Czy ty myslisz ze ktos za ciebie odpowie ? samo to pytanie swiadczy otym ze ty nie umiesz podjac decyzji. Gdy ci napisze wroc to wrocisz??? gdy napisze ci zostan, zostaniesz? tak jak do tej pory bylas zagubiona tak dalej wydaje sie ze jestes. Ja mysle ze ze tak samo twoj maz moze powiedziec ze nei bedzie szczesliwy w polsce, ma takie same prawa jak ty..i nie musi chciec wracac. Tobie jest zle w irlandi a jemu tak samo w polsce i musisz zrozumiec go jesli chcesz by ciebie on zrozumial. Nikogo nie mozna zmusic do tak waznej decyzji..a co jesli w poslce on nie dostanie pracy?
To byla ta realna strona :)
a teraz ta inna
Jesli ktos mowi ze itak zostanie jak ty pojedziesz to mozna stwierdzic ze milosc nie jest az tak mocna jak sie mysli. I ze moze tez nie traktowal cie powaznie do tej pory tak? bo pozwalalas na kolejny rok..po roku..godzac sie na wszystko..i stwierdzil ze tym razemo bedzie tak samo.
Czyli z jednej strony on ma prawo do szczesnia tak jak ty, a zdrugiej nie walczy o milosc wasza i nie poswieca sie tak?
masz dwie opcje, wrocic z corka i zyc w polsce biorac pod uwage ze twoj albo zateskni i wroci albo nie.
a druga to ze zostaniesz, corka nauczy sie jezyka, i maz odlozy troche , ale przynajmniej razem bedziecie...i pozniej wrocicie.