Skocz do zawartości
Nerwica.com

Kalebx3 Gorliwy

Użytkownik
  • Postów

    12 041
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Kalebx3 Gorliwy

  1. ja raczej bym poszukał innego leku , tylko jakiego- skoro Paro w takiej dawce działa u Ciebie tak słabo ? Znowu jak odstawisz to nie wiadomo jak zareagujesz na sama odstawkę , czy lęki nie wrócą ? Nie wiem , mało kto Tutaj bierze tak kosmiczne dawki tego leku .
  2. Spoko Meszka , melatonina też czasem okazuje się dobra (-; Pozdrawiam i życzę dobrego snu i jeszcze wspanialszych Snów .
  3. Meszka kup sobie bez recepty zwykły Tryptofan 500mg i bierz zamiast tego triticco . Wcześniej pogadaj z lekarzem , czy możesz tak zrobić , jak się zgodzi to warto by spróbować . Tu masz artykuł o tym ; https://www.muscle-zone.pl/blog/suplementacja-sportowca-w-zaburzeniach-snu-czesc-1-suplementacja-tryptofanem/ sam wspomagam się czasem L- tryptofanem 500mg i daje rade nassenie , a tez biorę różne antydepresanty
  4. Meszka anie może Ci lekarz zwiększając Mozarin dołożyć na seen inny lek nasenny . Triticco to według mnie badziew , ,, zanim sie u mnie rozkręcił to długo nerwowy chodziłem ( a brałem tylko na noc ) . Brałem Triticco do Paroksetyny , metylofenidatu , Dla mnie ten lek to lipa , ale to tylko dla mnie . Jesli chodzi o sen i przetrwanie początkowo gorszych chwil sa lepsze specyfiki niz triticco . Jednak skoro było dobrze u Ciebie w tym duecie to zwiększenie Mozarinu powinno Raczej przynieść poprawę .
  5. Meszka bardzo dobrze doradził Ci lekarz ,,, niestety trzeba z dawką jechać w górę (przy Twoich objawach na 10 mg ). Brałem miesiącami i dawki 20 mg , jak zaszła taka potrzeba . Przy 15 mg nie ma mowy o Zespole Serotninowym ,,, nawet przy 30 mg też nie ma mowy ( chyba ,że u bardzo wrażliwych lekowo osób ,do których sam się zaliczam ). Spoko bierz 15mg i czekaj na polepszenie . Triticco to słaby lek , nie ma obaw .
  6. Daję radę ,,, Dzięki Bożej Pomocy jakoś popierniczam do przodu (-; . Bardziej ważne jest ,żeby Ciebie ktoś wspierał ,,, wszak jesteś już Matką , a to wielki trud i obowiązek , czy się chce czy sie nie chce , czy są siły czy ich nie ma ,,, Jeśli karmisz piersią to lekarz bez problemowo przepisał Ci lek ?
  7. pingwin1975, Tu masz więcej o Hericum , rzetelnych informacji : https://brainsociety.com/badania/lions-mane/
  8. Bardzo dziękuję ,,, ale wirusa HCV wyleczyłem w 2009 roku po półrocznej terapii . Tobie też teraz kibicuję , oby się udało (-;
  9. Przede wszystkim , -za Łaskę Żywej WIARY w Trójcę Przenajświętszą w Kościele Katolickim -za to ,że żyję w czasach , gdzie nie ma wojny -za dach nad głową , auto ,,,Żonę i Dziecko
  10. spoko Madzia , teraz już wiem , CITALOPRAM . Leczyłem sie tym lekiem ponad 9 miesięcy na superdepresyjnej kombinacji Interferon w zastrzykach + toksyczna Rabawarina . Szło zdechnąć ,,, ale dzięki Bogu Citalopram jakoś dał radę i nie popadłem w skraj szajby ( jak inni leczeni na HCV tym zestawikiem ) . Wirus też zmiażdżony doszczętnie /. Nie powiem ,że było łatwo , bo Citalopram trochę zaburzał mi jaśność myślenia ,,, ale jak nie ma wyjścia to się wszędzie wchodzi ,żeby sobie ulżyć ,,, czaisz nie ?
  11. SUPER !!! Naltrexon rozumiem jako LDN ? Niskie dawki ,,, a jednak ,,, masz juz wyrobione zdanie na temat Naltrexonu ? Szkoda ,że nie bierzesz równolegle do LDN kwasu Alfa Liponowego ALA , Duet ALA + LDN z tego co czytałem potrafi dobrze rozwinąć skundlone skrzydłaaa ,,, i nie tylko w depresji , ale w masie różnych szkorbutów i innych niedomagań psychofizycznych (-: Trzym się /.
