Kiya

slow motion, od światła i od dnia. Na zlocie miałam wyjątkowo ładną cerę, praktycznie tylko blizny były, a to bez problemu pudrem można zakryć...

slow motion, kuracja kwasem...? tahela, też o tym czytałam, straszne to wszystko Nazwali to "ostatnią deską ratunku", więc to nie dla mnie, ja jeszcze tak wielu desek nie wypróbowałam... Ale, ale, Ty masz problemy z cerą? Naprawdę nie zauwazyłam. kasiątko, na takie przyjemności warto wydawać pięniądze. Wyjazd będziesz pamiętała jeszcze długo. To się liczy.

Monar, ja potrafię powstrzymać się przed kupieniem. Ale nie potrafię, gdy jestem zamknięta w jednym pomieszczeniu z otwartą paczką chipsów...

Monar, cebula jest okej, możesz co najwyżej po niej kilka razy gustownie pierdnąć, ale to inna sprawa Jest mi aż niedobrze z przejedzenia Cześć, jestem Kiya i jestem chipsoholiczką.

dominika92, oczywiście, że wszyscy. Tylko nie w każdym momencie. Ale tak to każdy codziennie wykazuje się w jakiejś sytuacji brakiem zrozumienia. Wyjątkami są tylko ci, którzy zupełnie nie mają kontaktu z ludźmi.

Candy14,

Keji, jak tylko będę miała zbędne 500zł miesięcznie.

dominika92, nic nie mów. -- 13 wrz 2012, 23:48 -- A mnie wkurzają ludzie. W ogólności. Zwłaszcza brakiem zrozumienia... Tylko wieczna krytyka...

Keji, widać jestem taką osobą. Siostra sobie żartuje, że na mojej twarzy można sobie konstelacje tworzyć.

Monar, na kolację tylko nabiał, każdy posiłek na małym talerzu, zamiast słodyczy owoce, a zamiast innych przękąsek orzechy i marchewki, i tyle, styknie Nie trzeba się głodzić ani jakoś szczególnie ograniczać.

Candy14, nie przypuszczałabym, że słuchasz Comy

Monar, korzystaj z chętki póki jest! Daj się ponieść! Pożryj książkę! I wypieprz telewizor!

Mam wrażenie, że z dnia na dzień jem więcej. To straszne. A dziś to w ogóle była masakra. Dwa śniadania, w tym jedno jak dla konia (porcja restauracyjna, trzy osoby by się najadły), słodycze, obiad (podobno bomba kaloryczna, tak mówili kucharze ), ze 2l coli i chyba ze dwie paczki chipsów No i kawy ze śmietanką i cukrem... Lody... Ja pierdolę. Monar, po raz setny napiszę to samo. Ogranicz węglowodany. Na drugim miejscu cukry. Na trzecim tłuszcze. Jedz mniej, a ruszaj się więcej. Ot cała filozofia.

Monar, a może po prostu szybko Ci mijają,bo się wciągasz?

monk.2000, burżuj Mam ochotę na przystojnego, klimatycznego faceta. -- 13 wrz 2012, 23:26 -- Oferty prosze na PW

Że muszę iść już spać. A konkretnie to 3h temu...

*Wiola*, zboczuchu jasaw, ale ja nie o jedzeniu Mushroom, a Ty o jedzeniu?

Dzisiejsze spotkanie Koleżanka z pracy. I KABANOS!

Marsal2, no jak nie ma czego? Masz coś, co dla większości pozostaje w sferze marzeń. To cholernie dużo.

Dostałam od koleżanki z pracy odnosnie jutra

No właśnie ja mam tak na codzień Nie rozumiem jak inne dziewczyny się malują... Widziałam ładną babkę wychodząca z Rossmana z najtańszym pudrem i wyglądała zajebiście, też go używałam i też mi się ważył... Tapeta jest dobra do zdjęć, do pubów i z pewnej odległości. A jak rozmawiam z koleżankami i widzę jak im oczy latają po całej mojej twarzy... To boli... Wiem. Z roku na rok jest gorzej. Zawsze myślałam, że będzie taki moment, że będzie ok - po trądziku, a zanim skóra zacznie mi się starzeć. A teraz naukowcy stwierdzili, że dla niektórych trądzik jest chorobą dożywotnią i sądząc po moim wieku - chyba jestem jedną z nich. -- 13 wrz 2012, 22:47 -- Keji, oczywiście, że wszystko można, nie przeczę.

Dokładnie tak jak ja! Monar, ja właśnie tak wyglądam. Tego na zdjęciach nie widać, bo puder + światło + kontrast robią swoje. Mam blizne na bliźnie i całą twarz rozdrapaną. A między bliznami i strupami mam zwykłe pryszcze, zaskórniaki i od paru lat - otwarte pory, najbardziej na policzkach (najwyraźniej cecha rodzinna, bo siostra też tak ma). Nawet dermatolog mi wprost powiedziałą, że z tym i tak już nic się nie zrobi. Tak więc kiepsko Ci wyszło to pocieszanie.

Monar, nie, to nie zatrzymanie wody w organizmie - poza tym to by było widać na wadze.

Ewidentnie przytyłam, a waga pokazuje to samo. Co jest? Nie rozumiem tego.

Jestem za brzydka, by żyć