Jedno z "przykazan" savoir vivre'u: "...jesli robisz loda, nigdy nie
zgrzytaj zebami."
Dwóch 80-letnich staruszków spotyka się w parku.
- Wiesz - mówi jeden - chyba moja żona umarła.
- Dlaczego tak myślisz? - drugi na to.
- No niby z seksem jak dawniej, ale mieszkanie nieposprzątane.
Przychodzi mała dziewczynka do sklepu zoologicznego.
> - Poplose tego pięknego klólicka z wystawy.
> -Tego czarnego?
>
> -Moze byc ten carny.
>
> -A może wolisz białego, albo brązowego?
> -Plose pana, mojego pytona pieldoli jakiego on jest kololu...
Przychodzi gej do lekarza i mówi:
>> >>> - Mam HIV panie doktorze.
>> >>> - Dwa kilo grochu, pół litra soku ze śliwek , cztery banany i to
>> >>> wszystko powtarzac przez tydzień po dwa razy dziennie.
>> >>> - A to pomoże? - pyta gej
>> >>> - NIe Ale nauczy pana do czego słuzy dupa.
Kochanie, wyrzuć śmieci!
>> >>> - Kurna, dopiero co usiadłem!
>> >>> - A co do tej pory robiłeś?
>> >>> - Leżałem...
A propos BRAVO- list młodej czytelniczki
"Kochane Bravo! Mam 12 lat i jestem dziewicą. Czy mój ojciec jest pedałem?"
[ Dodano: Czw Sty 25, 2007 4:45 pm ]
a na dziś:
Spotyka pająk pająka.
- Cze, co robisz?
- Gram w motylki
- Skąd masz?
- A, ściągnąłem sobie z sieci...
Przychodzi pacjent do doktora:
- Panie doktorze czy można wyleczyć owsiki???
- A co? kaszlą?
a teraz ciekawostka
Gdybym przez 40 lat zamiast do ZUSu 200 zł wrzucał na zwykłe konto bankowe (3.8%), to przez kolejne 40 lat (będąc już na emeryturze) miałbym co miesiąc 5625 zł...
Zobaczmy więc, na czym polega „dobrodziejstwo powszechnego ubezpieczenia".
Średnie zarobki w Polsce wg GUS to: 2415 zł.
Narzut na ZUS (składka) wynosi 25,8%, z czego 19,52% na same emerytury, czyli 471,41 zł miesięcznie.
Odkładamy to do banku na skromne 4% przy założeniu braku inflacji. Co oznacza, że rocznie odłożymy 5656,90 zł.
Warto zauważyć, że jest to suma zaniżona! W rzeczywistości po roku mielibyśmy już naliczone procenty od pierwszej wpłaty, która leży 11 miesięcy, drugiej, która leży 10 itd. - ale pomijamy to!!!
Istnieje prosty wzór na obliczenie procentu składanego. Zawiera on jednak potęgowanie, które nie wszystkie kalkulatorki wykonują - a poza tym ci, którzy nie pamiętają arytmetyki, mogą posądzać o jakieś oszustwo. Doliczenie 4% jest to jednak po prostu pomnożenie przez 1,04. Mnożymy - i otrzymujemy: 5883,17 zł.
Z rocznych wpłat jedna leży 39 lat - ostatnia tylko rok. Trzeba to do siebie pododawać. Kolejno mnożymy składkę przez 1,04 - i te wyniki pododawać.
Ostatnia składka, leżąca tylko 1 rok zarobiła 5883,17 zł,
po 2 latach składka zarobiła: 6118,50 zł,
itd...
a składka, która leżała w banku 39 lat, zarobiła 26 114,30 zł.
Sumujemy składki ze wszystkich lat: 531 892,56 zł.
Liczba ta jest, przypominam, zaniżona - i to podwójnie. Jak obliczył fachowy bankowiec, przy uwzględnieniu ostatnich danych o średnich zarobkach oraz doliczaniu odsetek co miesiąc (co właśnie stosowane jest w bankach) właściwa suma po 39 latach to 583589 zł. Ponadto ludzie (nawet po studiach i kobiety) pracują dłużej niż 40 lat (65-19=46, 65-24=41, 60-19=41; tylko kobiety po studiach pracują krócej: 60-24=36.