  12. Madzia93 witaj Madzia93 , z pólłocznym Szkrabem , ,, to sie musisz natrudzić ,,, wiem po sobie , choc jestem tylko facetem -ojcem . Proszki też musisz mieć na tę Okazję wyważone i na tyle skuteczne ,żeby skutecznie pomogły, ale nie przeszkodziły w całodzienno- nocnym czuwaniu . nie wiem o co Ci w tym zdaniu chodzi , jaki Tax ??? Pozdrawiam .
  13. Michalsky87 choć Sertalina to nie moja bajka , to uważam ,że jeżeli trafiłeś w lek to nie dłużej niż 4-do 6 tygodni . Jeśli lek po tym czasie nie zaskoczy ,,, szukałbym czegoś innego .
  14. whiplash póltora roku , to wystarczająco by niejako na nowo wejść z lekiem , ew. zestawem , który wcześniej pomagał . Nie ma co zamęczać ,żeby co lub komu udowodnić . Przyszła na nowo choroba i trzeba brać leki , niby proste , ale do niektórych PRAWDY najoczywistrze nie dochodzą . Faktycznie możesz inaczej modelować leczenie jesli chodzi o dawkę . Masz już duże doświadcenie, nie powinienes mieć większych problemów ( szczególnie jeśli chodzi o skutki uboczne leku na początku czy też póżniej ) . Zycze Ci powodzenia i żebyś stanął na własnych nogach , przy pomocy leku , ale STANĄŁ . Idzie wiosna , nie ma co dmuchać w piernaty pod zimowa kołdrą . Akurat na wiosnę lek sie rozkręci i poczujesz te wszystkie pieknę zapachy , piękne i zgrabne kobiety w sukienkachj ,,, ach tylko żyć i nie umierać . Bez leku ( jak bez protezy ) pewnie byś nie dał rady .Życie jest zbyt krótkie ,żeby się masachistycznie masakrować , jak można łatwiej (-: i lżej i też suma sumarum do Przodu Jeszcze raz , POWODZENIA !!! Pokój z Tobą .
  15. Orzeszkowa, Brintelix , jest chyba raczej, nie inaczej specyficznym podtypem SSRI . Mniejsza o nazewnictwo i definiowalność , ważne ,żebys na leku odżyła . U mnie ten lek( 2,5mg ) jak dodatek do paro w sprawdził się znakomicie . Swoje zrobił pod czerepenm i odszedł . Pewnie brałbym go do dzisiaj , ale rypie wyraźnie po sercu , ( konieczny beta bloker )więć suma sumarum ,,,, siema Koleżko Brintu . Zjadłem w sumie ze trzy paczki . Wtedy nie był refundowany ,,, ale teraz po refundacji powinien zrobić większą karieerę , choć w sumie żaden to unikat pod względem chemicznym , ani jakieś odosobnione NoVum . Jednak lek godzien uwagi , choć dla nie bardzo kontrowersyjny . Ciężko wchodził jebaniec ,,, ale jak wszedł to było fajnnie , bez pierdolooonych ujebliwych lęków i nad wyraz spokojnie (-:
  16. Prometaznę używam tylko jako antywymiotny syf ,żeby się obsrać wymiocinami podczas tramalowego wpadku-upadku . Ogólnie to antyhistaminowiec 1 generacji , więc podejrzewam ,że na czysto działa zamulająco i chce sie po nim ew. żryć . Czy się tyje ? Nie wiem ,,, ale podejrzewam ,że jak masz skłonności do tycia z natury swojej ,to akuratnie ten lek nie pomoże Ci zejść niżej z wagi . Większe szanse ,że przytyjesz . Kto Ci taki badziew na sen przepisał ? Niedawno prosiłem lekarza również o jakąś nowość na sen , co by to benzo nie było . To mi dał Noctis . Patrzę w ulotkę a tam ,że to antagonista H1 pierwszej generacji ,,, hehehe ,żarty jakieś kuurwa czy co ? Stary syf przebrany w nowe szaty Księżniczki Śpioszki ,,,w dupę , recepta do kosza .
