zmeczony_maz z Twoich postów wywnioskowałam, że ona najzwyczajniej w świecie Cię olewa. I poniekąd to jest spowodowane jej chorobą, ale coś jest ewidentnie na rzeczy, skoro odbiega od tematu który próbujesz poruszyć... Ja bym na Twoim miejscu próbowała do skutku atakować ją pytaniami, w końcu znudzi jej się olewanie Ciebie i szczerze pogadacie. Przynajmniej mam taką nadzieje. Ale nie poddawaj się :)