carlosbueno

Jak połowa polskiego społeczeństwa po ukończeniu szkoły , także żaden z niego wyjątek. Ale jeden kawałek jego mi się nawet podoba

Bo żeby słyszeć o Popku trzeba się obracać wśród tzw zwykłych ludzi a nie w elitach, albo śledzić net uważnie.

Popek to idol gimnazjalistów, kryminalista który uciekł do UK a tam nagrywa rapo polo, do tego sterydziarz z skaryfikacją twarzy.

To powinno się leczyć ktoś z dużym zasobem może Cie zniszczyć ale i tak będziesz go podziwiała a gardziła kimś bardzo miłym o wysokim poziomie moralnym, tyle że ze słabym zasobem słów. A co do wykształcenia to znam wiele ludzi ze średnim, czy nawet zawodowym zwłaszcza ze starszego pokolenia które wiedzą i inteligencją przewyższają dzisiejszych magistrów. No tak ale to tylko magistrzy bo prawdziwie wykształcenie zaczyna się od doktoratu. Nie dziwie się że polskie sądownictwo ma tak marną opinią wśród Polaków skoro mają do czynienia z prawnikami uczonymi m.in przez taką panie.

To równie źle świadczy o Twoim przyjacielu jak o nich, nawet gorzej o nim bo bardziej świadomy tego był i jest. A co do plotkowania to wiele Twoich wypowiedzi tu ma wybitnie plotkarski charakter, czy ktoś tu równie szczegółowo rozdrabnia się nad życiem innych nieznanych forumowiczom osób, oczywiście je non stop krytykując, jedni plotkują z psiapsiółkami a inni na forum. Ja jestem 5 lat na forum ale poza tobą nikt tak nie opisywał ze szczegółami życia swoich znajomych, męża, siostrzenicy i jej chłopaka, oczywiście nie zabraniam, ale to trochę zastanawiające.

Czyli jego wina, nie wiem o co cała ta afera że to przez kobiety, skoro sam je wybrał mniemam patrzał głównie na wygląd to ma to co chciał i nie ma się nad nim co użalać. A najbardziej to one chyba przeszkadzają Tobie

Członkowie kasty prawniczej niczemu winni być nie mogą.

No ale kogo poza prawnikami takie wykłady prawnicze interesują, choć nie musiała się drzeć od razu, jakoś sobie nie wyobrażam na spotkaniu towarzyskim słuchania wykładów no ale jak kto lubi. Podejrzewam że ta kobieta jest atrakcyjna fizycznie i na to poleciał ten Wasz kolega, to teraz niech cierpi.

A Ty nic. Ja przynajmniej idę w ślady rodziny ojca tam połowa to starzy kawalerowie, panny a i mój ojciec podejrzewam gdyby urodził się później to by może się nie ożenił ale w jego roczniku to było bardzo rzadkie on sam dopiero jak miał 33 lata a wtedy przecież zwykle między 20 a 25 się żenili. Ze statystyk to chyba niezgodność charakteru, zdrady i alkoholizm męża też jest wysoko.

Kiedyś słabe jednostki takie jak np ja były eliminowane, nie dożyły nawet wieku małżeństwa, dziś podtrzymuje się na siłę no ale bezpieczeństwa kobiecie raczej nie zapewnią. No i tzw kryzys męskości ma na pewno jakiś związek z feminizmem, równouprawnieniem i nie chodzi mi o samousprawiedliwienie, coś za coś panie.

Facet od zarania dziejów miał zapewnić kobiecie poczucie bezpieczeństwa a że w dzisiejszym szybko się zmieniającym świecie o to coraz trudniej także ilość małżeństw spada, tym bardziej że przez feminizm, uchy równościowe itd faceci stają się coraz słabsi a kobiety coraz bardziej wyzwolone.

Kiedyś to znaczy kiedy, za komuny się pracowało 8 godzin i pracowało na miejscu, a dziś często po 10 h dziennie i więcej i dojazdy, także z tymi obowiązkami to różnie bywa.

Małżeństwo jest bojkotowane m.in z tego powodu że faceci ale też kobiety mogą uzyskać satysfakcję seksualną poza nim i nie wiąże się to zwykle z ostracyzmem społecznym a kiedyś do tego potrzebny był ślub albo mocne ukrywanie się.

No ale ekonomię zalicza się do nauk społecznych, do tego różnorodność szkół ekonomicznych ma niewiele wspólnego z ścisłą i jednolitą matematyką, jedyna co im wspólne to operowanie na liczbach, ale 2 plus dwa to wg ekonomii nie zawsze 4.

https://ndie.pl/niemcy-mikolaj-zwolniony-potepianie-malzenstw-dziecmi/ Lewactwo w natarciu choć nie wiem co z prawdziwą lewicą ma wspólnego zakaz krytyki maleństw z nieletnimi i pedofilią. Lewica stanęła po stronie pedofilów i gwałcicieli nie pierwszy raz a przecież feminizm jest dla niej taki ważny.

