
carlosbueno
Użytkownik-
Postów
20 959 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez carlosbueno
-
Trudno zmienić nastawienie jak np u mnie występuje totalny brak chęci do zmiany. Już wole tkwić w beznadziei niż coś zrobić bo tak mi wygodniej i mniej stresów.
-
główna wygrana w totka
-
napij się piwa, może pomoże. A co do frustracji to cało moje życie to jedna wielka frustracja.
-
ja nie jestem zniewieściały, ale jestem niemęski i jestem totalnym zaprzeczeniem ideałów męskości.
-
mark123, chyba w sumie lepiej nie pić nic niż być alkoholikiem choć w polskiej kulturze totalna abstynencja nie jest mile widziana. a odnośnie męskich mitów to zwłaszcza starsze pokolenie uważa że facet powinien umieć wszystko zrobić, naprawić wszelkie sprzęty , umieć wybudować dom tak przynajmniej jest w mojej rodzinie od strony matki gdzie tylko ja jestem inny i tego nie potrafię. No ale jak się dobrze zarabia to można wynająć do tego ludzi gorzej jak się nie ma tego i tego.
-
mark123, abstynencja alkoholowa to już w ogóle jest podejrzana u faceta bo albo zniewieściały albo niepijący alkoholik, mi na szczęście to nie grozi.
-
najlepiej jarać i pić wtedy 1000 zł miesięczny bym minimum na to potrzebował. Choć różnej maści menele i żule nie pracują a na picie i fajki zawsze znajdą.
-
jakbym był nałogowym palaczem to może wziąłbym się do pracy bo na to rodzice na pewno by mi kasy nie dali.
-
ja często w pracy byłem jedyną niepalącą osobą spośród kilkunastu, istne dziwadło ze mnie
-
Tylko niech panie za długo nie pracują, przy młotach pneumatycznych można maksymalnie 2 godziny dziennie robić i to z przerwami , ale w Polsce tego pewnie się nie przestrzega. A co do bycia facetem to ja nawet fajek nie palę a to jak kiedyś usłyszałem od pewnej kobiety nie jest normalne bo co to za facet co nie pali i do tego nie klnie jeszcze, dobrze że chociaż alkohol czasem pije.
-
ja to mężczyzną to chyba tylko z wyglądu jestem, często słyszałem od innych co ze mnie za facet w sensie że żaden, brak zdecydowania, odwagi, zero kumacji w technice i innych tzw męskich sprawach typu naprawy, samochody itd, nawet sprzęt budowlany trzymam podobno jak baba.
-
każdy napój zawierający alkohol także nalewka też. A tak w ogóle to moja przyszłość to albo depresja i totalne nieróbstwo albo praca i alkoholizm który do tej depresji też doprowadzi także jestem w beznadziejnej sytuacji.
-
no bo wtedy nie myślę tyle o tym jaki jestem beznadziejny, właściwie to w ogóle nie myślę.
-
jak cola to z whiskey a na seksie się też nie znam tak samo jak na radości.
-
qwertz, tak to ja ale już się zarejestrowałem w tym urzędzie dawno temu. Pracowałem w ostatnim półroczu 2 miesiące ale gdybym nie był zagranicą wtedy to bym po 1-szym dniu z tej pracy uciekł, a tak jakoś wytrzymałem te 2 miesiące a moje samopoczucie wcale nie było lepsze jak teraz nie pracując, miałem praktycznie non stop myśli samobójcze i lęki że se w pracy nie poradzę i też se specjalnie nie radziłem, ale wiecznie tam zestresowany byłem. Moje siedzenie w domu to wygodnictwo ale też praca poza pieniędzmi i mniejszym wstydem przed innymi nie daje mi satysfakcji , napędza lęki i bezsenność.
-
Marek1977, teorie, teoriami ale fakty są takie że proamerykańska Korea południowa to wysoko rozwinięty kraj a na północy ludzie z głodu umierają i żyją w jakiejś totalnie odrealnionej rzeczywistości którą ich władze same im zgotowały bo w tej chwili żaden kraj nawet Chiny z nim blisko nie współpracują.
-
Sztuka zawsze była dla elit, dla mas była sztuka, kultura ludowa którą obecnie zastąpiła kultura masowa, popularna. Ludzie zawsze lubili proste, ładne obrazki i melodyjne, rytmiczne proste utwory. Mamy przecież internet a tam można znaleźć nie tylko Justina Biebera ale też ciekawe nieholywoodzkie filmy i alternatywną muzykę, w większych miastach można też na żywo doświadczyć tej sztuki jak się dobrze poszuka. Czasy się zmieniają kiedyś ludzie chodzili do światyń religijnych a dziś do świątyń konsumpcji czyli centrów handlowych i nic na to nie poradzimy.
