Skocz do zawartości
Nerwica.com

LuC

Użytkownik
  • Postów

    181
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez LuC

  1. no problem w tym, że ja mam wielką ochotę iść na tą terapię, ale prowadzone są one w okolicach godziny 17 - a o tej porze (o ile jestem u siebie a nie na delegacji, na drugim końcu Polski) to bankowo (w banku) jestem w pracy :] Madzia -a gdzie chodziłaś na terapię ? w rudzie śl ?
  2. LuC

    Suchar na dzisiaj :)

    Do pewnego rencisty, pana Kwiatkowskiego, który od dłuższego czasu nie opłacał rachunków za gaz, przyszło upomnienie w dość ostrym tonie, podpisane przez kierownika działu windykacji Zakładu Gazowniczego. Oto, jaka nadeszła odpowiedź: Szanowny Panie, pragnę Pana poinformować, iż raz na miesiąc gdy otrzymuję rentę zbieram wszystkie rachunki dotyczące opłat za mieszkanie i resztę mediów. Wrzucam je do dużego dzbana, mieszam i losuję trzy, z którymi idę na pocztę opłacać. Jeżeli pańska Instytucja pozwoli sobie choć jeszcze raz przysłać do mnie list utrzymany w podobnym tonie, to jej faktury na rok zostaną wykluczone z loterii. Z poważaniem Zdzisław Kwiatkowski no po prosty zebeściak lol [ Dodano: Sro Sty 31, 2007 1:27 pm ] jeszcze mi się przypomniał Pani w klasie pyta dzieci jakie mają zwierzątka to i oczywiście dzieci odpowiadają, że mają kotki, pieski, papugi, rybki, króliki itp. Jasiu jednak siedzi cicho i nic nie odpowiada. Pani pyta Jasiu a ty masz zwierzątko ? Już nie mam - odpowiada Jasio Ale miałeś tak no tak a co miałeś pieska tak miałem pieska ale go zabiliśmy Lekka konsternacja .... Jak to zabiliście.... No bo widzi Pani ja nie jem mięsa tata nie je mięsa to umarłby z głodu przy nas, a po co się miał męczyć No dobra a może miałeś kotka? tak, ale też zabiliśmy Pani już nieco przerażona - jak to kotka też?\ no tak ja nie lubię mleka tata nie lubi mleka- to co się miał męczyć Pani już mocno przerażona prosi żeby Jasiu przyszedł z mamą do szkoły na co Jasiu- ale mamusie też zabiliśmy ??? nauczycielka zbladła już całkiem- cz cz czemu ? no bo widzi pani... ja jeszcze nie dupce, tata już nie dupcy a dla sąsiada jej trzymać nie będziemy......
  3. LuC

    Witam

    no to dobrze trafiłaś ... tu może choć trochę poczujesz się mniej samotna :-) życzę ci tego Witam i pozdrawiam
  4. o właśnie nerki wieprzowe surowe jeszcze lubi .... BLEEE śmierdzi okrutnie ale cóż i tak sierściuch kochany
  5. LuC

    Enneagram

    a mi wyszło 7 Co jest trudne w byciu siódemką nigdy nie mam wystarczająco dużo czasu, aby zrobić wszystkie rzeczy, które chcę zrobić nie kończę tego, co zaczęłam nie umiem czerpać zysków ze specjalizacji; nie przywiązuję się do jednej tylko kariery mam tendencję do zbytniego fantazjowania na temat moich planów czuję się ograniczona, gdy jestem z kimś w bliskim związku no sporo w tym prawdy Słynne siódemki ze skrzydłem sześć: Mel Brooks, Jim Carrey, Robin Williams, Elton John, Liza Minnelli, Eddie Murphy, Brad Pitt, Chevy Chase, Steven Spielberg. no tak Brad Pitt ;-)
  6. LuC