  17. whiplash. rozumiem ,że 1,5 roku było Si ,,, ale jak przestałe/aś brać leki to ile czasu BEZ Nich byłe/aś CZYSTY farmakologicznie ? Rozumiesz ? Pytam się akurat o ten aspekt PRZERWY , bo według mnie to ma największe znaczenie ,,, ZANIM znowu wskoczysz w tryb awaryjno- lekowy .
  18. też mi się tak zdaje . Ja rzuciłem palenie , ok 17 lat temu . Na początku było ciężko , podchodziłem kilka razy ,aż zatrybiło ,,,niepalenie Obecnie jakbym nawet chciał zapalić to dostaję po nikotynie takich lęków ,że palenie mnie już w ogóle nie kręci . Nie bagatelizował bym u Ciebie ( i w ogóle ) wpływu nikotyny na działanie SSRI . Nikotyna i setki innych substancji w papierosie zapewne mocno rozpierdula( i tak względny porządek w układzie nerwowym ).Tytoń to SYF i im szybciej rzucisz tym zawsze lepiej .
  19. Gugugombro , myślę i uważam dokładnie tak jak Ty . Jesli dany lek TYLKO ( do 4-max 6 tygodni ) na początku leczenia nasila i zaostrza objawy nerwicy to jest to jego dobry zwiastun na następne dni i kolejny KROK KU ZDROWIU . Ilus , spokojnie ,,, tak to często bywa przy tych lekach ,że zanim sie rozkręcą to można się obsrać , ale potem jest juz tylko LEPIEJ . Wytrwałości życzę przede wszystkim ,,, i nie zwiększaj dawki dopuki to co teraz odczuwasz nie zmniejszy się , a dawka 10 mg nie będzie juz tak dobrze działać( wyrażnie to poczujesz ) . Ja jadę na 10 mg Paro ( + na noc 25-do 50 mg Amitryptyliny ). Pamiętaj ,że im wyższa dawka tym silniejsze uboki . Przy paro mogą to być trudności w zasypianiu , ociężałość , zlewka psychiczna , czy też mniej satysfakcjonyujący seks , słabsza erekcja, apetyt i tego typu aspekty . Coś za coś ,,, jednak teraz trzymaj się dawki 10 mg i cierpliwie czekaj .
  20. Gugugombro , myślę i uważam dokładnie tak jak Ty . Jesli dany lek TYLKO ( do 4-max 6 tygodni ) na początku leczenia nasila i zaostrza objawy nerwicy to jest to jego dobry zwiastun na następne dni i kolejny KROK KU ZDROWIU . Ilus , spokojnie ,,, tak to często bywa przy tych lekach ,że zanim sie rozkręcą to można się obsrać , ale potem jest juz tylko LEPIEJ . Wytrwałości życzę przede wszystkim ,,, i nie zwiększaj dawki dopuki to co teraz odczuwasz nie zmniejszy się , a dawka 10 mg nie będzie juz tak dobrze działać( wyrażnie to poczujesz ) . Ja jadę na 10 mg Paro ( + na noc 25-do 50 mg Amitryptyliny ). Pamiętaj ,że im wyższa dawka tym silniejsze uboki . Przy paro mogą to być trudności w zasypianiu , ociężałość , zlewka psychiczna , czy też mniej satysfakcjonyujący seks , słabsza erekcja, apetyt i tego typu aspekty . Coś za coś ,,, jednak teraz trzymaj się dawki 10 mg i cierpliwie czekaj .
  21. ostatnio brałem 4 dni z rzędu po 75 mg i zero lęku , lękliwości (nawet na zejściu tramalowym- co graniczy wręcz z CUDEM ) .W ciągu dnia nie brałem ciutki srutki benzo . Dziś z rana wziąłem 37, 5 mg ,obecnie godzina 17 i juz zaczynam czuć tę nadchodzącą trwożliwą lękohujjnnię . tak więc mniej niż 75 mg nie będzie . Mi to pikuś czy 75 mg , czy nawet mniej czy więcej , ale siada mi przy tym leku wzrok , co przy 50 latach mocno daje po piiiiżzzdzie podczas czytania z bliska .
  22. ja również chwalę sobie Ami , biorę na noc 50 mg do 10 paro z rana . Ami w tym duecie bardzo dobrze radzi sobie z depresją a a nade wszystko z lękami .To naprawde bardzo dobry lek , Stara gwardia , ale z mocnym potencjałem . Slayer , perazina jest dosyć bezpiecznym neuroleptykiem , bierz dotąd aż paro się rozkręci .
×