
carlosbueno
Użytkownik-
Postów
20 959 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez carlosbueno
-
Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)
carlosbueno odpowiedział(a) na shadow_no temat w Off-topic
Putin to jedyny nie pijący w Rosji, a Kim Dzong Un to jedyny obywatel swojego kraju z nadwagą. -
Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)
carlosbueno odpowiedział(a) na shadow_no temat w Off-topic
ja znaczy mój avatar jest najlepszym politykiem, taki mały biedny kraik a wszyscy sie go boją. -
20- tka z całego świata, nie mam najmniejszym szans, mnie by nawet odzrucili jak na świcie byłoby 21 osób a nie 7 a pewnie do tego czasu z 8 miliardów ludzi.
-
zmienny, Boję się że będą plotkowac o moim samobójstwie i dochodzić dlaczego on to zrobił skoro nie miał powodu, choć to głupie przecież bo nie będe wówczas tego świadomy.
-
mrrafal, w żadnej frakcji nie jestem co najwyżej w frakcji zbyt tchórzliwych na samobójstwo.
-
ja nawet na forum do żadnego układu nie należe.
-
BÓG - czy istnieje,jaki jest,nasze wyobrażenie
carlosbueno odpowiedział(a) na sbb88 temat w Socjologia
Michuj, może i może nie mają wymagań co do partnera typu praca, dobre zarobki itp. Ale z tego co mi wiadomo żadnego życia tam nie znalezionio. -
BÓG - czy istnieje,jaki jest,nasze wyobrażenie
carlosbueno odpowiedział(a) na sbb88 temat w Socjologia
Michuj, ja zamiast leków bym wolał alkohol, koks i najładniejsze ziemianki. -
ja czekam na tzw seryjengo samobójce ale chyba marna jest szansa nigdy się polityką nie parałem i nie stanowie żadnego zagrożenia dla mitycznego układu.
-
BÓG - czy istnieje,jaki jest,nasze wyobrażenie
carlosbueno odpowiedział(a) na sbb88 temat w Socjologia
Na marsie jest megazimno i strasznie wieje, poza tym zanim będzie można tam polecieć w celach zamieszkania pewnie od dawna już nie będe żył. -
BÓG - czy istnieje,jaki jest,nasze wyobrażenie
carlosbueno odpowiedział(a) na sbb88 temat w Socjologia
Co do UFO to nie wiem czy istnieje, ale jeżeli tak to niech mnie porwą z tego świata. -
nieidealna, Co do tabletek nasennych wpołączeniu z alkoholem to mało skuteczny sposób, conajwyżej grożą mniej lub bardziej trwałe problemy żołądkowe i ogólne osłabienie. A co do skoku z mostu czy ogólnie z wyskości to nie wiem jakoś mnie ten sposób nigdy zbytnio nie interesował choć będąc na jakimś wieżowcu, wysokiej skaprpie itp przez myśl mi przechodziło żeby skoczyć. To zbyt spektakularne jak na mnie chyba, nie chce rozgłosu za życia ani po śmierci.
-
No z tymi 15-ma trafieniami to nie możliwe, mi też się zawsze wydawało że źle trafiam na pracę, ale prawda jest taka że ja sie do tej pracy nie nadaję lub szukam se wymówki żeby dłużej nie pracowac, gdyż inni oczywiście nie wszyscy se jakoś w tej pracy radzą a niektórzy nawet chwalą gdy mi sie wydaje to obóz pracy albo najgorsza z mozliwych. Zesztą z moim brakiem umiejętności i doświadczenia podobnie zresztą jak u dziewczynki ciężko znależc pracę lekką, interesującą, przyjemną to będzie zwykle taka praca której inni nie chcą wziąść albo typowo fizyczna która raczej atrakcyjna nie bywa zarówno płacowo, jak i jest zwykle nużącą lub ciężka i wymagająca pośpiechu.
