Kalebx3 Gorliwy

za miesiąc znów będziesz musiał powtórzyć kurację ,,, tak ten lek działa

Robert_00, Żadnych interreacji . Tylko i wyłaćznie z Esci . Jak byś przerwał esci dla afobazolu dopiero bys sobie biedy narobił .Sam afobazol mógłby tego nie udżwignąć . Czaisz ? Bierz esci jak bierzesz dalej i wrzucaj na lęk afobazol ( tylko wtedy jak lęk sie będzie pojawiał , w łeb hu--ja ruskim kapiszonem). Ile bierzesz esci ? / cos jeszcze bierzesz ? Puściłem Ci PW ?

-dokładnie . Będzie wart życia , bo lęk jak trucizna zabija w nas życie z jego dobrostanem .

Robert_00, Hejka , obydwa brałem w okresie najbardziej nasilonych lęków w swoim życiu . Zdecydowanie na lęki lepszy Afobazol . Dobry ruski wypas ,,, likwiduje ( bo chyba tak to trzeba by było najtrafniej nazwać ) lęki bez żadnego otumanienia ( jak po benzo ) , czy zmuły , usypiania . Polecam . Afobazol jest ciekawym lekiem dla lękowców i godnym najwyższej uwagi . Niestety przy silnie objawionych lękach trzeba go nawet i trzy razy dziennie wciągać . Tolerancja nie rośnie - z góry zaznaczam , lek nie uzależnia . Z czasem , przy opanowywaniu lęków afobazolem dawke można zmniejszyć . Mówię tu o swoich doświadczeniach z tym lekiem . Adaptol bardziej w kierunku depresji .Osobiście mi nie podszedł , za barrdzo chyba dawał w serotonine ( a brałem Paroksetynę w tym czassie ) Pozdrawiam.

hejka , wsłuchaj się w organizm ,on sam Ci da odpowiedż na Twoje wątpliwości KIEDY i JAKĄ DAWKĘ . Raz będzie to 3X 75 mg , drugim razem 2X 75 , wieczorem czy z rana,,, wyczujesz . Pojawia się lęk i już wiesz ,że trzeba wziążć kolejną pigułę . Druga sprawa ( jak pisał Grabarz , a mam tak samo ) większe dawki Pregi powodowały u mnie nie tyle kłopoty ze snem , co wczesne ranne wybudzanie . Takich ciekawostek o tym leku jest wiele ,,, ale i każdy z nas ma inną opowieść , więc nie ma tu generalnych, niepodważalnych i ( statystycznych - jak chciałby szanowny Pan Grabarz ) Prawd. Jesteś kumaty Facet , znajdziesz odpowiedni "klucz " do tego leku Swoja drogą brałem maxymalnie Prege w dawce 2X 75mg . Obecnie jadę na 37,5 mg z rana i lęków brak . Najśmieszniejsze jest to ,że jak próbuje zwiększyć dawkę do 75mg po 3 godzinach muszę zarzucić benzo ( bo pojawia się lęk ) , niby to wbrew logice , ale skomplikowany organizm ma swoja logikę i tego najbardziej trzeba słuchać .

kupiłem ( i właśnie słucham ) płytę CD Emio Moricone . 60 lat jego Twórczości . Piękne .

patologia patologiczna zpatologowana

jakby można było to bym poprosił Panią Administrator ,,, bo ja nie umiem tych zdjęć przenieść do osobnego wątku .

Salirka,cieszę się , to jest nas dwoje ,,, zapraszamy następnych wielbicieli i sympatyków piersi , co to nie boją się pokazać w pełnej krasie .