    Suchar na dzisiaj :)

    no cooooooo ty.... ja ? ja tyram jak wół
  7. LuC

    nerwica a forum

    cześć mysia miałem podobne odczucie - jak przeglądałem forum, czytałem o tych wszystkich schizach, nieporządanych działaniach leków (doszedłem również do wniosku, że ja to mam lajcik w porównaniu z niektórymi) itp. ale po jakimś czasie postanowiłem się zalogować ... i wiesz co nie żałuję, jest tu naprawdę świetna atmosfera, i moja rada !! nie musisz czytać czegoś czego nie chcesz :-)) (ja do działu depresja jeszcze nie zaglądałem na ten przykład) pozdrawiam gorąco
  8. LuC

    Suchar na dzisiaj :)

    Jedno z "przykazan" savoir vivre'u: "...jesli robisz loda, nigdy nie zgrzytaj zebami." Dwóch 80-letnich staruszków spotyka się w parku. - Wiesz - mówi jeden - chyba moja żona umarła. - Dlaczego tak myślisz? - drugi na to. - No niby z seksem jak dawniej, ale mieszkanie nieposprzątane. Przychodzi mała dziewczynka do sklepu zoologicznego. > - Poplose tego pięknego klólicka z wystawy. > -Tego czarnego? > > -Moze byc ten carny. > > -A może wolisz białego, albo brązowego? > -Plose pana, mojego pytona pieldoli jakiego on jest kololu... Przychodzi gej do lekarza i mówi: >> >>> - Mam HIV panie doktorze. >> >>> - Dwa kilo grochu, pół litra soku ze śliwek , cztery banany i to >> >>> wszystko powtarzac przez tydzień po dwa razy dziennie. >> >>> - A to pomoże? - pyta gej >> >>> - NIe Ale nauczy pana do czego słuzy dupa. Kochanie, wyrzuć śmieci! >> >>> - Kurna, dopiero co usiadłem! >> >>> - A co do tej pory robiłeś? >> >>> - Leżałem... A propos BRAVO- list młodej czytelniczki "Kochane Bravo! Mam 12 lat i jestem dziewicą. Czy mój ojciec jest pedałem?" [ Dodano: Czw Sty 25, 2007 4:45 pm ] a na dziś: Spotyka pająk pająka. - Cze, co robisz? - Gram w motylki - Skąd masz? - A, ściągnąłem sobie z sieci... Przychodzi pacjent do doktora: - Panie doktorze czy można wyleczyć owsiki??? - A co? kaszlą? a teraz ciekawostka Gdybym przez 40 lat zamiast do ZUSu 200 zł wrzucał na zwykłe konto bankowe (3.8%), to przez kolejne 40 lat (będąc już na emeryturze) miałbym co miesiąc 5625 zł... Zobaczmy więc, na czym polega „dobrodziejstwo powszechnego ubezpieczenia". Średnie zarobki w Polsce wg GUS to: 2415 zł. Narzut na ZUS (składka) wynosi 25,8%, z czego 19,52% na same emerytury, czyli 471,41 zł miesięcznie. Odkładamy to do banku na skromne 4% przy założeniu braku inflacji. Co oznacza, że rocznie odłożymy 5656,90 zł. Warto zauważyć, że jest to suma zaniżona! W rzeczywistości po roku mielibyśmy już naliczone procenty od pierwszej wpłaty, która leży 11 miesięcy, drugiej, która leży 10 itd. - ale pomijamy to!!! Istnieje prosty wzór na obliczenie procentu składanego. Zawiera on jednak potęgowanie, które nie wszystkie kalkulatorki wykonują - a poza tym ci, którzy nie pamiętają arytmetyki, mogą posądzać o jakieś oszustwo. Doliczenie 4% jest to jednak po prostu pomnożenie przez 1,04. Mnożymy - i otrzymujemy: 5883,17 zł. Z rocznych wpłat jedna leży 39 lat - ostatnia tylko rok. Trzeba to do siebie pododawać. Kolejno mnożymy składkę przez 1,04 - i te wyniki pododawać. Ostatnia składka, leżąca tylko 1 rok zarobiła 5883,17 zł, po 2 latach składka zarobiła: 6118,50 zł, itd... a składka, która leżała w banku 39 lat, zarobiła 26 114,30 zł. Sumujemy składki ze wszystkich lat: 531 892,56 zł. Liczba ta jest, przypominam, zaniżona - i to podwójnie. Jak obliczył fachowy bankowiec, przy uwzględnieniu ostatnich danych o średnich zarobkach oraz doliczaniu odsetek co miesiąc (co właśnie stosowane jest w bankach) właściwa suma po 39 latach to 583589 zł. Ponadto ludzie (nawet po studiach i kobiety) pracują dłużej niż 40 lat (65-19=46, 65-24=41, 60-19=41; tylko kobiety po studiach pracują krócej: 60-24=36. Przechodzimy na emeryturę, przestajemy wpłacać do banku, zaczynamy, jako rentierzy, żyć z odsetek. 