-
BÓG - czy istnieje,jaki jest,nasze wyobrażenie
carlosbueno odpowiedział(a) na sbb88 temat w Socjologia
Wg raportu CBOS na 2012 rok 93% polskiego społeczeństwa to katolicy, 2 % to wyznawcy innych religii a tylko 4 % to niewierzący. Tutaj wyniki są diametralnie inne, po części to skutek zaburzeń psychicznych przez co niektórzy czują się opuszczeni przez Boga lub może odwrotnie niewiara sprzyja tym zaburzeniom. W młodym pokoleniu które dominuje tu na forum więcej jest niewierzących niż w całej populacji ale na pewno nie w takim stopniu jak tutaj, no i trzeba brać pod uwagę że użytkownicy internetu to ludzie zwykle bardziej liberalni i świeccy niż ci co z niego nie korzystają lub rzadko. Jak czyta się wpisy na różnych portalach internetowych gdzie są tematy mniej lub bardziej związane z religią tą wydaje się że połowa co najmniej to niewierzący, wątpiący a co najmniej radykalni antyklerykałowie, ale wiadomo te osoby tam piszące jak i tutaj udzielające odpowiedzi to nie jest reprezentatywna próba gdyż religią interesują się albo ateiści, antyklerykałowie albo głęboko wierzący reszta ci przeciętnej i tzw letniej wiary rzadko w tym temacie się wypowiada stąd takie mylne wrażenie można odnieść że co druga osoba to ateista. Te wyniki CBOS co przytoczyłem wyżej też mogą być zniekształcone i to na korzyść wierzących, ludzie wciąż zwłaszcza w mniejszych ośrodkach, wychowani w tradycyjnych rodzinach boją się przyznać do swojej niewiary, czy zwątpienia bo to nie wypada tak samo jak kiedyś bali odpowiedzieć ankieterom mimo anonimowości do tego że głosują na Leppera, czy Kaczyńskiego. -
Ja w roli faworyta widzę Bayern zdecydowanie, ale myślałem że real w wygra z bvb a jednak sie pomyliłem czyli wszystko możliwe ale piłkarsko bayern gra obecnie najlepszą piłkę na świecie a Robben i Ribery non stop wkręcają obronców w ziemie. A co do wczorajszego meczu to może gdyby Real szybciej strzelił bramkę to by awansowali, po strzeleniu pierwszej to stała sie zupełnie inna drużyna i już myślałęm że tą 3-cią strzelą. Borussia nie wytrzymała kondycyjnie wg mnie może dlatego że grają non stop tym samy składem praktycznie cały sezon a taki bayern robi dużo rotacji i więcej świeżosci widać i pełne 90 minut na wysokich obrotach gra.
-
ja myślę że częściowo też z natury ludzkiej, ewolucjonizmu czy nawet atawizmu, silny męski facet nawet nie czuły i skłonny do zdrad był i jest bardziej atrakcyjny od jakiegoś spokojnego, ułożonego. Nawet z własnych obserwacji widze że faceci w typie macho, brutali zawsze są otoczeni wianuszkiem zainteresowanych kobiet, to jakaś podświadomośc, genetyczne uwarunkowania chyba do tego pchają tak samo jak faceci lecą na ładne laski ze sporymi cyckami chociaż moga być głupie i nieznośne.
-
mój ŚP wujek na to cierpiał. Mieszkał sam ale żeby pomieścić swoje graty to znaczy ksiązki, gazety plus mnóstwo rzeczy znalezionych, z ulicy ubrania, sprzęt agd i najwięcej gazetek reklamowych podobno miał ich setki tysięcy wynajmował dla samego siebie 4 pokoje za które płacił 95% swojej emerytury a później wybierał jedzenie ze śmietników bo mu pieniędzy nie starczało. Mieszkał w Niemczech nigdy u niego nie byłem ale miał tam w domu labirynty porbione między stertami tych wszystkich rzeczy żeby można było przejśc, no i w ciągu ostatniej dekady chyba kilkunastokrotnie zmieniał mieszkania bo go własciciele wywalali za syf, robactwo itd które przy takiej ilości rzeczy się pojawia. wykończony, współczuje nie wiem czy to jakoś się leczy czy nie ale jest to bardzo uciązliwe dla otoczenia i rodziny mój wujek zmarł z długami za te mieszkania a żeby usprzątnąć jego graty mój ojciec z ciocią 2 tygodnie spędzili.
