nie są wcielane w życie, nie ma w tym nic zdrożnego. Bardzo wcześnie odkryłeś sprawy związane z seksualnością i to zupełnie naturalne, że potrzebne Ci coraz silniejsze bodźce. Moim zdaniem dobry psycholog pomoże Ci przywrócić równowagę, spojrzeć na sprawy seksu i bliskości przez pryzmat drugiego człowieka, nie tylko jego seksualności.
  8. depresjonista, to niezwykła i bardzo dużo wnosząca do tematu historia, wzruszyłam się.
  9. Korba, dla mnie 21 stopni w pomieszczeniu to właśnie cholernie zimno
  10. jasminegirl, zawierają dokładnie te same substancje czynne, więc chyba tak. Ja brałam najpierw Valprolek, a po zmianie lekarza biorę Depakine.
  11. Dla odmiany przeglądam ogłoszenia o pracę
  12. Czy poza mną i Josephine29 ktoś z aktywnych użytkowników ma zdiagnozowane to zaburzenie? Głównie interesuje mnie, jak wygląda terapia tego zaburzenia. Jak sobie z nim radzicie, jeśli sobie radzicie? Z którym podtypem się identyfikujecie? Ja zdecydowanie z burzliwym (skrajne przeskoki emocjonalne, poszukiwane wrażeń, potrzeba silnej stymulacji). Jakie w ogóle cechy tej osobowości wykazujecie? U mnie, oprócz tego, co powyżej: - skupianie całej swojej uwagi na sobie - skupianie na sobie uwagi innych - nadmiernie emocjonalny styl wypowiedzi, teatralne zachowania - samokreowanie się - wyolbrzymianie wszystkiego, co dotyczy mojej osoby (od emocji, przez przygody, po objawy chorób - nałogowa hipochondria ) - podatność na sugestie i uleganie wpływom - uwodzicielskość, flirt, rozmowy podszyte erotyką - przystosowywanie się do sytuacji w zależności od oczekiwań innych - zaborczość, humorzastość, lęk przed porzuceniem - uważanie relacji za o wiele głębsze niż naprawdę są (co chwilę nazywałabym kogoś swoim przyjacielem) - często skrajny optymizm, energia, niedbanie o konsekwencje - potrzeba uznania i podziwu - skłonność do depresji - unikanie winy, przerzucanie jej na otoczenie Tu można poczytać o podtypach: http://linemed.pl/nhealth_guide/details/cId,25,id,1194
  13. Jeszcze się podzielę wczorajszą perełką Odpisałam na gumtree na ogłoszenie o pracę na stanowisku recepcjonistki w SPA. Oto, co mi odpisali : Ciekawe, ile dziuń im odpisało
  14. Czeeeść :) Agasaya, mimo wszystko niech ten dzień będzie udany Oddzwonili do mnie z tej pracy, co byłam na rozmowie, nie spodziewałam się Ale i tak im odmówiłam, powiedziałam, że ta stawka godzinowa przy zerowych świadczeniach (umowa-zlecenie) i braku mobilności grafiku to jednak za mało. Więc teraz gmeram dalej w ogłoszeniach Mąż mnie wczoraj uczył grać w szachy ("wypróbuję mój talent pedagogiczny na tak beznadziejnym przypadku jak ty" ) i nawet coś skumałam w końcu
  15. Więc dziś na terapii nie było mi łatwo. Dostałam wyniki badania osobowości: oczywiście, jak to u mnie być musiało - praktycznie w ogóle nie diagnostyczne. Tak jak z wynikami testów nerwicowych - hiperwysokie wyniki w prawie wszystkich skalach: depresja, histeria, mania, zaburzenia psychopatyczne , paranoja. Przy wszystkich skalach powtarza się moje skoncentrowanie na sobie, koncentrowanie na sobie uwagi innych, nadmierna aktywność, obniżony nastrój, poczucie odtrącenia i brak tolerancji na frustrację. Zaburzenia do rozważenia po badaniu: - unikowo-schizotypowe - bierno-agresywne - antysocjalne - narcystyczne - histrioniczne, mój terapeuta na podstawie wyników i konsultacji postawił diagnozę o zaburzeniach histrionicznych. Dziś dopiero przełamałam się i opowiedziałam mu o okolicznościach mojego trafienia do szpitala, co potwierdziło diagnozę.
  16. slow motion, dostałam kolejną eFkę na podstawie konsultacji i testów, wywaliłam też dziś w końcu z siebie okoliczności, w jakich trafiłam do szpitala, co tylko potwierdziło diagnozę.
  17. iren53, po prostu depresja dwubiegunowa to niepoprawna nazwa ChAD - depresja jest jednym z "biegunów", sama w sobie nie może być zatem dwubiegunowa :)
  18. Nic, właśnie ściągam adobe illustrator dla podrasowania CV i rozsyłam dalej, bo nawet jak oddzwonią (wątpię), to nie chcę tam pracować, za stara jestem.
  19. Supełek, jak dla mnie masz wrażliwy układ nerwowy, owszem, ale do ChADu to kilometry :) -- 24 sty 2012, 13:59 -- iren53, nie operuj błędną nazwą depresja dwubiegunowa :)
×