-
Postów
7 502 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Kiya
-
slow motion, olejek do włosów? arhol, chciałeś się wziąć za siebie...
-
Midas, pod wygląd podchodzi też mowa ciała Ale już, już, nie wkurzaj się, choć się przytul carlosbueno, ostatnio naukowcy stwierdzili, że ubiór kobiety zależy od jej nastroju. Naprawdę potrzeba badań, żeby stwierdzić taką oczywistość? I pewnie zapłacono za to z podatków -- 13 mar 2012, 19:43 -- idle, jakich bananów? I co za chuje?
-
Midas, żeby podkreślić, że JEST pewna prawidłowość. I to bardzo znaczna. carlosbueno, ach, znasz paru, i to obala teorię o tym, że większość? Nie, mój drogi, jak znasz PARU, to to jest MNIEJSZOŚĆ. petruszka30, czym się wkurzasz? Moim gadaniem?
-
Ani Vett, ani ja nie mówiłyśmy o braku szacunku Tymbardziej, że jak już wspomniałam - zawodowa sprzedaję bilety na Arkę, więc z ludźmi w bluzach mam wiele do czynienia
-
Słucham, powiedz coś więcej. -- 13 mar 2012, 18:44 -- Aaaa, odwołuję pytanie
-
SadSlav, a jaki związek ma matrix i nuda?
-
Midas, zadaj 100 "metalom" kilka pytań typu "czy czytasz książki?", "jak zdałeś maturę?", "co myślisz o malarstwie bizantyjskim", "najpierw się wchodzi, czy wychodzi?", "ile znasz języków obcych?", itp. (mile widziane są też pytania mniej opierające się na wiedzy, w tej chwili nic mi nie przychodzi do głowy). A potem spytaj o to samo 100 dresów...
-
Vett, dziś sprzedaję bilety na Arkę, a jutro jakiś wazny mecz najwyraźniej, więc mam... Do tego system sprzedaży co chwilę nie działa, już mnie głowa boli od tego wszystkiego i czuję się zerem.
-
Midas, ale to się zgadza, bo ja nie jestem wartościowa Vett, a to suki! -- 13 mar 2012, 18:02 -- Midas, dres dresowi nierówny. Kiedyś bawiłam się w rysowanie komiksów. Wymyślanie kreacji dla postaci żeńskich sprawiało mi ogromną frajdę, ale nad chłopcami musiałam się mocno zastanowić... Wtedy właśnie stwierdziłam, że zdecydowana większość chłopaków ubiera się podobnie - najczęściej są to jeansy + t-shirt + bluza lub sweter. Reasumując - większość męskiej części populacji nosi bluzy, a my tu mówimy o tych, którym z oczu tępo patrzy (post napisany przed wejściem klienta do sklepu, wysłany po jego wyjściu, toteż z pewnym poslizgiem)
-
Vett, jestem niewartościowa carlosbueno, Twój ubiór mówi o Tobie, że jesteś przeciętniakiem. No i bez obrazy, ale to się chyba zgadza?
-
Midas, nie twierdzimy, że wygląd mówi wszystko. Ale od tego właśnie jest, by nas jakoś reprezentować. Żeby z niego czytać. Ubiór i wygląd w ogólności mówią naprawdę WIELE o człowieku. To też psychologia.
-
Vett, zgadzam się z Tobą. Mnie wkurza wolny internet, czyli jedyny, do którego mam dostęp od trzech lat...
-
Dzięki. Czujesz się lepsza, bo chodzisz do szkoły, a one pracują? -- 13 mar 2012, 17:18 -- Midas, ale to się sprawdza w 95% przypadków
-
idle, zagadasz mnie na śmierć SadSlav, bardzo chętnie
-
SadSlav, no właśnie, jak ja Ale z drugiej strony... Pracuję w handlu, otaczają mnie ludzie bez zainteresowań. A oni nie są nudni.
-
Ale ja nie mam nic do powiedzenia w realu. Dlatego nadrabiam wirtualnie.
-
A ja mam żużel w kolanie (naprawdę spory kawałek) i całe ciało w bliznach, a nie boję się lata. Gdybym miała przejmować się tym tak jak Wy, to nie mogłabym w ogóle wychodzić z domu, a jeżeli już, to z zakrytym całym ciałem, z twarzą włącznie... Co do braku zrozumienia zaś... Boli Was głowa? Nie? A pamiętacie jak to jest, gdy boli? Nie, pamiętacie tylko wrażenie, emocje jaki wywołuje taki ból. Zawsze mnie to fascynowało. Tak samo jest z bezsilnością w depresji. A w każdym razie ja tak mam. Wczoraj miałam dwa takie "ataki". A pomiędzy nimi, czy teraz... Samej ciężko mi uwierzyć, że coś takiego jest możliwe. Przecież to jakiś absurd, żeby nie mieć siły podnieść szklanki...
-
missgrabelinka, jak to do 2015? paradoksy, może Wam każą jeść w toalecie Nie wiedziałam, że pracujesz na wysepce.
-
avest, życzę powodzenia
-
Dokładnie, coś niemal jak odruch...
-
avest, zwykła ludzka ciekawość No to całkiem fajnie wyglądasz
-
avest, jeszcze ten Twój nowy image został do opisania. Pisałeś tylko, że wygladasz doroslej.
-
Nieee, ja nie o tym. Ja o ciele jako o fizycznej powłoce, mięsie. Dla większości ludzi to mięso służy do okazywania emocji. A warzywka takie jak ja siedzą nieruchomo, nic z nich nie odczytasz. kornelia_lilia[/b], rozbawiłaś mnie szczerze z tą pracą Za każdym razem, kiedy mnie gdzieś przyjęli, to po prostu byłam w dobrym miejscu w dobrej porze - czyli w miejscu, gdzie pracownik potrzebny jest "na wczoraj". Tu gdzie pracują biorą ludzi z ulicy, bez żadnych umiejętności. Co do żartów - w realu nie ma emotek A dzień mam dobry, dziękuję
-
avest, to chociaż opisz