Skocz do zawartości
Nerwica.com

LuC

Użytkownik
  • Postów

    181
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez LuC

  1. wszystko się zgadza :-)) mówiłem świat jest mały :-D Helemburg rulez, aż mi szkoda, że na Borową Wieś się przeprowadziłem :] (no ale w sumie na mam 10 ,min do halemby)
  2. dziękuję, dziękuję, nieomieszkam
  3. LuC

    Psychoterapia

    ale bezsens :/ to nikt tam u ciebie nie prowadzi terapii? czy tylko ta jedna kobiecina ?
  4. LuC

    Suchar na dzisiaj :)

    heh można się naciąc na GG nie ma żartów a taki z życia wzięty trochu: Politechnika. Egzamin z fizyki. Profesor, który wstał lewą nogą zaczyna pytać pierwszego delikwenta. - Jedzie pan autobusem i jest straszliwie gorąco. Co pan zrobi? - Otworzę okno. - Bardzo dobrze - mówi profesor - A teraz proszę wyliczyć jakie zmiany w aerodynamice autobusu zajdą po otwarciu okna? - ? - Dziękuję panu. Dwója. Następny proszę. Wchodzi drugi student. Dostaje to samo pytanie, ten sam stopień i wychodzi. Po godzinie wynik meczu profesor vs studenci brzmi 9 : 0. Jako 10 wchodzi śliczna studentka. Profesor pyta: - Jedzie pani autobusem i jest straszliwie gorąco. Co pani robi? - Zdejmuję bluzkę. - odpowiada studentka. - Pani mnie nie zrozumiała. Jest naprawdę bardzo gorąco. - To jeszcze zdejmuję spódnicę. - Ale żar jest nie do zniesienia - dalej utrudnia profesor. - To zdejmuję stanik. Profesor aż oniemiał z wrażenia a studentka mówi: - Panie profesorze mogę jeszcze zdjąć majtki ale nawet jakby mnie mieli wyruchać wszyscy faceci w autobusie to okna nie otworzę. Egzaminy wstępne na kierunek nauk politycznych: Profesor rozmawia z kandydatką. - Co Pani wiadomo na temat programu ekonomicznego dla Polski realizowanego przez ministra Hausnera? Dziewczyna milczy. - No to co Pani wie o polityce społecznej Leszka Millera? Dziewczyna milczy. A wie Pani kto to jest Leszek Miller? A nazwisko Kwaśniewski z jaką funkcją w Państwie kojarzy się Pani? Dziewczyna milczy. Profesor już zaczął się zastanawiać czy może ta studentka jest niemową. - A skąd Pani pochodzi?? - Z Bieszczad Panie profesorze. Profesor podszedl do okna, wyglada na ulice, chwile sie zastanawia i mówi do siebie: - Ku** może by tak wszystko *pier***nąć i wyjechać w Bieszczady!? i trochu obleśny: jak ja Pociąg. Przedział sypialny. Na górze koleś, na dole koleś. Nagle z góry - prosto na twarz tego na dole - zaczyna lecieć gówno. - Proszę pana, proszę się obudzić! Zesrał się pan! - Nie śpię...
  5. ano gdzieś wspominałaś o A.D - no nie żeby to była jakaś wielka koleżanka była, ale znam.... z siostrą moją się zna nieco lepiej :] a no i Darka znałaś (świeć Panie nad jego duszą) - śmy dziatwę chrzcili razem ty z halemburga jesteś ? nawiasem Ruda to jedna wielka wioska oprócz Halemby rzecz jasna
  6. LuC

    Siemka!

