
carlosbueno
Użytkownik-
Postów
20 959 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez carlosbueno
-
Ciekawe kiedy tv Trwam oglądało 10 milionów, tyle to mają ważne mecze reprezentacji albo seriale w szczycie oglądalności i to raczej parę lat temu. Chyba że to prowokacja. Liber8, Mój ojciec tez się dał wciągnąć w podobne bzdury, tyle że on na jakąś wysyłkową księgarnie ze "świętymi" książkami. W ciągu roku chyba z 50 ich zamówił plus jeszcze jakieś magazyny, po jego śmierci trzeba było to jeszcze przez parę miesięcy opłacać. Raz do mnie zadzwonili z tej księgarni na domowy i zaczęli wciskać jakąś książkę z podpisem papieża to ich wyśmiałem a oni się wielce oburzyli. Starsi i wierzący ludzie myślą że jak jakaś organizacja podaje się za religijną to od razu jest wzorem uczciwości a to zwykli naciągacze, no ale jak człowiek ukształtował się za komuny gdzie nie było takich oszustw to jest podatny.
-
Ja też, dzięki Bogu. A czymże innym jak nie formą ideologii jest religia.
-
Chiny otworzyły się nas inwestycje zagraniczne na przełomie lat 70,80 tych niedługo po śmierci Mao. Czy w Chinach jest kapitalizm, oficjalnie nie ma wciąż tam jest gospodarka centralnie polanowana i plany 5-letnie, tyle że na poziomie mikro działalność prywatna jest dużo mniej obciążona regulacjami, opłatami niż w Europie. Natomiast jeśli chodzi o duże firmy, firmy zagraniczne to rządzą tam łapówki, cała partia komunistyczna która wydaje koncesje, pozwolenia jest bardziej przeżarta korupcją niż Polska. Polska jakby chciała iść drogą Chin to nie powinna uzyskiwać tzw demokracji w 1989 r tylko wyewoluować w komunizmie, pogłębić reformy Wilczka, ale w żadnym razie nie pozwalać na wolne wybory, media i prawa jednostki. Ludzie prawicy( liberałowie gospodarczy) patrzą na Chiny i mówią że wszyscy powinni iśc ta droga tyle że Chiny dużo za to płacą: ogromnie zanieczyszczonym środowiskiem, polityką jednego dziecka, ogromnymi dysproporcjami między miastem a wsią, bogatym wschodnim wybrzeżem a zacofanym interiorem. Chiny to nie tylko Szanghaj i Pekin z imponującymi wieżowcami i superszybką koleją to tez wieś na poziomie sprzed 100 lat, to rodzice zabijający dziewczynki bo wiedzą że jak dorośnie i wyjdzie za mąż to oni będą przymierać z głodu bo emerytury nie dostaną a tylko synowie mają obowiązek łożenia na rodziców.
-
Piszę o jednoosobowej działalności, Carlosbueno. Rząd ma stworzyć takie warunki, żeby jednoosobowa działalność mogła się rozwijać i rozwinąć w giganta zatrudniającego tysiące ludzi. Żebyś Ty, ja, ktokolwiek mógł w każdej chwili zarabiać pieniądze. A żeby było to możliwe, to jedyną drogą jest wolny rynek (kapitalizm), czyli rząd nie kładzie swoich łap na sferę gospodarki. Jedynie policja pilnuje porządku wewnątrz, a wojsko na zewnątrz( no i od czasu do czasu podbija jakiś niedorozwinięty kraj...dobra, żartowałem peace and love :) ) Nie ma innej drogi ( inne w przepaść prowadzą, albo na drogę podboju przez bogatsze i bardziej rozwinięte kraje). Nie interesuje mnie własna działalność, jeden zbyt neurotyczny i lękliwy na to. Na pewno mogło być lepiej w tej sprawie, w UK to podobno najłatwiej, nawet Polacy działający w kraju otwierają tam działalność bo taniej i wygodniej.
-
wiejskifilozof, a Ty się coś dokładasz że tak Cie to interesuje. Za 6 tysięcy chyba nic specjalnego się nie kupi, drugie tyle wyda się na naprawy żeby to jeździło, zresztą nie jestem specjalistą też prawka nie mam i raczej mieć nie będę bom za nerwowy na to. Czekam na auta które będą same jeździć ale to pewnie nie ma mojego życia albo nie na mój portfel.