-
są setki takich rzeczy, które mógłbym zrobić ale nie robię głównie dlatego że mi się nie chce, lęki owszem mam ale lenistwo chyba bardziej mi przeszkadza. A co do akceptowania bezradności to niby jej nie akceptuje nie podoba mi się to ale nic nie robię żeby z tym walczyć. Mam może gdzieś raz na rok przebłyski samodzielności i działania ale szybko się kończą i wracam do punktu wyjścia.
-
Pewnie jest perfekcjonistką a wtedy o kompleksy łatwo.
-
Wygrana Borussi w dramatycznych okolicznościach, szkoda że Polska reprezentacja tak nie może walczyć do ostatniego gwizdka.
-
A tam gadasz, niezła laska jesteś zresztą wielu tu na forum to pisało i faceci się tobą interesują w realu też . A jak przestać się porównywać to ciężko mi radzić skoro sam ciągle się porównuje i nie potrafię tego zmienić.
-
Marek1977, Wojska Amerykańskie stacjonują i stacjonowały w wielu krajach np w Niemczech, Japonii i jakoś te kraje nie czuły się chyba okupowane. Aż tak sytuacji Korei południowej nie znam ale sądzę że jest im na rękę obecność wojsk amerykańskich to zawsze gwarant bezpieczeństwa i ewentualnej pomocy w razie ataku północy. Z tego co mi wiadomo Koreańczycy z południa w większości są amerykanofilami, uwielbiają kulturę amerykańską, baseball jest tam popularniejszy nawet od piłki nożnej, no i jakby nie było swój dobrobyt zawdzięczają interwencji amerykańskiej z lat 50- tych. która uchroniła ich od komunizmu. Ja nie jestem jakiś fanem Ameryki, ale obarczanie ich o wszelkie zło na świecie to jakaś bzdura kompletna, komunizm a obecnie wojujący islam są dużo gorsze od Ameryki ale antyamerykanizm w wielu kręgach zawsze dobrze się sprzedawał i sprzedaje.
-
Marek1977, Korea Płd chce aby Amerykanie tam przebywali poza tym jaka to okupacja Amerykanie mają tam parę tysięcy wojska a Korea 700 tysięcy. Jakby w Polsce Amerykanie zrobili bazę jak kiedyś planowali to byś też uważał że okupują nas Amerykanie( nie mylmy lizodupstwa z okupowaniem). Poza tym KRLD nie jest pod rosyjską kuratelą od wielu lat, a Korea Płd nie chcę wcale się zjednoczyć kto by chciał dostać pod swoje skrzydła tak zacofany kraj a przede wszystkim mentalnie zniszczonych indoktrynacją ludzi, koszty by byłyby wielokrotnie wyższe niż zjednoczenie Niemiec. Nie wiem czy oglądałeś jakieś filmy o Korei Północnej, ale jej obywatele czy bardziej partyjniacy mówią to samo co Ty że wszystkim problemom KRLD jak i całego świata jest winny amerykański imperializm, temu że nie mają co jeść i wyłączają prąd też. Gdyby nie amerykańska interwencja w latach 50-tych to cała Korea byłaby pod rządami szaleńczych Kimów i pewnie wojowaliby z Japonią bo takie państwa muszą mieć jakiegoś wroga aby mogły istnieć.
-
marcinjakubowski, idź do prywatnego psychiatry, najlepiej umówić się z nim wcześniej możesz zadzwonić z zagranicy, kupę ich ogłasza się w internecie, warto poszukać opinii o nich i wtedy wybrać. Ja też chodziłem do psychiatry nie mając ubezpieczenia NFZ a leki wiadomo 100% trzeba płacić, mi psychiatra wybierał jakiś tańszy żebym nie musiał aż tyle płacić. Jak przyjeżdżasz co miesiąc to byś mógł się z nim umawiać na wizyty co miesięczne.
-
a ja z medialnych doniesień słyszałem że w Korei południowej się tym nie przejmują bo są przyzwyczajeni do potencjalnego zagrożenia i za bardzo w ten atak nie wierzą bo już dużo podobnych sytuacji było, no ale wiadomo że tv może kłamać lub tego nie dostrzegać. Z racjonalnego punktu widzenia atak zainicjowany przez KRLD jest bez sensu, bo to gwóźdź do trumny dla tego reżimu by był, ale przywódcy z Korei nie koniecznie muszą być racjonalni.