Przechodzimy na emeryturę, przestajemy wpłacać do banku, zaczynamy, jako rentierzy, żyć z odsetek.
531 892,56 x 4% = 21 275,70 zł
czyli miesięcznie: 21 275,70 zł : 12 = 1772,98 zł.
To tylko odsetki. Ponad pół miliona nadal pozostaje !
Tymczasem średnia emerytura wg GUS to: 1193,74 zł.
Teraz wiadomo, dlaczego ta Czerwona Hołota narzuca nam przymus emerytalny?
Nie, jeszcze nie rozumiecie! Nie pamiętacie bowiem, że po najdłuższym życiu z tego kapitału przeszedłby on w całości na dzieci i wnuki ubezpieczonego. A gdzie podziewają się pieniądze po śmierci człowieka, który całe życie płacił składki na ZUS?
Ale w dalszym ciągu nie rozumiecie ogromu tego wyzysku. Otóż połowa (no dobrze: 47%) mężczyzn umiera przed osiągnięciem wieku emerytalnego. Gdzie są ich pieniądze?
„Kto przemocą lub podstępem doprowadza inną osobę do niekorzystnego rozporządzenia własnym lub cudzym mieniem podlega karze więzienia od 6 miesięcy do 5 lat"
Kodeks Karny - w wersji obowiązującej, gdy uchwalano ustawę o ubezpieczeniach
kurtka nikt nic nie dopisuje? no nie mówcie, że kawałów nie znacie
z życia wzięte (dzwoni klient)
K- klient
J- ja
K- dzień dobry ja bym chciał coś więcej o kredycie samochodowym
j- już pana łącze
po minucie dzwoni znowu
k- nikt nie odebrał,
j- widocznie zajęty niech pan probuje dzwonic na nr xxxxxyyyy
po 5 minutach znowu dzwoni
k- panie nikt tam nie odbiera
j- niestety ja panu nie pomogę - musi pan próbować
k- dobra dobra.... wie pan co kawał panu powiem
na budowie majster wychodzi z baraku patrzy a Alojz z pustą taczką biega. Wrzeszczy Alojzik a czymu ty z pustą taczką lotosz? A bo panie majster taki zapierdol, że ładować niy ma kiedy. Do widzenia
[ Dodano: Sro Sty 31, 2007 10:53 am ]
strasznie zanidbany temat
o czym są piosenki?!
> >Wszyscy pewnie już słyszeliśmy te kawałki. Wbrew pozorom nie są one zupełnie pozbawione treści a w niektórych przypadkach przekaz jest aż zanadto oczywisty:
> >
> >O kupie w majtkach:
> >"Im więcej ciebie tym mniej
> >Bardziej to czuje niż wiem
> >Po prostu im więcej ciebie tym mniej
> >jak to jest możliwe?"
> >
> >O tankowaniu denaturatu:
> >"A kiedy przyjdzie także po mnie
> >Zegarmistrz światła purpurowy
> >By mi zabełtać błękit w głowie.
> >To będę jasny i gotowy"
> >
> >O wciaganiu koki z lusterka:
> >"To szkiełko wszystko potrafi
> >Zawsze jest w dobrym humorze
> >Wystarczy wziąć je do ręki
> >I wszystko będzie różowe
> >Wystarczy wziąć je do ręki
> >Dosypać ziarnko fantazji
> >I już za chwilę można
> >Dolecieć aż do gwiazdy"
> >
> >O podwójnej penetracji i zoofilii:
> >"Razem ze mną kundel bury
> >Penetruje wszystkie dziury
> >Kundel bury, kundel bury,
> >kundel bury - fajny pies"
> >
> >Hymn chirurgów okulistów:
> >"Ładne oczy masz, komu je dasz
> >takie ładne oczy..."
> >
> >O butelce wódki:
> >"Zakręcona, zakręcona
> >Zakręcona, zakręcona"
> >
> >O wściekłej krowie:
> >"Jesteś szalona, mówię Ci"
> >
> >Hymn grzybiarzy:
> >"Kiedyś Cię znajdę...znajdę Cię
> >A w końcu znajdę
> >Jestem coraz bliżej wiem.."