-
To zależy od wielu czynników, jak ktoś wynajmuje drogie mieszkanie albo spłaca wysoki kredyt to te 4 tysiące może być mało bo połowę mu odpadnie na starcie. Jak ktoś ma własne mieszkanie bez kredytu to 4 tysiące to sporo a jak mieszka z rodzicami to już w ogóle wypas. Zależy też od stylu życia jak ktoś jest domatorem na pewno wyda mniej od imprezowicza lubiącego podróże, kluby,puby alko i papierosy który za 4 tysiące ledwo dożywa do końca miesiąca podczas gdy ten pierwszy może odłożyć 2 tysiące albo i więcej.
-
Motio, Już nie przesadzajmy z tym jak to ciężko mają pracodawcy, na pewno nie wszyscy, u mnie jest kilku szefów i każdy ma auto za minimum 200.000 zł oraz ich członkowie rodziny, mieszkają w willach i jeżdżą często na wakacje zagraniczne. Niech maja nie jestem zazdrosny ale niech nie mówią że nie stać ich aby np więcej płacić pracownikowi. Na zachodzie do fortun, majątków dochodziło się dziesiątkami lat a w Polsce każdy biznesmen by chciał w 2-3 lata natrzepać kasy aby żyć w luksusie i to zwykle kosztem pracowników. Oczywiście system mógłby być bardziej przyjazny przedsiębiorcom zwłaszcza tym drobnym bo ci duzi i tak go obchodzą jak chcą. Ostatnio wzrosły pensje w wielu firmach i to nie dlatego że te firmy ostatnio tak dobrze prosperują , ale nie mogą znaleźć ludzi do pracy, wcześniej nie musieli tego robić bo było pełno chętnych i w większości przypadków mitem jest to że przedsiębiorcy nie mogą więcej płacić bo ich nie stać. W Lidlu w Polsce i Niemczech ceny są bardzo zbliżone a zarobki tam są 3-krotnie wyższe czyli po prostu lidl w Polsce zarabia dużo więcej podobne inne zagraniczne sieci handlowe, choć oczywiście koszty pracownika to nie cały wydatek.
-
Najmniej zarabiają stróże, zwykle 4-6 zł/h a i musisz mieć rentę,emeryturę czy jakąś grupę inwalidzką żebyś ta pracę dostać i żeby za ciebie składek odprowadzać nie musieli. Zwykle nie jest to jedyne źródło dochodów dla pracujących w tej branży bo mają owe renty i emerytury inaczej by zdechli z głodu. Sprzedawcy, kasjerzy ostatnio przynajmniej w dużych marketach czy popularnych dyskontach się trochę poprawiło i można nawet 2 koła wyciągnąć na rękę za standardowy etat, gorzej w małych sklepikach na wsiach tam płacą często 1000 zł na rękę i za więcej niż standardowy etat.
-
Ta średnia jest wyliczana od przedsiębiorstw zatrudniających powyżej 9 osób i z tego co wiem to nie obejmuje nawet połowy zatrudnionych. Także to jedna wielka ściema. Ja niby mam na rękę ponad 2500 zł( ale to tylko dzięki temu że robię czasem grubo ponad 250 h/ w miesiącu) ale oficjalnie zarabiam minimum i pracuje 4 dni w tygodniu. W tej firmie a w poprzednim miejscu pracy w jeszcze większym stopniu to ile realnie zarabiałem i w jakim wymiarze godzin nie miało nic wspólnego z oficjalnymi danymi, i z tego co się orientuje przynajmniej w małych ośrodkach i na niskich ale też i średnich stanowiskach to norma. Także do tych średnich należy podchodzić z dużym dystansem bo prawo pracy w Polsce jest omijane na każdym kroku.
-
Przecież w azjatyckich tygrysach kobiety maja prawa podobne jak w Europie, w Chinach ale to głównie wskutek polityki jednego dziecka jest inaczej. Ale to nie przez emancypacje, po prostu w krajach wysoko rozwiniętych( a tam "panoszy" się feminizm bo podstawowe potrzeby materialne, ludzkie są zaspokojone) trudno osiągnąć jest wysoki wzrost gospodarczy, dużo łatwiej w takich do niedawna biednych Chinach.
