Mirabeleee, ja też swoim domownikom nic nie mówię. Udaję, że jest wszystko ok. Cierpię w milczeniu albo siedzę na forum. Kumpela miała do mnie zadzwonić i tak czekam na ten telefon już prawie tydzień, przed nią też maskuje swój ból. Jej przez całe życie było ciężko, ale jakoś się nie poddawała, była silna i wydaje mi się, że mnie i mój stan by nie zrozumiała, dlatego właśnie jestem tutaj