Coraz więcej jest diagnozowanych, kiedyś wstyd było się przyznać, pójść do psychiatry, psychologa. Możliwe też że ludzie byli silniejsi bo nie mieli tak beztroskiego, bezstresowego dzieciństwa, od dziecka byli ustawiani przez rodziców, nauczycieli a teraz takie wychuchane dzieci muszą się później zmierzyć z brutalną rzeczywistością. A praca dziś jest na pewno dużo bardziej stresująca niż była za komuny.

Nie wiedziałem że wiadomości prywatne są publiczne.

Bonus, Ja nie pisałem że 2 tysiące to duzo tylko ze więcej niż proponowano wcześniej. Teraz nawet Lidl się reklamuje w radiu że szuka pracowników, w ogóle w radiach od RMF po małe lokalne pełno ogłoszeń o pracę, kiedyś było to nie do pomyślenia.

Gdyby więcej płacono to by nie rezygnowano,a rezygnują te co zarabiają minimum lub nieco więcej. Jednym z nielicznych plusów tego programu jest to że zmusił pracodawców to płacenia w tzw kobiecych zawodach większych pensji i teraz na kasach w marketach można i ponad 2000 zł zarobić.

Obyś się nie myliła. Ale ja sądzę że będzie inaczej. Czemu tylko Polak a myślisz że gdzie indziej jest inaczej w USA jak są te wielkie wyprzedaże ludzie się niemal zabijają żeby dostać jakiś niepotrzebny im przedmiot taniej.

Akurat nic w tym złego ktoś musi nadrabiać takich jak np ja którzy dzieci nie mają, tylko czy te 500 plus to dobra metoda raczej wątpię. Zresztą zobaczymy za parę lat czy statystyki rozrodczości coś drgnęły jeśli nie to będą to wyrzucone pieniądze, choć zawsze one w gospodarce jakoś krążą. W takim razie niech jeszcze przywrócą "bykowe". Oczywiście, że te pieniądze jakoś krążą w gospodarce i są wsparciem dla rodzin, które mają co najmniej dwoje dzieci. Sęk w tym, że PiS w trakcie kampanii wyborczej obiecywał 500 zł na każde dziecko. Niejeden biedak z jednym dzieckiem dał się na to nabrać i został zrobiony w bambuko. Bykowe jest nierealne, za dużo osób by je musiało płacić nawet jakby od 30 lat je zrobili a nie 25 jak było za komuny. Za dużo głosów do stracenia. A co do obiecywania to i tak wielu się zdziwiło że to 500 plus wprowadzono nawet w takiej formie i nie była to tylko obietnica. Teraz PO chce dawać na każde dziecko, choć przez 8 lat nie dawało na żadne dlatego wypominanie tego w ich wykonaniu jest żenujące.

Akurat nic w tym złego ktoś musi nadrabiać takich jak np ja którzy dzieci nie mają, tylko czy te 500 plus to dobra metoda raczej wątpię. Zresztą zobaczymy za parę lat czy statystyki rozrodczości coś drgnęły jeśli nie to będą to wyrzucone pieniądze, choć zawsze one w gospodarce jakoś krążą.

PiS obiecał Polakom te 500 zł przed wyborami i teraz nie chcąc wyjść na hipokrytów tego dotrzymuje, z czego czyni główny atut swoich rządów w przeciwieństwie do wielu wcześniejszych które obietnic nie dotrzymywały, ale one mogły zwalić na koalicjanta a PiS tej możliwości nie ma. Według mnie nawet jak Polski na to stać nie będzie to będą to utrzymywać bo to daje im poparcie społeczne, zwłaszcza wśród biednych niekoniecznie konserwatywnych obyczajowo którzy głosowali na PiS ze względu na hasła socjalne. Nawet jak przyszłe wybory wygra inna partia to trudno jej będzie znieść te 500 plus, bo może stracić sporo poparcia, no chyba że w wyborach już o tym będzie mówić albo sytuacja finansowa będzie dramatyczna.

W Szwecji szef zarabia w stosunku do swoich pracowników bardzo mało, są tam chyba najmniejsze rozbieżności dochodowe na świecie, czytałem nawet że część szwedzkich elit wyjeżdża do innych krajów bo jako dyrektor, lekarz itd zarobi w Anglii czy Niemczech więcej. Także tłumaczenie przestępstw muzułmanów ich rzekoma biedą to kłamstwo, tam nawet nie pracując żyją na poziomie wyższym niż przeciętny Polak. Pewnie trudniej takiemu muzułmaninowi, murzynowi dostać wyższe stanowisko ale nie dlatego ze nie może ale oni raczej olewają wykształcenie i ciężką prace , chyba że chodzi o studiowanie koranu.

Wiem, ale czego to dowodzi; tego że nie są to żadni uchodźcy tylko emigranci ekonomiczni a bardziej socjalni z których żadnego pożytku nie będzie bo chcą żyć na koszt państwa.