-
A jakie kariery ma 99% mężczyzn, nawet wielu facetów na stanowiskach, właścicieli firm to zwykłe buraki którzy wykorzystują pracowników, oszukują i kombinują jak się da. Owszem to głównie faceci pchają świat naprzód jeśli chodzi o wynalazki, postęp w medycynie ale jest to ułamek procenta męskiego grona. A jeśli wszystkie kobiety miały siedzieć w domu i wychowywać dzieci co jest marzeniem wielu jakiś kretyńskich pseudoprawicowców, to czy faceci by zostali pielęgniarzami w szpitalu, sprzątaczami, szwaczami czy kasjerami za 1500 zł. Polski i ogólnie światowy rynek by się załamał gdyby wszystkie kobiety porzuciły pracę.
-
Istnieją ale też nie przesadzajmy że one dotyczą każdych nawet mało znaczących aspektów życia. właśnie, a ludzie zawsze uważają że to co było kiedyś zwłaszcza jak byli młodzi jest lepsze. Teraz ciągle słyszę i to od osób które często nawet 30 tki nie mają o tym jak to zepsute jest to młode pokolenie, że interesuje ich tylko smartfon, net, itd a przecież na nasze pokolenie( rocznik 80) tez narzekano że ciągle ogląda tv czy słucha straszliwej muzyki zamiast się uczyć czy pomagać w domu. Podobnie było 100, 200 i 1000 lat temu choć oczywiście wtedy zmiany były wolniejsze.
-
Ten kawałek Pneumy pewnie wielu uzna za profanację, zwłaszcza jak ktoś nie słucha metalu na co dzień, bo dla amatora tej muzyki to nawet nie do końca metal tylko ciężki rock, dla mnie nie ma w nim zbyt wielkiej agresji to dość komercyjny i wygładzony nu/trash metal. Notabene lider tej grupy jest dość znanym producentem i np realizował płyty satanistycznego Behemotha a dziś tworzy dla gwiazd popu typu E. Lisowska i Sylwia Grzeszczak.
-
Jakoś we wszystkich rozwiniętych krajach kobiety uzyskały prawne i w dużej mierze zwyczajowe równouprawnienie. A tam gdzie bieda i zacofanie czyli Afryka, kraje arabskie i Indie kobieta nie ma nic do gadania, często jest pozbawiona podstawowych praw a dziewczynki zabijane tuż po narodzeniu albo poddawane aborcji bo nie są chłopcami. Oczywiście feministki czy bardziej feminazistki często przesadzają ale to dlatego że w krajach których działają wszystko już wywalczyły i nie ma dyskryminacji prawnej a i ta ludzka też bardzo słaba jest. I rodzą się tak chore poglądy jak gwarantowane 50 % dla kobiet w parlamencie co nie jest żadnym równouprawnieniem tylko faworyzacją. Doceniam rolę feministek w historii ale dzisiaj to chyba tylko w tzw krajach 3-ciego świata i islamu mają prawdziwą robotę a one jeszcze bronią islamu jako religii mniejszości, czy chodzenia w burce jako przejawu emancypacji.
-
no tak wszystkiemu winni żydzi. Wg mnie do nie dawna facet miał być silny, odważny, utrzymywać kobiety i to się zmienia na gorsze czyli jest kryzys. A kobieta miała być słaba, uległa i jej kryzys nie może dotyczyć skoro one są coraz silniejsze. Poza tym publicznym czy nawet naukowym psychologizowaniem zajmują się głównie kobiety to nie będą siebie krytykować tylko facetów, a że to zwykle kobiety niezależne, kobiety sukcesu to tym bardziej.
-
możliwe, ale przepłacający faceci też się zdarzają. Pewnie wielu mechaników wychodzi z założenia o kobieta nie zna się, to można jej policzyć więcej, ale podobnie robią( a przynajmniej niegdyś robili) np sprzedawcy warzyw czy mięsa którzy wciskają facetom gorszy towar bo wychodzą z założenia że się nie znają.
