Skocz do zawartości
Nerwica.com

carlosbueno

Użytkownik
  • Postów

    20 959
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez carlosbueno

  1. W Polsce przez nadmiar ludzi z wyższym wykształceniem i niegdyś tez wysokie bezrobocie są przesadne wymagania co do wykształcenia, które zwykle nijak się mają do formy pracy. Na zachodzie tego nie ma, liczą się bardziej umiejętności niż papiery, państwu szkoda kasy wydawać na kształcenie osób którym wykształcenie nie jest potrzebne do danej pracy a w Polsce masowe studiowanie było parkingiem dla młodych bezrobotnych.
  2. USA nas sprzedało, Churchill też ale on podobno tego żałował, a USA w ogóle to nie obchodziło.
  3. No ale w takiej Szwecji te 5 tysięcy to jak 2,5 w Polsce, poza Skandynawią tak drogo nie jest ale raczej już niewielu Polaków to skusi. Teraz jak słyszę od wyjeżdżających ludzi że poniżej 2 tysięcy Euro to się nie opłaca tam pracować.
  4. 1200 Euro powiedzmy. A i 1500 by wielu nie skusiło. Od jakiś 5 lat nie myślę o wyjeździe to się nie orientuje za bardzo
  5. W Anglii w przeciętnym sklepie jest mniej gatunków piwa niż w polskim, a brytyjskiego piwa często tam nie ma, są międzynarodowe marki plus polskie rzecz jasna. Z herbatą jest podobnie, w Polsce jest dużo większy wybór. Mówię z punktu widzenia Londynu i okolic, a tam tubylców niewielu, może dlatego łatwiej tam było znaleźć Żubry i Tyskie niż jakieś angielskie marki.
  6. Teraz jest i tak dużo lepiej niż 10-20 lat temu ale w duże mierze dlatego że parę milionów Polaków wyjechało no i coraz mniej młodych wchodzi na rynek pracy przez niż demograficzny. Dzisiaj się już wielu osobom nie opłaca pracować za zagraniczne minimum, bo mogą w Polsce zarobić niewiele mniej a kilkanaście lat temu opłacało się rzucić nawet w miarę wysokie stanowisko, czy korporacje i pracować w Anglii na budowie. Tyle że za granicą można zarobić nieźle nawet na niskich stanowiskach i w normach godzin pracy a w Polsce aby to osiągnąć trzeba dygać nadgodziny, albo pracować w wielkim stresie.
  7. Może w bibliotece albo księgarni.
  8. Coś Ty taka despotyczna, decydujesz za innych. Ja widzę tylko jeden plus ukończonych studiów już po 2 latach legalnej pracy na umowie o pracę należy Ci się ten dłuższy urlop na który bez studiów trzeba mieć chyba 10 lat pracy .
  9. Też o tym myślałem, w sensie pracy dla Ciebie, bo widać że to Cie naprawdę interesuje. Masz jakieś umiejętności komputerowe żeby to ogarnąć, tylko chęci brak. Tylko nie wiem czy z takich blogów można jakąś kasę wyciągnąć, chyba że uderzyć w Youtube.
  10. Ja pierwszą umowę o pracę miałem w wieku 35 lat, także wszystko przed tobą. Pracując za granicą nie ma to najmniejszego znaczenia, a nawet w Polsce po części. Ja swoimi dyplomami( nawet nie wiem gdzie je mam) to se mogę dupę podetrzeć.
  11. Z tymi kopalniami to sam nie wiem, kiedyś byłem za zamknieciem, teraz mam mieszane uczucia. Gdybyśmy mieli dużą ilość własnego gazu, albo po preferencyjnych cenach z Rosji, tudzież elektrownie atomową to bym je zamknął a tak to jednak jakieś nasze własne źródło energii nawet jak jesteśmy na tym stratni. UK ma własne duże złoża gazu na morzu północnym to jednak trochę inna sytuacja i nie ma ruskich z kurkiem gazu za miedzą.
  12. A czy wiesz na czym polega komunistyczna gospodarka? To likwidacja większej własności prywatnej i wolnego rynku. Wątpię żeby Polacy tego chcieli, jak już to są za modelem państwa opiekuńczego, który jest mieszanką kapitalizmu i socjalizmu. Polacy nie tęsknią za całą komuną a jedynie za jej elementami jak pewna, spokojna praca i względna równość w dochodach.
  13. Według mnie to zdrowe podejście. Co z tego np że w Polsce ograniczą zanieczyszczenia, zamkną kopalnie itp jak Polska jak i cała Europa to kropla w morzu zanieczyszczeń emitowanych przez Azję i USA.
  14. Ja wszędzie czuje się niekompatybilny, nie tylko wśród tych tzw prostych ludzi z pracy. Wśród jakiś karierowiczów, pracowników korporacji też się bym tak czuł, może miałbym z nimi więcej tematów do rozmowy , ale wstydziłbym się swojego nędznego życia jeszcze bardziej. Pewnie trochę tak, nawet w swojej rodzinie mam też takie sytuację ; wujek pił a dzieci po nim to powieliły i są nawet "gorsi" ode mnie, ale oni mają wytłumaczenie; nałóg, a ja takiego nie mam.