531 892,56 x 4% = 21 275,70 zł czyli miesięcznie: 21 275,70 zł : 12 = 1772,98 zł. To tylko odsetki. Ponad pół miliona nadal pozostaje ! Tymczasem średnia emerytura wg GUS to: 1193,74 zł. Teraz wiadomo, dlaczego ta Czerwona Hołota narzuca nam przymus emerytalny? Nie, jeszcze nie rozumiecie! Nie pamiętacie bowiem, że po najdłuższym życiu z tego kapitału przeszedłby on w całości na dzieci i wnuki ubezpieczonego. A gdzie podziewają się pieniądze po śmierci człowieka, który całe życie płacił składki na ZUS? Ale w dalszym ciągu nie rozumiecie ogromu tego wyzysku. Otóż połowa (no dobrze: 47%) mężczyzn umiera przed osiągnięciem wieku emerytalnego. Gdzie są ich pieniądze? „Kto przemocą lub podstępem doprowadza inną osobę do niekorzystnego rozporządzenia własnym lub cudzym mieniem podlega karze więzienia od 6 miesięcy do 5 lat" Kodeks Karny - w wersji obowiązującej, gdy uchwalano ustawę o ubezpieczeniach kurtka nikt nic nie dopisuje? no nie mówcie, że kawałów nie znacie z życia wzięte (dzwoni klient) K- klient J- ja K- dzień dobry ja bym chciał coś więcej o kredycie samochodowym j- już pana łącze po minucie dzwoni znowu k- nikt nie odebrał, j- widocznie zajęty niech pan probuje dzwonic na nr xxxxxyyyy po 5 minutach znowu dzwoni k- panie nikt tam nie odbiera j- niestety ja panu nie pomogę - musi pan próbować k- dobra dobra.... wie pan co kawał panu powiem na budowie majster wychodzi z baraku patrzy a Alojz z pustą taczką biega. Wrzeszczy Alojzik a czymu ty z pustą taczką lotosz? A bo panie majster taki zapierdol, że ładować niy ma kiedy. Do widzenia [ Dodano: Sro Sty 31, 2007 10:53 am ] strasznie zanidbany temat o czym są piosenki?! > >Wszyscy pewnie już słyszeliśmy te kawałki. Wbrew pozorom nie są one zupełnie pozbawione treści a w niektórych przypadkach przekaz jest aż zanadto oczywisty: > > > >O kupie w majtkach: > >"Im więcej ciebie tym mniej > >Bardziej to czuje niż wiem > >Po prostu im więcej ciebie tym mniej > >jak to jest możliwe?" > > > >O tankowaniu denaturatu: > >"A kiedy przyjdzie także po mnie > >Zegarmistrz światła purpurowy > >By mi zabełtać błękit w głowie. > >To będę jasny i gotowy" > > > >O wciaganiu koki z lusterka: > >"To szkiełko wszystko potrafi > >Zawsze jest w dobrym humorze > >Wystarczy wziąć je do ręki > >I wszystko będzie różowe > >Wystarczy wziąć je do ręki > >Dosypać ziarnko fantazji > >I już za chwilę można > >Dolecieć aż do gwiazdy" > > > >O podwójnej penetracji i zoofilii: > >"Razem ze mną kundel bury > >Penetruje wszystkie dziury > >Kundel bury, kundel bury, > >kundel bury - fajny pies" > > > >Hymn chirurgów okulistów: > >"Ładne oczy masz, komu je dasz > >takie ładne oczy..." > > > >O butelce wódki: > >"Zakręcona, zakręcona > >Zakręcona, zakręcona" > > > >O wściekłej krowie: > >"Jesteś szalona, mówię Ci" > > > >Hymn grzybiarzy: > >"Kiedyś Cię znajdę...znajdę Cię > >A w końcu znajdę > >Jestem coraz bliżej wiem.."
  9. LuC