-
Jak kobietka chce równouprawnienia i żeby mężczyzna zmył naczynia to niech ona wymieni płyny w samochodzie! Albo niech za zrobienie zakupów zawiezie samochód na przegląd i dogada cenę Wtedy będzie równość. Bo niestety ale kobietki głównie wycierają sobie tym terminem buzie aby obciążyć mężczyzn dodatkowymi obowiązkami po to aby mieć więcej czasu na pleplanie o niczym albo durne seriale. Co sądzisz o takim pomyśle i o tym że każda zapytana o to kobietka się obrusza? Generalizacje, sporo kobiet które mają auta a nie mają facetów jakoś se z tym radzi. Ja się na autach, mechanice, elektryce itd w ogóle nie znam przypuszczam że przeciętna kobieta wie o tym dużo więcej. Denerwuje mnie np w pracy że kobiety myślą że skoro jestem facetem to powinienem jakieś tam rzeczy umieć naprawić, a ja wiem tyle co one, owszem nie powiem przydałoby się to w życiu ale ja nie mam do tego ani intelektu, talentu ani chęci i doświadczenia. Nie cierpię tzw męskich czynności, zainteresowań( poza piłką nożną) z tzw prostymi facetami z prowincji nie mam o czym nawet gadać bo nie mam auta, domu, nie wędkuje i nie majsterkuje a to jest ich całe życie zwykle.
-
a jeśli chodzi o metal chrześcijański to znam i słuchałem kiedyś Pneumę.
-
Rzecz gustu, dla mnie disco polo czy spora część popu jest bardziej męcząca. Jak się człowiek osłucha ciężkiej muzy to później już nie ma czegoś takiego że coś jest za ostre, choć też nie słucham tego ciurkiem godzinami bo było by zbyt męczące. A np taki zespół jak Mgła mnie relaksuje czego nie można powiedzieć o Behemocie, którego już przestałem trawić mimo że kiedyś sporo słuchałem.
-
refren, Ja słucham black i death metalu od blisko 20 lat i jakoś nikt mnie nie opętał, nie dręczą mnie też żadne koszmary i omamy z tym związane. Druga sprawa że w ogóle nie identyfikuje się z tym nurtem muzycznym, satanizm mnie śmieszy równie jak inne religie, a słucham bo lubię ten klimat i moc, no i tez może poza okresem kilku lat słucham sporadycznie i niesystematycznie właściwie tylko kilku zespołów. No i nie rozumiem na tyle angielskiego żeby coś zrozumieć a nawet jakbym rozumiał to i tak ciężko było coś zrozumieć z tych wrzasków i growlu.
-
Czy osoby,bezdzietne są gorsze ?
carlosbueno odpowiedział(a) na wiejskifilozof temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Nie Ty pierwszy na to wpadłeś w niektórych krajach na poważnie rozważano wprowadzenie takiej obywatelskiej pensji( bodaj że Finlandia) za samo istnienie i nie 500 zł a coś w granicach 1000 Euro na każdego obywatela. -
Kaczyński po raz kolejny pokazał że przedkłada ideologię nad pragmatyzm. Aborcji od tego nie ubędzie co najwyżej wzrośnie turystyka aborcyjna i podziemie aborcyjne. Nie dość że mamy stare i schorowane społeczeństwo to jeszcze teraz wzrosną koszta leczenia zdeformowanych, upośledzonych dzieci jakby nasza służba zdrowia nie miała dość problemów.
-
Dla mnie ta dyskusja o aborcji jest jałowa, jak jakaś polka będzie chciała jej dokonać to zrobi to w podziemiu lub uda się na tzw turystykę aborcyjną. Jak słyszę w radiu, tv itd o aborcji to od razu przełączam lub wyłączam , działa to na mnie jak dyskusje o trybunale czyli odstraszająco. Kolejny temat zastępczy dla rządu i opozycji a Ceta w tym czasie zagraża naszej gospodarce.
-
wiejskifilozof, Grzech to narzędzie kontroli społeczeństwa, choć często te grzechy nie mają nic wspólnego z moralnym postępowaniem. Co takiego złego uczynimy innym jak nie pójdziemy do kościoła w niedzielę czy zjemy szynkę w piątek. Na pocieszenie w judaizmie i islamie jest jeszcze gorzej tam to dopiero nawymyślali i że ludzie kupują te brednie.
-
Satanizm to taki sam idiotyzm jak inne religie. A te modlitwy przed koncertem to ewidentnie prowokacja. Ja sam słuchałem niegdyś Behemotha, do dziś słucham czasem black metalu bo ma depresyjny klimat podobnie jak zimna fala ale satanizm mnie w ogóle nie interesuje, nawet drażni bo to dziecinada choć wg Darskiego to forma radykalnego ateizmu.