Skocz do zawartości
Nerwica.com

girl anachronism

Użytkownik
  • Postów

    1 404
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez girl anachronism

  1. BłękitnaAbstrakcja, ja też nigdy nie miałam przyjaciółki.
  2. Energia jest, tylko jakaś taka rozedrgana. Pierwszym i typowym objawem jest rozlewanie wszystkiego, co piję, bo robię to zbyt energicznie Żeby do tego nastój był bardziej zwyżkowy, to górka, jak się patrzy, ale nie
  3. Chodzę do terapeuty mężczyzny i nie obawiam się chemii - nigdy nie pociągali mnie ludzie z tak dobrze poukładaną głową
  4. Nigdy nie kumałam, co ludzie mają z tymi żelkami Zupełnie nie potrafię określić swojego stanu, jest zbyt nijaki. Jeśli to remisja i tak wygląda normalność, to ja chyba podziękuję
  5. Ja jako firma (bo mam jednoosobową działalność) zajmuję się dekoracjami kwiatowymi.
  6. kornelia_lilia, w tygodniu pracuję popołudniu/wieczorem :) Cały weekend tyrałam jak głupia Kawa niespiesznie wypita, czas coś konkretnego zrobić. Muszę zadzwonić do kilkunastu osób w swojej firmowej sprawie i chyba się porzygam ze stresu. Bizneswoman od siedmiu boleści
  7. Anielica, każdy z nas jest przypadkiem beznadziejnym, taka uroda tej choroby
  8. Znam parę takich kobiet w swoim otoczeniu, więc na pewno jest ich więcej :)
  9. Naprawdę jeszcze nikt nie powiedział "dobry wieczór"? Co tam?
  10. W mojej głowie wrze. Whisky z lodem ją ugasi może. Bo już mam, ku*wa, dość.
  11. Piórka i ekoskóra: I jeszcze pierścionek, co ostatnio wymyślił się i powstał dzięki bezsenności
  12. coma, klasyczna czerwień na paznokciach jest the best, sexy i zawsze na czasie. Na te zdobienia i kosmicznie długie pazury aż się wzdrygam, brr Wróciłam do domu, poczytałam sobie, zrobiłam kolczyki dla siebie i leniuchuję.
  13. dominika92, nie usuwaj konta w przypływie emocji i uniesienia, bo głupio potem będzie wrócić. Nikt Ci tutaj źle nie życzy przecież. Skoro wszyscy podobnie reagują, to może znaczy, że taki wydźwięk mają Twoje posty, więc nie fochaj i na spokojnie się zastanów. I nie odchodź, bo będzie Cię brakowało :) Za pół godziny wychodzę z pracy, małżonek obiecał ogarnąć obiad, wszystko fajnie, a ja mam mord w oczach.
  14. No, chyba trochę jesteś. Oczekujesz poprowadzenia za rączkę i inicjatywy, podczas gdy sama nie wykazujesz żadnej chęci poprawy sytuacji. Chcesz go wykopać na basen, a sama nie zbierasz się nawet na terapię, chociaż Ci pomagała. Oczywiście, że naturalne jest oczekiwanie wsparcia od bliskich, natomiast wymuszanie go fochem i ostentacyjne komentowanie jego braku jest co najmniej nie na miejscu - bo to zawsze jest przede wszystkim TWÓJ problem i pierwszy krok MUSI należeć do Ciebie. Przepraszam za ostry ton, to kop motywacyjny.
  15. Że małżonek podjął się zrobienia obiadu, więc po pracy nie będę musiała jechać na zakupy i gotować.
  16. Grrr, chcę już do domu! Albo na sanki bym poszła Ale jeszcze tylko godzinkę tu pogniję, zresztą spędziłam czas efektywnie, bo poza pracą stworzyłam sobie zarys artykułu, który mam do napisania i napisałam akapit oferty biznesowej swojej firmy
  17. Ja skończyłam 3 wizyty diagnostyczne przed terapią, jeszcze czeka mnie badanie osobowości i prawdziwa terapia. Na pierwszej i trzeciej wizycie byłam spięta, na drugiej gadałam jak nakręcona. Musimy się dotrzeć z terapeutą , ale raczej u niego zostanę, jest bystry.
  18. Michał 1972, jeśli Ci pomaga, to nie głupie. Mnie leki nigdy nie powstrzymywały
  19. E tam, przez dwa tygodnie nic nierobienia by mi odbiło, z dwojga złego wolę pracować za dużo niż tyle siedzieć na tyłku. Nic nierobienie zamula i rozflacza, a ja mam za dużo energii i za dobrze mi ze sobą, żeby sobie robić taką krzywdę
  20. No zaziewam się chyba Jak myślę o całym weekendzie w pracy, to mi niedobrze.
  21. Nie jestem facetem, a przyznam, że kompletnie nie rozumiem. Co to znaczy ustalić zasady w przyjaźni? Na którym etapie takie ustalenia Twoim zdaniem powinny paść? Wg mnie to relacja intuicyjna nawet bardziej niż związek, nie ma miejsca na teorię.
  22. dominika92, na zamówienie zostałam siłą zwleczona o 10, czyli 5h
  23. Kiya, dlaczego dziwnego? Przysiadam się z lampką wina, dobry wieczór :)
×