    witaj Edhel - miłego forumowania - czy cuś
  7. LuC

    Suchar na dzisiaj :)

    kawał na dziś: Dwóch starszawych jegomościów gawędzi o seksie: - Nadal mogę dwukrotnie!!! - A który raz sprawia ci największą przyjemność? - Myślę, że ten zimą. Mały Jasio ogląda z wielkim zainteresowaniem swojego siusiaka - Mamo czy to mój mózg? - Nie synku, jeszcze nie.... Przychodzi facet do pracy morda sina, ryj rozkwaszony, ślepia fioletowe kumple się pytają - Stary co ci się k**wa stało ? Pod tramwaj wpadłeś? - Eee, e - żona mnie tak uderzyła.... - Żooonaa ? Czym cię tak pizdnęła ? - Eee, kurczakiem - Kuurczakiem ?! - Tak, zamarzniętym kurczakiem... - Człowieku, a za co cię tak walnęła tym kurczakiem ? - No bo wiecie... Moja żonka to niezła laska jest zgrabna figurka , jędrna pupcia, nóżki długie więc wczoraj jak się nachyliła do lodówki po tego jeb*****go kurczaka to się tak fajnie wypięła. Spódniczka mini co ją na sobie miała tak fajnie jej się zsunęła do góry że koronkowe stringi to całe jej było widać i jak ona tak szukała tego kurczaka to ja już nie mogłem wytrzymać i zaczałem ją bzykać od tyłu.... No i właśnie wtedy pier***lnęła mnie tym zamarzniętym kurczakiem - Eeeeeeee, no stary ! zaje***ście ! Ale ta twoja żona to jakaś walnięta..... Ona nie lubi bzykania od tyłu? - Lubi i to bardzo.......ale nie w TESCO [ Dodano: Czw Lut 01, 2007 12:17 pm ] jeszcze wygrzebałem Każdy z nas jest oceniany w swojej pracy. Ale nie każdy wie, co oznaczają te miłe określenia wpisane w aktach pracowniczych. Wyjaśnimy dzisiaj kilka: - Bardzo dobre umiejętności prezentacyjne - cholerny, ale dobry kłamca - Wysoka komunikatywność - łajza ciągle wisi na telefonie - Praca jest dla niego priorytetem - ma wybitnie paskudną żonę - Aktywny społecznie - pije dużo, bardzo - Działa niezależnie - nikt nie wie co on właściwie robi - Logicznie i racjonalnie podchodzi nawet do największych problemów - zawsze znajdzie kogoś, kto odwali za niego brudną robotę - Pedantyczne wręcz podejście do detali - gej pewnie - Ma cechy przywódcy - wyższy niż reszta i ma silny głos - Ma niesamowite wręcz wyczucie i ocenę danej sytuacji - cholerny farciarz - Rozwinięte poczucie humoru - zna dużo sprośnych kawałów - Lojalny - nie może nigdzie indziej znaleźć pracy - Karierowicz - może ci wbić nóż w plecy - Ma plany rozwoju firmy i i zadatki na awans - stawia alkohol wszystkim - Ma duże zdolności organizacyjne - jako jeden z nielicznych, przychodzi do pracy punktualnie - Spokojny charakter - śpi w czasie pracy
  8. sprawdziłem... też odwiedzam tą poradnię :) wogóle świat jest mały ... znajomych też mamy wspólnych... heh
  9. LuC

    Witam !

    to wejdź na offtopic i poczytaj kawały, może przynajmniej przez chwilę nie będziesz się zastanawiać co cie jeszcze boli :-))))
  10. LuC

    Witam !

    co do leków dwa tygodnie może nie wystarczyć na wyraźną poprawę co do objawów siedząc w domu - na początku mojej kuracji pigułowej też tak miałem... tyle, że ja miałem lęki potworne, raczej nic mnie nie bolało
  11. LuC

    Witam (lęk przed wymiotami)

    witaj Dorotaa na pewno znajdziesz tu wiele osób, z którymi będziesz mogła pogadać :-)
  12. tak jestem pewny siebie, ale nie lubię osób które wyżej srają niż dupe mają, że sie tak wulgarnie wyrażę. Telimenko, przy rozmowie z taką osobą, zrób w tył zwrot (no chyba, że to twój szef :/), nie ma się co zmuszać! btw. nie cierpię okazywać słabości
  13. LuC

    Witam! jestem tu nowa

    witamy w naszych skromnych progach wiesz ja natręctw jako takich nie miałem nigdy (chociaż też chorobliwie myję ręce) i masz rację widząc to zboku, ludziom wydaje się to śmieszne, ale to nie powinno być istotne. Ważne, że ty odważyłaś się o tym porozmawiać a najważniejsze, ze z tym walczysz !
  14. LuC

    Psychoterapia

    Ano...pewnie,kurcze sama nie wiem czy będzie się czym dzielic,mam nadzieję że tak...brrrr..ja chcę już 16-tą. na pewno będzie, trzymam kciuki !
  15. LuC

    Witam !