[attachment=0]Photo0471.jpg[/attachment]

dobra znikam , wczoraj tak się zasiedziałem ,że zapomniałem żonę odebrac z dworca i sie niecom po Nią spóznił . dzis dostałem bojowe zadanie , obrać ziemniaki . Dlatego juz mnie tu nie ma .

no cóż , jak do boju to do boju ,,, pupcie i klejnoty juz pokazałem ,,,czas na piersi . Ktoś musi być pierwszy . Będa piersi prawie 47 latka ,,, tylko młode srajdy nie oślińcie może nawet mleko popłynie wkleje póżniej może na dniach , zapraszam następnych debili do konkursu

Robert_00, Przyjacielu próbowałeś afobazolu ( też od ruska ) ,stresamu ? -- 31 mar 2017, 12:27 -- można jeszcze spróbować naturalnego sensorilu ( mocny ) - nie KSM 66 - ten drugi słabszy co najmniej o połowę . No i nielegalne kava kava , ale do kupienia w Polsce (zamówienie do kolegi zza granicę ) a potem przywózka w termosie

--- to było 4 dni temu ,,, dawno i nieprawda . - u mnie też poranki są przeokrutne , zresztą większość nerwicowców ma podobnie . Co oznacza u Ciebie "okropne " , czyli jak ? Z drugiej strony cieszyć sie należy ,że póżniej jest lepiej . Znam tylko dwa leki , które potrafią jakoś nadgryżć te ranne zmory . Pierwszy to ketamina ( brałem tylko MXE ) , drugi gorszy to wellbutrin ( z tym ,że ten może co u niektórych osób powodować nerwowość ), trzeci lek , który potrafi wygłuszyć , spłaszczyć, rozjaśnić i stonować ( dodając przy tym energii i kopa ) ranną szumowinę, ale już nie pociągnąc ku pogodzie ducha to metylofenidat ( medikinet ,concerta ) . Wszystkie trzy leki oczywiście wraz z jakimś dobranym SSRI , samemu absolutnie nie .

Zróbmy może miss najpiekniejszych piersi na Forum . Żeby były równe szanse nie będziemy rozrdzielać Tematu na męski -żeńskie . Wszystkie piersi sa nasze , polskie . Do boju . Co na to Moderacja ,,, obudzcie się ? Jedziemy ?

sam jestem ciekawy ... nie wiem co o tym sądzić ( całkowity zakaz ) , temat jest tak trudny i zawiły pod każdym względem ,że nawet jako katol- fanatyk ciężko mi sie określić na 100%

dziecko głodne , trzeba karmić ,,, nawet u Kościele .Chwała Panu !!! Dla mnie jako niedoszłego nudysty ( nudysta teoretyk ) akwarysty kobiety powinny na plaży chodzić bez staników ( ale tylko te z ładnym biustem ) .

Salirka, Królowo , tak naprawde w dupie byłem i gówno widziałaem ,,, a im dłużej zyję tym coraz żem głupszy . Wszystko ucieka , czas bezlitosny , codziennie powtarzane te same czynności do obrzydzenia wręcz ,, te same grzechy na spowiedzi , etc .Jak dzwon w mych uszach brzmią słowa świętej Teresy wielkiej mistyczki " Umieram , albowiem umrzeć nie mogę " Panie zmiłuj sie nade mną ! Wyczekuje nowego miasta , nowego świata , nowego Życia w Jezusie , po tym co tu i teraz robaczywym zrabolałym podretywaniu wokól własnej osi

pochwale się i powiem , na święta leće z Rodzinką na tydzień do Norwegii do szwagierki . Witajcie urocze Fiordy . Kupiłem nawet na te okazję nowy aparat japońskiej firmy Nikon . W czerwcu -lipcu 2 tygodnie Dania i luuuuz z kolesiami ( bez żony -HURA! ) , trawka , wspoomnienia i czad do dechy .,,,aż się z dupy będzie dymić !

