Skocz do zawartości
Nerwica.com

ekspert_abcZdrowie

Użytkownik
  • Postów

    11 374
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez ekspert_abcZdrowie

  1. ekspert_abcZdrowie

    Cześć

    Witaj Jacek! Niestety lęki i depresja mają to do siebie, że po okresie względnej normalności, gdy człowiek myśli już, że wszystko jest w porządku, potrafią powrócić i to nierzadko ze zdwojoną siłą. U Ciebie jest podobny scenariusz: choroba, leki, poprawa, ostawienie leków i teraz znowu gorsze samopoczucie. Jeśli czujesz, że jest źle, udaj się do lekarza. Prawdopodobnie znowu dostaniesz leki (większa dawka, lub inny specyfik). Rozważ jednak skorzystanie z psychoterapii, bo tylko ta zapewnia leczenie przyczynowe. Pozdrawiam i powodzenia!
  2. karulina, skoro zdiagnozowano u Ciebie zaburzenia adaptacyjne, to wnioskuję, że musiałaś być u lekarza, który rozpoznał Twój problem. Co powiedział lekarz? Przepisał jedynie leki? Nie sugerował psychoterapii? Szkoda, że od razu skreślasz możliwość skorzystania z pomocy psychoterapeuty. Myślę, że terapia mogłaby Ci naprawdę pomóc. Przemyśl to jeszcze. Pozdrawiam!
  3. rodzinne spotkanie i troska najbliższych - dobrze czuć, że jesteś dla kogoś ważna
  4. spanie do 9.00 - to są uroki wolnego od pracy :)
  5. ekspert_abcZdrowie

    Dominika G.

    percep, wachlarz Twoich problemów jest tak rozległy, że bez systematycznej, pogłębionej psychoterapii się nie obędzie. Nie zwlekaj z wizytą u specjalisty i rozpocznij terapię. Wierzę, że dzięki niej poczułabyś się lepiej sama ze sobą. Powodzenia!
  6. Chociaż teraz rozpaczasz po tej dziewczynie, to z czasem uczucia osłabną. Pomyśl, czy dziewczyna warta była Twoich starań, niespodzianek, poświęconego czasu itd., skoro Cię nie szanowała i zdradzała z innymi. Nic dla niej nie znaczyłeś, skoro nie była Ci wierna. Niech to będzie dla Ciebie życiowa lekcja, z której wyciągniesz wnioski na przyszłość. Wierzę, że spotkasz kobietę, która będzie uczciwa i która odwzajemni Twoje uczucia. Powodzenia!
  7. Witaj frozen89! Skoro nie znajdujesz motywacji do zmian w życiu dla samego siebie, to może pomyśl, dla kogo chciałbyś być lepszy, żyć lepiej? Może warto pomyśleć o dziecku, o którym wspomniałeś? Przecież rola taty to poważne wyzwanie. Chociażby dla własnej córki/syna warto zadbać o swoje zdrowie, samopoczucie, aktywność, pracę itp. Powodzenia!
  8. dead end, witaj ponownie! Skoro ostatni psycholog był w stanie Ci pomóc, przemyśl powrót na terapię. Mam nadzieję, że będziesz odwiedzał nie tylko "Jęczarnię" na forum. Pozdrawiam i powodzenia!
  9. Witaj Male! Bardzo dobrze, że udałeś się do lekarza psychiatry i podjąłeś leczenie. Jesteś na początku swojej drogi. Leki, które zacząłeś zażywać, dadzą pierwsze widoczne rezultaty za 2-3 tygodnie od rozpoczęcia farmakoterapii. Pamiętaj jednak, że leki nie załatwią wszystkiego w przypadku nerwicy. Ważna jest też psychoterapia. Przemyśl to. Pozdrawiam!
  10. http://www.psychologia.edu.pl/kryzysy-osobiste/telefon-kryzysowy-116123.html Ten telefon nie jest całodobowy, ale czynny od 14.00 do 22.00. Podaję namiary, bo może się przydać. W chwilach mocno kryzysowych możesz skorzystać ze wsparcia Centrum Interwencji Kryzysowej (placówka w każdym mieście wojewódzkim i niektórych powiatowych). Pozdrawiam!
  11. Witaj Horyzont Zdarzeń! Czy coś robisz ze swoją depresją, w sensie, czy leczysz się? Czy pozwalasz jej sobie "rosnąć"?
  12. ekspert_abcZdrowie