    Witaj zastanówmy się, najpierw wizyta u internisty, potem u neurologa, siostra podpowiedziała mi jeszcze psychiatrę... no będzie z miesiąc
  16. LuC

    Mój dzisiejszy dzień

    eee no jak może mnie wziąść za dziwnego- to przecie Freud pisał o odwiecznej walce człowieka z popędami... typowy powiadasz... no tak typowy...nie ma się co rozwodzić, niech tak zostanie dobra już się biorę za robotę... hmm tylko, że ja właśnie pracuję !
  17. LuC

    Mój dzisiejszy dzień

    ale mówię wam, ja jakiś dziwny jestem - jak ktoś ma za duży dekolt to wysiadam - i choćbym nie wiem jak się starał nie zwracań nań uwagi- to mój wzrok ciągle tam podąża... chyba z nią muszę o tym porozmawiać- wkońcu to psycholog Gusiu na indywidualną czas znajdę, bo sam będę termin wybierał :-) Gina wiesz co, tak jak na zdjęcia twoje patrzę, to ona do ciebie całkiem podobna :-D (ło kule może to Ty?? ale by było faux pass) (heh kilka postów na forum i już godzinka w pracy zleciała...)
  18. LuC

    Psychoterapia

    nic się nie martw też bym miał, o ile bym się wogóle zdecydował :]mam nadzieję Gusiu, że podzielisz się wrażeniami ...
  19. maiev - nie mam pytań.... chipsy, hebata, to pewnie filmy razem oglądacie ;-) mój sierściuch też kwiatki podgryza czasem- acz woli wyjść przed dom i popaść się trawą jak mieszkałem w bloku, to wychodziłem z nią na spacer na smyczy (do tamtego dnia nigdy wcześniej nikogo z kotem nie widziałem, toteż mam się za osiedlowego pioniera w tej dziedzinie) - raz mnie baba jednak zrugała...żebym wziął tego psa bo jej szcza na ogrodzenie :D
  20. LuC

    Mój dzisiejszy dzień

    byłem wczoraj u psychologa pierwszy raz, nie było źle bo strasznie fajna laska z tej psycholożki... aż się na terapię indywidualną zapisałem :P (proszę mnie opacznie nie zrozumieć- terapia ma mi pomóc :>) - na grupową niestety nie ma szans- mają komplet :/ i nawet dobrze, bo nie miałbym na nią zbyt wiele czasu - a tak nie muszę się usprawiedliwiać a dziś kolejny nudny dzień w pracy - zaglądajcie do offtopowych kawałów na pewno za 8 godzin coś tam dopiszę byle do soboty- AMEN
  21. lol ale połączenie problem polega jednak na tym, że rzeczy idealne rzadko w przyrodzie występują ! heh miał rację !! jako małe dziecko spałem z siostrą w jednym łóżku - i tak zaczęła się nasza do dziś trwająca przyjaźń
  22. a o czym to było - bo straaasznie dawno to czytałem :] no to jak Coelho to "Nad brzegiem rzeki Piedry usiadłam i płakałam" - choć to z tego co pamiętam nie było super optymistyczne (acz mogę się mylić, bo dawno temu zaczytywałem się w jego książkach)
  23. heh mój kotek też do mnie pasuje... w dzień ciągle by spał :] w nocy buszował...
  24. LuC

    Witam

    no tu raczej nie musisz się niczego wstydzić ani obawiać się, że ktoś cie wyśmieje... alleluja i do przodu jak mawia ks.dyrektor z radia co ma ryja :]
×