- tak właśnie mówię , a nadto Ci powiem ,że nie tylko pomógł ale i nadal pomaga . Próbowałem tamtej wiosny ( na przedwiośniu dokładniej to było )odstawić Esci ( powoli , delikatnie ) ,bo było tak w miare- dobrze się czułem( -pomyślałem co ja będe całe życie ćwikał te leki, chociaż zmniejszę dawkę do 2,5mg ( z 10 mg ).Byłem nawet dumny z siebie ,że umiem funkcjonować na tak niskich dawkach prawie jak zdrowy . Po ponad 2 miesiacach na tak niskiej dawce tak mnie rozdupczyło ,że nie potrafiłem wstać z łózka , lęk niesamowity , depresja paraliżująca , myśli samobójcze w związku z tym nasilonym lękiem skutecznie upierdlającym wszelką radość życia . W dodatku najmniejszy stres ,,, ach szkoda słów . Szybko wskoczyłem na 15 mg Esci , dołozyłem pregabalinę ( nadmienie ,że prawie 3 razy dziennie lorafen - muuusowo !) . Dostałem nauczkę , że dla mnie nawet powolne schodzenie z leku to powolne umieranie . Ni hu---ja !!!- Mogę łykać to do końca życia,żeby tylko pomagało . Jak sobie przypomne to "umieranie " na kanapie i trzęsienie się z lęków ,,, to az do dzis położenie się w ciągu dnia na ta kanape powoduje u mnie najgorszy rodzaj wspomnień . Ja tak mam , Ty możesz miec inaczej , mi szkodzi Pralex , a pomaga Symescital , Tobie może być na odwrót . Placebo , nieplacebo , a jebał to pies . Poczytaj sobie opinię o dwóch lekach rodziców leczonych tą sama substancją Metylofenidatem , czy jest różnica i jaka pomiędzy Concertą , a Medikinetem . U dzieci te razzej placebo - nieplacebo to nie powinno być aż tak wyostrzone . Narka . Baw się nie tyle dobrze z lekami co skutecznie i na tyle skutecznie by z rana mieć nie tyle ochotę co siłę wstać z łóżka i przetrwać dzionek z jego krzyżami . Za świętym Pawłem , moim Patronem : Między sobą zachowujcie pokój! ... nikt nie odpłacał złem za złe, zawsze usiłujcie czynić dobrze sobie nawzajem i wobec wszystkich! ... 21 Wszystko badajcie, a co dobre - zachowujcie! 22 Unikajcie wszystkiego, co ma choćby pozór zła. ----1 List do Tesaloniczan (1 Tes 5) - Non possumus! soryy że tak chaotycznie ,,, ale zona mi tu ględzi -- 30 mar 2017, 16:16 -- tutaj masz duzo racji ,,, na wiosne zawsze czuje sie kiepsko , to też się na to złożyło

- na zasadzie "odczuwanego samopoczucia " po danym specyfiku . Tak właśnie , przez jakiś czas brałem jeden generyk i było dobrze , po trzech czy czterech miesiącach wskoczyłem na inny ( tzw. Pralex Orina ) i bardzo mi się pogorszyło z dnia na dzień na tym fińsim syfie . Potem znów wróciłem na poprzedni lek i po jakimś czasie znów mi sie polepszyło . I tu nie chodzi droższy- tańszy , tylko o cos innego ,,, jakoś firmy i ich tandetę . Obecnie jade na Symescital ( to chyba najtańszy generyk , w dodatku nasz polski ) i sobie bardzo chwalę . Teraz już rozumiesz ?,,, bo drugi , czy tez dziesiaty raz nie będe tłumaczył . A co do Onirexu to ostatni syf . Rano zawsze nerwówa , a po innych generykach nie , lub mniejsza nerwówa . Ponimał ?

mam podobne spostrzeżenia ,,, jeśli chodzi o escitalopram( pralex ) czy Onirex firmy Oron to ich wypusty na tle innych generyków potrafią więcej zaszkodzić niż pomóc .

około 2 gramów .

dziekuję przecież ja nie napisałem kim jesteś ( gdziesz bym smiał ), tylko powtórzyłem przez Ciebie samego napisana Diagnoze , którą sam też upubliczniłeś na Forum ku wiadomości wszystkim . To Ty robisz ze mnie debila tłumacząć mi , co to jest skrzynka na listy etc , jak bym był jakimś niedorozwojem . I kto tu kogo ,,, w dodatku wmawiasz mi ,że słyszę jakieś głosy ( sugerujesz schizofrenię ) . Ach ,,, skończmy te waśnie . Pozdrawiam.

witaj . Sama Prega bez SSRI to strzał w kolano u depresyjnych . Gdybyś ja brała na lęki do jakiegoś odpowiedniego SSRI podejrzewam ,że mogłabyś byc zadowolona . Ale jak sama wiesz co człowiek to inna bajka .