    :(

    lonelygirl28, wiesz dlaczego jesteś nieszczęśliwa i smutna? Ponieważ Twoi najbliżsi poprzez porównywanie Cię do starszej siostry skutecznie obniżyli Ci samoocenę. Zamiast porównywać Cię do samej siebie, odnosić się do Twoich standardów, oceniać Twoje sukcesy, zawsze zestawiali je z siostrą, co podcinało Ci skrzydła. Nieustannie czułaś się i czujesz niedostatecznie dobra. Masz poczucie, że nie dorastasz do ideału, jakim jawi się starsza siostra. To tym bardziej boli, gdy nieprzyjemne komentarze na swój temat słyszysz od mamy czy taty. Myślę, że warto byłoby z nimi porozmawiać o swoich uczuciach. Nie oskarżaj ich, nie atakuj. Po prostu powiedz wprost, co czujesz, stosując komunikaty Ja, np. "Przykro mi, kiedy porównujesz mnie do siostry. Jestem odrębną jednostką, kimś innym. Nigdy nie będę jak ona. Doceń to, jaka jestem. Ja też mam wiele pozytywnych cech, mimo wad". Mam nadzieję, że szczera, spokojna rozmowa z mamą czy z tatą pozwoli im zrozumieć, jak bardzo ci smutno, gdy porównują Cię do siostry. Pozdrawiam i powodzenia!
  13. Walka o siebie i podjęcie leczenia nie jest absolutnie równoznaczne z porażką. Porażka to brak świadomości swoich problemów i postawa, w której świadomie rezygnuje się z leczenia, kiedy nic się nie robi. To jest porażka. Pamiętaj, że samo się nic nie naprawi. Co więcej, objawy będą się nasilać i emocjonalny rollercoaster będzie trwał. Oczywiście, masz wybór. Możesz nie iść do lekarza i ciągle uciekać przed problemami. Wiem, że zdarzają się okresy "normalności", kiedy Twój nastrój jest stabilny - wówczas na pewno nie widzisz potrzeby, żeby korzystać z jakiejkolwiek pomocy. Sama jednak napisałaś, że są okresy, kiedy masz okropnego doła, że nawet nie chce Ci się wychodzić z łóżka. Przez Internet nie jestem w stanie określić, co Ci dolega, czy to "tylko" nerwica, czy może coś jeszcze. Nie rezygnuj jednak z terapii i podejmij walkę o siebie i swoje szczęście. Pozdrawiam i powodzenia!
  14. ekspert_abcZdrowie

    koniec

    bo zabolało mnie to że mogę tymi swoimi negatywnymi uczuciami dolowac innych ktoś pomógł mi to uświadomić powinnam tę negatywne uczucia w inny sposób rozładować. forum pomagało mi ale kosztem innych a tak nie chcę. nie umiem w inny sposób jak narazie rozładować moich emocji więc zachowam je dla siebie choć wiem że mnie niszczą. Droga Agnieszko, to forum powstało dla wszystkich, którzy potrzebują pomocy i wsparcia, dlatego jeśli masz potrzebę podzielenia się swoimi negatywnymi uczuciami, refleksjami, przemyśleniami, doświadczeniami, to masz prawo to zrobić i nikt tego prawa nie może Ci odebrać. Jeśli komuś Twoje wpisy nie do końca się podobają albo sprawiają, że w innych osobach odżywają złe, negatywne wspomnienia, to po prostu nie powinien ich czytać i emocjonalnie się angażować w Twój wątek. To ten ktoś ma problem z odbiorem. To nie Twój problem. Ty masz prawo napisać o swoich uczuciach. I nie musisz, a nawet nie powinnaś za nie przepraszać. Poza tym, to forum obok mnóstwa plusów, możliwości otrzymania wsparcia, ma też sporo minusów. Jeden z nich to chociażby taki, że ktoś czując się anonimowo, chce powetować swoim negatywnym emocjom, agresji i może Cię zaatakować słownie, chociaż absolutnie niczemu nie jesteś winna. Uwierz mi, że ja wielokrotnie na tym forum miałam wylane pomyje na głowę. I o ile warto być otwartym na krytykę, to warto zastanowić się, czy ta krytyka jest konstruktywna. Często nie jest. Podejrzewam, że mi trochę łatwiej zachować dystans do tego, co na forum się pisze i jakie treści czasami czytam na swój temat, bo jestem w miarę stabilna emocjonalnie (tak mi się wydaje i wiem, co potrafię, a czego nie. Zdaję sobie jednak sprawę, że dużo tutaj wrażliwców i taka niekonstruktywna krytyka ze strony innych czy nawet pochopna interpretacja słów innych osób może mocno zaboleć. Niemniej jednak naprawdę warto podzielić się tym, co leży na sercu. Jeśli obawiasz mówić/pisać otwarcie tutaj w wątku, pamiętaj, że możesz napisać do mnie PW. Pozdrawiam!
  15. ekspert_abcZdrowie

    Powitanie

    Witaj Marku na forum!
  16. Witaj cloe! Co Cię najbardziej męczy? Od czego chciałabyś najbardziej się uwolnić? Nie sprecyzowałaś do końca swojego problemu. Mogłabyś napisać, co najbardziej Ci doskwiera?
  17. Witaj na forum! Nie wiem, czy to, co Ci dolega, to nerwica, bo drogą wirtualną nie można postawić diagnozy. Niemniej jednak wiele objawów, o których wspomniałaś, może wskazywać na zaburzenia lękowe (nerwicę). Konieczna jest jednak konsultacja u lekarza psychiatry, do której zachęcam. Nie bój się i idź po pomoc. Do psychiatry nie potrzebujesz skierowania. Pozdrawiam i powodzenia!
  18. Schrodinger's Cat, witaj na forum! Leków nie bierzesz, z terapii nie korzystasz, mimo iż Ci zalecono, czyli rozumiem, że tak naprawdę nie leczysz się. Co zatem robisz, by było lepiej? Napisałeś, że nieświadomość jest kluczem do szczęścia. Nieświadomość rozumiana jako ignorancja, jako mała ciekawość poznawcza? Co dokładnie rozumiesz pod tym pojęciem?
  19. szklanka, witamy na forum! Masz rację, że leki nie zawsze są najlepszym rozwiązaniem, ale czasem bez nich nie dałoby się w miarę normalnie funkcjonować, kiedy lęki są mocno paraliżujące. Wspomniałeś o tym, że podejmujesz terapię. Jaka to terapia? W jakim nurcie? Już wcześniej korzystałeś z takiej formy pomocy?
×