  15. Ja jestem z nadopiekuńczej rodziny i na zdrowie mi to nie wyszło, co z tego że sponsorowali mi szkołę, studia, jak ono mi nic nie dało bo jestem niepotrzebnym nikomu " humanistą". Pewnie lepiej by wyszło jakbym zakończył edukację na szkole średniej, albo od razu poszedł do zawodówki. Moja siostra jest tez nieśmiała, aspołeczna ale skończyła informatykę, zna dobrze angielski i zawodowo dobrze se radzi , jej mąż też aspołeczny to programista i zarabia krocie. Niestety nie każdy ma umysł informatyka i wtedy jak nie jest śmiały, przebojowy, kontaktowy to wykształcenie mu niewiele daje. U mnie w szerokiej rodzinie jest wręcz odwrotnie, ja z rodzeństwem mieliśmy chyba najlepsze warunki rozwoju do tego rodzice mieli wykształcenie średnie co dla ludzi urodzonych w latach 40 tych było w małych miejscowościach rzadkością. Kuzyni po zawodówkach, czy szkołach średnich z biednych wielodzietnych rodzin gdzie rodzice mieli podstawówkę, maks zawodówkę znakomicie sobie radzą w dzisiejszym świecie.
  16. Wg niektórych klimatologów przez ocieplanie klimatu Golfsztrom ma się osłabić przez co w Europie mam być zimniej, takie to ocieplenie. No ale 90 % ludzi nie słyszało o tym prądzie i jakoś żyje. Nowy York leży za szerokości geograf. Neapolu a zimy bywają mroźniejsze niż w Polsce ale chyba nawet gdyby Golfsztrom ustał to i tak nie byłoby tak zimno jak w Ameryce na tej szerokości bo tam zimne prądy morskie są.
  17. Ja z optymizmem nie mam nic wspólnego, co najwyżej z realizmem. Chyba że za optymistyczne uznać to że pisuje tu że ja mam gorzej, jestem gorszy od innych i to dowartościowuje inne osoby że jednak tacy źli nie są.
  18. A kto niby tak pisał, na pewno nie ja.
  19. Gdyby nie Golfstrom to w Polsce byłoby równie zimno co na Syberii i w środkowej Kanadzie. Na takiej szerokości geograficznej co leży np moje miasto zamieszkania w głębi Rosji bywa -50 stopni w Kanadzie podobnie a zima trwa pół roku. Wystarczy że ten prąd przestałbym płynąć i pół Europy byłoby zmrożone.
  20. Szczerze mówiąc ja nie widziałem większej różnicy między Polską a UK, ludzie są różni wszędzie. W UK miałem czasem tak beznadziejnych brytyjskich przełożonych których bym nikomu nie życzył, traktowali ludzi zwłaszcza z Europy środkowo-wschodniej jak śmieci. Jak se przypomnę niektóre sceny z tamtych prac to aż mi niedobrze. To że Ci się tam powodzi nie znaczy że jest tam aż tak różowo, wiadomo więcej się zarabia, prawo pracy jest bardziej przestrzegane, ale to nie gwarantuje szczęścia. Co do samych Brytyjczyków to chleją tyle samo albo i więcej od Polaków, wulgarni też bywają, taki typowy robol nie różni się od polskiego, często jest bardziej tępy i gorzej wykształcony bo skończył szkołę w wieku 16 lat zwykle. A co do psychologów, psychiatrów to nie mam porównania z zagranicznymi,, tam nie korzystałem nigdy, pewnie język by mnie ograniczał.
  21. Chyba jesteś w jakimś angielskim amoku, w każdym poście piszesz że źródłem problemów psychicznych jest Polska i Polacy i wystarczy tylko wyjechać z kraju i będziemy super szczęśliwi. Może Tobie rzeczywiście to pomogło ale niekoniecznie musi innym, na zachodzie też ludzie mają problemy psychiczne a wielu w Polsce czuje się szczęśliwych.
  22. Wiele lat temu byłem na tym portalu ale jak zwykle bezskutecznie. Oni reklamowali się kiedyś jako portal ludzi z aspiracjami, a widocznie mi ich zabrakło. Facet na takich portalach musi być albo przystojny i zaradny życiowo albo wykazać się anielską cierpliwością i próbować do skutku, mi brakuje tego i tego.
  23. A gdzie wielka Rosja, czyżby była mniejsza od Nigerii i Bangladeszu. Ciekawe jakby wyglądały Chiny gdyby nie było przez wiele lat polityki 1-go dziecka a wcześniej mordów na masową skalę Mao Tse Tunga. Nigeria powoli zbliża się do 200 mln a jeszcze nie tak dawno( chyba lata 50-te) Polska miała porównywalną ilość ludzi.
  24. Bonaparte jest lubiany tylko we Francji i Polsce, bo stworzył namiastkę państwa polskiego. W reszcie Europy ma opinię podobną jaką ma Hitler. W czasie wojen napoleońskich zginęło więcej Francuzów niż podczas morderczej rewolucji francuskiej, Polaków zresztą też od groma. No i miał 169 cm wzrostu co było wówczas wzrostem powyżej przeciętnej, średnio mężczyźni wtedy mieli 165 cm, a opinie o jego niskim wzroście powielali przeciwnicy polityczni. No, ale chyba nie o nim jest ten wątek mimo takiego tytułu .
  25. Niektórzy mają osobliwe pomysły na biznes, ale widać się opłaca, choć możliwe że ludziom się to niedługo znudzi tak jak big brother.
×