    nerwica a papierosy

    bez różnicy.... a to, że na organizm działa fatalnie to chyba każdy wie ;-) Przychodzi gość do budki i prosi o paczkę fajek, babka mu podaje ten ogląda a na dole napis PALENIE TYTONIU WYWOŁUJE IMPOTENCJĘ, więc gość pyta: a nie ma pani tych z zawałem serca ?
  10. mój kot w życiu nie zjadłby ryby. taka bestia rozpieszczona, że tyko kitekat w saszetkach, surowa polędwica i masełko polizać. z żyjątek to tylko muchy goni i zjada ... aha Gusia.... też już nic
  11. LuC

    Przyczyny nerwicy

    więrzę ci, że wyszłaś bez leków z tym właśnie nie każdy sobie daje radę o i z tym się zgadzam - ale znów nie każdy sam daje rade z drugiej strony praca nad sobą to wysiłek ciężki... a jak mam napad lęku (w pracy najczęściej) to zarzucam pigułę i po wszystkiemu- wygodnie, szybko i skutecznie (na jakiś czas)
  12. LuC

    2012 r - koniec świata

    "yyy...najbardziej lubię wizualizować sobie ostateczny krach systemu korporacji"
  13. rozpijanie zwierząt jest chyba zabronione w Polsce ;-)
  14. maiev- nie przejmuj się moja Dara też jakoś ucieka mi sprzed obiektywu... chyba trzeba ją będzie uczesać, pomalować oczy, przypudrować nosek to może się odważy btw.... mam świra na punkcie kotoof
  15. a ja dziś do psychologa właśnie w sprawie terapii jestem umówiony.... ale i tak dupa z tego wyjdzie ... nie mam czasu :/
  16. no pewnie, że nie wszystko, ale od czegoś trzeba zacząć :-) poza tym nie szukaj dziury w całym, ładna jesteś i koniec ze wstydem !
  17. LuC

    Mój dzisiejszy dzień

    maiev - nie ma się z czego śmiać, każdy sposób jest dobry jeśli jest skuteczny !
  18. ah te oczy :-))))) ja chyba miałbym bloka na takie spotkanie...
  19. LuC

    Witam was..

    witaj magosza jeżeli cierpisz na lęki to może to być przyczyna drętwienia, ale nikt prócz lekarza nie da ci gwarancji, że tak jest
  20. LuC

    Czy lubicie siebie?

    dooobra już jadę ....
  21. LuC

    Czy lubicie siebie?

    ksesz ? poślę prioritare do altraichu :]
  22. LuC

    Czy lubicie siebie?

    heh ta skromność a co smacznego?
  23. heh a ty masz szaczęście, że nie będziesz miała wyboru ;-) Lidia - nie nakręcaj się.... wiem, że to trudne, ale postaraj się, nie ma nic gorszego niż wkręcanie się w ten niekończący się wir natrętnych myśli... niech dzieci będą ważniejsze od ciebie w tej chwili... ściskam i pozdrawiam
  24. LuC

    Czy lubicie siebie?

    Gusiu to był tylko przykład... ja ostatnio dogadzam sobie pistacjami... pożeram pół kilo dziennie... nie ma bata musisz cosik lubić i tego wówczas sobie nie żałuj... (eh. te oczy)
×