Dla mnie najtrudniejsze w rzucaniu palenia były powroty do nałogu. Przestrzegam wszystkich którym się uda rzucić, żeby to nigdy nie próbowali sobie zapalić "jednego na imprezie" itp. bo to najszybsza droga do powrotnego uzależnienia. Nie paliłem już rok i kilka imprez i jakoś tak poszło, że znowu się wkręciłem...