-
a co innego robią gospodynie domowe na utrzymaniu męża jest ich pewnie parę milionów w Polsce, co prawda one zwykle maja dzieci, ale są i też taki bez albo co już odchowały i robią mniej więcej to samo co dziewczynka tyle że kto inny je utrzymuje.
-
może dlatego że biorąc po uwagę Twoją wysokość do głebokości zatoki woda mogła sięgać ci najwyżej do pępka Ciii.. a już chciałem się pochwalić odwagą. ale pamiętam że kiedyś złapał mnie skurcz jakiś km od strefy gdzie można było chodzić i jakoś dopłynąłem samą praca rąk i prawie zasłabłem ze zmęczenia widać taka we mnie drzemie siła życia.
-
bittersweet, ja w moich papierach w urzędzie pracy nie mam żadnego doświadczenia pracy wpisanego, ani jednego dnia pracy nie licząc stażu, choć w rzeczywistości parę lat w życiu pracowałem na szczęście w cv coś tam mam choć niewiele i tylko najprostsze fizyczne prace. Do jakiejś szklarni czy fabryki w Holandii, Anglii nie trzeba mieć często żadnego doświadczenia wystarczy podstawa języka, no ale jak człowiek długo nie pracuje to ciężko znieść taką pracę.
-
Barca żegnaj, mamy niemiecki finał, póki co bayern prezentuje się lepiej niż wczoraj Borussia no ale zobaczymy co będzie za 3 tygodnie. -- 01 maja 2013, 23:04 -- Bayern Barca 7 0 tego chyba nikt się nie spodziewał. Barca musi się wzmocnić zwłaszcza w obronie, Puyol to już przeszłość, a i w ataku nie poraża jak Messi jest bez formy, kontuzja to zupełnie nie ma kto strzelać. Zresztą oni się chyba już wypalili częściowo.
-
znudzona-ona, ja jestem w podobnej sytuacji jak inicjatorka tego wątku, też pasożytuje ale też nie dorabiam żadnej ideologii do tego, wiem że jestem wstrętnym pasożytem, ale świadomość tego nie motywuje mnie zbytnio do działania. Oczywiście lubie sobie ponarzekać na sytuacje społęczno- ekonomiczną Polski ale moja sytuacja jest głównie moją winą a nie polityków.
-
może i bolesna ale bardzo szybka, podobno gilotyna jest bardzo szybka i bezbolesna ale to nie samobójstwo chyba że ktoś potrafi takie coś skonstruować do użytku samobójczego. najgorsze to podobno utonięcie moje próby wypływania w morze na kilometr od brzegu kończyły się jednak fiaskiem bo zawsze jakoś dopływałem z powrotem.
-
Ja myślę że inni, w sensie reszta potencjalnej siły roboczej powinna się cieszyć że ktoś nie pracuje i tej pracy nie bardzo szuka, bo nie konkuruje z nimi na rynku pracy, zwłaszcza gdy nie otrzymuje żadnej pomocy socjalnej od państwa i nic z waszych podatków do tej osoby nie spływa. Z moralnego punktu widzenia to może i nie najlepsze ale nie wiem czemu inni poza rodziną która tą osobę utrzymuje tak się burzy w końcu dzięki takim osobom nie będzie 100 osób kandydowało na dane stanowisko i może pracodawcy zdecydują się trochę więcej płacić jak wzrosną wymagania pracobiorców.
-
co do tych drzew to one może jednak miały źródło w Polsce, bo znalazłem wisielca na drzewie w listopadzie, a one w grudniu się pojawiły gdy przyszedł kryzys. No ale już prawie nie mam wizji ludzika, gnoma z młotem który walił mnie po głowie który mnie męczył przez chyba 2 lata. A najlepszy sposob na samobójstwo to nie wiem skok z wieżowca może, albo cyjanek potasu.